Skocz do zawartości

Rajd po Playoffs 2009 (i pary 2009 ogólnie)


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

bb2: w ten sposób rzecz ujmując to zgoda, nikt nie rozwali zespołu tylko po to żeby mieć Shaqa... już jedni tacy wzięli AI bo a nuż się uda 8) (pomijam fakt kontraktu, jako główny cel tradu)

 

bogans: ja bym wziął szczególnie że mu się kontrakt kończy a fisher jeszcze rok za $5M zabiera :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bogans: ja bym wziął szczególnie że mu się kontrakt kończy a fisher jeszcze rok za $5M zabiera :twisted:

jak 5mln to za drogi :) chyba nie dysponujemy takimi pieniedzmi sorry :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bogans jezeli dla ciebie 3-3 w kwietniu, porazki z raptors i knicks to nie jest zadyszka to ja przepraszam bardzo. te 2 porazki spowodowaly spadek na 3 pozycje za celtics. i w po bez hca tych wlasnie celtics magicy raczej nie ograja.

 

twoja zadyszka lakers to 5-1 w kwietniu. owszem polegli pod koniec marca ale to byly porazki w atlancie i charlotte, gdzie mieli prawo przegrac tak jak dzis z portland. te ekipy wybitnie nie leza lakersom nie od dzis, szczegolnie na wyjazdach. tymczasem magic to co nadrobili wygrywajac z cleveland i atlanta stracili z raps i knicks. sory ale dam sobie reke uciac, ze gdyby mieli nelsona tych porazek by nie bylo, a orlando przystapiloby do po z 2 miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bogans jezeli dla ciebie 3-3 w kwietniu, porazki z raptors i knicks to nie jest zadyszka to ja przepraszam bardzo. te 2 porazki spowodowaly spadek na 3 pozycje za celtics. i w po bez hca tych wlasnie celtics magicy raczej nie ograja.

 

twoja zadyszka lakers to 5-1 w kwietniu. owszem polegli pod koniec marca ale to byly porazki w atlancie i charlotte, gdzie mieli prawo przegrac tak jak dzis z portland. te ekipy wybitnie nie leza lakersom nie od dzis, szczegolnie na wyjazdach. tymczasem magic to co nadrobili wygrywajac z cleveland i atlanta stracili z raps i knicks. sory ale dam sobie reke uciac, ze gdyby mieli nelsona tych porazek by nie bylo, a orlando przystapiloby do po z 2 miejsca.

Skoro Ty usprawiedliwiasz porazki Lakersow bo im ktos nie lezy to ja moge tak samo z Orlando. Toronto nie lezy Magikom od dawien dawna a z Nowym Yorkiem w marcu rozegralismy dwa zaciete mecze wiec nadszedl czas kiedy karta sie odwrocila i przegralismy :) Po co dokladac teorie o jakichs zadyszkach. W meczach o stawke a mam tu na mysli pojedynki z Cavs i Hawks wzielismy co swoje. Wole sie delektowac wlasnie tymi zwyciestwami niz przypadkowymi porazkami z druzynami ktore nie licza sie w PO. Prawdziwe mecze dopiero przed nami wiec wstrzymaj sie z sądami ze HCA bedzie decydowalo o awansie bo tak sie sklada ze Orlando to najlepsza ekipa grajaca na wyjazdach :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie widzisz malej subtelnej roznicy pomiedzy trailblazers, hawks, nawet bobcats a knicks czy raptors. raps i knicks to outsiderzy.

 

poza tym nie rozumiem dlaczego mam sobie odpuscic jakiekolwiek osady. od tego jest forum zeby sie wypowiadac i przewidywac pewne rzeczy. postawilem teze, dalem solidne argumenty. poczekamy zobaczymy. mozesz sie z tym nie zgodzic. ok.

