Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers (1) - Utah Jazz (8)


badboys2

Kto i w ilu?  

34 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto i w ilu?

    • Lakers w 4
    • Lakers w 5
    • Lakers w 6
    • Lakers w 7
    • Jazz w 4
      0
    • Jazz w 5
      0
    • Jazz w 6
    • Jazz w 7


Rekomendowane odpowiedzi

Fatalny mecz większości naszych - nie zasłużyliśmy na wygraną dziś :

-przy 37 % z gry do 44 % Utah

-przy 61% do 64% z osobistych

-przy 2 do 6 w blokach i 40 do 55 w zbiórkach

-przy 15 do 26 w asystach i większej liczbie fauli

/tylko bilans strat-przechwytów był na naszą korzyść/

gdybyśmy to wygrali / a szansa jednak była w końcówce/ to trzeba byłoby przyznać, że

wygraliśmy fartem, dziś rywale byli lepsi i to trzeba im oddać.

 

Pierwszej kwarty nie widziałem. Po wyniku i statsach widziałem, że jednak nas zniszczyli.

Szarpnęliśmy trochę na początku 2Q za sprawą rezerwowych, później szliśmy po równo,

ale całych strat nie odrobiliśmy. Świetnie zagraliśmy 3Q starterami, gdybyśmy tak dobrze

chociaż w połowie jak 3Q rozegrali ostatnią, to pewnie Utah nie odrobiliby strat, ale słaba

4Q przeważyła.

 

Beznadziejny Kobe. Dziś trochę jego gra przypominała mi mecz nr 6 zeszłorocznych

finałów z Boston. Ta sama bezradność, ten sam indywidualizm momentami. I wtedy,

i dziś rzucał bez opamiętania i bez skutku. Ok - dziś w pierwszej połowie nie szło poza

Lamarem nikomu, i należało wówczas wykorzystać bardziej dobrą dyspozycję Odoma.

Później zaczął trafiać Gasol i trochę Ariza. KB zaliczył 6 asyst, mógł i powinien dziś

mniej rzucać a więcej podawać partnerom.

Z jednej strony jako kibic LAL nie chcę i mam nadzieję że taki słaby mecz w wykonaniu

naszego lidera nie powtórzy się już /a lepiej teraz niż w finale/... ale z drugiej strony aż...

 

Gasol - dziś nie radził sobie z Boozerem. Nie wiem ile w tym prawdy, ale jak jeszcze grał

w Wolves to krążyła opinia, że nie przeszedł nigdy z nimi 1 rundy, gdyż na PO był za miękki.

Akurat dzisiejszy mecz pokazał, że coś w tym tkwi. Oby w kolejnych spotkaniach zaprzeczył

swoją grą temu. O ile w ataku jest mocnym ogniwem, to w obronie trochę za łatwo daje się

przepchnąć pod koszem. Ale być może, że jest to też zbyt duże jego eksploatowanie w RS,

szczególnie od momentu kontuzji Bynuma ?

 

Bynum. Ja się tam sędziów czepiał nie będę, 5 fauli z sufitu mu nie gwizdnęli, a że może 1 ?

Z taką grą pewnie w kolejnej akcji i tak by złapał następne przewinienie. Po prostu brak mu

doświadczenia w PO, a i te długie absencje w tym i zeszłym roku odbiły się na jego ograniu.

Teraz teoria, że rola Odoma będzie malała, a Bynuma rosła z roku na rok - pewnie tak, ale nie

tak szybko jakby niektórzy chcieli. Jego zdrowie to pewna niewiadoma, a z rok - dwa potrzeba

żeby nabrał doświadczenia na PO.

 

Ariza. Dziś też zaliczył słabszy mecz, długo nie mógł sie wstrzelić. Poza tym odnoszę wrażenie

iż im dalej w sezon tym słabiej angażuje się w defensywie, a coraz lepszy jest ofensywnie. Nam

jednak bardziej powinno zależeć, mając taki skład, na jego dobrej grze obronnej.

 

Ławka /-Odom/. Niby nic konkretnego, ale podgonili w 2Q. Grali jednak mało, zbyt mało. Powell

więcej minut powinien dostać, a i DJ mógłby trochę się poszarpać z Boozerem.

