Polityka w Polsce

[Gość StaryFan]

  W dniu 20.08.2020 o 14:45, quevas napisał(a):

Korea Płd.

aczkolwiek, pytanie zawiera ryzykowne założenie, że cwaniacki nawyk polskich polityków stanowi normę międzynarodową.

Rozwiń  

Patriarchat w tak światłym i idealnym Państwie Ci nie przeszkadza?

[Gość StaryFan]

  W dniu 20.08.2020 o 15:01, quevas napisał(a):

patriarchalne państwo z kobietą prezydentem ?

Rozwiń  

"Patriarchat w złym wydaniu. Tak, kobieta w Korei jest na podrzędnym miejscu zarówno w pracy, jak i w domu. Pensje kobiet w Korei również wypadają dużo gorzej niż mężczyzn pomimo tożsamych kwalifikacji. Niestety w Korei często dochodzi do przemocy domowej i wykorzystywania seksualnego w miejscu pracy. Powoli zmienia się to na lepsze.

Chrześcijańskie uniwersytety oraz rozpowszechnienie chrześcijaństwa przyniosło wiele zmian w emancypacji kobiet i tym, że społeczeństwo ma być bardziej egalitarne. Również wpływ amerykańskich mediów wniósł wątki emancypacyjne i światopoglądowe oraz seksualny liberalizm"

np. https://fotoblogia.pl/12171,para-slubnych-fotografow-wybrala-sie-w-podroz-do-korei-zgadnijcie-co-przywiezli i wiele innych

Jak widzisz nie wszystko wygląda tak jak wygląda.

 

Z tego co pamiętam, mają nawet historyczny problem z żeńskimi rodzajnikami, a raczej ich brakiem.

Edytowane 20 Sierpnia 2020 przez StaryFan

[fluber]

  W dniu 20.08.2020 o 15:01, quevas napisał(a):

patriarchalne państwo z kobietą prezydentem ?

Rozwiń  

Pisowska dyktatura z bezpartyjnym prezydentem?

[Gość StaryFan]

  W dniu 20.08.2020 o 15:17, quevas napisał(a):

u nich "idzie ku lepszemu" w organizacji społeczeństwa, a u nas ku gorszemu w bezkarności politycznych łobuzów

Rozwiń  

Skoro w 2020 nie doczekały się własnych rodzajników, to wręcz błyskawicznie. Der sängerin.

[Gość StaryFan]

  W dniu 20.08.2020 o 15:33, quevas napisał(a):

co innego postęp w dziedzinie zapewniania rządzącym politykom bezkarności, tutaj tempo bywa rekordowe

Rozwiń  

Też pamiętam karierę Dyzmy.

[Koelner]

https://tvn24.pl/polska/250-tysiecy-zlotych-dla-gminy-tuchow-z-funduszu-sprawiedliwosci-beda-przeznaczone-na-ochotnicza-straz-pozarna-4669510

 

to jest fake news ?

[jack]

  W dniu 21.08.2020 o 08:32, Koelner napisał(a):

https://tvn24.pl/polska/250-tysiecy-zlotych-dla-gminy-tuchow-z-funduszu-sprawiedliwosci-beda-przeznaczone-na-ochotnicza-straz-pozarna-4669510

 

to jest fake news ?

Rozwiń  

Straż pożarna będzie gasić zapędy homoseksualne. 

[blackmagic]

  W dniu 19.08.2020 o 16:30, StaryFan napisał(a):

(najłatwiejszej - projektuj i buduj)

Rozwiń  

Trooololololo.

Nie ma gorszych do ogarnięcia kontraktów nie projektuj i buduj.

[Gość StaryFan]

  W dniu 21.08.2020 o 09:06, blackmagic napisał(a):

Trooololololo.

Nie ma gorszych do ogarnięcia kontraktów nie projektuj i buduj.

Rozwiń  

No.

[blackmagic]

  W dniu 21.08.2020 o 09:12, StaryFan napisał(a):

No.

Rozwiń  

To po co piszesz, że są najłatwiejsze?

Przy obecnych uwarunkowaniach i zmianach wprowadzanych do FIDICA przez inwestorów (nie tylko GDDKIA ale też mniejsze twory jak DSDIK, a ostatnimi czasy również sektor prywatny) PiB to ciągłe walki o to po czyjej stronie jest ryzyko związane z wystąpieniem nieprzewidywalnych sytuacji i czy aby na pewno są one nieprzewidywalne etc. 

[Gość StaryFan]

  W dniu 21.08.2020 o 09:15, blackmagic napisał(a):

To po co piszesz, że są najłatwiejsze?

