Skocz do zawartości

beGM - PowerRankingi ,,Mój jest lepszy od Twojego!"


Eld

Rekomendowane odpowiedzi

Janek

 

 

vs T1 - 5 @POR, DEN (b2b), @POR, @DEN, POR

vs T2 - 11 HOU, SAS, @SAS, @ORL, @MIA (b2b), UTA, ORL, SAS vs b2b, @SAS, MIA, HOU

vs T3 – 5 @PHX, ATL (b2b), @CLE, IND, PHX

vs T4 – 7 (tu mi się nawet b2b wypisywać nie chce :tongue:) @MIN, DAL, TOR, MIN, @SAC, DAL, @MEM

 

Ze spurs lakers wyraźnie przy dziwnym braku przeciwwagi dla LMA nie szło... myśle ze oba mecze u siebie w tym b2b jestem w stanie wygrać dokładając w nich zdrowego..... Millsapa

 

Masz wyjazd do Denver i ciężki b2b u siebie tez.

Wyjazd Heat. Wyjazd Orlando. I Portland z Horfordem jeszcze. Dwa razy?

Wyjazd do Cavs u nas do lekkich nie należy

Dwa mecze z Houston gdzie u innych widziałem nawet propozycje bilansu ponad Lakers

 

W prawdziwej lidze nie takie potknięcia widziałem.

 

A wszystko to z gorszym w obronie Russelem zamiast Balla oraz dużo słabsza strefa podkoszową.

Ten Favors to nazwisko które każdy fan jazz by oddał jako numer jeden

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można sie wkurzać i nienawidzić, ale taka propgaNda na tak wielu płaszczyznach to kunszt i tu January nie ma sobie równych. Doceniam! Choc u mnie wciąż bez HCA :smile:

 

Proponuję wprowadzenie u nas nagrody złotego Goebbelsa :smile: Może tu nie byłoby chociaż dyskusji :grin:

 

 

Więc CM : liczy się fit i liczy się gra w końcówkach, tylko Twój fit jest mocno osłabiony, bo 3 typów z s5 gra grubo poniżej swojego poziomu, dwóch liderów wypada na 8 spotkań łącznie, a trzymający Ci całą defensywę Gobert zagrał jak na siebie w D trymestr bardzo słabo. Mimo to mam Cię ledwie 1W poniżej siebie (poleciały 2W za terminarz ciężki w dół Knicks). Dla mnie to Ty jak zwykle manipulujesz, bo czekasz z głosowaniem na ostatnią chwilę, by przypadkiem kogoś nie urazić, dokładając teksty o np mnie manipulującym i to jest właśnie polowanie na pozytywne głosy, ja się w takie coś nie bawię.

 

Lubisz tak zwracać uwagę na line-up'y. 

 

Czytałes opis i jak to dzielę? 

 

A o głosy się nie martw, dziś się pojawią. I zwracanie mi uwagi "żeby kogoś nie urazić", gdy od oceny nikogo nie stronię (niezależnie czy tanker, czy konkurent) i paru już się przez to zraziło jest passé.

 

Tematu trójki grania poniżej poziomu nie warto ciągnąć, bo ten temat w opisie czy m.in dziś został ładnie przedstawiony (gobert).

 

Z kolei Ingram czy D'angelo nigdy nie doszli do poziomu na jakim ich przedstawiasz.

 

Gobert i Rubio winni. Favors niewinny :)

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RL Lakers (bez Butlera) to z RL Denver (z Jokiciem) zrobili 1-1.

Nie brnij w to ignazz, bo jak jeden W ze mną mając trio liderów na 50ts% wyciągnąłeś to powinieneś być wniebowzięty.

Moim liderem jest Bertans Ile on ma tego ts???

To jest manipulacja.

Zespoły nba musza zbierać bronić blokować

Brak tobie tych elementów

Tu lbj jest sam

Ty poza nim nie masz dystrybutora

Twoim rozgrywającym najlepszym jest dalej Magic Johnson

Od 30 lat

 

Janek.

 

Ja jestem gotowy do rozmowy czy Ty czy ja lepiej poprawiliśmy zespół ( myśle ze bardziej boli brak Ingrama w naszych meczach i brak McGee i Balla mając Buttlera ) niż moje dodatki zamiast DDR.

 

Ale nawet taka dyskusja patrząc jak widzę mój bilans jest daleka od dyskusji ze jesteś najlepszy w lidze.

