Polityka w Polsce

[Kily]

5 minut temu, P_M napisał:

Kto może, to jeszcze warto zafixowac swój kredyt na 5 lat na stałej stopie, bo to dalej będzie się opłacać. 

Zdecydowanie. To jest w ogóle niezłe wtf, że tylko jakieś 6% kredytów w Polsce jest na stałej stopie. No ale tu się kłaniają powoływane przeze mnie wyżej słowa Glapińskiego o tym, że prawdopodieństwo podnoszenia stóp jest równe zero i podobne kawałki, które kredytobiorca mógł usłyszeć od pracowników banków.

22 minuty temu, RappaR napisał:

Z ciekawości, dlaczego w krajach na zachodzie wzrosty pensji nie nadążają za inflacja?

Z grubsza dlatego, że tam ludzie są bogatsi i łatwiej jest bez wielkiej chryi doprowadzić do realnego spadku wynagrodzeń. A zwalczanie inflacji na tym właśnie polega, że ludzie muszą stracić (tak samo jak jej wytworzenie bierze się z życia ludzi ponad stan). Nadążanie ze wzrostem wynagrodzeń za inflacją to nic innego jak nakręcanie spirali cenowo-płacowej, co sprzyja przeciąganiu spadku siły nabywczej pieniądza.

[Sebastian]

28 minut temu, Kily napisał:

Zdecydowanie. To jest w ogóle niezłe wtf, że tylko jakieś 6% kredytów w Polsce jest na stałej stopie. No ale tu się kłaniają powoływane przeze mnie wyżej słowa Glapińskiego o tym, że prawdopodieństwo podnoszenia stóp jest równe zero i podobne kawałki, które kredytobiorca mógł usłyszeć od pracowników banków.

No pewnie, to wcale nie dlatego ze ludzie sa chciwi. Jak brałem kiedyś kredyt w złotówkach znajomi śmiali sie ze jestem idiota bo nie biorę we grankach. Pozniej udawali żle poinforowanych. Teraz znow widze ludzi ktorzy placząmze kredyt drogi a przeciez takie stopy byly u nas calkiem niedawno.

 

32 minuty temu, RappaR napisał:

Z ciekawości, dlaczego w krajach na zachodzie wzrosty pensji nie nadążają za inflacja?

Nie mam pojęcia. Wiem tylko ze sporo firm, które tej presji zbytnio ulegają zaraz bedzie mialo problem.

[Kily]

16 minut temu, Sebastian napisał:

No pewnie, to wcale nie dlatego ze ludzie sa chciwi. Jak brałem kiedyś kredyt w złotówkach znajomi śmiali sie ze jestem idiota bo nie biorę we grankach. Pozniej udawali żle poinforowanych. Teraz znow widze ludzi ktorzy placząmze kredyt drogi a przeciez takie stopy byly u nas calkiem niedawno.

 

Jasne, że są chciwi, ale są też kompletnie niewyedukowani. Tak jak przy fali kredytów frankowych przeciętny kredytobiorca nie brał pod uwagę tego, że raty mogą mu totalnie urosnąć wraz ze wzrostem kursu franka, tak w ostatnich czasie złotówkowicze nie brali pod uwagę tego, że stopy są niedorzecznie niskie i będą musiały zostać bardzo wyraźnie podwyższone. Po prostu ludzie widzą to co jest w dniu wzięcia kredytu i nie potrafią przewidywać najbardziej podstawowych zagrożeń. A tacy ludzie jak Glapiński ich w takim beztroskim podejściu utwierdzają.

A to obecne narzekanie, że stopy wysokie tylko wpisuje się w ten brak wiedzy. Obecnie mamy inflację wyższą niż w 2000 roku, kiedy stopa referencyjna wynosiła 19%, a nie obecne 4,5%.

Edytowane 22 Kwietnia 2022 przez Kily

[P_M]

Godzinę temu, RappaR napisał:

Z ciekawości, dlaczego w krajach na zachodzie wzrosty pensji nie nadążają za inflacja?

Polityka stabilnego wzrostu UE + posiadanie euro robi swoje,za wygodę wspólnej waluty trzeba zapłacić.Z resztą ich potężny skok inflacji dopiero czeka, zobacz jakie są dysproporcje inflacji PPI i CPI w krajach Unii. W Niemczech masz 30℅ inflację PPI a 6℅ inflację CPI. 

Na konsumentów unijnych inflacja dopiero się zacznie jak producenci zaczną przenosić koszty na klientów. 

[Sebastian]

27 minut temu, P_M napisał:

Polityka stabilnego wzrostu UE + posiadanie euro robi swoje,za wygodę wspólnej waluty trzeba zapłacić.Z resztą ich potężny skok inflacji dopiero czeka, zobacz jakie są dysproporcje inflacji PPI i CPI w krajach Unii. W Niemczech masz 30℅ inflację PPI a 6℅ inflację CPI. 

