Skocz do zawartości

WCSF: Lakers (1) - Jazz (4)


Van

kto wygra?  

43 użytkowników zagłosowało

  1. 1. kto wygra?



Rekomendowane odpowiedzi

troche lipa z Tym Bynumem i może lipne miejsce na takie pytanie niestety ostatnio nie mam czasu za dużo i nie czyta,m Clublakers tak jak kiedyś więc Kto mi powie co z Arizą?? Trevor miał wrócić podobnie jak Andrew no ale t chyba lekka przesada co??moim zdaniem przydałby sie do rotacji po prostu bo na razie to nie byłby na pewno w dobrej formie fizycznej.

a dziwi mnie(chociaż nie właściwie to sie tego spodziewałem bo haterach - cisza ze strony kilku panów którzy krytykowali lakers za grę z Nuggets.... i mówili coś w stylu że z taką gra lakers nie dadzą rady Utah.....rozumiem że brak reakcji to przyznanie sie do błędu??:) przepraszam za lekką prowokację. a i ile głosów ze Kobe nie da sobie rady i w ogóle obrona lakers to lipa.... a no muszę przyznać że naprawdę ładną obronę zespołową było widać u lakers co jest rzadkie.....a cieszy niezmiernie//.....cóż należy liczyć na podobną gre w obronie..... poprawienie zastawiania w ataku.... i powinno być dobrze...czego życzę sobie i lakers

a poza tym Hala Madrid<lol>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Arizą wygląda to dużo lepiej-na dniach powinien mieć kolejne prześwietlenie i jeżeli wyjdzie ,że wszystko już się pozrastało itd to udzielą mu pozwolenia na grę :) Podobno on sam czuje się już dobrze i liczy na to,że dostanie w końcu to pozwolenie.

A z Bynumem to też się pogodziłem,że w tym sezonie już nie wróci-teraz tylko kwestia czy będzie mu potrzebna operacja czy nie. Teraz jedzie do lekarze,który operował go w wieku 12 lat. Po takim info zaczyna pojawia się coraz więcej pomysłów na wytradeowanie Bynuma- jeżeli jest tak kontuzjogenny to Lakers mogą nie chcieć dawać mu duuużego nowego kontraktu i można by go w pakiecie z Radmanem przehandlować za jakiegoś dobrego PG. Ale wiadomo,to tylko pomysły-ja osobiście jestem temu przeciwny( z utrzymaniem takiego postępu jak w tym roku już niedługo będzie dominował pod koszami na Zachodzie).

Ps-Hala Madrid :)

 

Edit- A kobe własnie został oficjalnie ogłoszony i odebrał statuetkę dla MVP. Z rozkład głosów był tak (oczywiście jeżeli chodzi o 1 miejsce)i-

Kobe - 82

Chris Paul - 28

KG - 15

Lebron - 1

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no ok badboy, ale uważam, że tekst skierowany do elwariato był niestosowny. Oczywiście, można wiele mu zarzucić co do czytelności tekstu czy doboru argumentów, ale nie można elowi odmówić tego, że jest prawdziwie zaangażowanym kibicem też mojej ekipy. Po prostu, wkurzył się i tyle, a nie dopier.....la każdemu jak Bastillon ot tak, dla przyjemności.

 

Sam nie raz czytając ten wątek dostawałem kurwicy nad tymi Waszymi Lakersowymi "achami" i "ochami", bo mecz był wyjątkowym popisem NIESKUTECZNOŚCI Jazz (vide kuriozalny lay-up D-Willa, czy pudła z "czystych" 10 th feet Okura, Korvera czy Harpa) i PRZEDE WSZYSTKIM temu LAL zawdzięczać mogą wygraną.

 

Rzadko też zdarzają na tym poziomie rywalizacji mecze z tak kuriozalnymi wypadkami jak owe zbiórki, które nijak nie przełożyły się na końcowy sukces Jazz. Zresztą filozofia kibiców Lakers jest dość specyficzna - przyjmowanie, że coś "należy poprawić" w grze LAL z jednoczesnym nieprzyjmowaniem do wiadomości, że Jazz też "mogą coś poprawić".