Z Ingramem 1/3 poza gra.

No dla mnie bilanse Rox, Cs, Orl, Was to też szokujące są, ale przypominam wszystkim o kulturze dyskusji.

Teraz rozumiem wpis Megalmanie

:))))))))

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przeczytałem bilanse, jakie zaproponowali Fluber, Ignaś, Bogut i Jasiu. 

Najwyraźniej January i Ignaś nie czytali opisu gry Orlando (odsyłam w/w GMów do odpowiedniego tematu).. zastanówmy się..

 1. KAT - lider rl Waoves,

2. Mitchell - lider rl Jazz

3. Lowry - top 10 gracz pierwszego trymestru (mecze z grudnia mu zaniżają)

4. Gordon - w naszym teamie możemy mu dać zadania specjalne, bo aż taką mamy głębie

5. wymieniona w pkt. 4 głębia składu

6. brak kontuzji.

 i dajecie 14-14 ;P ;P ;P

 

spoko :) 

 

 

z innej beczki:

ja bilanse ze strony GMa Magic przygotowałem (czekam na Dnc i uśredniamy). Sporo z tego, co wrzuciliście mi się ogólnie +/- zgadza, ale część odstaje drastycznie. W temacie będę chciał je nieco uargumentować - konkretnie to czym się kierowałem oraz to co najbardziej będzie odbiegało od założeń GMów przy opisach.

 

28 opisów mamy, ogólnie taktykę GMa Bulls znam, natomiast nie wiem, czy GM Portland miał jakąś taktykę, może grała tam pierwsza piątka w składzie: Napier, Selden, Ferguson, Kaminsky, Muscale, a pierwszym rezerwowym był Diallo? Ciężko powiedzieć? GM Portland nie zajął w tek kwestii żadnego stanowiska (chyba, że napisał, a ja nie doczytałem?). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie podobał argument, który nie pamiętam już kto przytaczał, tj. że drużyny Lebrona nie przekraczają 58W, a przecież grał w dużo gorszej konferencji, za czym idzie spora liczba łatwiejszych spotkań.

 

Czyżby support, który zaoferował January był lepszy od tych z Clevelend czy Miami? I to na tyle lepszy, by rekompensował zmianę konferencji? Zapraszam do dyskusji, bo to ciekawy temat czy to w begm czy to ogólnie.  

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sezonie 14-15 LeBron miał najgorszy sezon w karierze (odkąd jest superstarem) w zupełnie nowym teamie (bez niego mieli chyba 2-11, z nim 51-18), w 2016 roku bardzo słaby przez kolano był Kyrie (ok. 30 meczów opuszczone, słaba gra), a i tak mieli 57-25, w 2017 było ordynarne granie na pół gwizdka w RS po dwóch finałach z rzędu. Rok temu było ile, 51-31 z kiepskim rosterem i bez Love'a w połowie meczów? 

Nie wyciągałbym na tej podstawie żadnej analogii.


Ale owszem, january uważał, że LeBron miał w Heat jeden z najlepszych supportów ever, a miał 58W, 58W, 66W, 54W, więc mozna punktować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sezonie 14-15 LeBron miał najgorszy sezon w karierze (odkąd jest superstarem) w zupełnie nowym teamie (bez niego mieli chyba 2-11, z nim 51-18), w 2016 roku bardzo słaby przez kolano był Kyrie (ok. 30 meczów opuszczone, słaba gra), a i tak mieli 57-25, w 2017 było ordynarne granie na pół gwizdka w RS po dwóch finałach z rzędu. Rok temu było ile, 51-31 z kiepskim rosterem i bez Love'a w połowie meczów? 

 

 

U nas też w zupełnie nowym teamie.

 

I po większej liczbie finałów :smile:

 

Luźno domniemywam, że przy wsparciu, które January mu oferuje, effort Lebrona mógłby trochę spaść i byłoby więcej "grania na pół gwizdka". W końcu to PO przede wszystkim się liczą. W realnych Lakers każdy odpoczynek (czy to na boisku czy poza nim) może sporo kosztować. 

 

W pierwszym seoznie w Heat 0.707 %W, w Cavs 0.646 %

 

Jasiu proponuje sobie 0.780%

 

W cięższej konferencji. 

