Skocz do zawartości

Coronavirus


RonnieArtestics

Rekomendowane odpowiedzi

spokojnie, w Europie tak szybko nie jebnie, choć ogólnie to nie wiem czy (long term) to lepiej czy gorzej

 

sytuacja jest trudna, bo jak napisali koledzy powyżej, oddzielanie starszych / schorowanych też jest strasznie  skomplikowane.

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, BMF napisał:
 

Myślę, że dodając inne osoby z problemami kardiologicznymi itd. - to takich osób dalej byłoby luźno kilkaset tysięcy. Oddziel w bezpieczny sposób tyle ludzi od społeczeństwa na kilka miesięcy.  

no dobra, przekonałeś mnie.

----

pojawił się update odnośnie testów. tylko 4710 nowych (najmniej od tygodnia, ale to pewnie dlatego że niedziela) i aż 7,8% pozytywnych (przez dwie poprzednie doby było 4,2 oraz 5,9).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Austria powoli próbuje wrócić do żywych:

- po świętach otwierają mniejsze sklepy (mniej niż 400 m2) i budowlane od 14 kwietnia z zachowaniem 1 osoby na 20 m2 i dezynfekcja co jakiś czas,

- od 1 maja mają w planie otworzyć wszystkie sklepy, galerie handlowe, salony fryzjerskie itp.,

- maturzyści wracają do szkół od 1 maja, reszta ma zostać w domach do połowy maja i potem dalsze decyzje, studenci do końca semestru mają "uczyć się" zdalnie, matury się odbędą,

- restauracje, puby i hotele na razie bez terminów otwarcia ale mówią coś o połowie maja - obowiązkowe maski dla personelu i otwarte tylko w ciągu dnia na początek ze zmniejszoną ilością gości,

- do końca czerwca żadnych imprez masowych, potem decyzja co dalej,

- kosmetyczki, maniquere, masaże bez decyzji, prawdopodobnie wrócą do pracy najpóźniej ze względu na fakt iż jest największy kontakt międzyludzki,

- baseny, siłownie, obiekty sportowe decyzje co dalej na koniec kwietnia,

- kina, teatry itp. do końca kwietnia zamknięte, potem decyzja co dalej.

Co do wakacji, to chcą umożliwić swoim spędzenie wakacji w Austrii, wyjazdy zagraniczne na razie nie wiadomo, bo jak mówił Kurz na konfie "swoboda przepływu ludzi jaką do tej pory mieliśmy nie istnieje i dopóki świat będzie zajęty wirusem, tak też pozostanie".

Cytat
Jak wygląda pani praca w szpitalu?

Telefon z pogotowia dzwoni bez przerwy. Dostajemy pytania, czy objawy danego pacjenta kwalifikują się do podejrzenia, że doszło do zakażenia COVID-19. Strach społeczny, że każdy pacjent z gorączką może być chory, choć nie miał kontaktu z osobą zainfekowaną koronawirusem, jest niebywały. A to powoduje, że trafia do nas wielu pacjentów, u których ryzyko jest naprawdę niewielkie. Problem w tym, że w momencie przekroczenia progu naszego szpitala ono bardzo mocno wzrasta.

https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/877447/dramatyczny-apel-lekarza-od-was-zalezy-czy-przejdziemy-pieklo-czy-pojdziemy-w-ko

Edytowane przez Roger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, StaryFan napisał:

- Spodziewamy się że szczyt zachorowań jest przed nami - gdzieś w maju, czerwcu. - oświadczył premier.

A może szczyt jest właśnie teraz? Jak na razie na nasze szczęście, te ich wszystkie szacowania, prognozy są o kant dupy potłuc i jest dokładnie odwrotnie do tego co mówią. Tak więc oby tak zostało już do końca to będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Pepis21 napisał:

A może szczyt jest właśnie teraz? Jak na razie na nasze szczęście, te ich wszystkie szacowania, prognozy są o kant dupy potłuc i jest dokładnie odwrotnie do tego co mówią. Tak więc oby tak zostało już do końca to będzie dobrze.

dzięki, uspokoiłeś Mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest powód do zmartwień:

"

W Polsce do końca grudnia może się pojawić od 500 tys. do nawet miliona bezrobotnych. Narażeni na utratę dochodu są pracujący na umowach cywilnoprawnych, ale również - samozatrudnieni oraz... dorabiający emeryci. Takiej gospodarczej sytuacji polscy politycy nie widzieli. Ostatnie problemy polskiej gospodarki spędzali albo w szkołach i na studiach lub dopiero budowali swoje kariery polityczne. Kryzys z 2008 roku to w porównaniu z tym, co nas czeka - nic.