 

Myślę, że problem tkwi w mentalności zawodników Jazz a nie RZECZYWISTYCH przewagach Lakers. Bo cóż Wam po wysokich jak leją ich na desce Okur do spółki ze słabo dysponowanym Boozem (mój Boże, co to będzie jak zdarzy mu się mecz z 25/12), ławka Lakers i JAzz dadzą się porównać i bilansują się, a rzeczywiste problemy są dwa: Fisch & Kobe. Myślę, że mecz nr 2 da wiele odpowiedzi i pokaże miejsce w szeregu obu ekip. W każdym razie jestem ciekaw czy w WCF rzeczywiście na kogoś z nas czekać będą Spurs :!: :?: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nieładnie. człowiek wraca po calym dniu pracy, a tu jeszcze niektorzy chcą go zdenerwowac, nieładnie koledzy. więc witam ja chaotyczny, dziecinny, niezrozumiały , a i bym zapomniał "wywalony przez okno" forumowicz, karsp zarzucil mi braki interpunkcyjne ( ktore staram sie wyeliminowac), ale ja widze ze tu jest znacznie wiecej zarzutow, do wszystkich podchodzę z pokorą, i wierzę że moja wyterzona praca pozwoli mi wyeliminowac je wszystkie, te prawdziwe i te nieprawdziwe również :) nie bedę marnowal ani sekundy, zaczynam już od teraz. Dzieki Max za suport bo bym zostal zlinczowany przez tą lakersowo jamsowa grupe kibicow, chociaz przytaczanie tych moich wad mogłes sobie darowac :) ale i tak dzieki na jazzowych braci mozna liczyc, dodatkowo wyjasniles co miałem na myśli. a teraz odnosząc sie do zarzutów to nie jest moją intencją nikogo denerwowac, nikogo też nie obrażam, jedyne co mam na celu to wywolanie dyskusji i prowadzenie polemiki w ktorej nigdy, przynajmniej mi sie tak wydaje, nie przekraczam dobrego smaku. jesli chodzi o czytelnosc moich tekstów to czesto piszę bardzo szybko i jest to jeden ciąg myslowy wiec z tego może wynikac brak zrozumienia, jest to jedyne forum na ktorym sie udzielam wiec może nie mam jeszcze wprawy, co do argumentow przytaczanych czasem przezemnie, to moge się przyznac ze są one nieco naciągane, albo do tego ze czasem zabardzo się "podpalam" ale to juz wynika z zaangazowania w sprawy zwiazane z utah, wątpie zeby jakis prawdziwy kibic byl w stanie ocenic sytuacje rownie obiektywnie jak osoba postronna, jednak obserwójąc wpisy w tym topiku wydaje mi sie ze i tak moje teksy mają wiecej wspólnego z rzeczywistością niz niektorych innych forumowiczow. podoba mi sie bardzo to ,że ty bboy i niektorzy inni forumowicze ktorzy sie zemną niezgadzają nie przytoczą żadnych konkretów tylko w ten sposób ucinają sprawę, nawet jesli było by trudno to może warto zmusic sie do tego wysiłku intelektualnego i sprubowac :) . co do mojego tekstu to niewydaje mi sie on taką herezią, szczegolnie jesli porownac go z tym co niektorzy fani lakers wypisują po jednej wygranej z nami, obwieszczając sie juz mistrzami nba, niektorzy skromni dopiero planują z kim lal bedzie grac w finałach :) . podsumowując dzieki za propozycje "wywalenia sie za okno" ale pomimo ze mieszkam na 1 pietrze to niezkorzystam :) jeszcze raz podchodze z pełną pokorą do wszystkich zarzutow i obiecuję poprawę :) .

ps. prosze cie niewpisuj mnie na tą swoją listę wrogów, czy jak to sie nazywa, bo bym sobie niedarował :) :) :) :)