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sezonie 14-15 LeBron miał najgorszy sezon w karierze (odkąd jest superstarem) w zupełnie nowym teamie (bez niego mieli chyba 2-11, z nim 51-18), w 2016 roku bardzo słaby przez kolano był Kyrie (ok. 30 meczów opuszczone, słaba gra), a i tak mieli 57-25, w 2017 było ordynarne granie na pół gwizdka w RS po dwóch finałach z rzędu. Rok temu było ile, 51-31 z kiepskim rosterem i bez Love'a w połowie meczów? 

 

Nie wyciągałbym na tej podstawie żadnej analogii.

Ale owszem, january uważał, że LeBron miał w Heat jeden z najlepszych supportów ever, a miał 58W, 58W, 66W, 54W, więc mozna punktować.

Chciałbym Wam tylko przypomnieć pierwsze trymestry LeBrona w Heat i po powrocie do Cavs. Czy czasami LeBron właśnie nie gra pierwszego trymestru w nowym klubie? hmmm....

 

Mała podpowiedź:

 

 

Zastanawiałem się nad ujemnym trymestrem dla Lakers, ale będzie, że hejtuje ;)

 

a jeszcze nieobecność Ingrama, granie w tym wszystkim debiutantem Huerterem, duże minuty Korvera Mikea Millera  McDermotta, ta nerwowość wiążąca się z oczekiwaniami Lakers.. i niejasna rola w tym wszystkim Butlera.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas też w zupełnie nowym teamie.

 

I po większej liczbie finałów :smile:

Chodziło mi raczej generalnie o team effort, przecież w tych czterech sezonach statsy LeBrona są łudząco podobne (najgorsze w sezonie gdzie Cavs z nim byli najlepsi), a sama gra Cleveland była przeróżna w poszczególnych sezonach, w 16/17 mieli chyba 26 DRTG. Co nie jest bardzo odkrywcze, przecież Lakers Jaxa też wygrali tylko dwa razy ponad 60W, z czego raz z Kobem robiącym 20ppg, a zrobili 7 finałów i wygrali 5 tytułów.

 

Co nie znaczy, że się zgadzam z tymi ocenami january'ego, ba, jak komuś się nudzi może sobie poszukać co pisał o LBJ przed tym gdy trafił do jakego Lakers i drużyny w beGM. Rok temu wyśmiewał tezę, że w innym zespole z lepszym defensywnie systemem jego effort w D byłby też inny, kilka lat wcześniej przekonywał, że w Heat miał jeden z najlepszych supportów w historii, i skoro się z nim męczył to może nie był wcale tak dobry. A mówimy o peaku Bronie, który grając GOAT RS miał pace na 58W w sezonie lockoutowym... 

 

Cavs w 14-15 mieli z nim 51-18 (słabszy niż teraz LeBron), w 15-16: 56-20 (Irving out na 29 meczów i 19ppg w całym RS). Raczej ciężko mieć jakieś ale.

 

Zgadzam się, że mając tak specyficzny roster to straszne życzeniowe pisanie, że Lakers z miejsca grają na 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janek

 

 

vs T1 - 5 @POR, DEN (b2b), @POR, @DEN, POR

vs T2 - 11 HOU, SAS, @SAS, @ORL, @MIA (b2b), UTA, ORL, SAS vs b2b, @SAS, MIA, HOU

vs T3 – 5 @PHX, ATL (b2b), @CLE, IND, PHX

vs T4 – 7 (tu mi się nawet b2b wypisywać nie chce :tongue:) @MIN, DAL, TOR, MIN, @SAC, DAL, @MEM

 

 

Czyli wychodzi 17 meczow na 28 z playoffowymi rywalami. Jednak sporo. Dlatego lakers ostatecznie skonczyli u mnie z hca ale jednak nie w scislej czolowce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magic 23w, Wizz 22w a Bucks i Knicks po 18 :panda:

A co w tym dziwnego?

 

 

Ogólnie nie zgadzam się z matematyką dominująca w Waszej narracji narzuconej z subiektywnymi tierami Januarego  i podejściem pod linijkę. ja osobiście nie biorę tego w ogóle pod uwagę. Wg mnie Lakers, Wizards, czy Blazers to są drużyny na tym samym poziomie w regularze co Magic i to w najlepszym dla nich przypadku. Jasne - w playoffs Lakers LeBron pokonałby takich Magic, jakich mam, ale nie w regularze.

