Skocz do zawartości

wojna na ukrainie


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, P_M napisał(a):

Again, nigdzie nie napisałem, że mamy skakać jak Trump. Spozycjonowanie się jako mediator, nie oznacza pozycji protrumpowskiej.

No już się duduś spozycjonował na mediatora. Łasił się, grzecznie merdał ogonkiem do wielkiego pomarańczowego ojca i dostał w nagrodę siedem minut audiencji 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, mayor napisał(a):

No już się duduś spozycjonował na mediatora. Łasił się, grzecznie merdał ogonkiem do wielkiego pomarańczowego ojca i dostał w nagrodę siedem minut audiencji 

Duduś nie ma w tym momencie żadnej pozycji, jest lada chwila ustepujacym z urzędu prezydentem, podobnie jak zignorowany został Scholz w Niemczech tak możesz znaleźć analogię przy Dudzie. To, że Duda być może gra na siebie i próbuje się ogrzać w blasku jakichkolwiek reflektorów, pomijając interesy kraju to druga sprawa, ale tu nie wiem, bo nie jestem Dudą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, P_M napisał(a):

Chodzi o pokazanie takiego bezinteresownego/darmowego wsparcia. To, że w naszym interesie jest, żeby ten konflikt był jak najdalej od nas i powstrzymywanie Rosjan przed atakiem na nas to sprawa oczywista, to że nie ogarniamy przy tym żadnych umów na zasadzie pomocy w postaci pożyczek/kredytów/ustalania wspólnych biznesów to drugie.

Sorry, ale "dlaczego my nie robimy na tym interesów", to już jest template wpis, można bota zrobić żeby dodawał do każdego "wschodniego" newsa. Zanim się ruscy wjebali na Krym dość popularny template, również widywany tu na forum, to było "po co to straszenie Rosja, Rosja nic nie zrobi, z nimi trzeba robić interesy". Gość daje uprzejmościowy wpis na poziomie "sending thoughts and prayers" i na to reakcja "dlAcZeGO nIE roBImY nA tYM iNtErEsóW???"

Czasem nie ma interesu do zrobienia, czasem jest interes niefinansowy (żeby się szambo od sasiada na rozlało do nas), czasem interes przyjdzie sam jak się dana sytuacja rozwiąże. Czasem the juice is not worth the squeeze i nie ma co się schylać po jakieś drobne z interesu, żeby nie zepsuć czegoś innego. Sygnał dla Rosji, że partnerzy Ukrainy to tylko sępy, które chcą im wykręcać rękę to żeby po wojnie na nich zrobić trochę z odsetek, to też jest dla nich zupełnie inna sytuacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Chytruz napisał(a):

czasem interes przyjdzie sam jak się dana sytuacja rozwiąże

Dla hegemonow może i tak, dla naszego kraju nie, bo nie mieliśmy nigdy takiej pozycji. 

Co by nie mówić rządy w UK, Niemczech i Francji są teraz bardzo niestabilne. Polska byla w czołówce wydawanego %PKB na wojsko (czyli argument siły dla obozu Trumpa jest u nas zachowany, żeby móc rozmawiać, bo na ten brak wydatków w Nato przez państwa europejskie Trump najbardziej narzekał), po drugiej stronie dla Ukrainy jako pierwsi ruszyliśmy z bezinteresowną pomocą niemalże all-in. 

9 minut temu, Chytruz napisał(a):

Gość daje uprzejmościowy wpis na poziomie "sending thoughts and prayers" i na to reakcja "dlAcZeGO nIE roBImY nA tYM iNtErEsóW???"

No właśnie to nie był moim zdaniem tego typu wpis.

Widziałbym bardziej coś w stylu. Jako sojusznik obu Państw rozumiemy ich interesy, jesteśmy gotowi pomóc w dokonaniu kolejnych kroków, aby wesprzeć zakończenie wojny na Ukrainie. Jako członek Nato, który jednocześnie dbał o wydatki na armię jak i strona, która ruszyła z pomocą Ukrainie wierzymy, że dla obu stron jesteśmy partnerem godnym zaufania, a sytuacja z dzisiejszego spotkania z mediami jest dla nas niepokojąca, że potencjalne rozwiązanie konfliktu oddala się w czasie.

 

Napisane na szybko na kolanie z tel, ale myślę, że long term dla Polski byłoby to lepsze.

Edytowane przez P_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, P_M napisał(a):

po drugiej stronie dla Ukrainy jako pierwsi ruszyliśmy z bezinteresowną pomocą niemalże all-in. 

Jakby Togo najechalo Burkine Faso i Polska z jakiegos powodu bylaby tam glownym graczem do rozwiazania konfliktu, to owszem, moglibysmy sie bawic w Januszex Sp Z.O.O i wykrecic Burkinie Faso reke do ostatniej zlotowki, a jak nie to sorry i powodzenia i mozecie sie wymordowac wszyscy, mamy to w dupie.

