wojna na ukrainie

[Koelner]

Te klęczenie urzędników i polityków to znak przeprosin za niewolnictwo ? 

[Sebastian]

2 godziny temu, Koelner napisał:

Te klęczenie urzędników i polityków to znak przeprosin za niewolnictwo ? 

To znak, że nasza cywilizacja upada pod ciężarem własnych słabości. 

[Cardi]

1 minutę temu, Sebastian napisał:

To znak, że nasza cywilizacja upada pod ciężarem własnych słabości. 

pod ciężarem politycznej poprawności

[fluber]

2 minuty temu, Cardi napisał:

pod ciężarem politycznej poprawności

Otóż to. To co się teraz rozlewa po świecie to tylko konsekwencja. 

Tutaj kanał, który dość często oglądam i dosłownie oczom nie wierzę, co się odpierdala:

 

[Sebastian]

2 minuty temu, Cardi napisał:

pod ciężarem politycznej poprawności

To tylko jeden czynnik. Jest ich znacznie więcej. To co się dzieje w USA w miejszej skali stale dzieje się we Francji. W Belgii policja nie wchodzi do niektórych dzielnic bo tam już obowiązuje "inne prawo" itd

Upadamy bo nie umieliśmy wybronić naszych wartości, w zamian za to podążamy za fałszywym bogiem wolności i równości. A polityczna poprawność krępuje usta tym, którzy mają jeszcze odwagę podnieść głowę i powiedzieć nie. 

Dziś dyskryminacja nie dotyczy czarnych, żółtych, różowych czy niebieskich, homoseksualistów, genderowców, motocyklistów czy cyklistów. Dyskryminacja dziś dotyczy poglądów konserwatywnych, opartych na tradycyjnych wartościach. Dyskryminowani są Ci, którzy rozróżniają tolerancję od akceptacji i afirmacji. Dyskryminowani są Ci, którzy fakty i badania przedkładają nad ideowe przekonania. 

I to dotyczy całej kultury zachodniej, niezależnie jakiego koloru skóry jesteś.

 

[Koelner]

13 minut temu, Sebastian napisał:

Dziś dyskryminacja nie dotyczy czarnych, żółtych, różowych czy niebieskich, homoseksualistów, genderowców, motocyklistów czy cyklistów. Dyskryminacja dziś dotyczy poglądów konserwatywnych, opartych na tradycyjnych wartościach. Dyskryminowani są Ci, którzy rozróżniają tolerancję od akceptacji i afirmacji. Dyskryminowani są Ci, którzy fakty i badania przedkładają nad ideowe przekonania. 

Czyli czujesz się jak poganin w cesarstwie rzymskim jak rozkwitało chrześcijaństwo ?

[january]

34 minuty temu, Sebastian napisał:

To tylko jeden czynnik. Jest ich znacznie więcej. To co się dzieje w USA w miejszej skali stale dzieje się we Francji. W Belgii policja nie wchodzi do niektórych dzielnic bo tam już obowiązuje "inne prawo" itd

Upadamy bo nie umieliśmy wybronić naszych wartości, w zamian za to podążamy za fałszywym bogiem wolności i równości. A polityczna poprawność krępuje usta tym, którzy mają jeszcze odwagę podnieść głowę i powiedzieć nie. 

Dziś dyskryminacja nie dotyczy czarnych, żółtych, różowych czy niebieskich, homoseksualistów, genderowców, motocyklistów czy cyklistów. Dyskryminacja dziś dotyczy poglądów konserwatywnych, opartych na tradycyjnych wartościach. Dyskryminowani są Ci, którzy rozróżniają tolerancję od akceptacji i afirmacji. Dyskryminowani są Ci, którzy fakty i badania przedkładają nad ideowe przekonania. 

I to dotyczy całej kultury zachodniej, niezależnie jakiego koloru skóry jesteś.

 

Ale to jest klasyczny cykl dziejów przecież (zarówno w skali makro - Rzym jak i micro - poszczególne państwa). 

Cywilizacje/imperia/państwa po fazach rozwoju osiągają swój szczyt, a później jest już dekadencja (ciężko nazwać inaczej to co się odwala  ) i potem finalnie upadek na rzecz bardziej zdeterminowanych i agresywnych (co objawia się oczywiście obecnie inaczej niż kiedyś) "barbarzyńców".