pozdro i niemusisz sobie do tego nic dopisywac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis drugie spotkanie, myslę ze dla jazz najbardziej dogodne bo jesli wygraja cala rywalizacja moze zmienic oblicze, jeśli przegrają, odpukac, to niema tragedi bo to mecze na wyjezdzie dodatkowo na ciezkim terenie lal. Michalowicz potwierdzil w meczu bos z cle ze w piatek i niedziele będą transmisje z SALT LAKE CITY, fajnie cala polska bedzie mogła zobaczyc najlepszych kibiców w nba poraz pierwszy w tym sezonie na antenie c+.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze Kobe po otrzymaniu MVP bedzie dodatkowo zmotywowany i mozna oczekiwac bardzo dobrego wystepu indywidualnego w polaczeniu ze zwyciestwem Lakers. Wiadomo, ze Utah to najgorszy zespol na wyjazdach sposrod tych grajacych w playoffs i oczywiscie wsparcie fanow LA, ktorzy juz nie musza dluzej skandowac MVP, MVP (bo w koncu je ma)powinno pojsc gladko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ladnie pieknie, Lakersi wygrali 5 spotkan z rzedu w PO, he sa wrecz niepokonani w tych PO. Chce jednak zobaczyc jak sie spisza, jak zaczna grac i jak zareaguja gdy im sie zacznie palic kolo tylka czy jak to sie tam gada :) Jak przegraja jedno czy wrecz dwa spotkania i straca przewage parkietu. Z gory mowie, co by mnie banda lejkersow zaraz nie zaatakowala ze im zle zycze, czy chce zeby przegrali, chce zobaczyc prawdziwe PO, powtarzam to po raz kolejny i poza pojedynczymi spotkaniami ich jakos nie widze. Moze ta seria to zmieni, czekam z niecierpliwoscia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jest nonsens totalny bo wiadomo ze kazda seria musi sie kiedys skonczyc, chyba ze phil skonczy z koszmem np jak bedzie utah prowadzic w meczu decydującym o zwyciestwie w tej seri, czego im z calego serca zycze, to jak jacks zobaczy ze juz jest pozamiatane to zakonczy swoja kariere trenerską :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy nonsens czy nie nonsens, ale takie statystyki napewno maja jakis wplyw na mentalnosc calej druzyny. Mysle, ze jesli Jazz beda chcieli wygrac jakies mecze w tej serii to nie tylko beda musieli robic dobra robote na tablicahc (jak do tej pory) co jest z drugiej strony bolaczka Lakers, ale Lakers musza po prostu slabiej zagrac, przede wszytkim w obronie. I nie zebym nie docenial Utah, ale czego by tu nie powiedziec Jazz sa zepsolem gorszym niz LAL. Okey, mecz Pistons - Magic sie zaczyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nikt nic nie napisal jeszcze??

mecz blizniaczo podobny do tego co dzialo sie w g1.

lakers do przerwy odskakuja na kilkanascie. tylko dzis za sprawa 1 piatki.

na koniec 3 po trojce w koncowce dwilla jazz dochodza na 10. nawet podanie przez cale boisko bylo takie jak w g1 z podobnym skutkiem.

 

4 kwarta jazz gonia dochodza na 4 czy 5. czas dla phila i odskakuja.

 

dzis bylo kilku ojcow sukcesu.

kobe kolejny swietny wystep

gasol mimo ze cyferki fajne to znow stlamszony przez fizycznych jazzmanow

odom dwoil sie i troil na deskach. poskutkowalo. w ogole fajnie fizycznie gral.

fisher byl dzis cichym bohaterem tego meczu. trafial wazne trojki, bronil

sasha kolejny pozytywny wystep. kto by sie tego spodziewal panowie kibice lakers, ze sasha zagra 2 rowne spotkania nawet w po, co?:)

 

w jazz jedynymi pozytywami to milsap, ktory zagral lepiej niz booz. 4xand1 r u kiddin me?

dwill zaczal naparzac gdy bylo juz za pozno.

reszta ponizej swoich mozliwosc. okur demon tablic dzis mniej zebral od gasola:D

 

mialo sie zmienic wiele, tak jak w serii z nuggets a bylo praktycznie to samo c ow g1. z tymze dzis lakers znow trafiali swoje, jazz swojego nie trafiali, do tego juz tak nie dominowali na deskach. zatem wyszlo na nasze, ze to nei jest tak ze to nie my, kibice lakers nie jestesmy w stanie przyjac tego ze ktos cos moze zmienic w swojej grze. oczywiscie ze jestesmy w stanie to przyjac ale poki co nei bylo przeslanek za tym zebysmy sie bardzo w tej kwesti mylili. ale trzeba bylo nas zjechac.

 

 

pora teraz na g3 i g4.

 

lakers zrobili swoje. zasluzenie wygrali 2 mecze, w ktorych byli poprostu lepsi. 1 polowa w ich wykonaniu byla chyba jedna z lepszych w tych po, choc to wciaz nie 100% tego na co ich stac. teraz pytanie jak duzo zmieni sie w utah w grze zespolow. imo choc to ESA, lakers stac na 1 zwyciestwo w slc. jazz polegli tam w tych playoffs, polegli tam z lakersami w sezonie wiec czemu nie teraz. szkoda ze fish takiego spotkania nie pozostawil sobie na weekend ale jeszcze nie wszystko stracone.