Wojna za nasza granica i to jeszcze rozkrecona przez ruskich, to zupelnie inna para kaloszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Chytruz napisał(a):

Jakby Togo najechalo Burkine Faso i Polska z jakiegos powodu bylaby tam glownym graczem do rozwiazania konfliktu, to owszem, moglibysmy sie bawic w Januszex Sp Z.O.O i wykrecic Burkinie Faso reke do ostatniej zlotowki, a jak nie to sorry i powodzenia i mozecie sie wymordowac wszyscy, mamy to w dupie.

Wojna za nasza granica i to jeszcze rozkrecona przez ruskich, to zupelnie inna para kaloszy.

Ale nie wiem czemu tak skrajnie podchodzisz do tego, jakobym chciał wykręcić Ukrainę do ostatniej złotówki. Chcę żeby Polska jakkolwiek budowała swoją pozycję. Obecną postawą nie robimy nic niestety w tym kierunku:( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, P_M napisał(a):

Następny, czytajcie ze zrozumieniem...

Nie napisałem, żeby Polska zgadzała się w tym momencie z narracją Trumpa, ale twitty tak jednoznaczne nie są dobre, po prostu. 

Nasi politycy powinni widzieć szanse jakie tego typu sytuacje tworzą. Weźmy taką Turcję z Erdoganem, która wielokrotnie stawia się jako mediator i tu jedni myślą, że są prorosyjscy, a potem dzieją się dziwne akcje z portami i statkami i Erdogan też już nie raz zostawił Putina na lodzie.

Nasza polityka dalej jest z tych naiwno-romantyczno-honorowych.

Znaczy tutaj ok, choc dalej podoba mi sie wsparcie w tym konkretnym przypadku Zełeńskiego, nasza polityka bynajmniej nie jest naiwnohonorowa  ona jest glupia, bo realizuja ja poprostu glupi ludzie. Taki orban ma jednolity dyskurs, tam sie komus podoba czy nie, a polska polityka zagraniczna to jest kompletny absurd, to jest wrogosc wzgledem ruskich, ale stawianie sie w jednym szeregu pośród tych, którzy życzliwie patrza na ten zbrodniczy reżim. Przynajmniej tak bylo za pisu ,tego nikt przy zdrowych zmysłach by nie wymyslił. Uwielbiam dla beki na tej zasadzie poogladac sobie tv respublike, 5 kolumna, użyteczni idioci, no tam mozna by mnożyć akapity

Edytowane przez elwariato
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, elwariato napisał(a):

nasza polityka bynajmniej nie jest naiwnohonorowa  ona jest glupia, bo realizuja ja poprostu glupi ludzie.

Co prawda to semantyka, ale też jak najbardziej się zgadzam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, P_M napisał(a):

Ale nie wiem czemu tak skrajnie podchodzisz do tego, jakobym chciał wykręcić Ukrainę do ostatniej złotówki. Chcę żeby Polska jakkolwiek budowała swoją pozycję. Obecną postawą nie robimy nic niestety w tym kierunku:( 

Ostatni rząd który na arenie międzynarodowej zrobił Polsce dobrze to chyba SLD później to tylko lizanie Unii po fiutach, wasalizm gospodarczy etc.

Polska przez 20 lat nie zaistniała na scenie międzynarodowej aż do tej wojny. Gdzie mieliśmy (?) cień szansy na to żeby być przy podziale stołu.

Nic z tego nie będzie, a w najgorszym wypadku całe gówno spłynie na (do?) nas.

Niestety tam gdzie rozgrywane są interesy nas nie było, nie ma i nie będzie - jesteśmy pariasem wielkiej polityki, nawet gdy ta "robi się" koło nas.

Edytowane przez agresywnychomik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Polska przez 20 lat nie zaistniała na scenie międzynarodowej aż do tej wojny. Gdzie mieliśmy (?) cień szansy na to żeby być przy podziale stołu.

Nic z tego nie będzie, a w najgorszym wypadku całe gówno spłynie na (do?) nas.

Niestety tam gdzie rozgrywane są interesy nas nie było, nie ma i nie będzie - jesteśmy pariasem wielkiej polityki, nawet gdy ta "robi się" koło nas.

Pełna zgoda. Cień szansy, żeby się wybić i przejąć inicjatywę był jak Morawiecki jechał po Scholzu w Berlinie za hełmy, ale to momentum całkowicie się rozjechało i nie zbudowaliśmy na tej pomocy na Ukrainie żadnej pozycji, ba sama Ukraina nami gardzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Tak dla mnie, mógłbyś uwypuklić te najbardziej znaczące zyski i straty?

Przede wszystkim zagwarantowaliśmy sobie zastrzyk pracowników co wobec naszej demografii będzie długo procentować. Na żadnym polu nie straciliśmy bardziej niż inne kraje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, P_M napisał(a):

Ale nie wiem czemu tak skrajnie podchodzisz do tego, jakobym chciał wykręcić Ukrainę do ostatniej złotówki. Chcę żeby Polska jakkolwiek budowała swoją pozycję. Obecną postawą nie robimy nic niestety w tym kierunku:( 

Moze po prostu na ten moment nie ma zadnych wartych zachodu szekli do ugrania, wiec wypada sie zajac uspokojeniem sytuacji pod wlasna granica zamiast patrzec gdzie sie tu walaja moze jakies drobne?