 

a magicy poki co najlepiej grajaca ekipa na wyjazdach nie sa. conajwyzej moga zrownac sie z lakers pod tym wzgledem. owszem graja swietnie na wyjazdach to jest na+. ale jezeli chodzi o spotkania u siebie to juz mamy 7 ekip w lidze, ktore graja od nich lepiej w domu. zatem prawdopodobienstwo tego, ze ugraja cos na wyjezdzie jest prawie takie samo jak to, ze straca cos u siebie. kazdy kij ma 2 konce.

 

zdania nie zmieniam. magic moga byc sprawcami najwiekszej niespodzianki in minus na wschodzie. chociaz bez hca odpadniecie z celtics ujmy im nie przyniesie. skoro sa na 3 miejscu w tabeli wschodu to odpadajac w serii z c's zrobia i tak swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie widze roznicy.. czy bedzie to porazka z druzyna A czy druzyna B zawsze bedzie to porazka. przyczepilem sie tylko do tego ze nazwales to zadyszka a przeciez Twoja druzyna zanotowala taki sam bilans w ostatnich 10 meczach

 

nie mowie zebys sobie odpuszczal. pisz ile chcesz i kiedy chcesz

 

bardziej sie boje pojedynku z Pistons niz Celtics czy Cavaliers ale Ty jako fan Lakers tego nie zrozumiesz :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potrafie to zrozumiec, bo sam od pojedynkow z nuggets, rockets, hornets czy spurs obawiam sie trailblazers, jazz czy mavs.

 

doskonale wiem jak pistons nie leza magikom i jak wygladaly ich mecze w tym sezonie.

 

zadyszka. co rozumiemy przez pojecie zadyszki. dla ciebie zadyszka obejmuje last 10. dla mnie najbardziej widoczne zadyszki nie ciagna sie 3 tygodnie u klasowych druzyn. max to tydzien-2. i tak bylo w przypadku lakers gdy przegrywali w atlancie i charlotte. tak jest teraz z magic gdy maja 3-3 w kwietniu.

 

moze zle to nazwalem zadyszka. moze bardziej tu chodzi o to, ze wczesniej czy pozniej musieli wpasc w maly dolek z alstonem. tak samo bylo z lakers i bynumem. bez niego radzili sobie pierwszy miesiac, az w koncu w marcu wyszly wszystkie braki spowodowane jego brakiem w skladzie i doznali kilku porazek w krotkim okresie gry.

 

zreszta nie ma co teraz gdybac. pogadamy po playoffs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod duzym wrazeniem gry Bykow (od czasu trade deadline-w koncu ta lebiega Paxson zrobil powazne ruchy, a nie jakies male zaslony dymne), Salmons (sieka trojki jak szalony) i Gordon graja na wysokim poziomie. Do tego paru dobrze grajacych podkoszowcow, dwoch porzadnych rozgrywajkow i Celci moga miec klopot.

Ciekawi mnie tylko jak duzy klopot, w jakiej formie wroci Garnek, na ile % bedzie sprawny. Z przyjemnoscia obejrze serie Celci-Byki, tego zielonego syfu nie moge zniesc, idiotycznego zachowania Garnetta, zaczepek, kozaczenia, przechwalek, no i chce zobaczyc mine najlepszego rozgrywajacego ligi (marbury dla niewiedzacych) jak go Rose przeszkoli, chcialbym by Chicago utarlo im nosa. Niemozliwe? W sporcie wszystko jest mozliwe, jakas niewielka szansa jest na niespodzianke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miło sie czyta Twoje pełne wiary danp posty, ale cholera to są Celtics, mistrzowie kt.órzy w moich oczach wziąć mają zajebiscie wysokie szanse, nawet wieksze niz Cavs na grę w Finale. Oczywiscie kluczowy tutaj jest Garnett i jego dyspozycja, ale jeśli on będzie zdrowy i wróci to własnie na Bulls będzie się na nowo rozgrzewał i niestety moje Byczki kochane mają szanse wygrać co najwyzej dwa mecze u siebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co by nie gadac Jo, ja tam jestem podjarany ze w koncu zacznie sie wielkie granie. Nie ma jak dobre play offy NBA. Mialem (nie)przyjemnosc ogladac troche PO NCAA, Boze co to jest za poziom zanujacy, amatorszczyzna w czystej postaci, czy to sie komus podoba czy nie. Jasne ze jest paru niezlych i dobrze zapowiadajacych sie grajkow, ale generalnie nudy, i slabiutki poziom. Teraz zacznie sie zabawa na calego, i tak sobie mysle ze jesli faktycznie Byki zagraja z Celtami to wcale nie musi byc taki spacerek dla Mistrzow, Chicago naprawde poprawilo gre, od paryu miesiecy nie do poznania, Thomas w koncu nie wyglada na busta, Noah zbiera pilki jak szalony, Miller daje przyzwoite zmiany, i nie widac braku Denga przy ty jak gra Salmons. Chcialbym sensacji, bo to nawet nie bylaby niespodzianka, daleko do tego, ale wszystko jest mozliwe. KG i jego zdrowie? Najwazniejsze pytanie tej serii.

