Polityka w Polsce

[fluber]

7 minut temu, ely3 napisał:

Nieudacznik - 30 lat i ma zerowy majątek( drobnym druczkiem tylko dodam ,że oficjalnei jako zakonnik nie może posiadać ale co to za problem jeździc nówką Audi która oficjalnie jest własnością fundacji

Money.pl niedawno przeswietlala garaż fundacji lux veritatis przez cepik i żadnej limuzyny nie znaleźli na stanie. Z takich lepszych aut to był kilkuletni Hilux. 

[ely3]

Z Morawieckim wiązę się nadziwniejsze samozaoranie po stronie Pisu. Był taki moment ,że oni walczyli o repolonizacje gazet oraz bankow bo jak wiadomo tacy dyrektorzy działają przede wszystkim na korzyść zagranicznych koncernów a nie rzecz dobra Polski ( jakby celem nadrzędnym biznesu miało być dobro Polski a nie przynoszenie zysków) i uwielbiam sluchać jak Bielan czy inny rzecznik się gimnastykuje na pytanie czy Morawiecki jako prezes też był na pasku włąścicieli zagranicznych. Szybko skończyła się gadka bo nie bardzo było jak napuszczać opinię publiczną

Bo trochę jednak Pis próbuje pozyskać poparcie w taki sposób ,że najpierw próbuje wytworzyć niechęc społeczną do danej grupy bo wtedy im łatwiej przepychać ustawy

1 minutę temu, fluber napisał:

Money.pl niedawno przeswietlala garaż fundacji lux veritatis przez cepik i żadnej limuzyny nie znaleźli na stanie. Z takich lepszych aut to był kilkuletni Hilux. 

Taaaa... to Audi roczne ,którym jeździ Rydzyk to jest czyją własnością?

[fluber]

2 minuty temu, ely3 napisał:

 

Taaaa... to Audi roczne ,którym jeździ Rydzyk to jest czyją własnością?

Nic nie wiem o żadnym rocznym audi które miał Rydzyk:) 

[RappaR]

49 minut temu, quevas napisał:

ustalanie źródeł pochodzenia majątku ww. jegomościów pozostawiam dziennikarzom, prokuratorom, sądom, etc. z zasady bowiem nie uprawiam klasyfikacji ludzi zaproponowanej przez pana Gimarda w "Lalce"

zauważam jedynie humorystyczny potencjał rządów kliki bogaczy obłudnie chlipiących nad dolą biedoty i w pokrętny sposób mieniących się jej adwokatami

 

Wiadomo, nazywać bezpodstawnie i obrazić. Dokładnie w ten sposób robi jedna grupa parszywej części społeczeństwa nazywając ogół homoseksualistów pedofilami bezpodstawnie. Brak wykształcenia i ambicji powoduje takie zachowania

43 minuty temu, ely3 napisał:

Nieudacznik - 30 lat i ma zerowy majątek( drobnym druczkiem tylko dodam ,że oficjalnei jako zakonnik nie może posiadać ale co to za problem jeździc nówką Audi która oficjalnie jest własnością fundacji

A jeździ nowym Audi? Źródło?

[RappaR]

3 minuty temu, quevas napisał:

bezpodstawnie obrażam Morawieckiego nazywając go obłudnikiem czy bogaczem ?

Bezpodstawnie stwierdzasz, że rośnie kasta oligarchów PiSowskich, bo Morawiecki zdobył majątek za PO, kiedy Tusk kradł pieniądze przeznaczane na leczenie raka u dzieci i dawał mu je
Odkąd Tuska nie ma w Polsce, majątek Morawieckiego już nie rośnie tak

[jack]

14 minut temu, RappaR napisał:

Odkąd Tuska nie ma w Polsce, majątek Morawieckiego już nie rośnie tak

 

29 minut temu, RappaR napisał:

Źródło?

 

[RappaR]

42 minuty temu, quevas napisał:

system oligarchiczny zakłada sprawowanie władzy przez bogatych ludzi, do czego Morawiecki wcześniej nie miał okazji

wszelako, w polskich warunkach chodzi raczej o lumpenoligarchię, gdyż jej uczestnicy rekrutują się z warstw społecznych nader nikczemnych

Kaczyński, Morawiecki, Duda - dzieci kadry naukowej, posiadacze prestiżowych dyplomów. Jak oni są lumpen, co Ty masz w dorobku?

