Skocz do zawartości

WCSF: Lakers (1) - Jazz (4)


Van

kto wygra?  

43 użytkowników zagłosowało

  1. 1. kto wygra?



Rekomendowane odpowiedzi

Prawda jest taka ze Lakers maja biednych kibicow... nie mowie teraz o tym ze z przodu siedza VIP'y... ktore zapychaja sie hot-dogami etc. ile tylko sie da... Ale i Ci, ktorzy uwazaja sie za prawdziwych kibicow... Pierwszy mecz RS 07/08 wybuczeli Kobe'iego... zdobyl 45pkt i MVP w ten sam dzien... niech nie robia sobie wstydu... potem wybuczeli Kwame'iego... no naprawde nie wiem co oni sobie mysla, jakby jeszcze dawali wsparcie, Defens itd ale przyszly PO i co ostatnio slyszalem? Dzieci z okrzykami Defens i Let's go Lakers tak samo jak kiedys w United Center... no krew zalewa i az plakac sie chce :/ Przez to wogole nie czulem ze ogladam mecz PO... ciekawe czy inaczej byloby gdybym siedzial na hali.

 

Ci z ESA przynajmniej daja glsony doping, czuc ta atmosfere.

Odnosiło się to do mnie, więc ci odpowiem :P Ja wcale nie uważam kibiców z LA za super oddanych, idealnie się zachowujących itd. Wręcz przeciwnie, są marnymi kibicami, a części z nich pewnie bardziej zależy na tych Tacos niż na samym widowisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wyszlo szydło z worka - zerknijcie tylko na moją dyskusję, a raczej próbę takowej, w topicu NOH vs SAS :PJmy to dokładnie się obnażyłeś tymi swoimi wypowiedziami i ukazałeś całą swoją stronniczość. Brakuje jeszcze tylko Bastillona i antyjazzowowilliamsowy tandemik będzie w komplecie. Gratuluję dobrego smaku stary, podobnie jak kore po którym się różnych wypowiedzi moglem spodziewać, ale tu przegiął i tyle...

 

P.S. A gwoli ścisłości jak ktoś tak jak ty Jmy stawia w jednym szeregu ROSJĘ i UKRAINĘ to:

1) daje dowód totalnej abnegacji geopolitycznej

2) głupoty historycznej

3) zaślepienia nacjonalistycznego

 

Wybór należy do ciebie Jmy, choć podejrzewam, ze w twoim przypadku jest po 0.333 na każdą możliwość bo stanowisz przykład klasycznego zmasowania tych przyczyn/skutków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz racje probe takowej, bo zadnych argumentow tam nie przedstawiles :? ja nie jestem zadnym haterem jazz. dla mnie to jest druzyna jedna z wielu i ani ich nie lubie, ani lubie tak po prostu 'se jest'. tak samo ostatnio mi zarzucono, ze jestem haterem tmaka, bo twierdzilem, ze nie nadaje sie na lidera i cala kariere sie nie nadawal.

 

http://forum.e-basket.pl/viewtopic.php?p=691763#691763

 

masz maxec poczytaj, co mysle o deronie itd.

 

PS.

20/9/3,5rebs/0,5 steal i ponad 3 TO vs 24/12/5/2 i 1,3 TO

0-2 vs 2-0

co wybierasz? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o jaaa, sie porobilo :roll:

 

Greg - tak wlasciwie to powiedz mi czym sie az tak oburzyles? Odpisales mi jak bym co najmniej pojechal Ci po rodzinie albo cos... Inna sprawa ze przytoczylem nie swoja wypowiedz choc to moze i malo wazne bo tak naprawde to mysle w podobny sposob. A ze nie mam takiej gruntownej wiedzy nt temat jak Ty? A i owszem, mysle ze to nie powod do wstydu i moge sie przyznac ;-) Ale nie mozesz mi zabronic oceniania tego co widze (i odbierania tego na swoj sposob). Nie chce tutaj wglebiac sie w dyspute o wierze i jej osobliwosci bo wiadomo ze po pierwsze to temat rzeka a po drugie co osoba to inne zdanie nt temat. Chodzi mi o to ze kibice w Utah IMO od zawsze byli watahą prostaków i choc moze rzeczywiscie byli najglosniejsza publika w lidze to nigdy nie potrafili sie przyzwoicie zachowac wobec rywali (vide slynny kibic z bebnem wykrzykujacy hasla ktorych nie powstydziliby sie nasi hoolsi ;-) ).

 

Opinie po latach obserwacji tych ludzi latwo sobie wyrobic, a ze tak sie sklada ze SLC to stan mormonow to latwo te dwa zjawiska skojarzyc i trwale połączyć. I tu zaznaczam ze rzeczywiscie nie wiem tyle co Ty nt tej religii, ale podstawowe fakty znam a dodatkowo co raz czytam o jakichs ekscesach z nimi zwiazanymi (jak ostatnio jakis ich odlam zaliczyl akcje na ranczu z nastoletnimi dziewczynkami, ich wiezieniem i gwalceniem. fakt ze to nie byli stricte mormoni, ale nawet w nazwie sekta pokrywala sie z nazwa religii mormonskiej, podobnie jak i kilka jej dogmatow z brakiem wstepu dla wyznawcow innej wiary do ichniej swiatyni na czele). generalnie, gdy sie nie jest mormonem, badz jesli nie studiuje sie tematu z zaglebianiem sie w szczegoly i nie bada psychiki mormonskiej, latwo jest takich ludzi po kilku takich artach wrzucic do konkretnej szufladki. i to niekoniecznie jest stereotyp. jak mowilem nie chce tutaj rozpoczynac dyskusji o pogladach na religie, choc powiem tylko tyle ze ciezko mi w ten sposob okreslic wyznanie mormonskie.