Całą grę nam pociągnął dziś Lamar, ale sam nie miał szans wygrać tego spotkania. Praktycznie

tylko jak graliśmy nim to zyskiwaliśmy w "+/-". Na ekipy które nie bronią jakoś wybitnie Lamar

jest bardzo dobrą opcją, trzeba to tylko maksymalnie wykorzystać.

 

Seria nie zanosi się wcale na łatwą. Żeby skończyć u siebie na 4-1 - mecz nr 4 musimy teraz w

SLC bezwzględnie wygrać. Szanse są, bo faktycznie tak słabego meczu większość naszych

zawodników w tej serii już mieć nie powinna.

 

Co do wysokich - zgadzam się z Vanem - mamy ich dosyć. Przy dobrym dzieleniu minut trio :

Bynum, Gasol, Odom w zupełności wystarcza. A w razie konieczności Powell i Mbenga nie raz

już pokazali że swoje potrafią zagrać. Inna sprawa jest taka, że dlaczego nie wykorzystał ich Phil

w tym spotkaniu, ale to już tylko jego słodka tajemnica ...

 

Co do zbyt dużej rotacji w G2, stracie rytmu i przewagi.

W końcu wygraliśmy spokojnie G2, a że nie różnicą 30 pc ? Co to ma za znaczenie ? I tak liczą

się wygrane 4 mecze, nie ważne jak wysoko. A jak wysoko prowadzimy to spokojnie można dać

odpocząć starterom, byle rezerwowi dowieźli wygraną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The Lakers may be better than the Jazz, they may have big plans for the weeks and months ahead, but here's the truth: They're not as good as they should be, as good as they could be, as good as they and the rest of us thought they'd be, and for that, they have nobody -- not even the suddenly plucky Jazz -- to blame but themselves.

obiektywnie patrząc to ma rację, mówiło się o wyścigu do finału Lakers i Cavs, o przewadze ktora bedzie miala druzyna ktora dłuzej bedzie odpoczywać... Lakers mają narazie wyboję, zresztą góry skaliste już takie są, nigdy nie ma sie nic za darmo. btw ciekawe jak by wygladala sytuacja gdyby lakers pozwolili jazz wygrac ten ostatni mecz sezonu i grali teraz z Hornets. Byłoby 3:0?

 

Dziś najważniejszy mecz w serii, Okur ma duże szanse na grę, zobaczymy co się stanie z obroną Lakers gdy Memo będzie walił trójki zza łuku.. GO JAZZ!! BEAT LA!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obiektywnie patrząc to ma rację, mówiło się o wyścigu do finału Lakers i Cavs, o przewadze ktora bedzie miala druzyna ktora dłuzej bedzie odpoczywać... Lakers mają narazie wyboję, zresztą góry skaliste już takie są, nigdy nie ma sie nic za darmo. btw ciekawe jak by wygladala sytuacja gdyby lakers pozwolili jazz wygrac ten ostatni mecz sezonu i grali teraz z Hornets. Byłoby 3:0?

mieliśmy dopiero trzy mecze więc na gadanie o wybojach, o tym ile odpoczynku kto będzie miał chyba jest za wcześnie. Zresztą to i tak zwykłe pieprzenie jakoś rok temu rozegranie o wiele mniejszej liczby meczów od Celtics na niewiele się nam przydało. Nawet większość kibiców Lakers nie spodziewała się, że w tej serii będzie 4-0 więc nie wiem dlaczego z tego, że Jazz wygrali jeden mecz u siebie robi się jakąś sensację :?

 

Dziś najważniejszy mecz w serii, Okur ma duże szanse na grę, zobaczymy co się stanie z obroną Lakers gdy Memo będzie walił trójki zza łuku.. GO JAZZ!! BEAT LA!

ja tam bym się raczej zastanawiał co się stanie z ofensywą Jazz jak wracający do kontuzji i pewnie nie do końca sprawny Okur będzie walił cegłu zza łuku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie. O żadnych wybojach nie może być mowy, jak na razie jest na to za wcześnie.