 

edit:

Ciekaw jestem przyszlosci Celtics, Allen ma jeszcze rok kontraktu, KG sie starzeje (ile on ma lat? 33?), maja mlodziez jak Rondo czy Perkins, ale IMO oni wygladaja swietnie, bo w duzej mierze graja u boku wielkiej trojki. Ich czas moze minac szybciej niz nam sie wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no bulls moga namieszac. nie sadze by pokonali c's. ale moga zrobic im to co zrobili rok temu hawks. moga przeciagnac serie.

sa nieobliczalni, wchodza do tych playoffs na fali. wlasciwie tylko kilka druzyn w tym momencie gra na pelni swoich mozliwosci badz lepiej. napewno sa to bulls, mavericks, blazers. sa to tez c's, lakers, cavs i nuggets.

 

reszta gra swoje(rox,hawks) badz gra ponizej oczekiwan jak magic, pistons,jazz, hornets czy spurs.

 

oczywiscie koncowka regulara nie zawsze przeklada sie na playoffs. ale moze miec duze znaczenie. i dlatego faktycznie bulls moga sprawic niespodzianke. podobnie mavericks. natomiast po magic, jazz czy spurs mozemy spodziewac sie slabych wynikow. w sytuacje magic niestety wplotly sie kontuzje. prawdopodobnie gdyby nie kontuzja nelsona i teraz lewisa i hedo ta ekipa moglaby spokojnie utrzymac 2 seed.

 

bulls jesli chca myslec o awansie to musza uniknac grania z c's. rozumiem, ze seria bulls-c's fajnei wyglada z wielu wzgledow nawet historycznych ale jezeli chodzi o szanse na przejscie to duzo wieksze sa gdy trafia sie na magikow majacych problemy niz c's, ktorzy wchodza na fali do playoffs. nawet bez kg. wrocil drugi allen, marbury i moore daja swoje i celtics wygladaja naprawde dobrze.

 

by zajac 6 seed trzeba wygrac 2 mecze. raptors i pistons sa jak najbardziej w zasiegu chicago. daloby to bilans 42-40. sixers maja raptors, cavs i c's. zatem bankowo 2 porazki. to daloby im 41-41. najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to, ze ten scenariusz jest bardzo prawdopodobny.

 

naq zachodzie wciaz nie wszystko jest wyjasnione. najwiekszymi wygranymi moga byc mavericks. ktorzy jesli dzis pokonaja hornets ( a pokonaja) awansuja na 6 seed. przy dobrym ukladzie trafia np. na spurs. i z zespolu skazanego na wylot w 1 rundzie(seria z lakers) stana sie solidnym kandydatem do wcf.

 

wygranymi tej koncowki moga byc tez trailblazers. caly sezon nei tracili dystansu. teraz przycisneli odniesli kilka waznych zwyciestw (spurs i lakers) i spokojnie moga skonczyc na 2-3 miejscu. byloby niezle. generalnie mam nadzieje, ze nei zajma 4 miejsca i lakers ich omina w 2 rundzie. choc moze wyjsc u nich brak doswiadczenia. maja jednak chyba najszerszy sklad sposrod wszystkich ekip zachodu.