(...)

Analitycy Saxo Banku w swojej ocenie gospodarki w Europie piszą tak: trzymajcie się, będzie jazda. W przypadku Polski takiej jazdy nie było niemal od 3 dekad. Spadków PKB nie pamiętamy. Zwijającej się gospodarki po okresie transformacji nie przeżywaliśmy ani razu.

Ostatni raz PKB Polski malało rok do roku w… 1991 roku. Wtedy PKB zaliczyło spadek w wysokości minus 7 proc. W 1990 roku było nawet gorzej. Zjazd PKB rok do roku wyniósł 11,6 proc. A później? Zaliczyliśmy 28 kolejnych lat wzrostów. Nieprzerwanych wzrostów, których nie pokrzyżował nawet światowy kryzys z lat 2008 - 2010. Polska gospodarka przez niemal trzy dekady nie kurczyła się. To doskonale pokazuje skalę wyzwania, z którą przyjdzie nam się mierzyć.

(...)

Warto dodać, że poziom sprzed dwóch lat recesji z lat 1990-1991 osiągnęliśmy dopiero w 1996 roku. 

(...)

W najbardziej optymistycznym scenariuszu PKB w ciągu roku nie skurczy się. Wzrost wyniesie symboliczne 0,6 proc. By tak się stało niemal natychmiastowe musi być szybkie odbicie - firmy zaczną produkować, inwestować i zatrudniać tuż po zdjeciu ograniczeń. W to jednak mało kto dziś wierzy.

(...)

Podobnie prognozują analitycy Credit Agricole. Ich zdaniem recesja dojdzie do minus 2,1 proc. PKB rok do roku. Jak podkreśla główny ekonomista Credit Agricole, scenariusz ma jedno podstawowe założenie - i jest to stopniowe znoszenie obostrzeń gospodarczych już w maju. - Oczekujemy, że tempo wzrostu gospodarczego powróci do poziomu ok. 3 proc. dopiero w drugim kwartale 2021 roku - prognozuje.

A warto dodać, że to jeden z najbardziej optymistycznych wśród złych scenariuszy dla gospodarki.

I tak główny ekonomista PKO BP Piotr Bujak operuje w tej chwili czterema scenariuszami. Optymistyczny zakłada jeszcze wzrost gospodarczy w wysokości 0,7 proc. PKB, choć - jak przyznaje analityk - model ten z każdym dniem staje się coraz mniej prawdopodobny. Najczarniejszy scenariusz PKO BP mówi z kolei o ponad 4 proc. spadku PKB rok do roku. - W tej chwili scenariusz dominujący to ścieżka, niestety, na spadek PKB w wysokości około 3 proc. - dodaje Piotr Bujak.

Analitycy mBanku prognozują spadek PKB o 4,2 proc. - Głębokość recesji, w którą wpadnie gospodarka, najlepiej uświadomić sobie przechodząc na myślenie w kategorii poziomu strumienia PKB. Poziom z ostatniego kwartału 2019 roku nie zostanie osiągnięty przed 2022 rokiem - prognozują.

Ekonomiści Pekao spodziewają się z kolei jeszcze mocniejszego tąpnięcia. 2020 rok zakończymy według nich na poziomie -4,4 proc. - Ciężko jest szacować w tej chwili nawet, jaki procent gospodarki jest wyłączony, ale najprawdopodobniej jest to od 30 do nawet 40 proc. Drugi kwartał dla polskiej gospodarki będzie szokiem, którego nie widzieliśmy nigdy w historii

(...)

Z rynkiem pracownika, o którego trzeba się bić, powoli możemy się żegnać. Witamy rynek pracodawcy. Tego, który jeszcze został w biznesie.

"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemcy też już chcą luzować od 19 kwietnia. 