 

I naprawde nie rozumiem co was tutaj niby zbulwersowalo. :roll: czy w mojej wypowiedzi bylo cos obrazliwego, cos co dotknelo ktoregos z was. czemu np. Maxec napisales ze nawet po mnie czegos takiego sie nie spodziewales? nie uwazam zeby tam zostaly jakiekolwiek granice nie tylko przekroczone, ale nawet dotkniete..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

badboys2: jmy ale skad ta twoja taka niechec do mexykow?

polacy tez jezdza do usa czy na wyspy. nie wspominajac o szwecjach,niemcach i innych krajach i musze ci powiedziec ze nie wiem czy z nauka jezykow jest u nich(u nas) lepiej niz u mexykow.

 

Juz Ci powiedzialem. Tu wcale nie chodzi o nauke, ale o chec. Juz nawet przebywajac w obcym kraju, a juz szczegolnie tak dlugo jak niektorzy z nich mozna mowic. nikt nie oczkuje, zadnej plynnosci ale przynajmniej minimum. A im sie najwyrazniej nie chce.

 

to samo jest z nami w niemczech.

tez wielu nie umie jezyka niemieckiego, a wiekszosc kradnie radia i samochody. wez pod uwage, ze oprocz tego, ze kazdy jest kowalem swojego losu, to musi sie jeszcze znalezc w opdpowiednim miejscu i czasie

 

 

I chodzi o to, ze jak sie juz znajdziesz, to przynajmniej pokaz, ze probujesz.

 

2k4: Jmy pojechałeś strasznie. Sam jesteś Polakiem mieszkającym w USA i oni wcale nas Polaków nie uważają za "lepszy" naród od takich Meksykanów, Ukraińców, czy innych biedniejszych. Może to do ciebie ktoś darzył taką nienawiść i teraz się wyżywasz Bez urazy

 

A z iloma amerykanami rozmawiales na temat jak oni Polakow postrzegaja? Najpierw mi odpowiedz,a potem mozemy kontynuowac te rozmowe. Mnie ktos darzy nienawiscia. Pomyslmy. Kilku delikwentow z tego forum, ale to dawno bylo, moj dobry kolega darzy mnie nienawiscia koszykarska bo nie potrafi mnie pokonac 1-1 a podejsc bylo wiele, kto jeszcze nie ch pomysle, to tyle. A w przeszlosci, nie przypominam sobie. Bylo wrecz odwrotnie. Nie ma urazy.

 

Tak samo nie rozumiem tej niechęci z powodu dużej ilości białcyh graczy w tym klubie. Rasistą jesteś czy jak? Sam jesteś biały więc nie kumam w czym problem. Może i jakoś specjalnie tam afroamerykanów nie lubią (nie wiem tego, opieram się na opiniach), ale też na pewno jeśli któryś z nich idzie po ulicy to nie rzucają w niego bananami jak w Polsce i dla tego swojej ojczyzny też nienawidzisz? Dla mnie to jak i pewnie dla większości osób nie ma znaczenia czy ktoś jest biały, czy nie. Ważne by potrafił grać, a biali gracze Jazz potrafią.

 

DEFINICJA: Rasizm, dyskryminacja rasowa – pseudonaukowa ideologia oraz wypływające z niej zachowania przyjmujące założenie wyższości niektórych ras ludzi nad innymi. Przetrwanie tych "wyższych" ras staje się wartością nadrzędną i z racji swej wyższości dążą do dominowania nad rasami "niższymi". Rasizm opiera się na przekonaniu, że różnice w wyglądzie ludzi niosą za sobą niezbywalne różnice osobowościowe i intelektualne

 

Nie, a Ty jestes? Pozwol, ze ci ulatwie skumac w czym problem. Zaczalem ich nielubic jako druzyny za czasow Malona (on byl czarny, tak dla Twojej wiadomosci) Stocktona, za styl gry przede wszytkim, kopanie gryzienie i drapanie przeciwnikow, czy Ostertaga, najglupszego zawodnika w historii NBA (zaraz obok Kwame Browna) Nie lubie dalej, nie za to, ze maja przewage bialych w skladzie ale za poszczegolne osobwosci.

 

Air: Graboś bardzo dobrze Cie rozumiem, i tak powinno sie myslec i zachowywac ale np. ja tez nie lubie Ruskow i Niemcow. Nie cierpie, nie zalowalbym gdyby te kraje przepadly. Szczegolnie Niemcy. Nie nawidze tych ludzi za swoje zachowanie, dume, jezyk, za to co robili w II wojnie swiatowe itp. Wprawdzie Ci obecnie ludzi moze nie maja z tym nic wspolnego, nie ich wina ale zawsze mi to na mysl przychodzi gdy uslysze takiego, jeszcze jak sie zachowuje jak "swinia". Spotkalem kilku fajnych, milych Niemcow i dla nich mam szacunek ale niestety wiekszosc (przynajmniej jak dla mnie) jest to ta gorsza czesc. Moze dla kogos to nie jest argument i nie zaprzecze. Po prostu tak mam, nikt tego nie zmieni.

 

Kazdy z nas ma podswiadoma niechec do Niemcow czy Rosjan, ale nikt o tym nie bedzie pisal. Historii sie wymazac nie da, i tak jak piszesz nawet to, ze to pokolenie nie ma nic wspolnego z tamtymi, wciaz niechec pozostaje.

 

ale calkowicie Go rozumiem, wiem o co mu chodzi. Tego sie nie zmieni. To moze i jest glupie i bezsensu ale tacy juz jestesmy.

 

Oni tez rozumieja, tyle ze sie glupio stwiaja.

 

jazzman: pewnie dlatego, że nie uda im się wymienić tak pięknych argumentów jak ty. Pozwól, że skoro ty się odniosłeś do koloru skóry to ja sobie pozwolę na odniesienie do twojej wielkiej religijności. Cały czas powtarzasz nienawidzę tych i tamtych czyli czym wobec ciebie jest miłosierdzie? Jesteś człowiekiem nietolerancyjnym i zaściankowym, zresztą wszyscy pamiętamty jak to pisałeś ze chciałeś być czarnym bratem itd. Polecam ci lekturę Świętoszka Moliera niestety autor jest biały ale może to ci nie będzie tak bardzo przeszkadzać bo nie jest z Rosji, on tak jak ty, niby o kobietach myśli czysto, a na forum wrzuca półnagie kobiety...

