Skocz do zawartości

Miami Heat 2019/20


Alonzo

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanko do fanów Miami. Czy u Spoelstry to normalne, że liderzy grają duże minuty nawet jak wynik jest pewny? Wynik z Cavs właściwie nie zagrożony ani razu, a Butler gra prawie 39 min, Adebayo prawie 40. Jeśli do wygranej z Cleveland potrzeba obecności JB w takim wymiarze, to słabo to widzę na dłuższą metę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Ignem-feram napisał:

Mam pytanko do fanów Miami. Czy u Spoelstry to normalne, że liderzy grają duże minuty nawet jak wynik jest pewny? Wynik z Cavs właściwie nie zagrożony ani razu, a Butler gra prawie 39 min, Adebayo prawie 40. Jeśli do wygranej z Cleveland potrzeba obecności JB w takim wymiarze, to słabo to widzę na dłuższą metę.

To początek sezonu, drużyna jest nowa, chłopaki uczą się dopiero gry ze sobą, a do tego Heat mieli jeszcze krótszą niż zwykle rotację. Nie ma tu co wyciągać zbyt daleko idących wniosków. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ale ani Collins, ani Nurkic nie jest zdrowy, więc skupmy się na faktach. Z McCollum to chyba żartujesz. Totalny cancer przez znaczący początek sezonu i ojciec wielu porażek Blazers.

zostaje potencjalnie Hood, ale ja chyba uwzględniłbym wyżej Hassana. Gra swoje, może w obronie trochę poniżej oczekiwań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.11.2019 o 00:01, MarcusCamby napisał:

Ale ani Collins, ani Nurkic nie jest zdrowy, więc skupmy się na faktach. Z McCollum to chyba żartujesz. Totalny cancer przez znaczący początek sezonu i ojciec wielu porażek Blazers.

zostaje potencjalnie Hood, ale ja chyba uwzględniłbym wyżej Hassana. Gra swoje, może w obronie trochę poniżej oczekiwań.

on się w miarę wywiązuje ze swoich obowiązków w D, ale ten kontrakt w porównaniu z jego ślamazarnością tworzą z niego bezbeka image.png.91b40cc92f8997aa6ed737fb17107aca.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, january napisał:

Jimmy Butler to najprzyjemniejszy do oglądania sku*wiel w NBA :D Jak ktoś go nie lubi, to znaczy że nie lubi NBA, albo jest rodziną Wigginsa.

Piękne przejęcie meczu w w dogrywce w Toronto (czołowa piątka wschodu ma teraz bilans bodajże... 44-2 u siebie, a te 2 zwycięstwa wyrywali tylko Heat), 13-3 z grającym Butlerem, +13 net z nim na parkiecie (na minusie bez niego), all-D 1st, all-NBA 1st pełną gębą od Butlera.

Butler moze cyferkami nie poraza, ale na tym etapie sezonu powinien byc imho stawiany na rowni z LBJ, Luka, Hardenem i Giannisem w early MVP race.

...a jeszcze mu rzut nie siedzi, strach pomyslec co bedzie jak zacznie trafiac :)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, january napisał:

No, ale ja wiem, że Nunn potrafi ładnie żerować na Butlerze ogólnie :) 

Niemniej tu chodziło mi o wczorajszy mecz - w którym grał naprawdę fatalnie (3/16 fg, jeszcze te głupie straty w OT).

Więc ja o Rzymie, Ty o Krymie :P 

jestem na 2qw. zatem nie będę się tu jeszcze wypowiadał, ale co z tego, że że mu czasami rzutowo mecz nie wyjdzie, mówimy tu o undrafted rookie, który w lidze gra od 2 miesięcy.. 

jak na razie ładnie sobie radzi z Van Vleetem i ogólnie robi swoje. 

Natomiast ciekawi mnie gdzie są ci userzy, którzy nabijali się z tych wczesnoporannych treningów Butlera, Bama, Leonarda i innych? Pozerstwo.. jasne.. Wygląda na to, że Heat zbudowali sobie niezłą chemię w teamie. I tu Jasiu odpowiedź na Twoje pytanie - Nunn jest częścią tego sukcesu. Butler jest kręgosłupem Heat, ale bez tych undrafted nonameów nie byłoby tego wyniku. Przypominam Tobie, że Jimmie nie grał w 3 pierwszych meczach, i później tez coś jeszcze opuścił. Nunn zaczął wymiatać bez Butlera. Ta drużyna jest zbudowana wokół Jimmiego, ale pisanie że sukcesy Nunna wzięły się na żerowaniu na Butlerze jest zwyczajnie nieprawdą i nie fair. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, january napisał:

Nom. I Heat są 2-2 bez niego, ot jak rok temu, kiedy szli na +-40W :P 

Wziąłeś ten tekst akurat na poważnie :D

W Heat w sumie wszyscy grają ponad stan - przecież po Leonardzie, Herro, Nunnie, Robinsonie nikt się takiej gry nie spodziewał. W poprzednim sezonie szły ciosy w Olynyka, a teraz znów jest dobry. W Heat dobrali graczy pod Jimmiego, a że mentalność Heat i Butlera są tożsame, to gracze ci zaskoczyli i grają, jak grają. ;) Stąd Dragic na ławce, czy JJ i Żelek poza rotacją. 

Sorry Marcus, ale Heat oddychnęli też po odejściu Hassana. 

Nie chcę zapeszać, ale to jest drużyna, którą chciałbym oglądać, żadnych gwiazdeczek, żadnych statpadderów, tylko zgrany kolektyw mający do siebie zaufanie i gryzący parkiet. To są Heat, jakich lubię ;) 

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, january napisał:

Spo dziś znów mnie szokował - trzymając beznadziejnego Nunna, który o mało co spotkania nie zawalił.

Butler się zrehabilitował samemu właściwie rozstrzygając dogrywkę, ale pamiętajmy, ze ów dgr. była na życzenie Jimmiego ;) 

Natomiast odnośnie Nunna, to szokiem jest Jasiu, ale Twoja nieuwaga co do defensywy Nunna, który w pojedynkę wyłączył w tym meczu z gry Van Vleeta. Fred trafił przy nim tylko jedną trójkę jakoś na początku meczu i tu też w sumie można Nunna bronić. Co Spo go ściągnął to Van Vleet gwałcił Heat w ataku :P 

Można się u niego przyczepić do tych nietrafionych trójek - nie siedział mu rzut kompletnie i trafiał w zewnętrzną obręcz. Natomiast w dogrywce na półtorej min. przed końcem był potrojony i odegrał przytomnie do Winslowa. To nie jego wina, że był błąd połowy. A w tej akcji o którą Tobie zapewne chodzi chwilę później Powell go pięknie naprowadził na świetnie ustawionego Lowrego, który złapał go na ofensa. Lowry to spryciarz i nowicjusz Nunn nie był pierwszym przeciwko któremu Lowry się popisał w tym meczu. Przyjrzyj się chociaż tej pięknej akcji ze spin move Lowrego w 4qw. jak bronili. DPOTY Jimmy nawet nie mrugnął jak Lowry go objechał :P Co nie zmienia faktu, że Butler w tym meczu był rewelacyjny. Heat do tego grali bez Dragicia. 

a Żelek na początku 3qw pałaszował popcorn siedząc na ławce ;) 

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eld zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.