Przy obecnych uwarunkowaniach i zmianach wprowadzanych do FIDICA przez inwestorów (nie tylko GDDKIA ale też mniejsze twory jak DSDIK, a ostatnimi czasy również sektor prywatny) PiB to ciągłe walki o to po czyjej stronie jest ryzyko związane z wystąpieniem nieprzewidywalnych sytuacji i czy aby na pewno są one nieprzewidywalne etc. 

Rozwiń  

Skoro zadałeś sobie trud aby wyciągnąć pierwszy post z tej serii, to w dobrym guście byłoby przeczytać następne.

Nie mam zamiaru spędzić dnia na pisaniu tego samego. Głównym założeniem "projektuj i buduj" jest przesunięcie wszystkich ryzyk kontraktowych na wykonawcę i wyrolowanie się z roli arbitra w sporach projektant- wykonawca. Jeżeli kadrę wykonawcy przeraża ogarnięcie projektu i wykonania, to po co się pcha. Nikt go nie zmusza.

 

[jack]

  W dniu 21.08.2020 o 09:06, blackmagic napisał(a):

Trooololololo.

Nie ma gorszych do ogarnięcia kontraktów nie projektuj i buduj.

Rozwiń  

Bo ja wiem, wszystko zależy jak dobrze jest przygotowana dokumentacja przetargowa. Jak masz do dupy dokumentację to każdy kontrakt jest ciężki. 

 

 

Edytowane 21 Sierpnia 2020 przez jack

[Koelner]

  W dniu 21.08.2020 o 09:04, jack napisał(a):

Straż pożarna będzie gasić zapędy homoseksualne. 

Rozwiń  

 

[jack]

  W dniu 21.08.2020 o 09:25, StaryFan napisał(a):

wyrolowanie się z roli arbitra w sporach projektant- wykonawca

Rozwiń  

Jasne, tylko wtedy już nie ma sporu projektant - wykonawca bo projektant projektuje pod palec wykonawcy, czyli jak najtaniej   

  W dniu 21.08.2020 o 09:25, StaryFan napisał(a):

Głównym założeniem "projektuj i buduj" jest przesunięcie wszystkich ryzyk kontraktowych na wykonawcę

Rozwiń  

za te ryzyka doświadczony wykonawca dolicza sobie odpowiednie kwoty do ceny

[Gość StaryFan]

  W dniu 21.08.2020 o 10:44, jack napisał(a):

Jasne, tylko wtedy już nie ma sporu projektant - wykonawca bo projektant projektuje pod palec wykonawcy, czyli jak najtaniej   

Rozwiń  

Pod palec i warunki brzegowe. CCC - cena czyni cuda.

  W dniu 21.08.2020 o 10:44, jack napisał(a):

za te ryzyka doświadczony wykonawca dolicza sobie odpowiednie kwoty do ceny

Rozwiń  

Oczywiście. Ale wygrywa ten, który nie dolicza  

Edytowane 21 Sierpnia 2020 przez StaryFan

[ely3]

  W dniu 21.08.2020 o 09:55, jack napisał(a):

Bo ja wiem, wszystko zależy jak dobrze jest przygotowana dokumentacja przetargowa. Jak masz do dupy dokumentację to każdy kontrakt jest ciężki. 

 

 

Rozwiń  

Tylko ,że jaki to zysk czasowy jeśli musisz zrobić całą geotechnikę , Sprawdzić czy istnieją w ogóle MDCP dla danego terenu. Projektuj i buduj ma tylko sens dla taśmowej produkcji. Ktoś buduje entą halę magazynową albo enty budynek dla fermy norek 

Wtedy fakt idzie to sprawniej. Ale co do zasady to jeśli inwestor chce mieć kontolę wydatków, materiałów użytych to zawsze samemu musi się pobawić w uzyskanie decyzji środowiskowej , W pobawienie się w uzyskanie pozwolenia, Zrobienie projektu itp Do tego masz swojego inżyniera budowy który spotyka się z kierownikiem budowy wykonawcy itd

PRoblem jest taki ,że inwestor rządowy jest rozliczany przede wszystkim z kosztu a nie tego czy harmonogram jest dotrzymany. Dlatego jak dwa lata temu Włosi zrobili bunt i zażądali dopłat do umowy to bardziej się opłacało zmusić ich do zerwania niż ryzykowanie ,że w ramach polityki ktoś oskarży Ciebie o niegospodarność

To nic ,że potem zrobiono przetarg na zabezpieczenie terenu i od razu go anulowano bo kosztorysy przekraczały sporo budżet który na to zaplanowno. To że teren się rozmył i dziś trzeba zaczynać wszystko od zera to już nikogo nie obchodzi. Nie to jest nadrzędnym celem urzędnika. I tu nie ma znaczenia kto rządi. Pis czy PO zawsze jest ten sam strach i te same decyzje są podejmowane. 