Spójrzmy na to też z tej strony Lakersi wygrali dwa mecze po przeciętnej grze. W trzecim meczu zagrali beznadziejnie a mimo to przegrali jedynie dwoma punktami!!

Gdybać można zawsze i wiele można by przedstawiać argumentów na temat wybojów i wahań porozmawiamy po finałach konferencji bądź finałach NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie. O żadnych wybojach nie może być mowy, jak na razie jest na to za wcześnie.

Spójrzmy na to też z tej strony Lakersi wygrali dwa mecze po przeciętnej grze. W trzecim meczu zagrali beznadziejnie a mimo to przegrali jedynie dwoma punktami!!

no i właśnie o tą przeciętność i beznadziejność chodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie. O żadnych wybojach nie może być mowy, jak na razie jest na to za wcześnie.

Spójrzmy na to też z tej strony Lakersi wygrali dwa mecze po przeciętnej grze. W trzecim meczu zagrali beznadziejnie a mimo to przegrali jedynie dwoma punktami!!

no i właśnie o tą przeciętność i beznadziejność chodzi...

Ha jazzy GOOD POINT jak to mówią :P :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo lakers doskonale wiedza, ze nie szcytuje sie w lutym jak zrobili to jazz. nie szczytuje sie nawet w kwietniu grajac z 8 seedem. szczytuje sie maju/czerwcu:)

 

spojrzmy obiektywnie

lakers wygrali 2 mecze, w ktorych kontrolowali wynik od 1 minuty.

w 3 meczu jazz zagrali na wielkiej spinie i pomimo takiego meczu kb i przegrania zbiorki prowadzili 13 pod koniec 3 kwarty. i byl byli o krok od zwyciestwa. przegrali to fakt

 

ale nagle sie okazuje jak to lakers sa hujowi.

 

poczekajmy z opiniami do konca serii. wiem, ze jazz graja bez okura. ale to wciaz ekipa z 8 seedu. fakt faktem, ze jedna z mocniejszych 8seedowych ekip w historii pewnie tej ligi. ale nie zmienia to faktu, ze poki co dostali 2 mecze i jeden wygrali ledwo ledwo bedac juz 1 noga na wakacjach.

 

2 raz pod rzad tak slaby mecz kb i foul trouble bynuma sie nie przydaza. i jestem niemal pewien, ze lakers wroca do la przy stanie 3-1.

 

swoja droga pamietam jak nakrecali sie kibice jazz rok temu przy stanie 2-2. wiec zeby nie wyszlo jak zwykle.

 

pisalem, ze nie bedzie latwo. nie jest. ale wciaz la ma wiecej atutow od jazz. a obecnosc okura dzo tu nie zmieni. mniej pogra agresywny millsap, ktory wiecej daje tej ekipie niz okur wlacznie ze swoimi trojkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, no tak... dobre, dobre.

 

skuteczność bryanta dzisiaj równie niesamowita jak w game nr3. Bo chociaż Brewer nieźle bronił, to na Kobe'ego nie było szans dzisiaj. Z dupy straciliśmy prowadzenie w drugiej kwarcie, w trzeciej zamiast przycisnąć to nasz atak całkowicie kulał.

Deron gra najwięcej minut w całej lidze, więc się mu nie dziwię, że wchodzić pod kosz siły już nie ma, a dużo na tym tracimy.

 

No nic ... są jeszcze 3 mecze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kibice jazz sa specyficzni. pamietam jazzfana#1 ktory na mecz przynosil kukle/plakat rodmana. jest masa pozytywu ale sa i negatywy, ktore sie uwidaczniaja gdy przegrywaja.

rok temu kibic zakrywajacy oko gdy fish rzucal wolne.

dzis w ostatnich sekundach, gdy hala troche przycichla dalo sie slyszec "fisher go back to the tree":D maasakra

 

ale to zostawmy. dobrze by bylo nie wracac do slc i znajac zycie(czyt. granie jazz na wyjazdach+11 straight loses @lal) skonczy sie w poniedzialek.

 

a nie bylo fajnie. zanim walton trafil trojke a pozniej swoje 3 dolozyli inni bylo -7 i zapowiadalo sie na to, ze kobe nie dostanie wsparcia i wrocimy do slc. na szczescie w pore sie opamietali i zaczeli wspierac kb.