 

to tyle czekamy na kolejne rozstrzygniecia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to są Celtics, mistrzowie kt.órzy w moich oczach wziąć mają zajebiscie wysokie szanse, nawet wieksze niz Cavs na grę w Finale.

racjonalnie patrząc nie jest to prawdą.

 

ale i tak jestem ciekaw jakie to przesłanki skłoniły cię do wygłoszenia takiego wniosku?

 

zgadzam się za to z danpem co do oceny KG. i tu nie tyle należy patrzeć na wiek, co na ilość minut, bo wiadomo, że Garnett jest z pokolenia HS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miło sie czyta Twoje pełne wiary danp posty, ale cholera to są Celtics, mistrzowie kt.órzy w moich oczach wziąć mają zajebiscie wysokie szanse, nawet wieksze niz Cavs na grę w Finale.

podobnie ostrożnie z tego co pamietam podchodzili kibice Bulls do ewentualnej potyczki z Heat dwa lata temu wtedy to tez wydawalo mi się niezrozumiałe podobnie jak teraz w przypadku Celtics. Jak ich zlać to najlepiej na samym początku kiedy KG nie wiadomo w jakiej formie będzie, kiedy będą sie rozkręcać.

 

Cavs mają większe szanse na finał rok temu przy tragicznej pierwszej części serii Lebrona słabsi Cavs bez HCA zagrali z lepszymi niż są obecnie Celtics 7 meczów, nie ma Poseya więc jedyny do bronienia Lebrona jest Pierce, który musi ciągnąć atak. Pewny Cavs w finale nie jestem, ale nawet ze zdrowym KG to im dawałbym większe szanse niż Celtom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja opinia jest dośc subiektywna i moze wydawac sie trudna do oborny, ale po tych wszystkich meczach Calts i parunastu Cavs (przyznaje ogladanie ich nie sprawia mi wielkiej przyjemnosci) mam powody zeby takie tezy stawiac. Owszem wiele przemawia zaCavs, bilans, gra u siebie, zdecydowanie poprawiona defensywa, LBJ jako MVP, ale nie przemawiają za mna na tyle partnerzy LBJa, choć faktem jest, że to najlepsze wsparcie jakie ma od poczatku kariery. NIe mniej jednak Celci, w pełnym składzie to ekipa bardziej doswiaczona, mogąca porazic rywala, do tego ograna i mistrzowsko rozwiazująca koncówki, co nie tylko w poprzednim ale i w tym sezonie niejednokrotnie udowadniała.

Nie umniejszam zasług, postępów i ogólnie postawy Cavs, bo jesli dojdzie do potyczki tych ekip to będzie to rzeźnia, ale ja moze tez troche subiektywnie widze wiecej plusów po stronie Celts

 

Oczywiście zdrowych Celts, z Garnettem w pełni formy i sił

 

 

 

Masz rację Van- lepiej bić sie z Celts kiedy KG dochodzi do siebie, ale ja mając w perspektywie ewentualną potyczkę z Magic bez Nelsona, z połamanym Hedo zdecydowanie bardziej wolę tę opcję :P

A tak sobie myślę, że i Celtom moze być na ręke grać w pierwszej rundzie z Sixers, gdzie KG nie będzie musiał sie aż tak przemęczac jak by musiał to robić z wysokimi Bulls, dlatego też liczę, że Celci zblizającego sie meczu z 76ers nie odpuszczą, bo tym samym mogą sobie ich załatwic na PO...mam nadzieję, że to nie zbyt naiwne :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ja mając w perspektywie ewentualną potyczkę z Magic bez Nelsona, z połamanym Hedo zdecydowanie bardziej wolę tę opcję