 

i faule. wychodzi "fizycznosc" jazz po raz kolejny. musza cos zmienic. beda pod sciana. raczej nei pekna bo to druzyna z charakterem. ale czy stac ich na 2 zwyciestwa u siebie? przekonamy sie juz niedlugo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LAL-UTA 120:110

 

No i mamy 2:0, czyli zgodnie z planem. Pierwsze co rzuca się w oczy w box score to nieprawdopodobna skuteczność, z jaką zagrali Lakers: FG 57,4% , 3P 63,6% :shock: LAL oddali w tym meczu ponad 30 rzutów mniej od Jazz, znów dostali łomot na własnej tablicy (16 zbiórek ofensywnych Jazz...), a jednak wygrali. Kobe zagrał jak na nowo koronowanego MVP przystało, po nieco słabszym pierwszym meczu do swojej normalnej ostatnio dyspozycji wrócił Odom, swoje zagrał Gasol, pochwały należą się Fishowi. Teraz Jeziorowcy jadą nad Słone Jezioro :D i wskazane byłoby wyrwać tam przynajmniej jeden mecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze Kobe po otrzymaniu MVP bedzie dodatkowo zmotywowany i mozna oczekiwac bardzo dobrego wystepu indywidualnego w polaczeniu ze zwyciestwem Lakers.

no to dobrze wymyśliłeś :wink: świetna 1 kwarta Lakersów tu myśle w dużej mierze ustawiła ten mecz, bo wychodziło nam praktycznie wszystko. W 3 troche się Williams rozchulał ale ogólnie to bez rewelacji z jego strony. Do przerwy to cieniowali Jazzmani strasznie. W zasadzie to Korver i Millsap im ciągneli jako tako wynik. Jazz jakby to lepiej rozegrali mogliby to nawet wygrać bo w końcówce mogli już dojść na bodajze 4pkt ale jak sie czeka na obronce pod koszem rywali no to sie mowi trudno :wink: Fisher dzisiaj na obwodzie szalał niesamowicie, Lamar nareszcie taki występ na jaki czekałem 19/16. Generalnie praktycznie 4 graczy Lakers 20+pkt. A Kobe no szalał po tym MVP i był nie do zatrzymania, Jazz obojętnie kim go kryją to nie mają go jak przyblokować, albo jest wjazd z faulem albo go podwoją i wtedy jest odegranie i punkty tak czy tak :) no i to wejście Bryanta i podanie do Gasola :shock:

a tak na marginesie to Lakersi zaczynając PO z 6-0 zawsze dochodzili do finału (a tak było chyba 5 razy) i tylko raz przegrali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakers poprawili zbiorke (choc i tak Jazz za duzo w ataku pozbieralo), Jazz poprawili skutecznosc a i tak przegrali. Kobe gral madrze, tam w koncowce liczyl chyba na faul z tym rzutem prawie za "3", ogolnie bdb wystep. Odom jak natchniony - 19pkt, 16zb, Sasha swoje z lawki no i Fisher. Swietny wystep, wiecej nie trzeba.

 

Jazz wciaz nie maja odpowiedzi na Bryant'a. Chyba najladniej wygladal tam Harping, a Brewer? :lol: Nie robcie juz niego takiego obronce 8)

 

Boozer wciaz bez formy, 10 pkt 3/10 slabo... Z taka postawa wszystko jedno gdzie gra, w pomalowanym czy tez nie. Williams zagral za to dobre spotkanie, probujac cos zrobic w koncowce. Brawa dla niego ale bez dobrej psotawy Boozer'a Utah chyba nic nie zdziala.

 

Jazz poprawili skutecznosc, Lakers zbiorke (obydwie druzyny wciaz nie zagraly swego, ale poprawa byla) no a i tak gora sa Lakers i znowu +10 win.

 

Lakers grali dobry defens przez 3 kwarty. W trzeciej totalnie nie bylo obrony. Wydawalo mi sie Utah trafialo w kazdej akcji... Dobrze ze i Lakers odpowiadali, ale w Utah moze juz tak nie byc.

 

Trzeci mecz w piatek w Utah, Jazz moze go ugraja, wydaje mi sie ze kluczem do sukcesu bedzie postawa Boozer'a bo poki co, gra slabo i Utah przegrywa.