[Koelner]

20 minut temu, RappaR napisał:

 dzieci kadry naukowej 

żaden argument 

[Kubbas]

12k na dzieci w nowym ladzie

rozumiem ze dla ludzi ktorzy maja inne plany i pomysl na zycie niz plodzenie potomstwa na potege to c*** do dupy ze tak powiem dla takich osob w Polsce?

[fluber]

31 minut temu, Kubbas napisał:

 

rozumiem ze dla ludzi ktorzy maja inne plany i pomysl na zycie niz plodzenie potomstwa na potege to c*** do dupy ze tak powiem dla takich osob w Polsce?

Zgadza się, ktoś potem będzie musiał tych egoistów utrzymywać w systemie

[Koelner]

3 minuty temu, fluber napisał:

Zgadza się, ktoś potem będzie musiał tych egoistów utrzymywać w systemie

Ech ten Kaczyński i księża 

[Sebastian]

18 godzin temu, RappaR napisał:

I to co pisałem. Stworzyłeś sobie fikcyjną linię podziału by się poczuć lepiej. Z chochołami jedynie potrafisz walczyć

To nie jest sztuczna ale realna linia podziału  Nawet tu na tym forum w dyskusjach o to się, mniej  lub więcej, sprawy rozbijają. Wróć sobie do Waszej dyskusji z Igazzem o jego 8,8 i tym jak się wzbogacił. Wróć do narracji chłopaków popierających PO na temat 500+, czy wszystkich pomysłów Darkonzy, W tych wszystkich dyskusjach sprawa rozbija się o pieniądze. 

Co więcej ciekawą sprawą jest to, że nawet mając w miarę neutralną pozycję, zawsze jest się kopanym przez którąś ze stron. 

I w społeczeństwie jest to samo. U mnie mam pracowników, których wkurza rozdawnictwo PiSu  i takich, którzy je popierają. I nie dziwi mnie to, że takie sprawy ludzi antagonizują.

12 godzin temu, fluber napisał:

A żyjemy w czasach że głównym źródłem dobrobytu zaczyna być kapitał a nie praca. @darkonza wrzucał już kiedyś wykres w jakim kierunku to wszystko zmierza

Fluber powiedzenie to tym, że najtrudniej jest zarobić pierwszy milion nie jest nowe. Normalnym jest, że jak się już ma pieniądze to łatwiej zarobić następne. 

Nie zmienia to tego, że 95% ludzi musi wypracować ten początkowy kapitał. Nie chcę tu znów poruszać tematu tego kto wypracowuje go szybciej itp. Natomiast zrozumiałym dla mnie jest, że ludzie, którzy mocno się starają mają problem z oddaniem swych pieniędzy w zarządzanie państwu. A o to cała debata społeczna się toczy.  Sama zaś temperatura debaty wynika z tego, że duża część toczy się w internecie. A to nie wpływa dobrze ani na temperaturę dyskusji, ani na jej "składność" ani też na poziom. To ostatnie jest szczególnie dziwne zaważywszy, że piszemy zamiast mówić - mamy więc większą kontrolę nad tym co "wypowiemy"  Czasem sam się łapę na tym, że piszę nie patrząc na czyjeś uczucia, co niestety chwały mi nie przynosi. 

[polskignom]

11 minut temu, Sebastian napisał:

Sama zaś temperatura debaty wynika z tego, że duża część toczy się w internecie. A to nie wpływa dobrze ani na temperaturę dyskusji, ani na jej "składność" ani też na poziom. To ostatnie jest szczególnie dziwne zaważywszy, że piszemy zamiast mówić - mamy więc większą kontrolę nad tym co "wypowiemy"  Czasem sam się łapę na tym, że piszę nie patrząc na czyjeś uczucia, co niestety chwały mi nie przynosi. 