 

Nie klam chlopczyku. Nie uzylem tego slowa (nienawidze) ani razu wiec nie manipuluj. NIGDY NIE NAPISALEM O SOBIE ZE CHCIALBYM BYC CZARNYM BRATEM. Hahaha, jesli cos takiego napisalem to pozwalam modom na usunicie mojego konta z forum. Zanim mi cos zarzucisz najpierw znajdz cos na potwierdzenie twoich chorych teorii. Ja Tobie polecam czytac uwaznie. I o ile sie nie myle, Swietoszek, jest lektura obowiazkowa w liceum, a ja jestem abolwentem ogolnoksztaucacego bylem dwa lata temu.

 

niecierpieć to dla ciebie to samo co nie lubić, ale całkiem co innego co nienawidzieć?

 

DEFINICJANienawiść to bardzo silne uczucie niechęci wobec kogoś lub czegoś, często połączone z pragnieniem, by obiekt nienawiści spotkało coś złego.

 

Nienawiść bywa przeciwstawiana miłości i opisywana jako męczące uczucie, następujące w wyniku bólu związanego z uczuciem zranienia i oszukania. Często powstaje z krzywdy zadanej przez innego człowieka.

 

Nienawiść przybiera czasem postać obsesyjną: chęć zemsty jest tak silna, iż osoba nią zawładnięta nie jest w stanie przestać o niej myśleć; wówczas nienawiść jest głównym motywem jej działań i bardzo silnym bodźcem wpływającym na percepcję rzeczywistości.

 

Sam sobie odpowiedz, widze, ze trzeba edukacji. Wysylam do podstawowki bo tam takich rzeczy ucza. Ty mnie jeszcze chcesz przekonac do tego, ze nielubic to to samo co nienawidzic. Ty sie w szkole zawodowej kszatutujesz czy gdzie?

 

nie zastanawiałeś się może czy to nie jest spowodowane tym, że w tym stanie w przeszłości niewolnictwo było marginalne?

 

Czlowieku, nie wyrywaj moich wypowiedzi z kontekstu. To jest odpowiedz na troche glupie i nieprzemyslane pytanie, ktore zacytuje:

 

Grabos:Do tego walisz te teksty o tym, że władze Jazz wybierają tylko białych, a przecież gówno możesz wiedzieć o tym czym oni sie kierują przy wyborze graczy do zespołu

 

 

Jmy: Do tego gowno mnie ineteresuje czym sie kieruja, ale nie przypadkiem jest, ze 95% ludnosci jest rasy bialej w Utah, a niecale 2 czarnej. Wiec jesli masz zdolnosci racjonalnej oceny faktow, nie powinno byc dla Ciebie problemem dojscie do oczywistych wnioskow. A jak widze jest.
[/quote:2jntmrvx]

 

Maxec: No i wyszlo szydło z worka - zerknijcie tylko na moją dyskusję, a raczej próbę takowej, w topicu NOH vs SAS Jmy to dokładnie się obnażyłeś tymi swoimi wypowiedziami i ukazałeś całą swoją stronniczość. Brakuje jeszcze tylko Bastillona i antyjazzowowilliamsowy tandemik będzie w komplecie. Gratuluję dobrego smaku stary, podobnie jak kore po którym się różnych wypowiedzi moglem spodziewać, ale tu przegiął i tyle...

 

Haha, skad ja wiedzialem, ze to napiszesz. Stronniczosc? Przeciez, ja ciegle powtarzam o tym co oni robia na boisku, o statystykach i wygranych wiec gdzie stronniczosc. Bardzo dobrego smaku... stary. Napisalem: " Nie mam nic do Korvera i Williamsa, ale wolalbym, zeby Korver sie w tym zespole nigdy nie znalazl. I na sam koniec, moja antypatia do klubu Utah Jazz nie ma nic wspolnego z tym, ze klasyfikuje Paula jako rozgrywajacego wyzej nic Williamsa" Przeoczyles?

 

P.S. A gwoli ścisłości jak ktoś tak jak ty Jmy stawia w jednym szeregu ROSJĘ i UKRAINĘ to:

1) daje dowód totalnej abnegacji geopolitycznej

2) głupoty historycznej

3) zaślepienia nacjonalistycznego

 

A kiedy postawilem ich w jednym szeregu. Ze napisalem, ze obu krajow nie lubie to zaraz sa w tym samym szeregu. Hahaha.

 

PS. Do czlowiekajezza:

 

I jeszcze pozwol, ze ci wytlumacze roznice pomiedzy nie lubieniem, a nienawidzeniem. Wg Biblii, ktora dosc dobrze znam nienawisc jest grzechem natomiast nie lubienie czegos, czy nawet niecierpienie, nie. Nawet jesli danej osoby nie lubisz, mozesz wciaz ja kochac miloscia braterska, nawet kiedy kogos niecierpisz mozesz go wciaz kochac. Ale kiedy kogos nienawidzisz nie mozesz go rownoczesnie kochac. Tak samo jak gniew nie jest grzechem, ale np jego skutki moga byc. Na kobiety mozesz sobie patrzec ile chcesz, nawet pozadac, ale kiedy granica zostanie przekroczona wtedy grzeszysz. Moich mysli ani czynow nie znacz, wiec nie mozesz mnie osadzac na tej podstawie. A ja Tobie tez jedna ksiazke polece, i zachecam do przeczytania przynajmniej raz o tytule: Pismo Swiete, ktorego autorem jest Bog. Bardzo interesujaca ksiazka, musze przyznac.

 

TUTAJ JESZCZE RAZ DOKALDNY POST, Z KTOREGO WYWNIOSKOWANO, ZE JESTEM RASISTA, HATEREM BIALYCH, WUJKIEM SAMO ZLO I HERETYCZNYM HERETYKIEM. PRAWIE MNIE ZYWCEM UKRZYZOWALI.

