TENIS

[fluber]

Teraz, ignazz napisał(a):

No właśnie idealny moment na odreagowanie. Wolałbyś to wcześniej? Jakiś plaskacz może w trakcie wręczania nagrody zwyciężczyni?

Dziwie się ze się dziwisz. 

Bo to nie jest emocjonalna reakcja, tak zachowują się psychopaci. Spokojnie wracam z ceremonii, odkładam torbę, otwieram, wyciągam rakietę, napierdalam jak pojebana, spokojnym krokiem idę do kosza i wyrzucam rakietę. Normalni ludzie nie okazują emocji w ten sposób, sorry:)

[ignazz]

Opisz mi normalna wersje odreagowania. 

[fluber]

3 minuty temu, ignazz napisał(a):

Opisz mi normalna wersje odreagowania. 

Normalna wersja odreagowania jest wtedy jak rozwalasz rakietę bezpośrednio po c***owym.zagraniu ta rakieta które Cię wkurwilo a nie godzinę później.

[P_M]

7 minut temu, fluber napisał(a):

Normalna wersja odreagowania jest wtedy jak rozwalasz rakietę bezpośrednio po c***owym.zagraniu ta rakieta które Cię wkurwilo a nie godzinę później.

ale ona tutaj się wyładowuje po przejebanym meczu i finale GS, a nie po którymś z zagrań. Trzymała fason podczas ceremonii i pozwoliła sobie na ujście emocji po niej. Co w tym złego?

[fluber]

10 minut temu, P_M napisał(a):

ale ona tutaj się wyładowuje po przejebanym meczu i finale GS, a nie po którymś z zagrań. Trzymała fason podczas ceremonii i pozwoliła sobie na ujście emocji po niej. Co w tym złego?

Obejrzyj jeszcze raz pierwsze 10 sekund filmiku 

[P_M]

7 minut temu, fluber napisał(a):

Obejrzyj jeszcze raz pierwsze 10 sekund filmiku 

Wyłóż mi jak krowie na rowie, nie chce mi się bawić w kalambury.

[fluber]

1 minutę temu, P_M napisał(a):

Wyłóż mi jak krowie na rowie, nie chce mi się bawić w kalambury.

Jakby nie zaczęła napierdalac rakietą to byś nie powiedział że za chwile zacznie demolkę, takie przechodzenie od spokojnego stanu do totalnej furii i z powrotem nie jest normalne. 

[P_M]

Teraz, fluber napisał(a):

Jakby nie zaczęła napierdalac rakietą to byś nie powiedział że za chwile zacznie demolkę, takie przechodzenie od spokojnego stanu do totalnej furii i z powrotem nie jest normalne. 

Miała biec od razu z tej ceremonii nakurwiać/ledwo zamknęły się za nią drzwi? Rozumiem o co Ci chodzi, ale wydaje mi się, że jednak trochę overreacting, dodatkowo jednak na najwyzszym poziomie musisz być trochę psychopatą

[fluber]

Teraz, P_M napisał(a):

Miała biec od razu z tej ceremonii nakurwiać/ledwo zamknęły się za nią drzwi? Rozumiem o co Ci chodzi, ale wydaje mi się, że jednak trochę overreacting, dodatkowo jednak na najwyzszym poziomie musisz być trochę psychopatą

No nie wiem, to tak jakby Cię wyrzucili z pracy, wrocilbys do domu, powiedział o tym żonie, zrobil kolacje w lidlomixie, pożartował, poczytał dziecku bajkę na dobranoc, poszedł do pokoju, zaczął napierdalac służbowym laptopem o ścianę, potem jak gdyby nigdy nic wyszedł, zapytał żony czy chce herbatę i zaczął tynkować dziurę w ścianie.

[P_M]

4 minuty temu, fluber napisał(a):

No nie wiem, to tak jakby Cię wyrzucili z pracy, wrocilbys do domu, powiedział o tym żonie, dał całusa, powiedział, że wszystko będzie dobrze, poszedł do pokoju, zaczął napierdalac służbowym laptopem o ścianę, potem jak gdyby nigdy nic wyszedł, zapytał żony czy chce herbatę i zaczął tynkować dziurę w ścianie.

bardziej taka wersja jest adekwatna albo bardziej, szef Cie zwolnił, żegnasz się kulturalnie, a laptopa rozpierdalasz w samochodzie

Edytowane 10 Września 2023 przez P_M

[matek]

40 minut temu, fluber napisał(a):

przechodzenie od spokojnego stanu do totalnej furii i z powrotem nie jest normalne

Ale to nie wyglądało nawet jak furia. 

