Skocz do zawartości

Coronavirus


RonnieArtestics

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, RappaR napisał:

skończył historie na UG , po historii też jest Morawiecki, Schetyna, Komorowski , Błaszczak , Sasin , Szydło - etnograf - w sumie prawie cała śmietanka III RP , najlepszym reprezentantem studiów medycznych w Polsce jest Ewa „Flinston” Kopacz 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Koelner napisał:

skończył historie na UG , po historii też jest Morawiecki, Schetyna, Komorowski , Błaszczak , Sasin , Szydło - etnograf - w sumie prawie cała śmietanka III RP , najlepszym reprezentantem studiów medycznych w Polsce jest Ewa „Flinston” Kopacz 

Najważniejszym przedstawicielem opozycji jest obecnie Grodzki. 

Schetyna, Komorowski, Błaszczak, Sasin, Szydło - cała piątka zajebiście podsumowuje co sobą reprezentują absolwenci historii w Polsce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RappaR napisał:

Najważniejszym przedstawicielem opozycji jest obecnie Grodzki. 

Schetyna, Komorowski, Błaszczak, Sasin, Szydło - cała piątka zajebiście podsumowuje co sobą reprezentują absolwenci historii w Polsce :)

@blackmagic proszę o zacytowanie Kuronia 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Koelner napisał:

@blackmagic proszę o zacytowanie Kuronia 🙂 

At your service :)

"Demokracja to taki ustrój, który gwarantuje nam, że nie będziemy rządzeni lepiej niż na to zasługujemy"

 

 

55 minut temu, Krzemo napisał:

Dworczyk!!! On historie prawie 20 lat studiował od 1994, a szczęśliwie ukończył w 2013 r. 

Co się czepiasz - cała historia to szmat czasu do nauczenia. A on widać studiował dogłębnie. Albo może dluga pracę magisterską pisał 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Krzemo napisał:

Dworczyk!!! On historie prawie 20 lat studiował od 1994, a szczęśliwie ukończył w 2013 r. 

 

Godzinę temu, blackmagic napisał:

Co się czepiasz - cała historia to szmat czasu do nauczenia. A on widać studiował dogłębnie. Albo może dluga pracę magisterską pisał 

Ojprd.

Zaczął w tym samym roku co ja. Tyle, że ja skończyłem w 2001.

Polibudę, uniwerek polski i US. Widać robiłem wszystko po łebkach, skoro taki kozak. 

 

Ps. Też bym z chęcią postudiował ze 2 dychy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, starYfaN napisał:

 

Ojprd.

Zaczął w tym samym roku co ja. Tyle, że ja skończyłem w 2001.

Polibudę, uniwerek polski i US. Widać robiłem wszystko po łebkach, skoro taki kozak. 

 

Ps. Też bym z chęcią postudiował ze 2 dychy.

No ja w tym czasie machnąłem prawie całą podstawówkę, liceum, studia licencjackie, magisterskie i 3 lata studiów inżynierskich. A wystarczyło zrobić wąską dogłębną specjalizację i świat stalby otworem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RappaR napisał:

Dlatego polskie społeczeństwo oceniam wyżej niż polskich historyków :)

Nom dla mnie akurat liczba miejsc na historii, stosunkach międzynarodowych, socjologii, psychologii i innych humanach jest kompletnie niezrozumiała. Pokutuje jakaś postsowiecka mentalność że każdy musi mieć wyższe wykształcenie przez co to wykształcenie jest na niskim poziomie a często na żenująco niskim. Tym samym nie stanowi żadnej wartości i ludzi z wykształceniem w Polsce traktuje się bez szacunku (i słusznie, bo przy tylu uczelniach tego i owego sam fakt bycia magistrem nic nie znaczy). Nawet jak patrzysz na ogłoszenia o pracę w Polsce to wymagania są jakieś 2 razy wyższe niż na zachodzie i o dziwo co raz łatwiej znaleźć pracę tam niż w Polsce na stanowiska średniego i wysokiego szczebla. Jak ostatnio zobaczyłem requirements na LinkedIn to nie wiem kto to spełnia - wymagania na senior PM: studia z zakresów finansowi/ekonomii, podyplomowe z zarzadzania projektami, 10 lat doświadczenia w roli PM, certyfikaty waterfall i agile, biegły angielski i niemiecki (C1).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, blackmagic napisał:

