NBA Finals: Lakers - Heat

[ttr]

 

Goran nie wróci już w tej serii.

[BMF]

Kelly Olynyk style.

[Kubbas]

57 minut temu, january napisał:

Ale Miami połamało  

 

Teraz to się niestety raczej sweepem skończy, Heat miało poza 1-2 eksplozjami Herro czy pojedynczymi minutami fajnymi jakiegoś Iguodali dokładnie 3 graczy w tych PO.

Jeden się połamał, drugi podkręcił kostkę, trzeci coś z ramieniem.

Szkoda, mogła być bardzo fajna seria jednak.

Butler i Adebayo powinni sie pozbierac

a Dragic byl przezajebisty w tych po

ale Nunn to legit starter w tej lidze, broni i ma w c*** atutow w ataku

dlatego o to bym sie tak nie martwil

Godzinę temu, ttr napisał:

 

Goran nie wróci już w tej serii.

takto niestety jest z kontuzjami, jak masz rozjebana jedna noge to przeciazasz druga

na prawde nie rozumiem czemu on gra w takim stabilizatorze tyle czasu i czemu tego nie zalatwili wczesniej

Cytat

“It has been a pretty smooth transition,” Dragic said of getting used to the brace. “They told me it’s better if I play with it and they would feel more comfortable. I said, ‘OK.’ At the end of the day, they’re paying me. I need to do whatever they ask. I got used to it. No problems at all. Basically, now it even feels weird without it. ... It’s working, I don’t have no issues. Why would I change things?”

 

Edytowane 1 Października 2020 przez Kubbas

[StroSHow]

2 minuty temu, Kubbas napisał:

Butler i Adebayo powinni sie pozbierac

a Dragic byl przezajebisty w tych po

ale Nunn to legit starter w tej lidze, broni i ma w c*** atutow w ataku

dlatego o to bym sie tak nie martwil

Nunn robił do tego meczu w tych PO 15 procent za 3 ....w całych PO rzucił dotychczas 29 pkt na 29 procent z gry....Nie bez powodu SPO nim nie gra.Dzisiaj zagrał bo SPO nie miał za bardzo innych opcji ..Rozumiem że chcesz teraz pokazać jaki to zajebisty zespół mają na przeciwko siebie Lakers ale zachowaj odrobinę obiektywizmu i nie wypisuj bzdur.

[BMF]

Kontuzja Dragicia to jest killer dla Heat, pewnie i tak by nie wygrali, ale strata mocnego ballhandlera w obliczu faktu, że Spo będzie musiał grać dużo minut 'dużymi' lineupami w następnych meczach - naprzeciw tak dobrej defensywie jak ta Lakers - trochę kończy emocje w tej serii, a szkoda, o ile Lakers byli dużymi faworytami, to mocno liczyłem na wyrównaną serie i dużo fajnej koszykówki wzorem serii z Nuggets. Pomimo kibicowania Lakers - szkoda Heat.

[Kubbas]

4 minuty temu, january napisał:

Co Ty za przeproszeniem pier*olisz  ? Jakby AD wyleciał, to byś napisał "ale McGee to legit starter w tej lidze dlatego o to bym się nie martwił" ?

Dragic a Nunn

Davis a Mcgee

really?

Nunn w RS gral fenomenalnie 15 pkt na mecz na dobrej skutecznosci plus prowadzil swietnie ofensywe

[ttr]

2 minuty temu, january napisał:

Co Ty za przeproszeniem pier*olisz  ? Jakby AD wyleciał, to byś napisał "ale McGee to legit starter w tej lidze dlatego o to bym się nie martwił" ?

On porównał Dragica do Nunna (głupie porównanie bo to nie Nunn z RS).

Ty Davisa z McGee i "duże minuty dla Rondo oznaczają, że Rockets z automatu stają się faworytem serii". Tak w temacie pi****lenia.

[Kubbas]

10 minut temu, StroSHow napisał:

Nunn robił do tego meczu w tych PO 15 procent za 3 ....w całych PO rzucił dotychczas 29 pkt na 29 procent z gry....Nie bez powodu SPO nim nie gra.Dzisiaj zagrał bo SPO nie miał za bardzo innych opcji ..Rozumiem że chcesz teraz pokazać jaki to zajebisty zespół mają na przeciwko siebie Lakers ale zachowaj odrobinę obiektywizmu i nie wypisuj bzdur.

przez sytuacje jaka byla, dolaczyl do druzyny pozno, a jak juz druzynie idzie to sie nie psuje flow i nie ryzykuje wprowadzania goscia

to byl jedyny powod dla ktorego nie gral

10 minut temu, BMF napisał:

Kontuzja Dragicia to jest killer dla Heat, pewnie i tak by nie wygrali, ale strata mocnego ballhandlera w obliczu faktu, że Spo będzie musiał grać dużo minut 'dużymi' lineupami w następnych meczach - naprzeciw tak dobrej defensywie jak ta Lakers - trochę kończy emocje w tej serii, a szkoda, o ile Lakers byli dużymi faworytami, to mocno liczyłem na wyrównaną serie i dużo fajnej koszykówki wzorem serii z Nuggets. Pomimo kibicowania Lakers - szkoda Heat.

nie no powaznie?