Nie wiem, jak to nazwać. Idiotyczne zachowanie kompletnie z dupy. Jakiś męski chromosom jej się uruchomił w tym momencie, nie wiem, ale to nie był nawet żaden szał.

Kobietę wyobrażam sobie w takiej sytuacji krzyczącą, a po akcji płacz. Tak mniej więcej. Tutaj wyglądała jak jakaś postać w GTA, której ktoś nagle wciskał na padzie nakurwianie rakietą tenisową, a za chwilę wrócił do szukania kolejnej misji. 

[elwariato]

to zła rakyeta była

[Reikai]

Nie no, nie da sie z tym Djokoviciem grac.

Pojeb. 

[dannygd]

Godzinę temu, Reikai napisał(a):

Nie no, nie da sie z tym Djokoviciem grac.

Pojeb. 

Ja nie wiem, ale jak Nole na starość nie będzie jakimś paralitykiem to szok. Ile te ciało może przyjąć fizycznych wymian? A Danił tyle młodszy, a to on musi brać medyków... Szok.

[dannygd]

Mamba forever "24"! 

[Sebastian]

17 godzin temu, fluber napisał(a):

No ja rozumiem emocjonalne reakcje na korcie ale to już jest po powrocie z ceremonii odbioru nagród:)

Podczas ceremonii musiała stale robić dobrą minę do złej gry. Przegrała mecz i kupę pieniędzy, jeśli ktoś myśli, że takie nerwy da się opanować w 5 minut to nie ma pojęcia o czym mówi. 

17 godzin temu, fluber napisał(a):

Bo to nie jest emocjonalna reakcja, tak zachowują się psychopaci. Spokojnie wracam z ceremonii, odkładam torbę, otwieram, wyciągam rakietę, napierdalam jak pojebana, spokojnym krokiem idę do kosza i wyrzucam rakietę. Normalni ludzie nie okazują emocji w ten sposób, sorry:)

Nic podobnego Fluber  Na korcie każdy tenisista jest pełen emocji i czasem musi je rozładować. Oczywiście tłuczenie rakietami nie jest najmądrzejsze ale sam upust emocji jest normalny. Nie ma to nic wspólnego z byciem psychopatą. Tenisiści to są inni ludzie. Gdybyś widział ich stopy to byś się zapytał - kto normalny robi sobie coś takiego. To samotny sport w którym wszystko zależy od Ciebie i Twojej głowy. Emocje aż kipią a gdy spojrzysz na takiego to zazwyczaj widzisz tylko pełne skupienie. 

[dannygd]

Rozbawiło mnie

https://www.instagram.com/reel/CuuN6pcv49P/?igshid=MzRlODBiNWFlZA==

[memento1984]

W dniu 10.09.2023 o 12:51, fluber napisał(a):

No ja rozumiem emocjonalne reakcje na korcie ale to już jest po powrocie z ceremonii odbioru nagród:)

Ty chyba nigdy nie grales w tenisa? Ja sam pogrzebalem ze 4 rakiety z czego napewno jedna juz po meczu grajac o puchar szyszkowej wiewiorki, na twardej nawierzchni z moim synem.

[Reikai]

9 minut temu, memento1984 napisał(a):

Ty chyba nigdy nie grales w tenisa? Ja sam pogrzebalem ze 4 rakiety z czego napewno jedna juz po meczu grajac o puchar szyszkowej wiewiorki, na twardej nawierzchni z moim synem.

Nie ma bardziej irytującego sportu.

[memento1984]

Godzinę temu, Reikai napisał(a):

Nie ma bardziej irytującego sportu.

Malo tego, to jest ich robota, pieniadze (i wysilek wsadzony w dotarcie na poziom uczestnictwa w GS) doslownie przelatuja kolo nosa.