Na konsumentów unijnych inflacja dopiero się zacznie jak producenci zaczną przenosić koszty na klientów. 

Ale u nas też nie mamy końca.  Trzeba pamiętać, że większość firm działa z firmami energetycznymi na umowach kilkuletnich, gdzie cen nie podniesiesz. Tak więc sporo firm wzrost kosztów ma jeszcze przed sobą. Ponadto łańcuch idzie od dołu i generalnie podwyżki  surowców klient końcowy zacznie odczuwać dopiero za jakiś czas. 

 

[starYfaN]

2 godziny temu, RappaR napisał:

Z ciekawości, dlaczego w krajach na zachodzie wzrosty pensji nie nadążają za inflacja?

Erozja długu publicznego.

[Koelner]

 

[Sebastian]

Zelenski prosił o zakaz lotów nad Ukrainą a PiS poszedł dalej i walczy o zakaz lotów nad Polską.

[starYfaN]

4 godziny temu, Koelner napisał:

 

Serio traktujesz Janusza jako autorytet finansowy. Problemem złotego jest to, że jest w tych samych koszykach finansowych co rubel i hrywna.

Zauważyłeś też, że wyłażą z nory jak jest coś do skrytykowania? Na samej krytyce, nie da się niczym kierować, można podczepić dupę i tutaj psl to goat na poziomie globalnym.

3 godziny temu, Sebastian napisał:

Zelenski prosił o zakaz lotów nad Ukrainą a PiS poszedł dalej i walczy o zakaz lotów nad Polską.

Nie dość, że mieliśmy jaja, aby spełniać jego prośby, to jeszcze poszliśmy dalej

Edytowane 23 Kwietnia 2022 przez starYfaN

[Koelner]

8 minut temu, starYfaN napisał:

Serio traktujesz Janusza jako autorytet finansowy. 

To lepiej forumowych ekspertów od finansów? Ekonomia to sztuka a nie cyfry w przeciwnym narazie wszystko byłoby idealnie. 

[starYfaN]

1 minutę temu, Koelner napisał:

To lepiej forumowych ekspertów od finansów? Ekonomia to sztuka a nie cyfry w przeciwnym narazie wszystko byłoby idealnie. 

Każdego lepiej, a tutaj miałęś/masz ludzi prowadzących "kołczing" w zakresie finansów i wykształconych lepiej niż cały psl.

Od jakiegoś czasu, jednego mniej.

[Koelner]

1 minutę temu, starYfaN napisał:

Każdego lepiej, a tutaj miałęś/masz ludzi prowadzących "kołczing" w zakresie finansów i wykształconych lepiej niż cały psl.

Od jakiegoś czasu, jednego mniej.

No na pewno tak jak tutaj ludzie wyżej się stawiają niż trenerzy NBA lol 

[starYfaN]

7 minut temu, Koelner napisał:

No na pewno tak jak tutaj ludzie wyżej się stawiają niż trenerzy NBA lol 

I często im lepiej teoretycznie wychodzi Poza tym Janusz nie jest trenerem NBA i raczej się nigdy nie zbliżył do poziomu top finansistów na Świecie, czy choćby w tym kraju.

I tak, wolałbym pogadać o finansach z eldem czy paroma userami, niż z Januszem.

[Koelner]

2 minuty temu, starYfaN napisał:

 

I tak, wolałbym pogadać o finansach z eldem czy paroma userami, niż z Januszem.

pogadać zawsze można 

[starYfaN]

4 minuty temu, Koelner napisał:

pogadać zawsze można 

Niestety już nie z każdym. Podać zawsze można, tak jak krytykować "inflację" nie mając bladego pojęcia o jej przyczynach, bo niby skąd.

To drobny handlarz "starzyzną" i partyjnym stołkiem w ujęciu ekonomii

[Koelner]

6 minut temu, starYfaN napisał:

Niestety już nie z każdym. Podać zawsze można, tak jak krytykować "inflację" nie mając bladego pojęcia o jej przyczynach, bo niby 

 

[Sebastian]

Jakie to proste:

 

https://twitter.com/PremierRP/status/1517945267072512002?s=20&t=gKrywLP-AKBym2cdFFyXWA

 

Edyta mówi, że ma do tego fajny komentarz:

Edytowane 24 Kwietnia 2022 przez Sebastian

[starYfaN]

2 godziny temu, Sebastian napisał:

Jakie to proste:

 

https://twitter.com/PremierRP/status/1517945267072512002?s=20&t=gKrywLP-AKBym2cdFFyXWA

Z tym stanowiskiem, już była dyskusja z Dakonzą, tylko nie pamiętam, tu czy obok.