 

Zeby tylko to kore. Czas zebym ja kilka zdan dorzucil na temat druzyny Utah Jazz. I mozecie mnie za to nie lubic (kibice Utah) ale najwyzszy czas, zebym sie wypowiedzial. Klubu tego nie znosze od samego poczatku mojej przygody z NBA. Zaczelo sie od (nie zebym nie mial szacunku dla tych legend) gryzacego, drapiacego i kopiacego przeciwnikow Stocktona, wraz z "prostym listonoszem Malonem, ktory niedostarczal w niedziele" (nie zebym mial cos przecikwko jego ciezkiej pracy i tereningach) i Hornackiem gladzacym szczeke przy wykonywaniu wolnych. Te trzy postacie w jednej dryzynie jakos nie potrafily przypasc mi do gustu i ilekroc zostali skopani przez Bulls w finale NBA (dwa razy) bradzo mnie to cieszylo. Poza tym kolejna indywidualnoscia, ktora juz dopelnila wszytkiego byl czlowiek pozbawiony rozumu - Greg Ostertag.

 

Tak jakos w tej historii Jazz to sie wszytko potoczylo, ze wybieraja zawodnikow, ze tak powiem dziwnych. Ale skoro musza oni byc zaakceptowani, przez BIALA plage mormonow w Utah to co sie dziwic. Jak pokazuje historia, tradycje kontynuuja. Boozer (on jest w zasadzie pomieszany, jak ten jego tatuaz czlowieka pol bialego i pol czarnego, tyle, ze za te postacia sa jakies gory - czlek z gor, na drugiej rece jakis niedzwiec - polarny?. Tak czy inaczej Boozer, mi bardziej przypomina meksykanina pomiesznego z czarnym) Meksykanow w stanach nikt nie lubi, mi tez do gustu nie przypadli. Maja Harpringa, turka Mehmenta Okura, rosjanina Kirlenko czy ukrainca Kyrylo Fesenko. Te kraje nie sa moimi ulubionymi, przepraszam. Po prostu ta mieszanka (jak kiedys w latach 90) do mojego gustu nie przypadla i nie przypadnie nigdy.

 

Nie mowie o jakiejs dyskryminacji, ale ja ich po prostu nie cierpie. Nie mam nic do Korvera i Williamsa, ale wolalbym, zeby Korver sie w tym zespole nigdy nie znalazl. Ale, ze byl bialy to musieli go sciagnac. Williams tez bardziej bialego niz czarnego przypomnia (mimo, ze pomieszany) Co ciekawsze, ogladajac Lakers i Jazz juz podswiadomie, kibicowalem Lakers zeby ich sprali. I na sam koniec, moja antypatia do klubu Utah Jazz nie ma nic wspolnego z tym, ze klasyfikuje Paula jako rozgrywajacego wyzej nic Williamsa. Tyle. Wiem, ze wiecej jest tutaj ludzi, ktorzy Jazz niecierpia ale pewnie sie nie ujawnia. Hornacek i Harpring mieli swoje epizody w Philadelphii, a ten pierwszy pol kariery przegral w Phx ale nikt tego raczej nie pamieta. Kojarzony jest z Utah i druga czesc kariery tam sepdzonej.

 

Cala moja argumentacja, ze oni bardziej bialych przypominaja opiera sie na tym, ze w Jazz tacy zawodnicy sa bardziej mile widziani. To rzecz tak oczywista jak slonce. Tyle. Czy jestem przez to rasista, ze Utah wybiera bielszych graczy niz w pozostalych klubach? Haha ludzie, wy w ogole czytacie to co piszecie, bo juz wiem, ze moje posty to tylko powierzchownie. Dalej, nie lubie Utah, bo nie lubielem zawodnikow od poczatku tam grajacych. Nie przypadaja mi do gustu i obecni. Czy to sprawia ze jestem rasista? Na glowy zescie poupadali. Ja o gustach a ci mnie od rasistow wyzywaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te teksty o stocu to sam nie mogę uwierzyc, gdzie on gryzł kopał, tylko dlatego ze grał twardo i nieustepliwie ludzie robią z niego goscia który grał niefer, a to nieprawda, totalna nieprawda. Z kibicami jazz , przepraszam jesli jakąś druzyne organizacje kibicow przeoczyłem, to wydaje mi sie ze są najlepsi w całej nba, i dobra moze sa trochę prostaccy ale jestem pewny ze gdyby nie oni to jazzmani na przełomie lat nie byli by tak świetną druzyną na własnym parkiecie, jak mcgrady mowi ze nienawidzi tam grac bryant to samo to dlamnie to jest własnie uznanie dla tych ludzi ktorzy robią z gry na własnym parkiecie faktyczną kożyśc. i wydaje mi sie ze nawet dla osoby ktora nielubi jazz, choc nie wiem jak to możliwe :) , atmosfera w esa dawniej delta center, musi robic wrazenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z iloma amerykanami rozmawiales na temat jak oni Polakow postrzegaja? Najpierw mi odpowiedz,a potem mozemy kontynuowac te rozmowe. Mnie ktos darzy nienawiscia. Pomyslmy. Kilku delikwentow z tego forum, ale to dawno bylo, moj dobry kolega darzy mnie nienawiscia koszykarska bo nie potrafi mnie pokonac 1-1 a podejsc bylo wiele, kto jeszcze nie ch pomysle, to tyle. A w przeszlosci, nie przypominam sobie. Bylo wrecz odwrotnie. Nie ma urazy.

