NBA Finals: Lakers - Heat

[Koelner]

Butler w top3 kolejnym fantasy drafcie all time 

[mac]

7 minut temu, Koelner napisał:

Butler w top3 kolejnym fantasy drafcie all time 

Na pewno przed Westbrookiem.

Ogolnie, to moze zajac miejsce PGeorgea, ktory zazwyczaj szedl jako super fit pod superstara z 1rundy i raczej spadnie

[Koelner]

12 minut temu, mac napisał:

Na pewno przed Westbrookiem.

on walczy o draft z Ricky Davisen

[Rodman91]

Butler i wszystko w temacie. Potrafił nawet mi zaimponować. Było blisko. I tak Lakers zamkną to 6 meczu. Mistrzostwo dla LAK było dla mnie pewne od początku 2R.
Ciężko wygrać z drużyną, gdzie jest dwóch superstarów typu Magic & Jabbar, Jordan & Pippen, Shaq & Kobe, Curry & Durant, James & A.Davis.
Lakers w bańce są poza zasięgiem. Go Butler. Go Świątek. Rozum za Lakers. Serce za Butlerem

[lorak]

Moim zdaniem Morris dobrze zdecydował, bo AD miał ok pozycję pod koszem i to byłyby pewne punkty lub wymuszony faul (więc też pewne pts). tylko że podanie było mega słabe.

w każdym razie zobaczymy jak sobie heat poradzą, gdy Duncan nie będzie tak hot za 3 - w każdej serii miał taki jeden mecz, a potem schodził na ziemię.

4 godziny temu, Alonzo napisał:

Bez względu na końcowy wynik serii Jimmie powinien dostać MVP!

MVP za dwa mecze - jakkolwiek wielkie by nie były - to jednak przesada.

swoją drogą, to chyba już nikt nie wątpi w tą historię, jak to Jimmy rozniósł KATa i starterów wolves XD

4 godziny temu, BMF napisał:

G1 z Orlando '09, G7 z Bostonem '08 i G1 z Warriors '18, może tym razem z happy-endem.

wyobraź sobie co się będzie działo, jeśli happy end się nie ziści...

[lorak]

4 godziny temu, mac napisał:

BTW może przez to, że ta ławka była tak fatalna, zdecydował się na Dannego Greena kosztem ich w ostatniej akcji.

Jednak tymbardziej nie zrozumiałe wpuszczenie na ostatnie minuty Caruso.

Green grał dziś dobrze, a Caruso daje spacing, więc te decyzje są zrozumiałe. choć i tak to nie powstrzymało heat od potrojenie LeBrona.

PS

Kuzma nie powinien w ogóle być wpuszczany na takie mecze.

[darkonza]

Mecz w którym Lakersi wyglądali jak wóz z węglem który LBJ musi ciągnąć razem z AD.

[Koelner]

17 minut temu, lorak napisał:

 

PS

Kuzma nie powinien w ogóle być wpuszczany na takie mecze.

W ataku w tej serii zaskakiwał ale w obronie to sabotaż .

[lorak]

Godzinę temu, darkonza napisał:

Mecz w którym Lakersi wyglądali jak wóz z węglem który LBJ musi ciągnąć razem z AD.

no nie, KCP jeszcze grał bardzo dobrze. zresztą całą serię pozytywnie zaskakuje.

[KeepItDirty]

4 minuty temu, lorak napisał:

Kuzma nie powinien w ogóle być wpuszczany na takie mecze.

Kto bronil Kuzme to winien bana dostac. Niezaleznie od, finału Green/KCP/Kuzma leci w off i nikt płakać nie będzie. 

Teraz, lorak napisał:

no nie, KCP jeszcze grał bardzo dobrze. zresztą całą serię pozytywnie zaskakuje.

No no 1/X w, pierszych meczach (nie pamiętam) to powód do, dumy. Jak, na, streamie w, ostatniej akcji pokazali ryj Greena i jego, grymas, że robi ostatnia akcje to podziekuje. 

Edytowane 10 Października 2020 przez KeepItDirty

[Hoolifan]

Moment, w którym piłka po rzucie Greena ledwo dolatuje do obręczy, podsumowałbym najchętniej słowami z mema "Niby człowiek wiedział, ale jednak trochę się łudził...".  Wiem, że Danny nie grał dzisiaj na jakiejś tragicznej skuteczności, ale ja mam już chyba na niego alergię i każde złe zagranie połączone z jego mimiką powoduje, że mnie po prostu nosi. Jeszcze jemu te nieudane akcje kumulują się na przestrzeni kilku posiadań, co w ubiegłych sezonach było domeną dobrze grającego ostatnio KCP.