Alonzo mam nadzieje ze to potwierdzi

Nunn jest w stanie dac 70% produkcji Dragica.

 

[Reikai]

@january jak to rondo nie byl playable vs denver? co ty opowiadasz?

Wiadomo, że był gnojem przez ostatnie 2 (albo i 7) sezony, ale przecież w tej bańce stawił się w każdym meczu, poza pierwszym po powrocie do kontuzji, świetna seria vs Rockets, dobra vs Nuggets. Też go nienawidzę za jego styl klepania 17 sekund w miejscu i ustawiania wszystkich po kątach w obronie, darcia ryja bo przecież jest taki vocal i true leader, po czym w tej samej akcji jak na wszystkich się drze, zostawia swojego gościa i Lakers dostają trójkę na koniec kwarty, ale trzeba mu oddać, że mimo wszystko daje rade w tych PO.

Edytowane 1 Października 2020 przez Reikai

[Kubbas]

42 minuty temu, january napisał:

Really, pisanie o wylocie AS+ (a taki impact miał w tych PO Goran), że spoko "Nunn go zastąpi" to kompletna głupota - tak jakby pisać po potencjalnej INJ Davisa, że spoko, nie ma co się martwić, bo jakiś McGee/Kuzma/Morris go zastąpi.  Nunn od kontuzji przed pandemia jeszcze był tragiczny, w bubble już koszmarny. 

no dobra, reszta serii zweryfikuje kto ma racje

ja nadal stoje przy swoim

w tym systemie Nunn dostajac te same szanse i rzuty co Dragic moze dac podobna produkcje.

Cytat

Ogólnie pisanie "nie martwiłbym się wylotem Dragicia" to jest level fanów Raptors z zeszłego roku z finałów "a tam kij z tym, że Duranta i Klaya nie ma".

co?

Cytat

Nie wiadomo jak to Spo poustawia, ale obstawiam, że dwa mecze dobre Rondo w PO i to że bywa dzięki 3pt mimo koszmarnej gry w obronie w ogóle playable

to juz jest jakies celowe lapu capu tak?

ogladales w ogole serie z Denver?

Cytat

Dokładnie, szkoda Heat. Potrzebowali kilku rzeczy extra (3pt difference) w tej serii, by było ciekawie, teraz potrzebują już cudów.

dobre wnioski po 1 meczu w serii

w ktorym swoja droga Heat prowadzili plus 13 i Lebron akurat schodzil na swoja przerwe na lawke na koncowke 1 kwarty

i gdyby nie 2 faule Adebayo to Heat mogli spokojnie rozciagnac przewage do +20 ale sami glupimi stratami i decyzjami w obronie doprowadzili do straty prowadzenia

Edytowane 1 Października 2020 przez Kubbas

[Reikai]

A no i props dla Dannego Greena, był najsłabszym ogniwem cały sezon w Lakers, k**** jak ten typ mnie drażnił, nie dość że pudłował cały sezon, do tego był tragiczny w obronie, nie wywiązywał się z niczego, z czego powinien słynąć, do tego podejmował NAJGŁUPSZE decyzje za każdym razem i na pewno tam nie za dobrze z IQ u chłopaka, ale ostatnie mecze daje rade i trochę zmył tą plamę.

[memento1984]

6 godzin temu, dannygd napisał:

Wy tam tworzycie w głowach matchupy a Heat dalej będą strefę ustawiać...

Ps. 

 

No i wuj

[Hoolifan]

Kiedy Heat wjeżdżali w pierwszej kwarcie w obronę Lakers jak w masło, a Butler wyglądał jak elitarny scorer, to przez chwilę przy wyniku 10:20 przeszło mi przez myśl, że tu się może powtórzyć historia z serii z Blazers i Rockets, w których ten pierwszy mecz był przez LAL przesypiany. Tak czy siak dzisiaj Heat przed przejściem pod drabiną i zbiciem lustra, minęli na drodze czarnego kota i tak najpierw Lakers zaczęli zasypywać ich trójkami na chorych procentach, a potem z gry wypadł Dragic, Butler podkręcił kostkę, a u Adebayo odezwał się bark. Nie wiem czy ten pech mógł im się bardzo skumulować - tu chyba jeden musiałby się o drugiego połamać, żeby gorzej to wyszło.

Tak czy siak trzeba oddać, że Lakers bardzo szybko otrząsnęli się po tym mocnym początku Miami i potrafili wyjść na prowadzenie w tej samej kwarcie, w której przegrywali -13 i oddawali pole rywalom. Bardzo dobrze wyglądał dzisiaj Davis, chociaż potrzebował trochę czasu, żeby przyzwyczaić się do niższych obrońców i lepiej zajmować pozycję przed rozpoczęciem akcji rzutowej. Mocno był w pewnym momencie eksploatowany, ale skoro LeBron nie mógł się na początku wbijać pod kosz, to ktoś musiał to pomalowane atakować za niego.

