Polityka w Polsce

[Koelner]

2 godziny temu, julekstep napisał:

Włochy Włochy Włochy

ogólnie sam jestem przykładem tego że można nie lubić tych 'topowych' kuchni (japońskie, francuskie - bleeee), ale jak ktoś nie lubi kuchni włoskiej to musi być zwyrodnialcem - FAKTY NIE OPINIE

włoska jest ok ale przez prostotę - czyli taki lepszy fast food 

[Sebastian]

13 minut temu, starYfaN napisał:

Oczywiście, chciał po prostu nagiąć ekonomię pod własną tezę. Pominął więc siłę nabywczą.

Wyszło więc, że pis goli lud na podatkach, co nie jest prawdą i do tej "prawdy" się odniosłem.

Nie, Ty sobie to dopowiadasz. Facet powiedział, że przy inflacji która powoduje wzrost cen oddamy więcej kasy państwu - i to jest prawdą, niezależnie od tego ile zarabiasz. 

 

[Pepis21]

Czytam ostatnie posty i widzę niezły mindfuck. Najwięksi tutaj zwolennicy PiS, która jako partia kreuje się na pro-Polską jednocześnie są mega anty-Polscy gdy chodzi o kuchnię.

Co poszło nie tak?

Edytowane 15 Października 2021 przez Pepis21

[fluber]

2 minuty temu, Pepis21 napisał:

Czytam ostatnie posty i widzę niezły mindfuck. Najwięksi tutaj zwolennicy PiS, która jako partia kreuje się na pro-Polską jednocześnie są mega anty-Polscy gdy chodzi o kuchnię.

Co poszło nie tak?

Ja lubię ruskie pierogi! 

Ale włoska kuchnia rzadzi. 

Poza tym to bardzo patriotycznie. Z ziemi włoskiej do Polski! 

[Pepis21]

A ja lubię królika, którego jadłem masę razy i dziczka też wbrew temu co mówi @RappaR
 

[Koelner]

6 minut temu, fluber napisał:

Ja lubię ruskie pierogi! 

Ale włoska kuchnia rzadzi. 

Poza tym to bardzo patriotycznie. Z ziemi włoskiej do Polski! 

Z ziemi polskiej do Wolski 

11 minut temu, Pepis21 napisał:

Czytam ostatnie posty i widzę niezły mindfuck. Najwięksi tutaj zwolennicy PiS, która jako partia kreuje się na pro-Polską jednocześnie są mega anty-Polscy gdy chodzi o kuchnię.

Co poszło nie tak?

bo oni jeszcze nie przeszli ewolucji , znudzi im się zagraniczne i wrócą do korzeni jak z alkoholem , eksperymentujesz a na koniec i tak wóda wygrywa 

[fluber]

11 minut temu, Pepis21 napisał:

A ja lubię królika, którego jadłem masę razy i dziczka też wbrew temu co mówi @RappaR
 

Mój ojciec hodował króliki, każda niedziela to była zupa z królika, cały tydzień do chleba był pasztet z królika i cała zamrażarka była w krolikach. I koperku i pietruszki w opakowaniu po lodach.... 

Na żadna z tych rzeczy nie mogę patrzeć do dzisiaj:) 

 

[starYfaN]

20 minut temu, Sebastian napisał:

Nie, Ty sobie to dopowiadasz. Facet powiedział, że przy inflacji która powoduje wzrost cen oddamy więcej kasy państwu - i to jest prawdą, niezależnie od tego ile zarabiasz. 

 

Rozumiem, że sytuacja w której więcej zostaje Ci w portfelu, Cię nie interesuje?

Facet chciał dopiec partii rządzącej, ale zabrakło mu wiedzy, w które miejsce uderzyć. O czym traktuje nasz spór?

O to, kto wie lepiej, co miał na myśli?

 

Jego retoryka to po prostu absurd.

Pis przez inflację zmniejsza (realny) dług publiczny, czego należało się spodziewać. Robi to co wszyscy, ale :

-podnosi płacę min, zatrzymując pieniądze w kraju

-utrzymuje wzrost gospodarczy, poprzez ciekawe zachęty ustawodawcze (mało się o tym mówi)

-utrzymuje małe bezrobocie

-uszczelnia podatki

itd itp Wobec czego erozji długu publicznego należało się spodziewać, bo robią to wszyscy.

5 minut temu, fluber napisał:

Mój ojciec hodował króliki, każda niedziela to była zupa z królika, cały tydzień do chleba był pasztet z królika i cała zamrażarka była w krolikach. I koperku i pietruszki w opakowaniu po lodach.... 

