Coronavirus

[Reikai]

@memento1984 odniesiesz sie do tego?Bo chyba siedzisz w temacie.

 

Artykuł z nature.com, nie taki już nowy (z 2020). W tłumaczeniu google:

https://www.nature.com/articles/s41564-020-00789-5

Leki i szczepionki na bazie przeciwciał przeciwko koronawirusowi typu 2 ostrego zespołu oddechowego (SARS-CoV-2) są przyspieszane w ramach badań przedklinicznych i klinicznych. Dane z badania SARS-CoV i innych wirusów układu oddechowego sugerują, że przeciwciała anty-SARS-CoV-2 mogą zaostrzyć COVID-19 poprzez wzmocnienie zależne od przeciwciał (ADE). Wcześniejsze badania nad szczepionkami przeciwko syncytialnemu wirusowi układu oddechowego i wirusowi dengi ujawniły kliniczne zagrożenia bezpieczeństwa u ludzi związane z ADE, co spowodowało nieudane próby szczepionek. W tym miejscu opisujemy kluczowe mechanizmy ADE i omawiamy strategie łagodzenia dla szczepionek SARS-CoV-2 i opracowywanych terapii. Przedstawiamy również niedawno opublikowane dane w celu oceny ryzyka i możliwości ochrony opartej na przeciwciałach przed SARS-CoV-2.

 

 

Czyli nie dość, że mamy wątpliwej jakości i trwałości boostery przeciwciał(bo ciężko to nazwać szczepionkami przez jakość, trwałość itd), to jeszcze wyhodować sobie możemy przez nie problem? 

 

Z drugiej strony, w mediach wszędzie biją to, co mówiono w UK pare miesięcy temu, czyli że Delta to głównie katar i bol głowy, więc jak to jest z tym, że miała byc groźniejsza?

Edytowane 28 Września 2021 przez Reikai

[Eld]

To są jaja. W roli głównej ja, moja Narzeczona i teściowa ( btw. jak by ktoś znał dobre miejsce gdzie ciała nie znajdą to na PM plis  ). Cała trójka zaszczepiona.

Obie chore - straciły smak i węch, objawy jak przy delcie. Lekarz, labo - covid. Przeszły łagodnie, bez szpitala. Moja się od ropuchy zaraziła, ale więcej czasu spędza ze mną siłą rzeczy, więc powinno być kwestią czasu jak i mnie złapie. W końcu razem mieszkamy. Poszedłem i ja. Wynik? Null. Żadego covidu, a co najśmieszniejsze jestem w grupie podwyższonego ryzyka ( sprawy krążeniowe i takie tam ). 

A w sumie to nawet nie wiem po co to piszę, ale trochę mnie to bawi tym bardziej, że obie nie palą, a ja się raczę swoimi ukochanymi cygaretkami Handelsgold o smaku koksowym.

A no i jak coś to spoko. Sprawy krążeniowe i pali. Debil. Śmiało jak kogoś kusi. I tak każdego z nas zjedzą robaki albo spali 3500 stopni w krematorium, a powód zgonu to sprawa drugorzędna. Czyż nie?

[rw30]

  W dniu 28.09.2021 o 20:24, Eld napisał(a):

To są jaja. W roli głównej ja, moja Narzeczona i teściowa ( btw. jak by ktoś znał dobre miejsce gdzie ciała nie znajdą to na PM plis  ). Cała trójka zaszczepiona.

Obie chore - straciły smak i węch, objawy jak przy delcie. Lekarz, labo - covid. Przeszły łagodnie, bez szpitala. Moja się od ropuchy zaraziła, ale więcej czasu spędza ze mną siłą rzeczy, więc powinno być kwestią czasu jak i mnie złapie. W końcu razem mieszkamy. Poszedłem i ja. Wynik? Null. Żadego covidu, a co najśmieszniejsze jestem w grupie podwyższonego ryzyka ( sprawy krążeniowe i takie tam ). 

Rozwiń  

 

siostra mojego ojca z mężem (~60 lat oboje) mieszkają z babcią (alzheimer, ok 90 lat, wymaga stałej opieki) i mieli oboje CoVida w tym samym czasie, opiekowali się babcią (nie było innego wyjścia)  i babcia  się nie zaraziła <muzyczka z x-files>

  W dniu 28.09.2021 o 20:24, Eld napisał(a):

A no i jak coś to spoko. Sprawy krążeniowe i pali. Debil. Śmiało jak kogoś kusi. I tak każdego z nas zjedzą robaki albo spali 3500 stopni w krematorium, a powód zgonu to sprawa drugorzędna. Czyż nie?