Z jednej strony cieszy mnie dobra dyspozycja Lakers, a z drugiej... no nie tak miała wyglądać ta seria. Dosłownie 2 dni temu gadałem ze znajomym o tym jak to fajnie, że w tych PO kontuzje nie wypaczają wyników, a tutaj w pierwszym meczu finałów okazuje się, że słabsi kadrowo Heat zostają dodatkowo osłabieni i jeśli tylko w LAL wszyscy będą zdrowi, to tutaj nic złego przytrafić im się nie może. Nie z duetem James&Davis oraz Vogelem u steru. Nie w sytuacji, w której dla LeBrona może (acz nie musi) być to ostatnia szansa na mistrzowski pierścień.

[dapunk20]

Cytat

Nie w sytuacji, w której dla LeBrona może (acz nie musi) być to ostatnia szansa na mistrzowski pierścień.

Przecież Lakers w następnym sezonie powinni być głównym faworytem do tytułu

 

tym bardziej jak tego placka Kuzme za coś przehandlują czego życzę wszystkim 

 

Edytowane 1 Października 2020 przez dapunk20

[Calogero]

Lakers to zdecydowanie najlepsza drużyna w Playoffs i zasłużenie zdobędzie mistrzostwo.

Czy łatwo? Według mnie tak, ale to nie jest ich wina, że są tak wyraźnie lepsi od innych. To raczej działa na korzyść oceny tego runu i osobiście nie rozumiem umniejszania im tego, że pokonali 3 drużyny na zachodzie 4:1 a nie po 4:3. Podkreślili swoją wyższość i nie ma miejsca na dywagacje, że gdzieś tam im się poszczęściło czy cokolwiek.

Heat świetny run, piękna historia, chociaż nawet w pełnym zdrowiu byliby totalnym underdogiem, a z urazami z nocy jest już po ptakach.

W wyrównanej serii widziałbym szanse na MVP dla AD, ale przy sweepie/łatwej serii LeBron nabije staty i na luzie weźmie statuetkę. Jak wiadomo, to jak wygląda gra drużyny zależy głównie od niego więc dlaczego miałby tego nie robić. Żebym nie został źle zrozumiany - LeBron to GOAT i zdecydowanie najważniejszy gracz LAL, ale jestem w stanie sobie wyobrazić statystycznie lepszą serię AD w tych finałach przy serii na styku.

Fajną pakę zrobili Lakers i świetnie poukładał to Vogel. Duże kuku zrobili znawcom i większej części fanów tak dobrze zorganizowanym systemem.

Edytowane 1 Października 2020 przez Calogero

[mistrzBeatka]

4 godziny temu, Kubbas napisał:

a jednak kryja

i tak jak mowilem Bam kryl Lebrona

tylko dostal 2 faule z dupy

raczej po meczu mozna isc spac

i zrobil im jesien srednioweicza, prawie jak z hou.

bam go bronil w kilku  akcjach po switchach , co w tym dziwnego? 

generalnie butler byl primary defenderem 

 

zamknij ankiete, zeby cymbaly nie glosowaly w trakcie serii i jej nie wypaczaly.

 

 

 

 

 

Edytowane 1 Października 2020 przez mistrzBeatka

[julekstep]

Ale kupa z tymi kontuzjami. Wielka szkoda - bo ci Heat z tej bańki to była mega likeable drużyna i ciężko było im nie kibicować na wschodzie.

No ale przynajmniej będzie można zasadnie mówić że LAL - Nuggets to były przedwczesne finały  

 

(te teksty o Nunnie - który od +/- all-star break leci w dół a w tych PO robi zawrotne 3 ppg na 35% TS - luźno zastępującym Gorana to zdecydowany highlight tego tematu póki co)

Edytowane 1 Października 2020 przez julekstep

[lorak]

finals MVP race:  AD 1 - 0 LJ. 

LeBron zszedł w pierwszej kwarcie i lakers ciągnięci przed AD odrobili straty, po czym już nie oglądali się za siebie. energia Davisa po obu stronach była niesamowita, zatrzymał nawet w izolacji Butlera (który ogrywał Jamesa w KAŻDEJ akcji).

[mistrzBeatka]

3 minuty temu, lorak napisał:

finals MVP race:  AD 1 - 0 LJ. 

LeBron zszedł w pierwszej kwarcie i lakers ciągnięci przed AD odrobili straty, po czym już nie oglądali się za siebie. energia Davisa po obu stronach była niesamowita, zatrzymał nawet w izolacji Butlera (który ogrywał Jamesa w KAŻDEJ akcji).

paradoks lebrona - jesi bedzie gral right way ugra mvp dla davisa , a pozniej znowu sie zacznie gownoburza w temacie lbj-mj

[lorak]

Godzinę temu, mistrzBeatka napisał:

paradoks lebrona - jesi bedzie gral right way ugra mvp dla davisa , a pozniej znowu sie zacznie gownoburza w temacie lbj-mj

to argument za LJ w dyskusji o GOAT, bo Jordan nigdy nie sprawił, że jego teammate został MVP.