Na inflację producencką największy wpływ ma cena nośników energii.

I tutaj Putin zrobił dużo, a przed wojną takie postrzeganie sprawy było mało popularne.

Pomimo dążenia do certyfikacji NS2 i możliwości przesyłowych okroił eksport gazu. Pamiętamy zdziwienie Niemiec. Okrojenie eksportu, pomimo możliwości doprowadziło do wzrostu cen w EU, która miała zmagazynowane <20% pojemności zbiorników.

Wiadomo, wzrost cen energii i produktów w przemyśle chemicznym. Potem doszła wojna i ceny gazu dalej wzrastały.

Akurat Putin interweniował też na rynku ropy, OPEC i OPEC+, ba, straszył też Arabię Saudyjską, "konsekwencjami" jeżeli postanowią uwolnić rezerwy i zwiększyć wydobycie.

Oczywiście wzrost cen ropy i konsekwencje jak przy gazie.

Ale, sami nałożyliśmy na siebie sankcje związane z węglem, co doprowadziło na dzisiaj do wzrostu cen o 100% rok do roku.

Wpływ na to ma też wojna i zablokowanie importu z Ukrainy, tu też Putin.

 

Do tego osłabienie złotego ze względu na ryzyko inwestycyjne (wojna) i odwieczny problem ucieczki kapitału do pewnych aktywów i dalsze osłabienia złotego.

Czyli problem koszyków walutowych.

 

Ale też kwestia wychodzącej gospodarki z parasola pandemii, a teraz obciążenie finansowe związane z przyjęciem uchodźców, które zapewne spowoduje raczej niski dodruk (o ile nie będzie innych tragedii) i dalsze progi inflacyjne.

Teraz meritum, nie przepadam za Glapińskim, ale w radzie siedzą ludzie z rozumem i doświadczeniem.

Podniesienie stóp przy wzroście cen nośników energii schłodziłoby jedynie gospodarkę. Prognozy były niezłe do 24 lutego. Przy twardej wojnie z dostawcą >50% nośników energii nie zamieciesz tego pod dywan.

Na pewno nie pomaga też zablokowanie transzy wypłat z EU, bo dopływ twardej waluty, obroniłby samoistnie złotego przed spadkiem wartości.

 

To tyle, bo komentarze pod wróblem, to w zasadzie bajki baby jagi.

[Sebastian]

21 minut temu, starYfaN napisał:

Z tym stanowiskiem, już była dyskusja z Dakonzą, tylko nie pamiętam, tu czy obok.

Na inflację producencką największy wpływ ma cena nośników energii.

I tutaj Putin zrobił dużo, a przed wojną takie postrzeganie sprawy było mało popularne.

Pomimo dążenia do certyfikacji NS2 i możliwości przesyłowych okroił eksport gazu. Pamiętamy zdziwienie Niemiec. Okrojenie eksportu, pomimo możliwości doprowadziło do wzrostu cen w EU, która miała zmagazynowane <20% pojemności zbiorników.

Wiadomo, wzrost cen energii i produktów w przemyśle chemicznym. Potem doszła wojna i ceny gazu dalej wzrastały.

Akurat Putin interweniował też na rynku ropy, OPEC i OPEC+, ba, straszył też Arabię Saudyjską, "konsekwencjami" jeżeli postanowią uwolnić rezerwy i zwiększyć wydobycie.

Oczywiście wzrost cen ropy i konsekwencje jak przy gazie.

Ale, sami nałożyliśmy na siebie sankcje związane z węglem, co doprowadziło na dzisiaj do wzrostu cen o 100% rok do roku.

Wpływ na to ma też wojna i zablokowanie importu z Ukrainy, tu też Putin.

 

Do tego osłabienie złotego ze względu na ryzyko inwestycyjne (wojna) i odwieczny problem ucieczki kapitału do pewnych aktywów i dalsze osłabienia złotego.

Czyli problem koszyków walutowych.

 

Ale też kwestia wychodzącej gospodarki z parasola pandemii, a teraz obciążenie finansowe związane z przyjęciem uchodźców, które zapewne spowoduje raczej niski dodruk (o ile nie będzie innych tragedii) i dalsze progi inflacyjne.

Teraz meritum, nie przepadam za Glapińskim, ale w radzie siedzą ludzie z rozumem i doświadczeniem.

Podniesienie stóp przy wzroście cen nośników energii schłodziłoby jedynie gospodarkę. Prognozy były niezłe do 24 lutego. Przy twardej wojnie z dostawcą >50% nośników energii nie zamieciesz tego pod dywan.