Na żadna z tych rzeczy nie mogę patrzeć do dzisiaj:) 

 

Pomaluj zamrażarkę farbą do lodówek - można po niej pisać kredą

[Pepis21]

20 minut temu, fluber napisał:

Na żadna z tych rzeczy nie mogę patrzeć do dzisiaj:)

Przy takiej intensywności to się wszystko przejeść idzie, ale taka wątróbeczka z królika to mhmm niebo w gębie.

[RappaR]

53 minuty temu, Pepis21 napisał:

A ja lubię królika, którego jadłem masę razy i dziczka też wbrew temu co mówi @RappaR
 

A ja lubię lazanię, którą robi moja babcia, nie nazwę jej jednak daniem kuchni polskiej

[julekstep]

50 minut temu, Koelner napisał:

a na koniec i tak wóda wygrywa 

NAWET KOELNER RAZ NA DOBĘ NAPISZE COŚ MĄDREGO

Edytowane 15 Października 2021 przez julekstep

[Pepis21]

@RappaRLasagne nie ale potrawy z królika czy dziczyzna są już częścią kuchni Polskiej.

Edytowane 15 Października 2021 przez Pepis21

[RappaR]

Teraz, Pepis21 napisał:

Lasagne nie ale potrawy z królika czy dziczyzna są już częścią kuchni Polskiej.

Niby tak, ale jednak zdecydowana mniejszość gospodarstw domowych w Polsce miała z tym jakikolwiek kontakt, do tego nie wiem czy nasze dania z królika się jakoś specjalnie różnią od dania z królika robionego na Ukrainie.

[Sebastian]

47 minut temu, starYfaN napisał:

Rozumiem, że sytuacja w której więcej zostaje Ci w portfelu, Cię nie interesuje?

Ja pierdolę..

To może jak z 6 latkiem.

Samochody są dziś droższe niż 10 lat temu czy tańsze ? 

[Artlan]

W dniu 14.10.2021 o 08:16, starYfaN napisał:

Oczywiście pis ma szczęście (jak zwykle),ale...

jeżeli mam 2,3,4 nieudolne partie, a poziom życia jest lepszy tylko przy 1, to.......

k....a wybieram tą która zawsze ma szczęście, bo na koniec dnia, jedyne co ma znaczenie, to poziom życia mieszkańców  i poziom gospodarki.

Ale dlaczego mamy lekceważyć fakt, że PiS trafił na bardzo korzystne okoliczności na które nie miał żadnego wpływu? 

Zastał przecież dobrą koniunkturę w Europie, rozwiniętą infrastrukturę, wdrożone JPK, poziom inwestycji na poziomie średniej unijnej, dynamiczny rozwój branży IT i parę innych czynników a potem doszła jeszcze tania siła robocza z Ukrainy. To wszystko miało wpływ na dynamikę wzrostu PKB, poziom bezrobocia czy wzrost płac. 

Z drugiej strony PiS jest jednym z niewielu rządów, który ma swojego prezesa NBP a to przecież ta instytucja odpowiada za utrzymanie stabilnego poziomu cen (we współpracy z rządem). Trudno zatem przechodzić do porządku dziennego nad wysoką inflacją. 

Mamy też chociażby spowolnienie sądowych postępowań gospodarczych (i to wyraźne w porównaniu do rządów Platformy) a tutaj już naprawdę ciężko szukać usprawiedliwień. 

 

[RappaR]

11 minut temu, Sebastian napisał:

Ja pierdolę..

To może jak z 6 latkiem.

Samochody są dziś droższe niż 10 lat temu czy tańsze ? 

Zależy jakie  

[Sebastian]

15 minut temu, RappaR napisał:

Zależy jakie  

Resoraki kurde  

[RappaR]

24 minuty temu, Sebastian napisał:

Resoraki kurde  

To nie znam się

[fluber]

2 godziny temu, Sebastian napisał:

Ja pierdolę..

To może jak z 6 latkiem.

Samochody są dziś droższe niż 10 lat temu czy tańsze ? 

To zależy czy osoba która 20 lat temu zarabiała 3 tysiące złotych miesięcznie a teraz zarabia 3100 złotych miesięcznie zarabia teraz więcej. 

[Sebastian]

3 minuty temu, fluber napisał:

To zależy czy osoba która 20 lat temu zarabiała 3 tysiące złotych miesięcznie a teraz zarabia 3100 złotych miesięcznie zarabia teraz więcej. 

Nie kurde nie zależy. Cena nie zależy od zarobków, zarobki mówią tylko czy łatwiej Ci coś kupić czy nie. Ale jeśli cena rośnie to rośnie i tyle.