Jeśli ktoś twierdzi ,że firmy budowalne bankrutowały tylko przed 2015 realizując kontrakty na drogi to jest ciut oderwany od realiów. I odwrotnie jeśli ktoś twierdzi ,że przed 2015 to była tylko i wyłącznie wina branży Oczywiście branża ma swoje za uszami bo jak widziałem kontrakty w których nikt nie zastrzegł sobie zmian wartości umowy jeśli materiały budowlanae/ robocizna itp wzrosną lub zmaleją o 20% tzn ,że powinien chodzić do kasyna a nie prowadzić biznes

[Gość StaryFan]

  W dniu 21.08.2020 o 11:36, ely3 napisał(a):

Oczywiście branża ma swoje za uszami bo jak widziałem kontrakty w których nikt nie zastrzegł sobie zmian wartości umowy jeśli materiały budowlanae/ robocizna itp wzrosną lub zmaleją o 20% tzn ,że powinien chodzić do kasyna a nie prowadzić biznes

Rozwiń  

Problem z pzp jest taki, że przed złożeniem oferty, musisz zaakceptować draft umowy. Akceptujesz i nie możesz zmieniać żadnych istotnych warunków. Jeżeli nie akceptujesz, nie możesz brać udziału w przetargu. W czasie do zadawania pytań, na twierdzenia, że zapisy są absurdalne, przeciągną aż czas się skończy... i akceptujesz lub nie. 

Prezes firmy ma jedno do powiedzenia "wszyscy jakoś biorą udział, a wam zawsze coś nie pasuje" i koło się zamknęło.

[jack]

  W dniu 21.08.2020 o 11:36, ely3 napisał(a):

Projektuj i buduj ma tylko sens dla taśmowej produkcji. Ktoś buduje entą halę magazynową albo enty budynek dla fermy norek 

Rozwiń  

Wręcz przeciwnie. Tam gdzie budujesz łatwe, powtarzalne rzeczy nie ma problemu podzielić zadania na 2, najpierw zaprojektować i uzyskać pozwolenia a potem zlecić wykonawstwo. Wtedy masz wszystko pod kontrolą bo wykonawca buduje zgodnie z projektem a płacisz wg przedmiaru. 

Projektuj i buduj pasuje tam, gdzie wchodzą innowacje, masz rozruch, czyli tam gdzie podstawą są rozwiązania technologiczne a wykonawce rozliczasz z uzyskanego efektu działania danej instalacji. Budowa drogi nijak mi tu nie pasuje. 

  W dniu 21.08.2020 o 11:36, ely3 napisał(a):

PRoblem jest taki ,że inwestor rządowy jest rozliczany przede wszystkim z kosztu a nie tego czy harmonogram jest dotrzymany.

Rozwiń  

Nie do końca, gdy masz fundusze zewnętrzne i sztywny termin do którego musisz rozliczyć inwestycję. Wtedy czas to też pieniądz. A wykonawca zna ten termin i jak wliczy sobie w cenę swoje kary umowne to zleceniodawca ma przesrane. Wtedy termin goni zleceniodawcę a nie zleceniobiorcę. Wtedy przy projektuj i buduj można zrobić z inwestorowi jesień średniowiecza. 

 

  W dniu 21.08.2020 o 11:36, ely3 napisał(a):

Jeśli ktoś twierdzi ,że firmy budowalne bankrutowały tylko przed 2015 realizując kontrakty na drogi to jest ciut oderwany od realiów. I odwrotnie jeśli ktoś twierdzi ,że przed 2015 to była tylko i wyłącznie wina branży

Rozwiń  

Prawda zawsze leży pośrodku ale w prasie zawsze jedzie się złych urzędników. 

[RappaR]

  W dniu 21.08.2020 o 15:25, quevas napisał(a):

MuHumor :

 

 

Rozwiń  

Ostatni raz się tak uśmiałem jak ktoś rzucał tekst o waleniu konia pod ławką na matematyce

[RappaR]

  W dniu 21.08.2020 o 16:05, quevas napisał(a):

ubaw z własnych dowcipów, istotnie można zaliczyć do praktyk autoerotycznych

Rozwiń  

To nie był mój dowcip