[rw30]

37 minut temu, Sebastian napisał:

Upadamy bo nie umieliśmy wybronić naszych wartości, w zamian za to podążamy za fałszywym bogiem wolności i równości. A polityczna poprawność krępuje usta tym, którzy mają jeszcze odwagę podnieść głowę i powiedzieć nie. 

Dziś dyskryminacja nie dotyczy czarnych, żółtych, różowych czy niebieskich, homoseksualistów, genderowców, motocyklistów czy cyklistów. Dyskryminacja dziś dotyczy poglądów konserwatywnych, opartych na tradycyjnych wartościach. Dyskryminowani są Ci, którzy rozróżniają tolerancję od akceptacji i afirmacji. Dyskryminowani są Ci, którzy fakty i badania przedkładają nad ideowe przekonania. 

czemu tak się dzieje, skoro najpotężniejsza gospodarka świata rządzona jest obecnie przez prezydenta o bardzo konserwatywnych poglądach?  przecież on powrót do tych wartości miał na ustach podczas kampanii i teoretycznie podczas sprawowania urzędu też.

bo myślę że jest ważne by odpowiedzieć sobie na postawione przeze mnie pytanie by sprawdzić co (o ile cokolwiek) da się zrobić by te wartości obronić. 

 

 

[Cardi]

Godzinę temu, Sebastian napisał:

To tylko jeden czynnik. Jest ich znacznie więcej. To co się dzieje w USA w miejszej skali stale dzieje się we Francji. W Belgii policja nie wchodzi do niektórych dzielnic bo tam już obowiązuje "inne prawo" itd

Upadamy bo nie umieliśmy wybronić naszych wartości, w zamian za to podążamy za fałszywym bogiem wolności i równości. A polityczna poprawność krępuje usta tym, którzy mają jeszcze odwagę podnieść głowę i powiedzieć nie. 

Dziś dyskryminacja nie dotyczy czarnych, żółtych, różowych czy niebieskich, homoseksualistów, genderowców, motocyklistów czy cyklistów. Dyskryminacja dziś dotyczy poglądów konserwatywnych, opartych na tradycyjnych wartościach. Dyskryminowani są Ci, którzy rozróżniają tolerancję od akceptacji i afirmacji. Dyskryminowani są Ci, którzy fakty i badania przedkładają nad ideowe przekonania. 

I to dotyczy całej kultury zachodniej, niezależnie jakiego koloru skóry jesteś.

No czyli rozwinąłeś to co ja skracam do "polityczna poprawność".

41 minut temu, rw30 napisał:

czemu tak się dzieje, skoro najpotężniejsza gospodarka świata rządzona jest obecnie przez prezydenta o bardzo konserwatywnych poglądach?  przecież on powrót do tych wartości miał na ustach podczas kampanii i teoretycznie podczas sprawowania urzędu też.

bo myślę że jest ważne by odpowiedzieć sobie na postawione przeze mnie pytanie by sprawdzić co (o ile cokolwiek) da się zrobić by te wartości obronić. 

Wybrać jedyną opcję polityczną, która nie kuca przed LGBT, przyjmowaniem imigrantów, dewastowaniem cywilizacji łacińskiej (...) czyli głosować na "faszystów" z biało-czerwonymi flagami zamiast tęczowych  

[rw30]

@Cardi źle przeczytałeś / nie przeczytałeś całego. Najpierw odpowiedz na postawione pytanie, potem dojdziemy do możliwych akcji.

Trump też budował mur z Mexykiem podczas kampanii, a w praniu wyszło trochę inaczej. 

Edytowane 9 Czerwca 2020 przez rw30

[Sebastian]

1 godzinę temu, Koelner napisał:

Czyli czujesz się jak poganin w cesarstwie rzymskim jak rozkwitało chrześcijaństwo ?

Bibliotek nam jeszcze nie burzą ale książek już zakazują.. Tak to kierunek w którym idziemy. 

[julekstep]

nie znacie się, bo:

 

[Sebastian]

Godzinę temu, january napisał:

Ale to jest klasyczny cykl dziejów przecież (zarówno w skali makro - Rzym jak i micro - poszczególne państwa). 

Cywilizacje/imperia/państwa po fazach rozwoju osiągają swój szczyt, a później jest już dekadencja (ciężko nazwać inaczej to co się odwala  ) i potem finalnie upadek na rzecz bardziej zdeterminowanych i agresywnych (co objawia się oczywiście obecnie inaczej niż kiedyś) "barbarzyńców".