 

klucz to zbiorka i wsarcie reszty. sasha, shannon(!) czy odom. qrwa mowilem caly sezon, ze trzymanie odoma nam sie oplaci. poki co jest najrowniej grjacym graczem naszej ekipy w tej serii. wykonal dzis pare waznych akcji. no i 3mal deske.

 

generalnie wszystko wrocili do miejsca, w ktorym powinno sie znajdowac.

 

martwi mnie tylko bynum. bylem pewien, ze seria z jazz moze nie byc dla niego latwa. nawet z ptb mialby latwiej. generalnie dobrze, ze jest odom, bo przynajmniej wiemy, ze nawet gdy bynum zawali to mozemy wciaz wygrac z kazdym. dobra ide spac. uspokoilo mnie to zwyciestwo. qrwa gdyby nie faule bynuma skonczylibysmy juz pewnie 1 runde......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałbym o jedno zapytać fanów lakers, szczególnie Vana. bo w zeszłym roku chwaliliście defensywę lakers i przede wszystkim Gasola na wysokich. co więc się stało, dlaczego Boozer gra tak dobrze? jeśli Gasol go nie pilnuje (nie wiem jak jest, bo nie oglądam tej serii) to dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałbym o jedno zapytać fanów lakers, szczególnie Vana. bo w zeszłym roku chwaliliście defensywę lakers i przede wszystkim Gasola na wysokich. co więc się stało, dlaczego Boozer gra tak dobrze? jeśli Gasol go nie pilnuje (nie wiem jak jest, bo nie oglądam tej serii) to dlaczego?

Gasol broni i gra w tych PO w ogóle jakiś taki jakby zastraszony, doszła lepsza forma i agresja w grze Boozera i tyle. Z defensywą to różnie bywa Lorak wystarczyłoby zobaczyć na mecz 3 i 4 Bryanta możnaby pomyśleć nie oglądając, że w trzecim meczu Jazz bronili tak świetnie a w kolejnym beznadziejnie co nie byłoby prawdą bo Brewer naprawdę kapitalnie bronił i w jednym i drugim meczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lorak kilka kwestii. czesciej wbija sie pod kosz, trafia jumperki, ktorych rok teu nie trafial, czyli forma, contract year i chyba tyle. gorsza gra w defensywie gala pewnie tez robi swoje. bo watpie by phil w defensywie cos zmienial. choc przez duza czesc tej serii gramy z bynumem, ktorego wtedy nie bylo. generalnei chlopak naprawde momentami przypoina karla malone'a. i najgorsze jest to, ze juz czesc fanow jazz zastanawia sie nad tym czy booza nie warto przedluzyc:)

 

''We thought we'd put a better effort forward tonight,'' Williams said. ''I was kind of disappointed in the way we came out and disappointed our fans a little bit.''

zastanaia mnie czy tu chodzi o te okrzyki takze w strone fishera, caloksztalt, to ze czesc wyszla przed koncem czy to, ze buczeli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trudno coś pisać po takim meczu, był bardzo przykry dla fanów Utah. generalnie to co robił Bryant to było ridiculous i właściwie niesprawiedliwe (co podkreślali nawet przez sporą część meczu komentatorzy). Jazz zagrali kilka fajnych akcji na początku 3 kwarty, po których Kirilenko zdobywał punkty spod kosza, była nadzieja na dojście Lakers, a tu w odpowiedzi Bryant tak jak w pierwszej połowie trafiał sobie z każdej pozycji, i to nie po zasłonach, tylko rzutami pod mega presją z 6 metrów. to musiało być nieźle deprymujące dla drużyny, że po dobrej obronie w GM 3 i słabej dyspozycji KB, musiał akurat w meczu nr 4 się zawziąć i rozegrać niewiarygodny mecz (umówmy się, chyba sam musiał być zdziwiony, że mu tak wszystko wpadało) - kto wie czy nie najlepszy w karierze w PO. wiem że jego career high w postseason to 50pts z tego pamiętnego GM6 z Pho w 2006 ale zastanowiłbym się, czy wczoraj nie grał lepiej, bo pomimo "tylko" 38 pts, miał przecież w pewnym momencie 13/16 z gry, więc rozgrywał idealne spotkanie, dość powiedzieć że przeciw Brewerowi miał na pewnym etapie 10/10, a większość z tych rzutów to były jakieś kosmiczne, zachwiane rzuty bądź fadeawaye, często z miejsca.