O to ciekawy temat. Tzn poruszyłeś chyba dużo kwestii na raz. Ale ale sam się łapie, ze moje posty maja czasem składnie jak lepszego lumpa, często przez to, ze pisze z komórki, w pośpiechu między kolejnymi mejlami, dobrze nie doczytując, wychodzą niezłe chocholy. What am i saying is chyba jednak mowa pisana i sama forma tematu na forum internetowym nie sprzyja wyjątkowo zarówno formie, jak i liczeniu się z emocjami? Pomijając fakt, ze w sumie polityka zawsze rozpala do czerwoności, bez względu na to cxy lewo prawo, środek czy 2 kroki w tył...

[Sebastian]

11 godzin temu, darkonza napisał:

Zabawne, bo liberałowie zarzucaja to socjalistom, a socjalisci dokładnie to samo liberałom. Praca fizyczna na śmieciówkach i nisko opłacana a efekty pracy konsumowane na giełdach przez białe kołnierzyki - to ta druga grupa co nie tyle ze się dzieli efektami pracy z tą pierwszą, ale raczej zabiera zdecydowaną większość z tego.

Musisz koniecznie zapisać się do #nieczekam107  lat. 

W Polsce od jakichś 5 lat jest stricte rynek pracownika a od jakichś 15 lat udzie cokolwiek potrafiący nie mają żadnych kłopotów ze znalezieniem dobrej pracy. Ty wyjeżdżasz ze śmieciówkami i nisko opłacanymi pracami. Co więcej na rynku jest taka presja płacowa, że jak tylko nie dasz komuś podwyżki na czas to On odejdzie. I to jest ok prawda ? Ja sądzę, że to jest ok. Tak samo jak ok jest, że mogę zaproponować komuś najniższą krajową i jeśli się zgodzi to ma za nią pracować. A jak mu się nie podoba to może odejść. I wyobraź sobie, że w obu przypadkach nie zjawią się ludzie, którzy zagonią pracownika do pracy. Tak więc jeśli ktoś zarabia za mało to zawsze może poszukać innej pracy. 

A ludzie w białych kołnierzykach bardzo często są Twoimi kolegami z ławki, którym chciało się bardziej, mieli więcej determinacji i chęci do ryzyka i zdolności. I zjadają teraz lepszy kawałek tortu. To, że ich za to nienawidzisz niczego nie zmienia. 

10 minut temu, polskignom napisał:

O to ciekawy temat. Tzn poruszyłeś chyba dużo kwestii na raz. Ale ale sam się łapie, ze moje posty maja czasem składnie jak lepszego lumpa, często przez to, ze pisze z komórki, w pośpiechu między kolejnymi mejlami, dobrze nie doczytując, wychodzą niezłe chocholy. What am i saying is chyba jednak mowa pisana i sama forma tematu na forum internetowym nie sprzyja wyjątkowo zarówno formie, jak i liczeniu się z emocjami? Pomijając fakt, ze w sumie polityka zawsze rozpala do czerwoności, bez względu na to cxy lewo prawo, środek czy 2 kroki w tył...

Tyle, że tego typu radykalizację masz w każdej internetowej dyskusji - nie tylko o polityce. 

Wydaje mi się, że po prostu brak kontaktu wzrokowego sprawia, że łatwiej nam jest wypalić z czymś czego normalnie byśmy nie powiedzieli. I wbrew pozorom nie ze strachu ale ze względu na wychowanie i kulturę. Zauważ, że jeśli już kogoś znasz w realnym świecie - to nawet jeśli go w tym realnym świecie nie lubisz - to w dyskusji na forum już go tak ostro nie potraktujesz. Bo po prostu wiesz, że to osoba "z otoczenia". 

Ogólnie bardzo dziwne zjawisko. 

[darkonza]

19 minut temu, Sebastian napisał:

W Polsce od jakichś 5 lat jest stricte rynek pracownika a od jakichś 15 lat udzie cokolwiek potrafiący nie mają żadnych kłopotów ze znalezieniem dobrej pracy. Ty wyjeżdżasz ze śmieciówkami i nisko opłacanymi pracami.

Jako liberał nie tak to zrozumiałeś. Dziś jest tak ze im mniej potrzebna praca tym wyzsza pensja, im praca bardziej konieczna tym pensja niższa.