Hmm nie tak dawno (miesiąc) bez Turka, Nelsona i z mega gwiazdą Lewisem grającym na zerowej skuteczności było 28 punktów w plecy :P. A na poważnie to chyba nie ma drużyny, która nie chciałaby grać z Magic w I rundzie zamiast z Cavs czy Celtics. Ja osobiście chciałbym jednak pójść pod prąd i życzyć sobie serii z Detroit. Dzięki temu mogłaby się narodzić drużyna, albo nastąpiłaby mała przebudowa i zmiana koncepcji. Przegrana w serii z Bostonem (która ze zdrowym Garnettem wydaje się nieunikniona, chociaż mam nadzieję na co najmniej 6 spotkań) nic nie zmieni w kierunku budowy drużyny. Mam wrażenie, że Turkoglu i Gortat za bardzo koncentrują się na pieniądzach jakie mogą dostać w lecie, a chciałabym zobaczyć że pierwszy będzie w stanie wejść na wyższy poziom w PO, a drugi nie da sobie zbierać piłek sprzed nosa i skakać po głowie kiedy będzie coś od niego zależało.

 

PS. Ciekawy ten bilans Chicago poza United Center. Kiedy oni ostatnio wygrali na wyjeździe z drużyną powyżej 50%? Na początku lutego z NOH bez Paula, albo na koniec stycznia z Phoenix. Wróżycie im niespodziankę z Celtics (nawet jeśli nie będzie KG)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyglada na to, ze zobaczymy cos takiego na wschodzie:

 

Cavaliers - Pistons

Celtics - Sixers

Magic - Chicago

Atlanta - Miami

 

Nawet wiecej:

 

Cavaliers - Heat

Celtics - Magic

 

I

 

Cavaliers - Celtics

 

Mam nadzieje, choc z tego co studiowalem to takie wlasnie pary w pierwszej rundzie beda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van Tony Allen probowal jeszcze wczoraj kryc Bronka, hmm srednio mu to szlo zwazywszy na fakt jak mu LeBron siekal trojki z odchylenia, albo z jakiegos dziwnego obrotu z 8,5 metra na "rencami" :)

Ja bym wlasnie bardzo chcial by Byki wpadly na Celtics, moga ich naprawde wymeczyc, badz nawet sprawic sensacji, Boston gra przecietny basket, Rivers siedzial jak zaczarowany widzac w I kwarcie wynik 29-8 czy 9, nie reaguje, patrzy sie jak ciele na malowane wrota (cos ala Jackson w zeszlorocznych Finalach). Trzeba ich zlapac za gardlo i dobic wlasnie teraz, poki graja slabo/przecietnie, nigdy nie wiadomo kiedy zlapia wiatr w zagle.

ps-nie bede tego pisal w innym temacie, ale czy mnie oczy nie mylily ze jakies polskie pseudo gazety sportowe wroza Gortatowi multimilionowy kontrakt w stylu 50 baniek? Niech mu dadza sto od razu (ktokolwiek sie na to zdecyduje). Ja wiem ze my Polacy mamy sklonnosc do przesady i przeceniania polskich gwiazdorkow, ale poki co Gortat to tylko rolas i wyrobnik, na 15 minut pod koszem i nie robmy z niego mega gwiazdy. Jak go widzialem w meczu z NYK to nic specjalnego nie pokazal, widzialem tez mecze gdy gral bardzo dobrze, ale nie 50mln dobrze (chyba ze te 50 baniek to mi sie w bance pomieszalo, wtedy zwracam honor Marcinowi).