 

jak dodamy do tego zmęczenie Williamsa, który raz, że w ogóle prawie nie schodzi z parkietu, to dwa jeszcze w geście desperacji został w kilku akcjach rzucony w D na Bryanta (jego agresywna obrona pomogła zatrzymać strzeleckie zapędy KB), to trudno dziwić się, że w II połowie był mniej aktywny i trochę nie miał kto grać w ataku. chociaż tak czy inaczej rozegrał dobre spotkanie

 

no cóż, Bryant był dziś robotem, takie mecze jakiejkolwiek z gwiazd zdarzają się raz na parę lat i wczoraj padło na Jazz. mówię tyle o tym, gdyż mam przekonanie, że gdyby choć tych 5 rzutów trafionych mniej (dzięki czemu miałby te standardowe 50% FGs), to mecz byłby na styku, bo gdzieś tak do połowy III kwarty Jazz grali naprawdę nieźle, atak ładnie chodził, obrona tez była niezła więc myślę, że mecz tak jak GM 3 byłby do końca na styku i może znów nadludzkim wysiłkiem by go wygrali.

 

no nic, jutro ta nierówna walka będzie trwała dalej i mam nadzieję, że Jazz pokażą jak zwykle charakter i nie położą się przed Lakers i postarają się jak najbardziej utrudnić im awans do kolejnej rundy

 

chciałbym o jedno zapytać fanów lakers, szczególnie Vana. bo w zeszłym roku chwaliliście defensywę lakers i przede wszystkim Gasola na wysokich. co więc się stało, dlaczego Boozer gra tak dobrze? jeśli Gasol go nie pilnuje (nie wiem jak jest, bo nie oglądam tej serii) to dlaczego?

Gasol broni i gra w tych PO w ogóle jakiś taki jakby zastraszony, doszła lepsza forma i agresja w grze Boozera i tyle. Z defensywą to różnie bywa Lorak wystarczyłoby zobaczyć na mecz 3 i 4 Bryanta możnaby pomyśleć nie oglądając, że w trzecim meczu Jazz bronili tak świetnie a w kolejnym beznadziejnie co nie byłoby prawdą bo Brewer naprawdę kapitalnie bronił i w jednym i drugim meczu.

mnie się akurat wydaje, że Gasol nie broni jakoś bardzo źle przeciw Boozerowi. wydaje mi sie, że większość z nas po słabej drugiej połowie sezonu Boozera zapomniała, że jest to bezsprzecznie jeden z najbardziej utalentowanych PF w lidze (jedyny gracz w lidze, który w sezonach 2006-07 i 07-08 miał 20/10), który naprawdę potrafi z niezwykłą łatwością zdobywać punkty. i tak jest właśnie w tej serii, choć faktem jest, że duża część punktów Boozera pochodzi z rzutów z dalekiego często półdystansu, przy których Gasol nie bardzo może cokolwiek zrobić (nie może za wysoko wychodzić, bo niższy Boozer by go mijał ale i tak mam wrażenie, że Hiszpan nieźle contestuje każdy rzut). w akcjach pod koszem Boozerowi nie idzie już tak dobrze, dostał parę bloków od Gasola i najczęściej punkty zdobywa albo po świetnych podaniach D-Willa Booz musi tylko wykończyć akcję dunkiem lub łatwym rzutem od tablicy, albo po rzutach wolnych, gdyż wymusza sporo fauli (dużo takich problematycznych). tak że wg mnie Gasol broni ok i nie sadzę by jakiś inny obrońca był w stanie jakoś wyraźnie lepiej spisywać się przeciw Boozerowi. ten jeden dunk z końcówki GM 3 wynikał bardziej ze zmęczenia Gasola i dobrego szybkiego manewru z zaskoczenia Boozera i wg mnie nie może rzutować na całą postawę Gasola przeciw Boozerowi. sadzę, że w tym pojedynku mamy do czynienia tak jak w rywalizacji Brewera z Bryantem, że po prostu good defense meets better offense