Osobiście to tylko z jednym :P, ale poprzez rodzinę, która trochę dłuższy czas była w USA się dowiedziałem dosyć trochę. A na pytanie nie oczekiwałem żadnej odpowiedzi, ale jak już tak zrobiłeś to się nie obrażę :P

 

Nie, a Ty jestes? Pozwol, ze ci ulatwie skumac w czym problem. Zaczalem ich nielubic jako druzyny za czasow Malona (on byl czarny, tak dla Twojej wiadomosci) Stocktona, za styl gry przede wszytkim, kopanie gryzienie i drapanie przeciwnikow, czy Ostertaga, najglupszego zawodnika w historii NBA (zaraz obok Kwame Browna) Nie lubie dalej, nie za to, ze maja przewage bialych w skladzie ale za poszczegolne osobwosci.

To po co się czepiałeś, że tam jest tylu białych? Jeśli Utah zamieszkiwałoby 95 % czarnych i w drużynie byłaby tylko jedna białą osoba, to też byś się czepiał ?

Malona (on byl czarny, tak dla Twojej wiadomosci)

A ja myślałem, że on był chińczykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niecierpieć to dla ciebie to samo co nie lubić, ale całkiem co innego co nienawidzieć?

Sam sobie odpowiedz, widze, ze trzeba edukacji. Wysylam do podstawowki bo tam takich rzeczy ucza. Ty mnie jeszcze chcesz przekonac do tego, ze nielubic to to samo co nienawidzic. Ty sie w szkole zawodowej kszatutujesz czy gdzie?

może gdybyś tego nie borderował i podkreślał to byś zrozumiał pytanie, zresztą dla mnie to sobie możesz nawet gwiazdkować, nie wazne. nie mam zamiaru cie do niczego przekonywać bo byłaby to walka z wiatrakami, ja tylko pytam czy dla ciebie niecierpieć to to samo co nie lubić bo na przykład według takiej mądrej książce, możliwe ze trochę trudno dostępnej za oceanem, pod tytułem Słownik Języka Polskiego niecierpieć jest synonimem słowa nienawidzieć i ma inne znaczenie niż nie lubić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie miałem się nie wtrącać, ale tylko jedno słowo:

A z iloma amerykanami rozmawiales na temat jak oni Polakow postrzegaja? Najpierw mi odpowiedz,a potem mozemy kontynuowac te rozmowe. Mnie ktos darzy nienawiscia. Pomyslmy. Kilku delikwentow z tego forum, ale to dawno bylo, moj dobry kolega darzy mnie nienawiscia koszykarska bo nie potrafi mnie pokonac 1-1 a podejsc bylo wiele, kto jeszcze nie ch pomysle, to tyle. A w przeszlosci, nie przypominam sobie. Bylo wrecz odwrotnie. Nie ma urazy.

 

Jestew wybitnie naiwnym człowiekiem, jeżeli uważasz, ze twoi znajomi by tak powiedzieli w twojej obecności. Inaczej o Polaku będzie wyglądała rozmowa Polak-Amerykanin, inaczej Amerykanin - Amerykanin, także daruj sobie glupie "a z iloma rozmawiałeś". Kazdy znajomy Polaka w USA odpowie mu pozytywnie, a jednak obiegowa opinia z czegoś sie bierze.

 

Niemniej zycze Ci, żebyś przypadkiem się kiedyś nie zdziwił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie roznica pomiedzy mexykami a polakami w stanach jest taka ze

ststystyczny amerykanin wie gdzie lezy mexyk. na poludnie od usa. natomiast malo ktory powie ci cos o polsce. przeciez oni wciaz mysla ze europa to jeden kraj. a gdy probujesz im wytlumaczyc roznice pomiedzy rosja a polska to sie dziwia sie:) ze w ogole jakas roznica jest. maja jakies mgliste pojecie o papiezu i walesie i na tym konczy sie ich wiedza o polsce.

 

generalnie maja wszystko w dupie. i ich wiedza nie powala. zreszta wystarczy poogladac jerry'ego sprriengfielda dodac to co widzi sie w filmach, podzielic przez 2 i mamy swietna wypadkowa statystycznego amerykanina.

 

ja naprawde nic do nich nie mam. mam kilku znajomych ktorzy albo tam pracuja albo graja na stypendiach, i jedno jest bez zmian. nie jest to wszystko takie piekne jak nam sie czesto wydaje badz wydawalo.

 

ale skonczmy juz z tym watkiem bo dzis wielki mecz.

 

zeby bylo zabawniej, g3 jest dokladnie w rocznice pamietnego meczu fishera....... wiec na brak motywacji po stronie jeziorowcow nie ma co liczyc:D

 

edit:

apropos watku polak-mexykanin ktorego tak fajnie sie 3mam. polska ma 2 najwyzszy wskaznik odrzucania podan o wizy. pierwszy w tym wzgledzie jest mexyk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jazzman: może gdybyś tego nie borderował i podkreślał to byś zrozumiał pytanie, zresztą dla mnie to sobie możesz nawet gwiazdkować, nie wazne. nie mam zamiaru cie do niczego przekonywać bo byłaby to walka z wiatrakami, ja tylko pytam czy dla ciebie niecierpieć to to samo co nie lubić bo na przykład według takiej mądrej książce, możliwe ze trochę trudno dostępnej za oceanem, pod tytułem Słownik Języka Polskiego niecierpieć jest synonimem słowa nienawidzieć i ma inne znaczenie niż nie lubić.

A czy w tej madrej ksiazce jest rowniez napisane, ze niecierpiec to to samo co nienawidziec? Bo z Twoich zarzutow w stosunku do mnie wynika, ze tak. Nawet nie uogulniles tylko sprowadziles do tego, nienawisci. Ta jakbys w angielskim powiedzial, ze "i don't like him/it" to to samo co " i hate him/it" Dobrze, ze nie masz mie zamiaru do niczego przekonywac, ale co wazniesza nie straj mi sie niczego wmawiac, bo za slaby na to jestes.

 

2k4: To po co się czepiałeś, że tam jest tylu białych? Jeśli Utah zamieszkiwałoby 95 % czarnych i w drużynie byłaby tylko jedna białą osoba, to też byś się czepiał ?

W jaki sposob sie ich czepialem?

 

A ja myślałem, że on był chińczykiem.