Nom dla mnie akurat liczba miejsc na historii, stosunkach międzynarodowych, socjologii, psychologii i innych humanach jest kompletnie niezrozumiała. Pokutuje jakaś postsowiecka mentalność że każdy musi mieć wyższe wykształcenie przez co to wykształcenie jest na niskim poziomie a często na żenująco niskim. Tym samym nie stanowi żadnej wartości i ludzi z wykształceniem w Polsce traktuje się bez szacunku (i słusznie, bo przy tylu uczelniach tego i owego sam fakt bycia magistrem nic nie znaczy). Nawet jak patrzysz na ogłoszenia o pracę w Polsce to wymagania są jakieś 2 razy wyższe niż na zachodzie i o dziwo co raz łatwiej znaleźć pracę tam niż w Polsce na stanowiska średniego i wysokiego szczebla. Jak ostatnio zobaczyłem requirements na LinkedIn to nie wiem kto to spełnia - wymagania na senior PM: studia z zakresów finansowi/ekonomii, podyplomowe z zarzadzania projektami, 10 lat doświadczenia w roli PM, certyfikaty waterfall i agile, biegły angielski i niemiecki (C1).

Marksizm –

 

Czy zachód się tak bardzo różni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RappaR napisał:

Marksizm –

 

Czy zachód się tak bardzo różni?

Ale mi nie chodzi o to że Polska fe a zagranicą super. Amerykanie, Francuzi, Niemcy, Szwedzi mają swoje problemy związane głównie z rozwarstwienie społecznym i multi-kulti, które nie jest i nie będzie nigdy dobre. 

Natomiast problemy w Polsce mają inne podłoże i na pewno póki co łatwiej je rozwiązać niż te powyzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, blackmagic napisał:

Nom dla mnie akurat liczba miejsc na historii, stosunkach międzynarodowych, socjologii, psychologii i innych humanach jest kompletnie niezrozumiała. Pokutuje jakaś postsowiecka mentalność że każdy musi mieć wyższe wykształcenie przez co to wykształcenie jest na niskim poziomie a często na żenująco niskim. Tym samym nie stanowi żadnej wartości i ludzi z wykształceniem w Polsce traktuje się bez szacunku (i słusznie, bo przy tylu uczelniach tego i owego sam fakt bycia magistrem nic nie znaczy). Nawet jak patrzysz na ogłoszenia o pracę w Polsce to wymagania są jakieś 2 razy wyższe niż na zachodzie i o dziwo co raz łatwiej znaleźć pracę tam niż w Polsce na stanowiska średniego i wysokiego szczebla. Jak ostatnio zobaczyłem requirements na LinkedIn to nie wiem kto to spełnia - wymagania na senior PM: studia z zakresów finansowi/ekonomii, podyplomowe z zarzadzania projektami, 10 lat doświadczenia w roli PM, certyfikaty waterfall i agile, biegły angielski i niemiecki (C1).

U mnie dziewczyny ktore pracuja dla mnie jako PM (waszyngton, dc) to zaczynaly jako “golasy” w wieku 22-23 lat (licencjat, kierunek w zasadzie malo znaczacy),i wchodza na taka pozycje po 2-3 latach (spec regulatory). Super ogarniete i ucza sie wszystkiego w zawodzie na wlasnej skorze a nie jakies pierdoly na uniwersytetach. Generalnie regula w branzy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, memento1984 napisał:

U mnie dziewczyny ktore pracuja dla mnie jako PM (waszyngton, dc) to zaczynaly jako “golasy” w wieku 22-23 lat (licencjat, kierunek w zasadzie malo znaczacy),i wchodza na taka pozycje po 2-3 latach (spec regulatory). Super ogarniete i ucza sie wszystkiego w zawodzie na wlasnej skorze a nie jakies pierdoly na uniwersytetach. Generalnie regula w branzy.