Rozwiń  

debil to nie, ale mądre to też nie jest,  weź się lepiej za siebie a nie dorabiaj śmiesznych historyjek jako tłumaczenie

Edytowane 28 Września 2021 przez rw30

[Pepis21]

  W dniu 28.09.2021 o 20:24, Eld napisał(a):

spali 3500 stopni w krematorium

Rozwiń  

 

  W dniu 28.09.2021 o 20:24, Eld napisał(a):

( btw. jak by ktoś znał dobre miejsce gdzie ciała nie znajdą to na PM plis  ).

Rozwiń  

Sam w sumie sobie odpowiedziałeś na pytanie poniekąd

[memento1984]

  W dniu 28.09.2021 o 06:14, Reikai napisał(a):

@memento1984 odniesiesz sie do tego?Bo chyba siedzisz w temacie.

 

Artykuł z nature.com, nie taki już nowy (z 2020). W tłumaczeniu google:

https://www.nature.com/articles/s41564-020-00789-5

Leki i szczepionki na bazie przeciwciał przeciwko koronawirusowi typu 2 ostrego zespołu oddechowego (SARS-CoV-2) są przyspieszane w ramach badań przedklinicznych i klinicznych. Dane z badania SARS-CoV i innych wirusów układu oddechowego sugerują, że przeciwciała anty-SARS-CoV-2 mogą zaostrzyć COVID-19 poprzez wzmocnienie zależne od przeciwciał (ADE). Wcześniejsze badania nad szczepionkami przeciwko syncytialnemu wirusowi układu oddechowego i wirusowi dengi ujawniły kliniczne zagrożenia bezpieczeństwa u ludzi związane z ADE, co spowodowało nieudane próby szczepionek. W tym miejscu opisujemy kluczowe mechanizmy ADE i omawiamy strategie łagodzenia dla szczepionek SARS-CoV-2 i opracowywanych terapii. Przedstawiamy również niedawno opublikowane dane w celu oceny ryzyka i możliwości ochrony opartej na przeciwciałach przed SARS-CoV-2.

 

 

Czyli nie dość, że mamy wątpliwej jakości i trwałości boostery przeciwciał(bo ciężko to nazwać szczepionkami przez jakość, trwałość itd), to jeszcze wyhodować sobie możemy przez nie problem? 

 

Z drugiej strony, w mediach wszędzie biją to, co mówiono w UK pare miesięcy temu, czyli że Delta to głównie katar i bol głowy, więc jak to jest z tym, że miała byc groźniejsza?

Rozwiń  

tak w skrocie - jest to manuskrypt ktory wyszedl zanim pojawily sie szczepionki w obiegu i wyszly dane nt bezpieczenstwa. Jest to recenzja z gatunku "co moze sie spierdolic i pojsc nie tak w procesie wprowadzania nowej szczepionki - zajrzyjmy do literatury z przeszlosci". Dodalbym, ze wieksze ryzyko w tym procesie to pewnie jest na szczepionkach starej generacji, gdzie organizm musi wyprodukowac chcac nie chcac jakies antyciala do wektora + "celowe". Te nowe "celowe" sa obciazane jakims tam ryzykiem w teorii (chociaz naturalne zarazenie tez by spowodowalo dla tej samej sekwencji produkcje tych samych antycial), pytanie jakie antyciala wyprodukuja sie do wektora, czy uzywaja jakiegos nowego czy nie? Generalnie na tym etapie to dyskusja o tym jest lajowa, bo dane nt bezpieczenstwa nie daja absolutnie zadnej podstawy zeby przypuszczac, ze ADE ma miejsce przy uzyciu zadnej ze szczepionek, nawet wektorowych.

smiesznie obracajac argument (przeciwko antyszczepionkowcom), mozna powiedziec, ze poniewaz mamy doczynienia z nowym wirusem, to ten nowy wirus, przy przejsciu w sposob naturalny (serokonwersji), moze spowoowac nadprodukcje takich "slabo neutralizujacych" antycial, ktore wlasnie spowoduja ADE - wszakze szczepionki produkuja bardzo limitowana ilosc roznych antycial, bo tylko te ktore sie dopasowuja do ~200aminokwasow Spike (domena RBD) - natomiast cala sekwencja bialek nowego koronawirusa to okolo 10.000 aminokwasow (wieksza ilosc kombinacji, 10k> ~200) ktore potencjalnie maja wieksza szanse na naprodukowanie wlasnie takich antycial ktore w konsekwencji spowoduja aktywacje ADE. jest to nawet tam wspominane nt "korelacji" severity of disease z wysoka iloscia naturalnie naprodukowanych antycial, z wczesnych raportow nt Sars-COV1.  

 

Edytowane 28 Września 2021 przez memento1984

[MA23]

  W dniu 28.09.2021 o 20:24, Eld napisał(a):

Lekarz, labo - covid. Przeszły łagodnie, bez szpitala. Moja się od ropuchy zaraziła, ale więcej czasu spędza ze mną siłą rzeczy, więc powinno być kwestią czasu jak i mnie złapie.