Szkoda tego dzisiejszego meczu, bo Heat pomimo kolejnego kosmicznego występu Butlera nie potrafili odjechać i gdyby nie zapaść Morrisa, to seria zakończyłaby się dżentelmeńskim sweepem. Niby powinienem się cieszyć, bo wygląda na to, że drugi raz z rzędu siądzie mi typ w serii drużyny, której kibicuję, ale... no jest gdzieś z tyłu głowy ta obawa, że w szóstym spotkaniu mogą zadziać się cuda i dojdzie do siódmej konfrontacji. Mam nadzieję, że tak się nie stanie, ale Miami wyjdą na pewno naładowani i jeśli tylko się nie przemotywują, to znowu zapowiada się ciężka walka. 

 

 

[Greg00]

Fajna seria, świetnie to się ogląda. Kibicuje LeBronowi żeby zdobył swój 4 tytuł i wzmocnił swoje legacy, ale trzeba oddać Butlerowi, że jest genialny, nie da się go nie lubić. Szczególnie zawsze szanuję graczy two-way, a on jest idealnym tego przykładem, jest wszędzie i w obronie, i w ataku. Zawsze broni Jamesa, a jednocześnie w akcjach w ataku kreuje partnerów i sam bierze na siebie ciężar oddawania najważniejszych rzutów. Plus zbiórki i steale. Wow, zostanie na zawsze zapamiętamy. 

Cieszy mnie nadal rewelacyjna gra Jamesa pomimo upływu lat, należy mu się wielki szacunek za to co robi i zrobił wczoraj-40 pkt na skutecznosci 15/21?? Kosmos. I to grajac przeciw 4 topowym obrońcom 1-1 w NBA (Butler, Iggy, Crowder, Bam). A zwróćcie uwagę, że większość akcji on sam sobie kreuje, do tego ma non stop piłkę w rękach kreując innych, bo pozostali co tu dużo mówić się zupełnie nie nadają, wyglądają czasem jak dzieci we mgle. Szokując że on w tym wieku i z takim przebiegiem jest w stanie grać tyle minut na takiej intensywności. Po Butlerze widać było ile takie mecze kosztuja. Ale James sam z pomocą jedynie Davisa meczu nie wygra. Kuźma, Green, Caruso, Morris, Rondo, Howard praktycznie nic nie dali. Jedynie KCP gra jako tako, ale to najlepiej pokazuje siłę drużyn, gdzie w Lakers KCP jest trzecią opcją.  Heat mają bardzo zbilansowany zespół, każdy z supporting cast gra nieźle i można na niego liczyć. Overall wydaje mi się, że Heat mają na pewno nie gorszy zespół, i to widać, te trojki Robisona, Herro czy Nunna robią roznice, a do tego ta żelazna obrona, o której mówiłem. James musi otrzymać wsparcie chociaż kilka trojek by to wygrali. I sadze że tak będzie, nie ma opcji by przegrali 3 mecze z rzędu, chyba że AD by się rozłożył. 

Edytowane 10 Października 2020 przez Greg00

[Hoolifan]

Tak w ogóle to zaczynam się zastanawiać czy Lakers nie powinni czasem wrócić do pomysłu z trapowaniem lidera przeciwnej drużyny tak jak było to w seriach z Rockets czy Nuggets. Oczywiście można powiedzieć, że Butler nie musi rzucać 40 punktów, żeby mieć ogromny wpływ na grę zespołu, ale póki co Heat wygrywają tylko te spotkania, w których Jimmy punktuje jak szalony i wymusza masę osobistych dzięki wjazdom pod kosz po zasłonach lub akcjach 1vs1 przeciwko słabszym fizycznie obrońcom. Davisowi ta kostka dokucza i dzisiaj ruszał się w pewnym momencie jak wóz z węglem, co trochę utrudnia krycie nim Butlera w dłuższym okresie meczu. Poza tym Jimmy broniony od początku przez AD będzie zapewne próbował różnych sztuczek, żeby wymuszać faule, a wiemy jak skończyły się problemy z przewinieniami w Game3.

Oczywiście szansa na to, że Butler co mecz będzie notował potrójną zdobyć przy tak kapitalnej selekcji rzutowej jest niewielka, ale... może warto byłoby przynajmniej spróbować mu w tym przeszkodzić, bo swoją przewagę siły wykorzystuje w sytuacjach przeciwko KCP, Greenowi czy Kuzmie dość brutalnie. Skoro Spoelstra mógł rzucać podwojenia na Davisa i odcinać go w ten sposób od łatwych punktów, to może Jimmiemu też te wjazdy fajnie byłoby jakoś ograniczyć.