 

Żeby dać co poniektórym do zweryfikowania manipulacji przede wszystkim głównego kandydata dla Nagrody Goebbelsa podam Wam dotychczasowy bilans real Miami Heat, pisząc przy tym jakiego wyniku ja oczekiwałem:

 

@ Orlando - raczej wygrają wg mnie    przegrali (-1  0)

@ Washington - przegrają                     wygrali (-2   0)

Charlotte   - wygrają                              przegrali (-3   0)

Nowy York   - wygrają                            wygrali   (-3   +1)  - to jeden, że w końcu coś trafiłem ;)

Portland  - przegrają                             wygrali   (-4    +1)

Sacramento - wygrają                           przegrali (-5   +1)

@ Charlotte - raczej wygrają                 przegrali (-6    +1)

@ Atlanta - wygrają                              przegrali  (-7   +1)

@ Detroit - raczej przegrają                 wygrali     (-8   +1)

San Antonio - raczej wygrają               wygrali    (-8     +2)  - trafiłem dopiero drugi mecz na 10!!!

Indiana - wygrają                                 przegrali  (-9     +2)

Washington - wygrają                          przegrali  (-10    +2)

Philly - raczej wygrają (rewanż za playoffs, zmotywują sie i inne takie tam ;)      przegrali  (-11  +2)

@ Brooklyn  - wygrają                         wygrali   (-11   +3)

@ Indiana - przegrają                         przegrali  (-11  +4)

Lakers - wygrają                                 przegrali  (-12  +4)

Brooklyn - wygrają                              przegrali  (-13  +4)

@ Chicago - raczej wygrają               wygrali    (-13   +5)

@ Toronto - przegrają                        przegrali  (-13  +6)

Atlanta  - wygrają                               przegrali  (-14  +6)

Nowy Orlean - raczej wygrają            wygrali   (-14   +7)

Utah - raczej wygrają                         wygrali  (-14    +8)

Orlando - wygrają                              przegrali (-15   +8)

@ Phoenix - wygrają                           wygrali   (-15   +9)

 @ LA Clippers - przegrają                wygrali    (-16   +9)

@ LA Lakers - miałem nadzieję, że wygraja, ostatni mecz Wadea przeciwko LBJowi    przegrali  (-17  +9)

@ Utah - przegrają                           przegrali (-17   +10)

@ Memphis - raczej przegrają         wygrali   (-18    +10)

Później wygrali w Nowym Orleanie, gdzie powinni przegrać. Ale to już na II trymestr.

 

Na zielono to co trafiłem, a na czerwono, to co nie trafiłem.

 

Trafiłem 10 z 28 wyników Heat, a niby coś tam o tych Miami wiem. W poprzednim sezonie Heat przegrali ponad 10 meczy z tankerami. 

 

To tak odnośnie oceniania od linijkę, kto z kim wygrał itd.

 

Szczególnie mecze z początku sezonu są nieprzewidywalne - przykład Orlando z real NBA, gdzie Magic zaczynają fantastycznie, a później idzie ostry tank.

 

Niech każdy sobie ocenia wg własnego uznania. Czemu jak ktoś daje tak dużo zwycięstw np Bucks krytykuje GMa, który widzi inną kolejność na Wschodzie? Z całym szacunkiem do GMa Bucks, ale backcourt Lowry/Mitchell zrobiłby backcourtowi Walker/Moore jesień średniowiecza w bezpośrednim matchupie. Ja z ławki wprowadzam Lamba i Holidaya, a Bucks - Belinelliego. I kto tam poza Giannisem będzie walczył z duetem KAT/Gordon? Brook Lopez ze swoimi 4zb. czy Thon Makers ze swoimi 3zb.? Tak tylko - żeby nie było - ja w tym pojedynku liczyłem zwycięstwo Bucks, ale chciałbym napisać, że to wcale nie jest takie oczywiste.

Ofensywy w nowych drużynach LeBrona wyglądają tak, ze .. wszyscy patrzą na LeBrona i nie o to chodzi, że January będzie tu czarował subiektywnymi liczbami, tylko akurat  początki LeBrona w Heat i w powrocie do Cavs pamiętam doskonale, a jak to wygląda teraz - tez widzimy bo Lakers w realu mają bilans 19-14 i właśnie przegrali z Memphis we własnej hali.

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co w tym dziwnego?