I wszytko jasne.

 

 

2k4: Osobiście to tylko z jednym :P, ale poprzez rodzinę, która trochę dłuższy czas była w USA się dowiedziałem dosyć trochę. A na pytanie nie oczekiwałem żadnej odpowiedzi, ale jak już tak zrobiłeś to się nie obrażę

A ja ci powiem tylko tyle, ze Poalcy sa postrzegani inaczj niz meksykanie. Zdecydowanie inaczej.

 

master: Jestew wybitnie naiwnym człowiekiem, jeżeli uważasz, ze twoi znajomi by tak powiedzieli w twojej obecności. Inaczej o Polaku będzie wyglądała rozmowa Polak-Amerykanin, inaczej Amerykanin - Amerykanin, także daruj sobie glupie "a z iloma rozmawiałeś". Kazdy znajomy Polaka w USA odpowie mu pozytywnie, a jednak obiegowa opinia z czegoś sie bierze.

 

Niemniej zycze Ci, żebyś przypadkiem się kiedyś nie zdziwił.

Istnieje na tym swiecie cos takiego jak szczerosc. Inaaczej bedzie rozmowa wygladala tez przyjaciela z przyjacielem, ktory jest proszony o to, zeby nie owijac w bawelne ale walic prosto z mostu, tak jak ja zazwyczaj robie (takze w przypadku Utah Jazz) A ja z ludzmi rozmawiam i to z roznymi i w roznych miejscach. Obiegowa opinia obiegowa, ale jesli ktos polak beedzie sie 10 razy bardziej do pracy wykonywanej przykladal niz meksykanin, z reguly koszacy trawe. Nie mowie tu o tych co sa nielegalnie wszelako. Polak jest znany z ciezkiej pracy i z tego, ze ja zawsze konczy. Meksykanin, jest znany z tego, ze trudno jest sie z nim dogadac. A stereotypy stereotypami. Tak jak to ze kazdy amerykanin wazy 200 kg.

 

 

Graboś : Dla mnie to dany gracz może być i z Tadżykistanu, liczy się to co sobą prezentują na boisku i poza nim, a nie to skąd jest czy jaki ma kolor skóry

Na boisku:

 

[this postseason]

 

25.6 PPG

11.8 APG

51.7 FG PCT

1.3 TURNOVERS PG

Poza boiskiem:

 

Paul inspired by death of 8-year-old fan

 

All-NBA first team guard Chris Paul played Game 3 with shoes bearing a tribute to an 8-year-old boy who died of cancer this week.

 

Hornets spokesman Harold Kaufman said the boy's name was Brian. The team did not disclose his last name to protect the family's privacy.

 

According to a New Orleans Times-Picayune story, "Brian told his family that he knew he was going to heaven and that he wanted to meet Jesus wearing his Chris Paul jersey."

 

The Hornets, who learned of Brian's condition shortly before Game 2 of this series, worked through A Child's Wish of Greater New Orleans to give Brian playoff tickets so he could watch Paul, his favorite player.

 

But Brian, who had a brain tumor, developed a high fever before Game 2 and was unable to attend.

 

He died hours later.

 

According to Kaufman, Hornets owner George Shinn offered to help pay for the family's funeral costs. The family appreciated the gesture but declined.

 

Although Paul never got to meet Brian, the news of his death touched him deeply.

 

"I was speechless," Paul said before Game 3 Thursday night. "Even now, it's something that words can't describe. This is probably one of the most humbling experiences of my life.

 

"Knowing I can represent Brian and his family in some way tonight is a great feeling on behalf of myself, my teammates and the organization. This is a person I want to go out and represent with my play."

 

Hornets coach Byron Scott said Paul is "hurting inside because he didn't get the chance to meet a kid who idolized him. The story really does bring tears to your eyes. Here's a young kid who never got a chance to live his life.

 

"I'll expect (Paul) to come out here with a heavy heart but I expect him to play extremely hard because he's honoring the young man."

badboys2: generalnie roznica pomiedzy mexykami a polakami w stanach jest taka ze

ststystyczny amerykanin wie gdzie lezy mexyk. na poludnie od usa. natomiast malo ktory powie ci cos o polsce. przeciez oni wciaz mysla ze europa to jeden kraj. a gdy probujesz im wytlumaczyc roznice pomiedzy rosja a polska to sie dziwia sie:) ze w ogole jakas roznica jest. maja jakies mgliste pojecie o papiezu i walesie i na tym konczy sie ich wiedza o polsce.

Generalnie to tak nie jest. Ty sie kierujesz w tym momencie stereotypami wypisujac, ze "malo ktory powie ci cos o polsce, czy ze europa to jeden kraj i roznicy pomiedzy polska i rosja" Bzdura chyba, ze bys rozmawial z kims kto porzucil highschool zanim w ogole tam sie dostal.

 

generalnie maja wszystko w dupie. i ich wiedza nie powala. zreszta wystarczy poogladac jerry'ego sprriengfielda dodac to co widzi sie w filmach, podzielic przez 2 i mamy swietna wypadkowa statystycznego amerykanina.

 

ja naprawde nic do nich nie mam. mam kilku znajomych ktorzy albo tam pracuja albo graja na stypendiach, i jedno jest bez zmian. nie jest to wszystko takie piekne jak nam sie czesto wydaje badz wydawalo.

Nie maja wszytkiego w dupie. Ale powiem, ci ze jakbys sie tutaj wychowal to prawdopodobnie tez by cie malo interesowalo to co jest poza twoim krajem. Bo i po co? Ty sie bedziesz chlubil swoja wiedza, a on standardem zycia. Wiec on jako srednia klasa bedzie sobie zyl jak u nas wysoka, a ty nie bedziesz (nie ty, ale przykladowy szary czlowiek po studiach) umial utrzymac wlasnego apartamentu ale bedzie sie chlubil wiedza, ktora ci sie rzeczywiscie w szukaniu pracy w polsce przyda. Takie sa realia. Wiec rzeczywiscie mozna miec duzo w dupie jesli jest sie w takiej pozycji jak przykladowy "glupi" amerykanin.