Rozwiń  

Z jednej strony tak a z drugiej znam przypadek gdzie rok temu 4 dziewczyny, które razem pracowały zachorowały na Covid i ciężko go przechodziły ( jedna zaraziła drugą itd ogólnie efekt domina). Każda mieszka z facetem i żaden nie z nich nie miał objawów. 

 

[starYfaN]

  W dniu 28.09.2021 o 20:24, Eld napisał(a):

To są jaja. W roli głównej ja, moja Narzeczona i teściowa ( btw. jak by ktoś znał dobre miejsce gdzie ciała nie znajdą to na PM plis  ). Cała trójka zaszczepiona.

Obie chore - straciły smak i węch, objawy jak przy delcie. Lekarz, labo - covid. Przeszły łagodnie, bez szpitala. Moja się od ropuchy zaraziła, ale więcej czasu spędza ze mną siłą rzeczy, więc powinno być kwestią czasu jak i mnie złapie. W końcu razem mieszkamy. Poszedłem i ja. Wynik? Null. Żadego covidu, a co najśmieszniejsze jestem w grupie podwyższonego ryzyka ( sprawy krążeniowe i takie tam ). 

A w sumie to nawet nie wiem po co to piszę, ale trochę mnie to bawi tym bardziej, że obie nie palą, a ja się raczę swoimi ukochanymi cygaretkami Handelsgold o smaku koksowym.

A no i jak coś to spoko. Sprawy krążeniowe i pali. Debil. Śmiało jak kogoś kusi. I tak każdego z nas zjedzą robaki albo spali 3500 stopni w krematorium, a powód zgonu to sprawa drugorzędna. Czyż nie?

Rozwiń  

Podobno palacze ze względu na zajęte receptory ACE, mają mniejszą szansę na zarażenie, ale większą na cięższy covid.

 

Też kiedyś paliłem, długo, niekonieczne dużo.  Cytyzyna i masz spokój. Nikt mnie nie zmusi do ponownego zapalenia.

[RonnieArtestics]

Deutsche schweinen tanzen! 

[darkonza]

  W dniu 4.10.2021 o 18:03, Deltuś napisał(a):

Rozwiń  

Widać ze dziś też by projektowali i ogarniali obozy koncentracyjne

[Roger]

  Cytat

"Mój syn się podpytuje kiedy szkoła będzie zamknięta"

- Ale by chciał?

- No pewnie, że tak.

- A moja córka nie. Bo ona w szkole ma życie towarzyskie.

- A syn jest graczem komputerowym i to jest jego życie.

Rozwiń  

[lorak]

  W dniu 4.10.2021 o 18:03, Deltuś napisał(a):

Fluber i inne koelnery. Tak wygląda wasza przyszłość. 

Rozwiń  

nie wierzę, że to na serio. to musi być jakiś fejk czy coś.

[Koelner]

  W dniu 5.10.2021 o 15:52, lorak napisał(a):

nie wierzę, że to na serio. to musi być jakiś fejk czy coś.

Rozwiń  

dokładnie , przewaga lasek

[Pablo81]

Wiadomo, że nie na poważnie. W Niemczech jest spory sprzeciw przeciwko obostrzeniom - od copiątkowego protestu kierowców (jadą jeden za drugim i trąbią) u mnie w mieście, do regularnych protestów w większych miastach (np. Drezno). Jakiś Rysio (Arachnid, kimkolwiek jest) coś tam wrzucił bez minimum weryfikacji i zaczyna się "obozy koncentracyjne". 

Edytowane 5 Października 2021 przez Pablo81

[Cardi]

 

Jebaniec.

Półtora roku im to zajęło.

[Reikai]

Two doses of the Pfizer-BioNTech vaccine are 90% effective against COVID-19 hospitalisation for at least six months but only 47% effective against infection after that period, according to a new study.

 

Jebancy, aż się Braun ciśnie na usta za to, jak klamano wszędzie o odporności do końca życia, ostatniej prostej itd :).Na szczęście coraz więcej ludzi ma wylane na ten cyrk, takze 3 i 4 dawki będą raczej kisnac w magazynach obok respiratorów Szumowskiego. Większość osób przechorowala lub się zaszczepiła, odporność juz mają, a sam wirus ewoluował w katar i bol głowy co podkreślają wszędzie na świecie, jeśli chodzi o główne objawy, fala jest też o wiele mniejszą niż rok temu.W tym przypadku dobrze, że to pis jest u władzy w Polsce(sic!), bo oni kierują się na tyle mocno opinia publiczna i sondażami, że raczej nie będą wymyślać kolejnych lockdownow.

Edytowane 6 Października 2021 przez Reikai

[fluber]

  W dniu 6.10.2021 o 08:32, Reikai napisał(a):

Two doses of the Pfizer-BioNTech vaccine are 90% effective against COVID-19 hospitalisation for at least six months but only 47% effective against infection after that period, according to a new study.