 

 

 

 

[blackmagic]

Morris za końcówkę po obu stronach parkietu już więcej w 4q nie powinien się pojawiać 

[LeweBiodroSmoka]

błagam Jimmy, jeszcze (chociaż) jeden

[julekstep]

27 minut temu, Greg00 napisał:

Overall wydaje mi się, że Heat mają na pewno nie gorszy zespół

Nie no pls. Popatrzmy na ostatni mecz.

w s5 Lakers masz:

- 3 x jedynka draftu (w tym top-2 grajek ever)

- roles, który był już ważnym rolsem dwóch mistrzowskich ekip

- KCP

w s5 Heat masz:

- overachievera, który po high schoolu nawet nie trafił prosto do NCAA

- 2nd roundera, który przez ostatnie 4 sezony grał w 5ciu różnych teamach

- typa który dwa lata temu był memem przy okazji draftu ("haha niech go Spurs pickną!") i ostatecznie nie został w ogóle wybrany

- Bama, który gra z kontuzją

- 20letniego rookiego który wygląda bardziej jak esportowiec niż gracz NBA  

(rezerwowi też byli weseli - undrafted Nunn i prawie 37 letni Iggy, który ostatni rok spędził na fejkowym L-4 )

 

Tu nie ma porównania -> aczkolwiek mój koszykarski romantyzm karze mi myśleć że Bąbel ma taki troche World Cup vibe -> który premiuje ekipy w których jest 'atmosfera' (patrz Heat albo Nuggets)

Whatever w sumei -> GO HEAT!

[darkonza]

Aha, to teraz zamiast po ilości misiów będzie sie oceniac po numerach w drafcie. Jeszcze lepiej. No to mamy dowód ze nawet Sam Bowie jest lepszy od MJ-a

[julekstep]

9 minut temu, darkonza napisał:

Aha, to teraz zamiast po ilości misiów będzie sie oceniac po numerach w drafcie. Jeszcze lepiej. No to mamy dowód ze nawet Sam Bowie jest lepszy od MJ-a

to zaproponuj jakiś inny sposób opisowego porównania talentu między dwiema ekipami Panie Mądry (albo w jakiś sposób udowodnij że Heat w tej serii nie startowali z pozycji turbo-underdoga, która to pozycja po game 1 się jeszcze dziesięciokrotnie pogorszyła)

Edytowane 10 Października 2020 przez julekstep

[Hoolifan]

16 minut temu, julekstep napisał:

to zaproponuj jakiś inny sposób opisowego porównania talentu między dwiema ekipami Panie Mądry (albo w jakiś sposób udowodnij że Heat w tej serii nie startowali z pozycji turbo-underdoga, która to pozycja po game 1 się jeszcze dziesięciokrotnie pogorszyła)

Nie no, ale zaproponowane przez Ciebie kryterium to jakiś absurd, bo przyjmując wybory w drafcie za wyznacznik talentu i potencjału można dojść do wniosku, że w 2016 roku to Cavs byli faworytem w serii z Warriors, którzy właśnie pobili rekord zwycięstw w RS

Nie ma co teraz tworzyć narracji, że Heat to nagle jakaś super mocarna ekipa, bo grają tam dokładnie ci sami zawodnicy, którzy przystępowali do gry w PO bez przewagi własnego parkietu grając w słabszej konferencji. Miami ma po prostu świetny kolektyw i Spoelstra pokazuje, że jeśli dobrze połączy się ze sobą elementy układanki, to 2+2=5, czego nie można powiedzieć o zbiorze indywidualności w Sixers czy Clippers. Tak jak nie powinno się deprecjonować ewentualnego mistrzostwa Lakers, tak w razie niepowodzenia twierdzenie, że przegrali z jakąś koszykarską potęgą to mocne nadużycie

[darkonza]

35 minut temu, julekstep napisał:

to zaproponuj jakiś inny sposób opisowego porównania talentu między dwiema ekipami Panie Mądry (albo w jakiś sposób udowodnij że Heat w tej serii nie startowali z pozycji turbo-underdoga, która to pozycja po game 1 się jeszcze dziesięciokrotnie pogorszyła)

Nie mówię ze nie są underdogiem, a co do sposobu oceny zawsze ten sam. Wchodzimy w buty trenera jednego lub drugiego zespołu i obstawiamy pozycję PG, SG, SF, PF, C oraz rezerwowych, wybierając ludzi dostępnych w obu ekipach.

p.s. No offence, tak jakoś sie napisało "zaczepnie"

Edytowane 10 Października 2020 przez darkonza