 

 

Ogólnie nie zgadzam się z matematyką dominująca w Waszej narracji narzuconej z subiektywnymi tierami Januarego  i podejściem pod linijkę. ja osobiście nie biorę tego w ogóle pod uwagę. Wg mnie Lakers, Wizards, czy Blazers to są drużyny na tym samym poziomie w regularze co Magic i to w najlepszym dla nich przypadku. Jasne - w playoffs Lakers LeBron pokonałby takich Magic, jakich mam, ale nie w regularze.

 

Żeby dać co poniektórym do zweryfikowania manipulacji przede wszystkim głównego kandydata dla Nagrody Goebbelsa podam Wam dotychczasowy bilans real Miami Heat, pisząc przy tym jakiego wyniku ja oczekiwałem:

 

@ Orlando - raczej wygrają wg mnie    przegrali (-1  0)

@ Washington - przegrają                     wygrali (-2   0)

Charlotte   - wygrają                              przegrali (-3   0)

Nowy York   - wygrają                            wygrali   (-3   +1)  - to jeden, że w końcu coś trafiłem ;)

Portland  - przegrają                             wygrali   (-4    +1)

Sacramento - wygrają                           przegrali (-5   +1)

@ Charlotte - raczej wygrają                 przegrali (-6    +1)

@ Atlanta - wygrają                              przegrali  (-7   +1)

@ Detroit - raczej przegrają                 wygrali     (-8   +1)

San Antonio - raczej wygrają               wygrali    (-8     +2)  - trafiłem dopiero drugi mecz na 10!!!

Indiana - wygrają                                 przegrali  (-9     +2)

Washington - wygrają                          przegrali  (-10    +2)

Philly - raczej wygrają (rewanż za playoffs, zmotywują sie i inne takie tam ;)      przegrali  (-11  +2)

@ Brooklyn  - wygrają                         wygrali   (-11   +3)

@ Indiana - przegrają                         przegrali  (-11  +4)

Lakers - wygrają                                 przegrali  (-12  +4)

Brooklyn - wygrają                              przegrali  (-13  +4)

@ Chicago - raczej wygrają               wygrali    (-13   +5)

@ Toronto - przegrają                        przegrali  (-13  +6)

Atlanta  - wygrają                               przegrali  (-14  +6)

Nowy Orlean - raczej wygrają            wygrali   (-14   +7)

Utah - raczej wygrają                         wygrali  (-14    +8)

Orlando - wygrają                              przegrali (-15   +8)

@ Phoenix - wygrają                           wygrali   (-15   +9)

 @ LA Clippers - przegrają                wygrali    (-16   +9)

@ LA Lakers - miałem nadzieję, że wygraja, ostatni mecz Wadea przeciwko LBJowi    przegrali  (-17  +9)

@ Utah - przegrają                           przegrali (-17   +10)

@ Memphis - raczej przegrają         wygrali   (-18    +10)

Później wygrali w Nowym Orleanie, gdzie powinni przegrać. Ale to już na II trymestr.

 

Na zielono to co trafiłem, a na czerwono, to co nie trafiłem.

 

Trafiłem 10 z 28 wyników Heat, a niby coś tam o tych Miami wiem. W poprzednim sezonie Heat przegrali ponad 10 meczy z tankerami. 

 

To tak odnośnie oceniania od linijkę, kto z kim wygrał itd.

 

Szczególnie mecze z początku sezonu są nieprzewidywalne - przykład Orlando z real NBA, gdzie Magic zaczynają fantastycznie, a później idzie ostry tank.

 

Niech każdy sobie ocenia wg własnego uznania. 

 

Ty oceniłeś tzw linijkę a ja teraz ocenię na tym samym przykładzie, dawanie bilansu na podstawie rankingu itd. Ty typowałeś, że Miami będzie miało bilans 20-8 a skończyło się na 12-16. Raczej zaskoczenie dla Ciebie, bo po typach raczej wnioskuję, że przed sezonem nie typowałbyś takiego bilansu - czy mylę się? Także obydwie metody mają swoje wady.

 

I zgadzam się z ostatnim zdaniem :smile:

 

Ja w tym sezonie idę z terminarza, przechodząc przez cały terminarz i w poszczególnych meczach będę dawał W i L. Czasami będę dawał upsety, nie idę z jakiejś wykładni, że zawsze A w ygrywa z B itd. Patrzę na to co wyjdzie i ewentualnie robię korekty, ale maksymalnie o 2 winy. 