A WHO nadal nie zaleca maseczek dla osób zdrowych, bo nie ma żadnych dowodów na skuteczność noszenia ich przez takie osoby i mogłoby to spowodować zbytnią pewność siebie tych osób, że im nic nie grozi bo mają maseczkę, zapominając przy okazji o innych ważniejszych rzeczach (mycie rąk, odstęp, unikanie skupisk ludzi itp), które mogą uchronić przed zarażeniem. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, polskignom napisał:

Tygrysy w zoo w USA zarażone...nie wiem czy to prawda czy nie...Źródło twitterowe, ale jeśli tak to trochę słabo, ze z człowieka można przenieść na zwierzaka i trochę słabo, ze ludzie czekają na testy, a testuje się słodkie kociaki...

Koty sa potwierdzone jako przenoszace - psy, kurczkaki, swinie nie przenosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, lorak napisał:

to jest powód do zmartwień:

"

W Polsce do końca grudnia może się pojawić od 500 tys. do nawet miliona bezrobotnych. Narażeni na utratę dochodu są pracujący na umowach cywilnoprawnych, ale również - samozatrudnieni oraz... dorabiający emeryci. Takiej gospodarczej sytuacji polscy politycy nie widzieli. Ostatnie problemy polskiej gospodarki spędzali albo w szkołach i na studiach lub dopiero budowali swoje kariery polityczne. Kryzys z 2008 roku to w porównaniu z tym, co nas czeka - nic.

(...)

Analitycy Saxo Banku w swojej ocenie gospodarki w Europie piszą tak: trzymajcie się, będzie jazda. W przypadku Polski takiej jazdy nie było niemal od 3 dekad. Spadków PKB nie pamiętamy. Zwijającej się gospodarki po okresie transformacji nie przeżywaliśmy ani razu.

Ostatni raz PKB Polski malało rok do roku w… 1991 roku. Wtedy PKB zaliczyło spadek w wysokości minus 7 proc. W 1990 roku było nawet gorzej. Zjazd PKB rok do roku wyniósł 11,6 proc. A później? Zaliczyliśmy 28 kolejnych lat wzrostów. Nieprzerwanych wzrostów, których nie pokrzyżował nawet światowy kryzys z lat 2008 - 2010. Polska gospodarka przez niemal trzy dekady nie kurczyła się. To doskonale pokazuje skalę wyzwania, z którą przyjdzie nam się mierzyć.

(...)

Warto dodać, że poziom sprzed dwóch lat recesji z lat 1990-1991 osiągnęliśmy dopiero w 1996 roku. 

(...)

W najbardziej optymistycznym scenariuszu PKB w ciągu roku nie skurczy się. Wzrost wyniesie symboliczne 0,6 proc. By tak się stało niemal natychmiastowe musi być szybkie odbicie - firmy zaczną produkować, inwestować i zatrudniać tuż po zdjeciu ograniczeń. W to jednak mało kto dziś wierzy.

(...)

Podobnie prognozują analitycy Credit Agricole. Ich zdaniem recesja dojdzie do minus 2,1 proc. PKB rok do roku. Jak podkreśla główny ekonomista Credit Agricole, scenariusz ma jedno podstawowe założenie - i jest to stopniowe znoszenie obostrzeń gospodarczych już w maju. - Oczekujemy, że tempo wzrostu gospodarczego powróci do poziomu ok. 3 proc. dopiero w drugim kwartale 2021 roku - prognozuje.

A warto dodać, że to jeden z najbardziej optymistycznych wśród złych scenariuszy dla gospodarki.

I tak główny ekonomista PKO BP Piotr Bujak operuje w tej chwili czterema scenariuszami. Optymistyczny zakłada jeszcze wzrost gospodarczy w wysokości 0,7 proc. PKB, choć - jak przyznaje analityk - model ten z każdym dniem staje się coraz mniej prawdopodobny. Najczarniejszy scenariusz PKO BP mówi z kolei o ponad 4 proc. spadku PKB rok do roku. - W tej chwili scenariusz dominujący to ścieżka, niestety, na spadek PKB w wysokości około 3 proc. - dodaje Piotr Bujak.

Analitycy mBanku prognozują spadek PKB o 4,2 proc. - Głębokość recesji, w którą wpadnie gospodarka, najlepiej uświadomić sobie przechodząc na myślenie w kategorii poziomu strumienia PKB. Poziom z ostatniego kwartału 2019 roku nie zostanie osiągnięty przed 2022 rokiem - prognozują.