 

o tym mówię - jak ktoś ma takie cv to raczej nie idzie na rolę PM, bo to przed 40. ciężko takie wymagania spełnić nawet jakbyś idealnie karierę pod tym kątem prowadził

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, memento1984 napisał:

U mnie dziewczyny ktore pracuja dla mnie jako PM (waszyngton, dc) to zaczynaly jako “golasy” w wieku 22-23 lat (licencjat, kierunek w zasadzie malo znaczacy),i wchodza na taka pozycje po 2-3 latach (spec regulatory). Super ogarniete i ucza sie wszystkiego w zawodzie na wlasnej skorze a nie jakies pierdoly na uniwersytetach. Generalnie regula w branzy.

 

wiceprezes zarządu banku który m.in odpowiada za PION IT jest kobieta która zaczynała w HR-ach i mega ogarnięta babka a kończyła jakiś kierunek nauk społecznych ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, blackmagic napisał:

Wiesz wyjątek potwierdza regułę itd :)

ale ja się z Tobą zgadzam , eye test jest taki ,że ludzie którzy robią "papiery" podczas kariery będąc po jakiś lichych studiach osiągają sukcesy. przykład - w Gdańsku było GE Money Bank Centrala , bardzo dużo osób wykorzystało możliwości firmy i porobiło papiery jakiś studiów boston maseczuset :P co spowodowało dla nich zbudowanie cv i wejście z buta na rynek pracy a realizacja tych studiów polegały na robieniu online testów . teraz wiem , że w international corpo też są takie możliwości dlatego często na dobre stanowiska nie jest rekrutacja przez linkediny czy cv tylko wywiad "środowiskowy" ;] dać dobre stanowisko jakiemuś gościowi który ma papiery jest ryzykowne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Koelner napisał:

ale ja się z Tobą zgadzam , eye test jest taki ,że ludzie którzy robią "papiery" podczas kariery będąc po jakiś lichych studiach osiągają sukcesy. przykład - w Gdańsku było GE Money Bank Centrala , bardzo dużo osób wykorzystało możliwości firmy i porobiło papiery jakiś studiów boston maseczuset :P co spowodowało dla nich zbudowanie cv i wejście z buta na rynek pracy a realizacja tych studiów polegały na robieniu online testów . teraz wiem , że w international corpo też są takie możliwości dlatego często na dobre stanowiska nie jest rekrutacja przez linkediny czy cv tylko wywiad "środowiskowy" ;] dać dobre stanowisko jakiemuś gościowi który ma papiery jest ryzykowne

Robienie fakultetów w pracy, to prawie jak robienie kierunków w partii.

Widząc "takie" wykształcenie można uznać, że nie ma żadnego.

10 godzin temu, memento1984 napisał:

U mnie dziewczyny ktore pracuja dla mnie jako PM (waszyngton, dc) to zaczynaly jako “golasy” w wieku 22-23 lat (licencjat, kierunek w zasadzie malo znaczacy),i wchodza na taka pozycje po 2-3 latach (spec regulatory). Super ogarniete i ucza sie wszystkiego w zawodzie na wlasnej skorze a nie jakies pierdoly na uniwersytetach. Generalnie regula w branzy.

 

No. A co te "golasy" zrobią jak niechcący stracą tą cenną posadę?

To jest właśnie system US, wąskie kierunkowe wykształcenie, które nie daje perspektywy w ujęciu spojrzenia na pracę.

Daje za to dożywotni stres, jak się tą robotę straci.

To wygodne dla Ciebie, nie dziewczyn i tak ma być.

Generalnie reguła w całych USA. To nie jest dobre dla pracownika, ale bardzo wygodne dla pracodawcy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.