Dlaczego tak robię? Bo to wg mnie ciekawsze. Nie spłaszcza tak ligi, gdzie masa drużyn bez zmian, notowała te same wyniki co trymestr. Teraz będzie bardziej rozchwiane, gdzie w jednym trymestrze drużyna A będzie miała 10-18 a w drugim 15-12. Bardziej naturalne.

 

Dlatego od razu uczciwie zaznaczam, że niektórzy będą mieć gorszy start a niektórzy lepszy. Jak w realu. Po prostu.

 

 

Co do closerów. Tak, prawdopodobnie nie mam ich na takim poziomie jak Irving, Leonard, Butler czy Lebron. Tylko, że Wy patrzycie tylko na jedną stronę parkietu a ten ma ich dwie i obydwie są równie ważne. Ja mam z kolei taki zestaw obrońców na każde rozwiązanie, by móc założyć, że Ci closerzy nie będą mieć tak łatwo ze mną. 

 

Rozstawianie drużyn tylko na podstawie jednej zmiennej, absolutnie negując inne, nie jest tym czego szukam w tej grze. Liczę na podejście całościowe a nie wyszukanie jednej zmiennej i propagowanie jej jako najważniejszej, tylko dlatego, że w niej jest się lepszym od przeciwnika. To też kwestia tego, że jesteśmy skazani statystykami na rolę poszczególnych graczy w realu. Czy u mnie z grona Embiid, Rich, Klay, RoCo, Simmons nie pojawiłby się jakiś przyzwoity closer? Tego nie wiemy, bo trochę inne mają rolę w zespole, choć i JRich i Embiid już kończyli mecze. I nie wnioskuję tu, że mam ich na topowym poziomie, bo nie mam, ale post Embiida, wjazd Simmonsa i odegranie do trzech świetnych/dobrych strzelców i robienie do tego odpowiedniego spacingu, mogłoby działać na niezłym poziomie gdyby to była ostatnia akcja meczu.

 

Tyle ode mnie, wracam do dłubania w tabelkach, bilansów i oglądania meczu.

 

P.S. Nazywanie kogoś brzydko, tylko dlatego, że nie ma czasu w Święta by porządnie podejść do tematu, jest troszeczkę poniżej poziomu. Zasady są jakie są - mamy deadline i nie ma znaczenia czy ktoś to zrobi za pięć dwunasta. Nikomu nic do tego. Już podnosiłem ten problem, ale zostawiliśmy tak jak jest.

Edytowane przez Tecu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty oceniłeś tzw linijkę a ja teraz ocenię na tym samym przykładzie, dawanie bilansu na podstawie rankingu itd. Ty typowałeś, że Miami będzie miało bilans 20-8 a skończyło się na 12-16. Raczej zaskoczenie dla Ciebie, bo po typach raczej wnioskuję, że przed sezonem nie typowałbyś takiego bilansu - czy mylę się? Także obydwie metody mają swoje wady.

 

I zgadzam się z ostatnim zdaniem :smile:

 

Pisałem tak bardziej o moich odczuciach przed poszczególnymi meczami, a nie przed startem sezonu :)

 

Przykładowo, gdyby Heat wygrali u siebie z Lebronem (LBJ pierwszy raz wygrał w Miami od czasu swojego odejścia), to bez problemu założyłbym porażkę w LA. Bilans po 28 meczach przed sezonem z pewnością zakładałem pozytywny, ale nie 20-8, bardziej 17-11, czy w najgorszym przypadku 16-12 - taka Atlanta wygrała na razie 9 meczy z czego 2 właśnie z Heat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja też oceniam po trymestrze a nie przed lub przed meczem :)

Sam widzisz, że ocenić przed sezonem jest trudno, więc nie wiem dlaczego porównujesz to do czego oczekiwałeś jako fan.

 

Dla mnie ma znaczenie terminarz, z kim, gdzie, jak zmęczenie, jak trip po przeciwnym wybrzeżu itd. Nie jest to idealne, bo nic nie jest, ale wg mnie ciekawsze, bo nie spłaszcza tak ligi.

 

Tak, wiem, wyjdzie mało skromnie, bo pewnie sixers będą mieli dobry bilans, pewnie lepszy niż normalnie dałbym sobie, ale zdaję sobie sprawę, że już tak łatwo nie będę miał a muszę być konsekwentny.

 

Choć co do swojego bilansu to jeszcze pomyślę by się nie wybijac, bo przy takim terminarz wyjdzie mi pewnie za dobrze :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.