Ekonomiści Pekao spodziewają się z kolei jeszcze mocniejszego tąpnięcia. 2020 rok zakończymy według nich na poziomie -4,4 proc. - Ciężko jest szacować w tej chwili nawet, jaki procent gospodarki jest wyłączony, ale najprawdopodobniej jest to od 30 do nawet 40 proc. Drugi kwartał dla polskiej gospodarki będzie szokiem, którego nie widzieliśmy nigdy w historii

(...)

Z rynkiem pracownika, o którego trzeba się bić, powoli możemy się żegnać. Witamy rynek pracodawcy. Tego, który jeszcze został w biznesie.

"

 

Jeżeli to są analitycy na poziomie dyrektora działu analityki milenium, który wziął się za pandemię, to równie dobrze możemy popatrzeć w szklaną kulę.

30 minut temu, Roger napisał:

Niemcy też już chcą luzować od 19 kwietnia. 

A WHO nadal nie zaleca maseczek dla osób zdrowych, bo nie ma żadnych dowodów na skuteczność noszenia ich przez takie osoby i mogłoby to spowodować zbytnią pewność siebie tych osób, że im nic nie grozi bo mają maseczkę, zapominając przy okazji o innych ważniejszych rzeczach (mycie rąk, odstęp, unikanie skupisk ludzi itp), które mogą uchronić przed zarażeniem. 

 

Od 3 miesięcy szpica WHO powinna być ścigana bardziej skutecznie niż Bin Laden.

Wyrządziliby mniej szkody, zamykając w końcu gęby.

Wygląda na to, że prawo Petera dotyka dokładnie każdą organizację biurokratyczną.

"W organizacji hierarchicznej każdy awansuje aż do osiągnięcia własnego progu niekompetencji".

Im dłużej żyję, tym maksyma ma większy sens.

 

 

Ps. Chociaż z drugiej strony, na portalach można wyczytać, że podeszwa buta jest pożywką dla wirusa.

Tak więc moi drodzy, nie zdziwcie się, jak głodny wirus zeżre wam obcasy w ulubionych pantoflach.

Jak widać za pandemię biorą się lekarze, politycy, analitycy jak i zwykli durnie.

Edytowane przez StaryFan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, memento1984 napisał:

bardziej prawdopodobne, ze ma COVIDA

nietoperze to wiadomo

Mieszkasz w stanach wiec może powiesz  mi o co chodzi z ta teoria spiskowa ze niby ten cały wirus to przykrywka bo trump szykuje masowe aresztowania elit, celebrytów i „deep state” na całym świecie, oraz ze cały spisek miał na celu zamknac granice na świecie żeby nie pouciekali? Widziałem ze temat jest poważny na Twitterze, masa tweetow i filmików podważających prawdziwość wirusa, chciałem zapytać ilu Amerykanów na prawdę w to wierzy ? 

Dla tych co nie słyszeli, wpiszcie sobie WWG1WGA albo adrenochrom w google. 

 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jest za tym ciągłym przekładaniem peaku w Polsce przez nasz rząd? Najpierw słyszeliśmy 16.03 jak wprowadzali kwarantanne, że za 2 tygodnie powinniśmy widzieć efekty kwarantanny i szczyt chorych, 2 tygodnie minęły to zmiana daty na "za 2-3 tygodnie tak koło 20 kwietnia przewidujemy szczyt zachorowań, potem będzie spadać", a dziś to już "Spodziewamy się, że szczyt zachorowań jest przed nami - gdzieś w maju, czerwcu; na tym etapie rozwoju koronawirusa wiemy, że musimy być cały czas poddani ogromnej dyscyplinie(...) Jesteśmy w dużym stopniu cały czas na początku walki z koronawirusem " ??

Te ich nietrafione przewidywania to było zakładanie najgorszego scenariusza, pewnie chcieli przygotować ludzi na tylu chorych, żeby nie było paniki, ale teraz? Zwykłe straszenie, gra na zwłokę przed wyborami, celowe przedłużanie kwarantanny, które mogą ciągnąć w nieskończoność teoretycznie wymyślnymi terminami peaków czy ostrożność i sugestia, że to jeszcze nie musi być koniec. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.