Tak z ciekawosci, to co dokladnie inne kraje ugraly na tym konflikcie, co my moglismy ugrac ale tego nie zrobilismy? 

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Chytruz napisał(a):

Tak z ciekawosci, to co dokladnie inne kraje ugraly na tym konflikcie, co my moglismy ugrac ale tego nie zrobilismy

Zaden kraj nie jest tak lekceważony przez rząd ukraiński jak Polska. 

4 minuty temu, Chytruz napisał(a):

Moze po prostu na ten moment nie ma zadnych wartych zachodu szekli do ugrania, wiec wypada sie zajac uspokojeniem sytuacji pod wlasna granica zamiast patrzec gdzie sie tu walaja moze jakies drobne?

Bardzo dosłownie bierzesz to szukanie biznesu, przez pryzmat drobnych. Natomiast gra bardziej toczy się o to, żeby przestać być pariasem Europy jak to opisał to chomik. Mogliśmy być w centrum uwagi na arenie międzynarodowej i być przy tym stoliku czołowych państw europejskich kreując politykę. Ja odnoszę wrażenie, że na tej wojnie paradoksalnie najwięcej zyskała Ukraina. Do czasu Ukrainy nikt nawet nie myślał o jej członkostwie w nato czy tam UE. Wykorzystanie rynku europejskiego jeżeli chodzi o zbyt również nagle się pojawiło, co u nas objawiło się chociażby w przypadku zbóż. Notabene temat kompletnie przycichł.

Cała nasza rządząca klasa polityczna od czasu wojny kompletnie nie wykorzystała szansy, która się pojawiła, żeby pozycję Polski poprawiać.

Tak realnie to jedyne co zrobiliśmy to oslabilismy się militarnie i w czasach gdy sprzęt był najdroższy ze względu na shortage na rynku i wzmożony popyt przez wojnę u sąsiada dokonaliśmy zakupów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat z tego że nie zważając na ceny zaczęliśmy się dozbrajać jestem rad 

PiS zrobił to co powinni bi zrobić w sytuacji kiedy tuż przy naszej granicy toczy się wojna. 

Mieli poczekać na lepszy rynek? Czy ma próbę zdestabilizowania kraju bądź interwencji na naszych ziemiach? 

 

Pretensje mozna mieć co najwyżej o to że nie kupowaliśmy czy też nie produkowaliśmy broni wcześniej bo Rosję znamy historycznie jak nikt inny na świecie 

Ale to już byłoby szukanie problemu na siłę 

 

Trump i Francja nas wydymają a Zalenski chcąc nie chcąc będzie musiał na to przystać jeśli USA zaproponują wpompowanie w ukraińską gospodarkę miliardów dolarów 

Nie pomaga fakt że nasz nierząd to skompromitowane pseudo elity polityczne 

Ale żeby nie było. PiS nie zrobiłby w tej materii więcej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, P_M napisał(a):

Zaden kraj nie jest tak lekceważony przez rząd ukraiński jak Polska. 

To wszystko? Spodziewalem sie jakichs wymiernych korzysci. Niebycie lekcewazonym przez Ukraine to jest ten wielki Win, ktory nas omija?

14 minut temu, P_M napisał(a):

Bardzo dosłownie bierzesz to szukanie biznesu, przez pryzmat drobnych. Natomiast gra bardziej toczy się o to, żeby przestać być pariasem Europy jak to opisał to chomik. Mogliśmy być w centrum uwagi na arenie międzynarodowej i być przy tym stoliku czołowych państw europejskich kreując politykę.

Dunno. Jestesmy mid krajem i wydaje mi sie, ze gramy mid role. Czasami probujemy cos pociagnac ponad nasz talent level, ale my tu jestesmy CJem McCollumem at best. Cudow nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Chytruz napisał(a):

To wszystko? Spodziewalem sie jakichs wymiernych korzysci. Niebycie lekcewazonym przez Ukraine to jest ten wielki Win, ktory nas omija?

Oddanie 5% PKB za darmo to mało? https://businessinsider.com.pl/gospodarka/polska-liderem-pomocy-ukrainie-ile-to-wszystko-kosztowalo-wykresy/l5s7lnw

Brak korzyści z tego tytułu jest już wystarczającą stratą.

14 minut temu, Chytruz napisał(a):

To wszystko? Spodziewalem sie jakichs wymiernych korzysci. Niebycie lekcewazonym przez Ukraine to jest ten wielki Win, ktory nas omija?

Dunno. Jestesmy mid krajem i wydaje mi sie, ze gramy mid role. Czasami probujemy cos pociagnac ponad nasz talent level, ale my tu jestesmy CJem McCollumem at best. Cudow nie ma.

Na tle uni europejskiej pod względem wielkości państwa i liczby ludności nasza prezencja i pozycja jest zdecydowanie zaniżona, ale nie potrafię znaleźć odpowiedniej analogii do koszykarza:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.