 

jeśli chodzi o LAL to jedną z rzeczy, która mi się nasuwa jest to, że mają trochę mało wysokich. de facto grają we trzech no i jak Bynum ma kłopoty z faulami (a trzeba się z tym liczyć ze względu na młody wiek i brak doświadczenia) to dla Gasola i Odoma nie ma zmienników (sorry, ale Powell to nie jest zawodnik) i potem kończy się to tak, jak w tym meczu.

nie zgadzam się w całej rozciągłości Greg, jeżeli o Lakers można powiedzieć, że mają za mało wysokich to o kim tego powiedzieć nie można ? :? daj spokój kłopoty z faulami takie, że wylatuje się w 7 minut to anomalia, co do Powella to widać od razu, że za wiele go nie oglądałeś, bardzo przydatny role player, dobry na deskach, z niezłym jumperkiem za każdym razem jak dostaje minuty bardzo korzystnie się prezentował, a jest jeszcze Mbenga. Bynum/Gasol/Odom grając po zaledwie 30 minut w każdym meczu zajmują praktycznie cały czas jakie jest w meczu na pozycji PF/C

Van, to, że Bynum ma kłopoty z faulami, to nie jest anomalia, a raczej standard. w związku z tym wcale nie wygląda to tak różowo jak mówisz, że każdy ma po 30 min. Bynum nie zawsze będzie w stanie tyle rozegrać (a właściwie to wręcz rzadko kiedy będzie) i kończy się to tak, jak w GM3 i GM 4 gdzie muszą non stop grać Gasol z Odomem (a teraz do foul trouble dochodzi jeszcze decyzja Jacksona w GM4 o marginalizacji roli będącego kompletnie bez formy Bynuma). wydawało mi się, że Celtics rok temu wystarczająco obnażyli słabość frontcourtu Lakers, ale widać jedna przegrana seria to za mało (sorry ale taki Bynum jak teraz niewiele wnosi do składu w porównaniu do zeszłego roku kiedy grali bez niego). ale to Ty jesteś fanem tej drużyny i jeśli Ciebie satysfakcjonuje to co Lakers mają pod koszem to mnie nic do tego i nie mam zamiaru próbować Cię tu przekonywać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

porusze tu kwestie bynuma. podobno sam poprosil o to by grac z lawki. spodziewalem sie tego, ze seria z jazz moze byc dla niego bardzo trudna. bo wiem co sie dzialo rok temu. jazz parli na kosz, sa 3 druzyna w calej lidze jesli chodzi o wymuszanie przewinien wiec d przewidzenia bylo, ze bynum w serii gdze upraszcza sie granie do najbardziej efektywnych srodkow moze miec problemy.

 

postawienie na odoma w s5 jest dla nas korzystne z kilku wzgledow. najazniejszy to taki, ze przyjmujac taki alternatywny plan rotacji nie wpedzimy sie w to co sie stalo w g3. czyli foul trouble bynuma i zmeczenie gasola.

 

rotacje w ekipach jaxa zawsze pelnily wazna role. caly sezon majac do dyspozycji pelny sklad wygladalo to tak, ze odom wchodzil z lawki za bynuma, pozniej bynum wracal za gasola, po czym w polowie 2 kwarty powracal gasol. bynum pogra troche z rezerwowymi, moze sie jeszcze odbuduje w tej serii. ma tesz maly problem z tym kolanem bo czuje bol, wiec przyda mu sie odpocznek przed kolejna runda. mozna miec faktycznie troche zal o to, ze nie trafilismy na hornets w 1 rundzie. tam ab nie bylby tak poobijany a i foult trouble by go pewnie ominelo.

 

w 2 rundzie bedzie tez ciezko pod koszami. blazers dysponuja w tej chwili mocniejszym froncourtem wiec dobrze byloby trafic na rockets. w wcf powinno byc juz latwiej. mavs poza dampierem nie dysponuja zadnym miesem. nuggets moga stanowic problem ale w porownaniu z jazz i trailblazers maja... mniej.

 

w ogole g5 bedzie w c+.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.