 

Umrzec w nedzy i z wiedza na jakims stopniu na prawie kazdy temat, czy w dobrobycie i nieco mniejsza wiedza geograficzna, historyczna i polityczna niz typowy europejczyk. A ta cala widza mi juz napewno rachunek za mieszkanie zaplaci. 80% rzeczy, ktorych sie w gimnazjum.liceum uczyles juz nie pamietasza a o niktorych wciaz masz nikome pojecie. Za kilkanascie lat w ogole zapomnisz wiekszosc. A amerykani, bedzie uczeszczal w szkole sreniej na klasy ktore go interesuja. Owszem, jezyk angielski, matematyka, to podstawa, ale juz fizyka, biologia, chemia, geografia nie. Sa sobie odpowiedz, czy warto marnowac czasi i zycie na cos co wiesz ze ci sie w zyciu nie przyda.

 

Ameryka jest wolnym krajem i mimo, ze przez nas uznawana, za nieukow i glupia, ma proste rozwiazania zaoszczedzajace czas i majace zastosowanie w zyciu. Smiej sie, ale na konic dnia, to on (typowy amerykanin) moze sie smiac z nas. Bo mamy pewne rutyny i schematy wbite w glowach i bardzo malo sie zmienia jesli chodzi o ich reformacjie. Gdyby tow szytko bylo takie piekne i mialo zastosowanie w zyciu, nie mialbys ludzi porozsypywanych po calym swiecie w poszukiwaniu lepszej pracy i odpowienim wynagrodzeniu za trud w nia wlozony. A amerykanie co jak co ciezko pracujacych potrafia nagrodzic i docenic a co wazniejsze szanowac. U nas szacunku nie ma zarowno dla ciezko pracujacych jak i nie pracujacych w ogole. Szacunku nie ma ogolnie do niczego.

 

Kultura zerowa. Ale tak wiedze mamy. Tutaj przynajmniej ludzie maja juz od dziecka pewne wartosci wpajane, nie bede sie o religijnosci rozwodzil bo juz przerabiane to bylo 10.000 razy. Ale skads to sie wszytko bierze. I rzeczywiscie, mozesz byc bialy, czarny zielony ale jesli przykladasz sie do tego co robisz, bedziesz nagrodzony i zbudujesz odpowiedni szacunek wsrod ludzi. U nas natomiast mozesz harowac, a i tak beda na ciebie pluc i przeklinac za plecami. Czegobys nie robil, to beda cie miec za nic. Dobrym przykladaem jest nagonka na politykow, na policje na wladze na wszytko. Na wszytko na co sie tylko da. Ja czegos takiego nie widze w stanach. MOze rzeczywiscie trzeba sie znizyc do poziomu "glupka" zeby sie tego wyzbyc. Bo madrosc to sie po czynach poznaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jmy

 

Jmy:Ale skoro musza oni byc zaakceptowani, przez BIALA plage mormonow w Utah to co sie dziwic. Jak pokazuje historia, tradycje kontynuuja. Boozer (on jest w zasadzie pomieszany, jak ten jego tatuaz czlowieka pol bialego i pol czarnego, tyle, ze za te postacia sa jakies gory - czlek z gor, na drugiej rece jakis niedzwiec - polarny?.

Jak dla mnie to jest czepianie się ilości białych w Utah i w drużynie Jazz. :?

 

I wszytko jasne.

Wiadomo :P

 

A ja ci powiem tylko tyle, ze Poalcy sa postrzegani inaczj niz meksykanie. Zdecydowanie inaczej.

Ale za to są postrzegani podobnie jak Ukraińcy, Rosjanie itp., których tak bardzo nie cierpisz. Poza tym wcale nie wiesz co o tobie pomyśleli ludzie, którym mówiłeś, że jesteś z Polski, zanim cię poznali. Wydaję mi się, że podobnie jak inne biedne kraje Europy, bo niestety taki nasz kraj jest, a że w USA mają marne pojęcie o narodach z Europy, to też nawet nie wiesz jakie głupoty mogli sobie pomyśleć, kiedy cię pierwszy raz widzieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2k4: Jak dla mnie to jest czepianie się ilości białych w Utah i w drużynie Jazz

Pisalem o tym, zeby udowodnic, ze maja w mentalnosci wybor bialych zawodnikow nad czarnymi. Nie ma sie temu co dziwic, bo wiekszosc jest bial, wiekszosc to mormoni. To co pisalem o Boozerze, ze bardziej mi meksykanina przypomina (a chyba zaznaczylem, ze sympatii do meksykan zbytniej nie mam) Toleruje, ale nie musze lubic. A jak juz pisalem, bardziej tutaj chodzi o narodowosc niz o to czy jest bialy. Cyganow to tez w zasadzie nie wiem, ilu z was lubi i chyba jest to normalne. Choc moge sie mylic.

 

Ale za to są postrzegani podobnie jak Ukraińcy, Rosjanie itp., których tak bardzo nie cierpisz. Poza tym wcale nie wiesz co o tobie pomyśleli ludzie, którym mówiłeś, że jesteś z Polski, zanim cię poznali. Wydaję mi się, że podobnie jak inne biedne kraje Europy, bo niestety taki nasz kraj jest, a że w USA mają marne pojęcie o narodach z Europy, to też nawet nie wiesz jakie głupoty mogli sobie pomyśleć, kiedy cię pierwszy raz widzieli.