Wyrzućmy wszystkich CEO wielkich firm, stanie się coś po miesiacu? Nic sie nie stanie. Wyrzućmy dyrektorów, stanie sie coś po miesiacu? ano nie, wyrzućmy kierowników, o to juz moze być problem, ale wyrzućmy kasjerki z marketów, pielęgniarki czy kierowców - nie trzeba czekac miesiąca wystarczy tydzień by cywilizacja upadła. W naszym systemie doceniamy nie to co wartościowe, a to co rzadkie, nawet jeśli to rzadkie wartosci nie ma.

23 minuty temu, Sebastian napisał:

A ludzie w białych kołnierzykach bardzo często są Twoimi kolegami z ławki, którym chciało się bardziej, mieli więcej determinacji i chęci do ryzyka i zdolności. I zjadają teraz lepszy kawałek tortu. To, że ich za to nienawidzisz niczego nie zmienia.

To ja jestem białym kołnierzykiem, więc nie będziemy się ściemniać. Im jesteś niżej w hierarchii tym wiecej i cięzej pracujesz. Im jesteś wyżej tym wiecej pijesz herbatki i przeglądasz neta. Na mnie te podobne do modlitw wierszyki wyuczone mówiace jak ciężko pracują na najwyższych szczeblach nie działają, bo pracowałem jako stażysta, technolog, kierownik a i dyrektor mający pod sobą ponad 100 ludzi.

[starYfaN]

18 minut temu, darkonza napisał:

To ja jestem białym kołnierzykiem, więc nie będziemy się ściemniać. Im jesteś niżej w hierarchii tym wiecej i cięzej pracujesz. Im jesteś wyżej tym wiecej pijesz herbatki i przeglądasz neta. Na mnie te podobne do modlitw wierszyki wyuczone mówiace jak ciężko pracują na najwyższych szczeblach nie działają, bo pracowałem jako stażysta, technolog, kierownik a i dyrektor mający pod sobą ponad 100 ludzi.

Zdradzisz branżę? 

[fluber]

20 minut temu, darkonza napisał:

 

To ja jestem białym kołnierzykiem, więc nie będziemy się ściemniać. Im jesteś niżej w hierarchii tym wiecej i cięzej pracujesz. Im jesteś wyżej tym wiecej pijesz herbatki i przeglądasz neta. Na mnie te podobne do modlitw wierszyki wyuczone mówiace jak ciężko pracują na najwyższych szczeblach nie działają, bo pracowałem jako stażysta, technolog, kierownik a i dyrektor mający pod sobą ponad 100 ludzi.

Ale jednak im wyżej jesteś tym więcej umiesz, potrafisz. Może i nie pracujesz ciężej ale na pewno mądrzej:) 

[darkonza]

5 minut temu, starYfaN napisał:

Zdradzisz branżę? 

Zawsze produkcja, zawsze związana z chemią

4 minuty temu, fluber napisał:

Ale jednak im wyżej jesteś tym więcej umiesz, potrafisz. Może i nie pracujesz ciężej ale na pewno mądrzej:) 

Nie zgodze się. Lewandowski ma talent do gry w piłkę, ja mam do cyferek i chemii, a są ludzie którzy maja inne talenty i robiacy rzeczy nieosiągalne dla mnie czy Lewandowskiego. Wielu z nich robi za minimalną

 

[julekstep]

14 minut temu, darkonza napisał:

Zawsze produkcja, zawsze związana z chemią

[polskignom]

46 minut temu, darkonza napisał:

 Im jesteś niżej w hierarchii tym wiecej i cięzej pracujesz. Im jesteś wyżej tym wiecej pijesz herbatki i przeglądasz neta. Na mnie te podobne do modlitw wierszyki wyuczone mówiace jak ciężko pracują na najwyższych szczeblach nie działają, bo pracowałem jako stażysta, technolog, kierownik a i dyrektor mający pod sobą ponad 100 ludzi.

To pewnie zależy od podejścia, ale generalnie się zgadzam. Im jesteś wyżej, tym wieksza cześć Twojej pensji stanowi odpowiedzialność i stres, a mniej harówka. To nie przypadek, ze partnerzy z big4 w uk żyją srednio 2 lata na emeryturze  i nie dlatego, ze przechodzą późno...