ps2-wiem ze Thomas dalby mu pelnego MLE i pial ze to kolejny wielki center tej ligi :)

ps3-Celci byli i sa tak bezradni przeciwko Cavs jak Pistons pare sezonow temu przeciwko Cavs w PO, niby maja szanse i nadzieje, ale kazdy wie jak sie to skonczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miami zapewnili sobie 5 seed :) Minimum 27 wygranych więcej niż w poprzednim sezonie. Trochę dziwnie się to wszystko potoczyło. Myślałem, że B-Easy będzie grał zdecydowanie więcej. Wierzyłem, że JJ będzie X-Factorem, drugim Kapono z dobrą D. A wyszło tak, że właściwie jeden zawodnik napędzał drużynę z Florydy. Chyba nikt się nie spodziewał, że D-Wade będzie indywidualnie najlepszym zawodnikiem RS. 30.2pts, 7.5as, 49.1%FG, 2.2stl, 1.3blk. Aż wierzyć się nie chce, że potrafi wycisnąć takie statsy po ostatnich dwóch sezonach. Dołożył do tego lepszą D, trójkę (średnio 1.1 na mecz). Zdecydowanie mniej gamblingu z jego strony. Pare nieziemskich spotkań.

 

Kilka dni odpoczynku i seria z nieobliczalnymi Hawks. Będzie musiał się wznieść na wyżyny, żeby ich przejść. Do tego potrzebna jest dobra dyspozycja strzelców, którzy (niestety) są 'up-and-down all season long'. Beasley wyraźnie złapał formę, oby Spo w końcu dał mu więcej minut. Może w końcu JJ i Cook zaczną trafiać tak jak powinni. Na JO specjalnie nie liczę. Niby weteran ale nie odrywając się od ziemi ciężko będzie mu samą pracą nóg nabić dużo pts.

 

Bulls powinni skończyć na 6 miejscu. I chciałbym, żeby sprawili niespodziankę. W to, że Salmons potrafi grać nie wątpiłem od dawna. Wydawało mi się dziwne, że Miami nie chcieli go ale widocznie ten magiczny 2010 jest ważniejszy :) Są w gazie i zobaczymy, czy dadzą radę przeciwstawić się Howardowi.

 

Phila jest fatalna. Oglądając ostatnio ten zespół nie mogę doszukać się żadnych pozytywów. Czyżby nikt nie pomyślał przed sezonem, że przydałoby się mieć jakiegoś solidnego strzelca (poza Donyellem...)? Po wypadnięciu Younga absolutnie nikt nie potrafi przymierzyć zza łuku. Atak pozycyjny to Andre Miller, który wyraźnie obniżył loty w ostatnim czasie. A jeśli on nie wykreuję czegokolwiek to 76ers wyglądają jeszcze gorzej, niż Miami bez Wade'a na boisku.

 

Nie wiem czego się spodziewać po Pistons. Grać potrafią ale ciężko o wygrane gdy taki Sheed mając kapitalne post-shots/moves cały czas bombarduję cegłami z dystansu. Rodney chyba nie będzie 2 Wade'm, RIP nie doszedł jeszcze do siebie po wojnie z Iversonem. Jedynie Tay i Antonio ciągle grają swoje. Mimo wszystko mogą się obudzić w PO i jeśli nie trafią na Cavs to mogą mocno powalczyć z Celtics.

 

Cleveland wyglądają na Finalistów. Raczej nikt nie będzie w stanie ich zatrzymać na Wschodzie. Za dużo solidnych graczy, za dobra chemia i pewność siebie.

 

Jeszcze nie wiem czy Lakers wyglądają Mistrzowsko. Ale na Zachodzie nie powinni mieć żadnych problemów. Myślę, że są w stanie wywieźć 1W z Cleveland co może zadecydować o końcowym tryumfie. Bo nikt inny nie powinien pokonać Cavs u siebie, nawet C's z KG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie umniejszam zasług, postępów i ogólnie postawy Cavs, bo jesli dojdzie do potyczki tych ekip to będzie to rzeźnia, ale ja moze tez troche subiektywnie widze wiecej plusów po stronie Celts

 

no ale ja cię właśnie o to pytałem Joseph, a ty tych plusów dość mało wskazałeś. chyba że te dwa to wszystko?

support cavs (tylko że rok temu z gorszym LeBron był o "jeden rzut" od pokonania dużo lepszych celtics...) oraz doświadczenie, tylko że nie ma korelacji między posiadaniem więcej doświadczenia a wygranie serii PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.