 

Jebancy, aż się Braun ciśnie na usta za to, jak klamano wszędzie o odporności do końca życia, ostatniej prostej itd :).Na szczęście coraz więcej ludzi ma wylane na ten cyrk, takze 3 i 4 dawki będą raczej kisnac w magazynach obok respiratorów Szumowskiego. Większość osób przechorowala lub się zaszczepiła, odporność juz mają, a sam wirus ewoluował w katar i bol głowy co podkreślają wszędzie na świecie, jeśli chodzi o główne objawy, fala jest też o wiele mniejszą niż rok temu.W tym przypadku dobrze, że to pis jest u władzy w Polsce(sic!), bo oni kierują się na tyle mocno opinia publiczna i sondażami, że raczej nie będą wymyślać kolejnych lockdownow.

Rozwiń  

Jak na to że pfizer ma 90 procent ochrony przed hospitalizacja i fakt że wczoraj było 40 zgonów przy 1300 zachorowań to bym nie przesadzam z tym katarem

[jack]

  W dniu 6.10.2021 o 08:32, Reikai napisał(a):

Two doses of the Pfizer-BioNTech vaccine are 90% effective against COVID-19 hospitalisation for at least six months but only 47% effective against infection after that period, according to a new study.

Rozwiń  

No i super. Do końca roku mi starczy a na wiosnę wezmę trzecią dawkę i gitara. W międzyczasie za tydzień zaszczepię się na grypę. Gdybym nie cała ta histeria przeciwników sczepień to właściwie w tej chwili moglibyśmy temat pandemii sprowadzać do poziomu szczepień na grypę. 

[Reikai]

  W dniu 6.10.2021 o 08:42, fluber napisał(a):

Jak na to że pfizer ma 90 procent ochrony przed hospitalizacja i fakt że wczoraj było 40 zgonów przy 1300 zachorowań to bym nie przesadzam z tym katarem

Rozwiń  

Od wielu miesięcy UK podaje, że główne objawy delty to właśnie katar, ostatnio w Polsce tez zaczęto o tym mówić, że obecny covid może być mylony z przeziębieniem.A że umarli ci, co za kilka tygodni i tak by zmarli na coś innego, to inna sprawa.Wazniejsze jest to, że jest robione o wiele więcej testów niż rok temu, natomiast hospitalizacji jest o wiele mniej.

https://docs.google.com/spreadsheets/d/1nwZL6610nglk9SQfqpUMMgRmMdaSTDvo-8vER4y6O5A/edit

 

Polecam, bo gosc codziennie to aktalizuje.Widac jak łagodniej to wygląda w porównaniu do zeszłego roku, często testów robimy 2x więcej, a pozytywnych przypadków/hospitalizacji jest 2-3x mniej.Jezeli nie ma zagrożenia zatkania służby zdrowia, na co na ten moment wygląda, to raczej nie będzie jakiś większych cyrkow z zamykaniem cmentarzy dzien przed.

Edytowane 6 Października 2021 przez Reikai

[fluber]

  W dniu 6.10.2021 o 09:13, Reikai napisał(a):

Od wielu miesięcy UK podaje, że główne objawy delty to właśnie katar, ostatnio w Polsce tez zaczęto o tym mówić, że obecny covid może być mylony z przeziębieniem.A że umarli ci, co za kilka tygodni i tak by zmarli na coś innego, to inna sprawa.Wazniejsze jest to, że jest robione o wiele więcej testów niż rok temu, natomiast hospitalizacji jest o wiele mniej.

https://docs.google.com/spreadsheets/d/1nwZL6610nglk9SQfqpUMMgRmMdaSTDvo-8vER4y6O5A/edit

 

Polecam, bo gosc codziennie to aktalizuje.Widac jak łagodniej to wygląda w porównaniu do zeszłego roku, często testów robimy 2x więcej, a pozytywnych przypadków/hospitalizacji jest 2-3x mniej.Jezeli nie ma zagrożenia zatkania służby zdrowia, na co na ten moment wygląda, to raczej nie będzie jakiś większych cyrkow z zamykaniem cmentarzy dzien przed.

Rozwiń  

Przyczyną są szczepienia a nie łagodniejszy wirus. Mimo że ochrona przed zarazeniem spadła ( te grypy to pewnie covid szczwpionych) to ochrona przed hospitalizacja się trzyma

[starYfaN]

 

  W dniu 6.10.2021 o 09:13, Reikai napisał(a):

Wazniejsze jest to, że jest robione o wiele więcej testów niż rok temu, natomiast hospitalizacji jest o wiele mniej.

Rozwiń  

W ujęciu do liczby zakażeń? Niekoniecznie.