Cóż ma to zmienić w naszym postrzeganiu ? Czy to, że życie nieuchronnie prowadzi do śmierci zwalnia nas z ochrony życia ? Czy powinniśmy zrezygnować z pasów bezpieczeństwa, przestać leczyć chorych, czy może zezwalać na zabijanie ? Wszak skutek będzie taki sam. 

[rahu]

Godzinę temu, january napisał:

Ale to jest klasyczny cykl dziejów przecież (zarówno w skali makro - Rzym jak i micro - poszczególne państwa). 

Cywilizacje/imperia/państwa po fazach rozwoju osiągają swój szczyt, a później jest już dekadencja (ciężko nazwać inaczej to co się odwala  ) i potem finalnie upadek na rzecz bardziej zdeterminowanych i agresywnych (co objawia się oczywiście obecnie inaczej niż kiedyś) "barbarzyńców". Chińczyków

poprawił

nic bardziej nie podnosi mi ciśnienia niż czytanie tego tematu

 

[january]

20 minut temu, Sebastian napisał:

Cóż ma to zmienić w naszym postrzeganiu ? Czy to, że życie nieuchronnie prowadzi do śmierci zwalnia nas z ochrony życia ? Czy powinniśmy zrezygnować z pasów bezpieczeństwa, przestać leczyć chorych, czy może zezwalać na zabijanie ? Wszak skutek będzie taki sam. 

Ta walka już jest przegrana jak coś na zachodzie^ U nas jest znacznie lepiej. Niesamowitym chichotem historii jest fakt, że do multi-kulti doprowadził Hitler  

6 minut temu, rahu napisał:

poprawił

nic bardziej nie podnosi mi ciśnienia niż czytanie tego tematu

 

W tej paraleli Chiny są mocarstwem, które będzie korzystać z rozkładu innych mocarstw, gdzie dekadencja zachodu i demografia robią i będą robić swoje  Też normalne w historii.

Edytowane 9 Czerwca 2020 przez january

[rahu]

w sumie post na like i sad...ale można dać tylko  jedna

[lorak]

1 godzinę temu, rw30 napisał:

czemu tak się dzieje, skoro najpotężniejsza gospodarka świata rządzona jest obecnie przez prezydenta o bardzo konserwatywnych poglądach?  przecież on powrót do tych wartości miał na ustach podczas kampanii i teoretycznie podczas sprawowania urzędu też.

bo myślę że jest ważne by odpowiedzieć sobie na postawione przeze mnie pytanie by sprawdzić co (o ile cokolwiek) da się zrobić by te wartości obronić. 

czy on rzeczywiście ma bardzo konserwatywne poglądy, czy tylko tak mówi? przecież w przeszłości przez lata był "demokratą", więc trudno uwierzyć w jakąś stałość jego poglądów.

[Koelner]

37 minut temu, Sebastian napisał:

Bibliotek nam jeszcze nie burzą ale książek już zakazują.. Tak to kierunek w którym idziemy. 

taka kolej dziejowa. rzymianie też upatrywali w chrześcijaństwie jako jednej z przyczyn upadku cesarstwo w dodatku bogowie zwrócili się przeciw nim z powodu odejścia od wiary. historia kołem się toczy

[Sebastian]

2 godziny temu, rw30 napisał:

czemu tak się dzieje, skoro najpotężniejsza gospodarka świata rządzona jest obecnie przez prezydenta o bardzo konserwatywnych poglądach?  przecież on powrót do tych wartości miał na ustach podczas kampanii i teoretycznie podczas sprawowania urzędu też.

bo myślę że jest ważne by odpowiedzieć sobie na postawione przeze mnie pytanie by sprawdzić co (o ile cokolwiek) da się zrobić by te wartości obronić. 

 

 

Takie procesy trwają latami i jeden konserwatywny prezydent nie jest w stanie tego zmienić, tym bardziej, że jego konserwatyzm miesza się trochę z szaleństwem. Ponadto prawdziwą władzą dziś jest ta czwarta władza - media wszelkiego rodzaju. 

A jak te wartości obronić ? Najpierw trzeba sobie je na powrót przyswoić a później próbować żyć zgodnie z nimi, nie zważając na opinie innych. 

 

[julekstep]

o! właśnie w pracy dostałem link do 'Become an Ally guide'