Tego tez bym nie powiedzail. Bo bardziej traktuja nas jako czlokka uni europejskiej teraz i wiedza, ze polska przechodzi wielkie zmiany w porownaniu do tego co bylo 20 lat temu. Wiedza, ze komunizm zniszczyl ten kraj ale powoli sie odbudowujemy. I powiem nawet wiecej, boja sie tego jacy wspolnie bedziemy silni za kilka lat, bo przykladowo teraz za dolara placimy 2.50 zl (nawet mniej) a za euro 4 zl. A kiedys bylo 6 zl za dollara. Wszytko sie zmienia, mnostwo ludzi jezdzi do europy na wakacjie, powraca calkowicie odmieniona. Sterotypy powoli padaja. Kiedys bylo inaczej nie bylo mozliwosci takiego podrozowania, przekonania sie na wlasne oczy. Teraz jest inazcej, amerykanie pragna jezdzic do europy (na wypoczynek i jest to coraz bardziej dostepne) A teraz roznica pomiedzy Polska, Urkaina, Rosja. W przeciwienstwie do tego, ze nie slyszysz o amerykanach jezdzacych na wypoczynek do rosji czy Ukrainy (chyba ze na misje) slyszysz o wypoczywajacych w Polsce, a juz szczegolnie Krakowie. Kazdy z ktorym rozmawialem, o Polsce wiedzial o Krakowie. A pzoa tym wcelach biznesowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jmy nie mam zamiaru wdawac sie z toba w te dyskusje. bo nie dotycza one tematu.

amerykanom zawdzieczamy wiele. mam do nich szacunek i w ogole za to co zrobili i co robia.

jednak nie zpaominaj ze w usa oprocz tej klasy njawyzszej jest klasa najnizsza. emigranci, robole itd. to jest logiczne ze aby komus sie dobrze zylo ktos musi miec gorzej. i w usa i w chinach jest mas ludzi zapierdzielajacych na krawaty. takie sa reguly ekonomii. i tego nie zmienisz.

przypominam ze w nas 50 lat pompowali socjalizm. a usa powstaly od nowa. dlugo nam to zajmie ale pewnie juz nasze dzieci nie beda musialy wyjezdzac z tego kraju i beda dumne z bycia polakami.

tak jak kiedys wyjezdzali irlandczycy. i nie mowie ze przysluzy sie po ze swoimi cudami ktorych wciaz nie widac, tylko taka jest kolej rzeczy. czas, czas, czas....

 

a wada ameryki jest system kredytowy, ktory pokazal, w polaczeniu z wojna ze jest to gigant na slomianych nogach. nie chce by usa utracily role lidera chocby wzgledem chin, ale w tym moemncie do tego zmierzamy....

 

i sie qrwa zrobil offtop........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakers mają w sumie w tej chwili więcej białych w drużynie niż Jazz :roll:

 

fajny mecz się szykuje, mam przeczucie, że nareszcie w trakcie tych PO będę się miał czym za sprawą Lakers emocjonować, do tego sędziuje Bavetta więc okazji do wydzierania się też nie powinno zabraknąć 8) czekałem od dawna na ponownie grających w Utah w PO Lakers i nareszcie się doczekałem. Lakers są najbardziej znienawidzoną drużyną przez kibiców Jazz więc atmosfera na pewno będzie wesoła, miejmy nadzieję, że będzie świetne widowisko, że kibice w ESA dadzą Bryantowi i reszcie drużyny dodatkową motywację swoim zachowaniem i miejmy nadzieję, że jak już będą rzucać czymś na parkiet to nikogo nie trafią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okey, rozmumiem, koncze bo nie chce tego ciagnac. Chyba, ze ktos bedzie kontynuowal. To jest temat na inny dzial. Ale kwintesencja tego co tutaj napisales jest zawarta w slowie: czas. A ja go nie che marnowac na budowanie czegos kosztem mnie samego widzac, ze gdzies juz o tym pomysleli wczesniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie dzisiaj się wszystko może wyjaśnić jeśli Lakersi to wygrają to Jazz już nie wrócą i najdalej w G5 popłyną, a jeśli im się uda to cóż może być ciekawie bo wtedy myślę, że jednak Jazz będą w stanie wygrać jeszcze jeden mecz i będzie remis a wtedy się pewnie skończy na G7. Dwa główne pytania to generalnie jak kibice podziałają na naszych, no i co z tym Boozerem w końcu on się obudzi czy nadal będzie jak pijane dziecko we mgle grał z nami? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van: Lakers mają w sumie w tej chwili więcej białych w drużynie niż Jazz

Tym bardziej jestem rasista, bo kibicowalem Lakers przeciwko Jazz. Pol skladu Lakers jest biala. Mowilem, ze chodzi mi o osobowosci, ale nie zostalem wysluchany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zbieramy wiecej to musi byc % gorszy ech...^^

 

offens, defens i offens do poprawy. no zle w ataku w obronie tez bylo za duzo niepokrytych jazzmanow no i jest jak jest. a i mam nadzieje ze Kobe cos ugra w 2 polowie bo jego partnerzy niebardzo graja (wyjatek Odom). Farmar i Gasol - fatalnie...

 

ale za to moge posmiac sie z tekstow Michalowicza :lol:

 

O Lamaru Odomie "Ale jemu nie przeszkadzalo kiedy Kobe zostawal krolem strzelcow a Lakers nie awansowali do playoffs" :lol:

 

No i jaka odpowiedz tego chyba Paul'a czy jak mu tam, wogole on zna jakies inne slowo niz:

 

"TAAAK!"

 

:lol: bezcenne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

póki co to słabituko to wygląda, jeśli chodzi o D to musi być poprawa za dużo na obwodzie nas wystrzeliwują z czystych pozycji, pod koszem jeszcze momenatmi jako tako to wygląda, w ofensywie też cudów nie ma, grajmy albo pod kosz na Gasola może coś z tego będzie, albo zróbmy one man show i Kobe będzie wjeżdzał pod kosz na faul bo inaczej tego dzisiaj nie wygramy

no i te straty :? od połowy pierwszej kwarty do początku drugiej to miałem wrażenie, że nie gramy przeciwko Jazz a wyprowadzamy im kontry po prostu..

mecz jest generalnie do wygrania jak ograniczymy te straty i zaczniemy grać swoje w ataku bo jak narazie to Jazz tutaj dyktują tempo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.