Na pewno nie pomaga też zablokowanie transzy wypłat z EU, bo dopływ twardej waluty, obroniłby samoistnie złotego przed spadkiem wartości.

 

To tyle, bo komentarze pod wróblem, to w zasadzie bajki baby jagi.

Większość czynników o których piszesz - czyli tych związanych z wojną i oddziaływujących tak mniej więcej od grudnia-stycznia dopiero odczujemy. Oczywiście wzrost cen ropy i gazu odczuliśmy natychmiast, ale to są ceny na giełdach światowych i dotyczą nie tylko nas. Pandemia była ogólnoświatowa a nie ogólnopolska. Tak więc czynniki te tak samo oddziaływały na gospodarki innych krajów.

Tabelka, którą pokazałem jasno pokazuje, że prócz tych wszystkich czynników zewnętrznych liczą się także czynniki wewnętrzne.

Tak więc przechodząc do nich.

Za zablokowanie kasy z Unii odpowiedzialny jest PiS i tylko PiS. Nie da się tego zwalić na Tuska. Ponadto to Morawiecki stoi za tym, że Polka szybciej zobowiązała się odejść od węgla. 

Na osłabienie złotego przez dług czas grał sam Gapiński, rządowi pasowała inflacja. A Gapiński dobrze wie komu zawdzięcza stanowisko. A o tym jakim jest fachowcem to świadczą jego wypowiedzi. 

Działania w pandemii też są kwestią rządu, który ponosił odpowiedzialność za niektóre irracjonalne swoje decyzje - zamykanie siłowni, fryzjerów itp. Przez co później robił tarcze z których - jak już wcześniej wiele razy pisałem - nie zawsze korzystano prawidłowo. Ten sam rząd dał dodatki lekarzom - liczone w miliardach złotych - którzy efekty mieli zastraszająco słabe. Nie mówiąc już o "pierdołach" typu respiratory, szwalnie maseczek co to nie szyły itp. 

Tak więc mój drogi - starasz się sprzedać czynniki zależne od działań rządu jako czynniki niezależne, co jest oczywistym fałszowaniem rzeczywistości. 

[starYfaN]

33 minuty temu, Sebastian napisał:

Większość czynników o których piszesz - czyli tych związanych z wojną i oddziaływujących tak mniej więcej od grudnia-stycznia dopiero odczujemy. Oczywiście wzrost cen ropy i gazu odczuliśmy natychmiast, ale to są ceny na giełdach światowych i dotyczą nie tylko nas. Pandemia była ogólnoświatowa a nie ogólnopolska. Tak więc czynniki te tak samo oddziaływały na gospodarki innych krajów.

Tabelka, którą pokazałem jasno pokazuje, że prócz tych wszystkich czynników zewnętrznych liczą się także czynniki wewnętrzne.

Tak więc przechodząc do nich.

Za zablokowanie kasy z Unii odpowiedzialny jest PiS i tylko PiS. Nie da się tego zwalić na Tuska. Ponadto to Morawiecki stoi za tym, że Polka szybciej zobowiązała się odejść od węgla. 

Na osłabienie złotego przez dług czas grał sam Gapiński, rządowi pasowała inflacja. A Gapiński dobrze wie komu zawdzięcza stanowisko. A o tym jakim jest fachowcem to świadczą jego wypowiedzi. 

Działania w pandemii też są kwestią rządu, który ponosił odpowiedzialność za niektóre irracjonalne swoje decyzje - zamykanie siłowni, fryzjerów itp. Przez co później robił tarcze z których - jak już wcześniej wiele razy pisałem - nie zawsze korzystano prawidłowo. Ten sam rząd dał dodatki lekarzom - liczone w miliardach złotych - którzy efekty mieli zastraszająco słabe. Nie mówiąc już o "pierdołach" typu respiratory, szwalnie maseczek co to nie szyły itp. 

Tak więc mój drogi - starasz się sprzedać czynniki zależne od działań rządu jako czynniki niezależne, co jest oczywistym fałszowaniem rzeczywistości. 

Problem w tym, że nic nie sprzedaje Proponuję jeszcze raz przeczytać wpis i ..... przestudiować wstawioną tabelę, bo akurat idealnie pasuje do przedstawionej przeze mnie tezy.

Dziękuję za poparcie dowodem, przedstawionych wniosków.

Dane na 21 kwietnia 2022

Wystarczyłyby wypłaty transz, aby zejść do 1 miejsca europy środkowej, ale jak zauważysz, koszyków finansowych nie przeskoczył żaden kraj dawnych demoludów.

https://300gospodarka.pl/news/inflacja-w-ue-strefie-euro-w-marcu-2022-eurostat

Edytowane 24 Kwietnia 2022 przez starYfaN