 

6-0 w PO :) 3 razy mistrzostwo NBA, i tylko raz odpadniecie w finale NBA. Ciekawe te statystyki ;)

 

 

acha jeszcze sprawa Radmanovica... gosc nie gra swego, od dluzszego czasu nie potafi zlapac rownej formy. Mialbyc drugi Kukoc a tym czasem jest Vlade... :/ Trzeba pomyslec o trejdzie z jego udzialem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż, gratulacje dla Lakers za pierwsze 2 mecze, byli w nich po prostu lepsi....gdy grali maksymalnie zmobilizowani to łatwo zdobywali punkty i natychmiast odjeżdżali na +10...nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Jazz potrafili chwilowo przejmować momentum tylko gdy Lakers trochę się rozluźniali plus jak dziś nie było Bryanta (bez niego było dziś -8 dla LAL)...patrząc na Utah, to oni cały czas grają z takim samym, maksymalnym zaangażowaniem i wydaje mi się, że tylko temu, dzięki tej niemal ponadludzkiej ambicji i woli walki są w stanie przegrać 2 mecze 10pts w sytuacji gdy z gry byli znacznie gorsi i niewiele im wychodzi z tego co grali przez cały sezon...w tym upatruję jedyną szansę dla Jazz, że Lakers nie grają jak na razie cały czas z tą samą intensywnością....i gdyby nie fantastyczny występ Fishera, który rzucał daggera za daggerem i drugi z rzędu świetny mecz Bryanta (te 2 nieprawdopodobne rzuty w 3 kwarcie i 2 asysty w czwartej do Vujacica i Gasola) to znów byłoby na styku...w kluczowych momentach decydują indywidualności, których może w Lakers nie ma więcej niż w Jazz, ale są w zdecydowanie wyższej formie i w obu meczach było tak, że jak Lakers mieli trafiać, to trafiali

 

szkoda, że Boozer non stop ma te problemy z faulami, bo mimo wszystko czasem widać, że jest w niezłej formie i potrafi z łatwością zdobywać punkty...jednak te faule wybijają go chyba z rytmu no i też nie ma tej mentalności co Malone....tą psychę ma za to Millsap i niezłe pokazał jaja...szkoda, że Sloan nigdy nie decyduje się na niestandardowe ruchy i zawsze mecze kończą Boozer i Okur..nawet w sytuacji gdy Millsap rozgrywa jedno z najlepszych spotkań w karierze...to samo się tyczy Harpringa, który choć dobrze bronił pod koniec przeciw Bryantowi, to w ataku był niestety bezużyteczny i dla mnie Kirilenko, jako najlepszy obrońca i bardzo przydatny gracz w każdym elemencie, powinien grać po 40+ minut, także np. obok Harpringa, który mógłby grać za Korvera

 

jeszcze jeden taki szczegół to 5/5 za 3 Williamsa - kto wie, czy to nie on jest najlepszym strzelcem Jazz za 3, a rzuca tylko wtedy gdy akurat wyjdzie taka sytuacja na boisku...może warto byłoby i pod niego ustawiać jakieś akcje, a nie pod Korvera, który strasznie cieniuje za trójki już od dobrego miesiąca

 

generalnie pierwsze 2 mecze przynajmniej pokazały serce Jazzmanów i ich wyższość nad takimi Denver...walczyli do końca i nie dali się zroutować i w obu meczach na 5 min przed końcem wszystko jeszcze było możliwe a niepewność wśród fanów Lakers na pewno znaczna..chociaż tyle...oby w Salt Lake Jazz było ich stać na nieco więcej...a wierzę, że przy wsparciu swoich ścian powinni być w stanie wygrywać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie statystyki Wilimasa w tym meczu nie odzwierciedlaja tego jak zagral. Zaczal sypac te trojki nad Fisherem kiedy mecz byl faktycznie rozsytrzygniety. Tak jak mowil Smith i Barkley w studiu. Boozer przeciwko 4 zawsze dominowal na kozle, a tutaj przeciwko Lakers nie moze sobie na to pozwolic, przez co ma takie a nie inne klopoty w zdobywaniu koszy. I wazna rzecz Kenny powiedzail, Bynum to jeden z mlodych nielicznych zawodnikow, w lidze, ktorzy potrafia sie wpasowac w druzyne i wiedza dokladnie co robic i jak robic. On powroci w przyszlym sezonie i "lakersi beda niebezpieczni przez nastepne 5 lat" A ogromne szanse na mistrzostwo maja juz w tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis drugie spotkanie, myslę ze dla jazz najbardziej dogodne bo jesli wygraja cala rywalizacja moze zmienic oblicze, jeśli przegrają, odpukac, to niema tragedi bo to mecze na wyjezdzie dodatkowo na ciezkim terenie lal. Michalowicz potwierdzil w meczu bos z cle ze w piatek i niedziele będą transmisje z SALT LAKE CITY, fajnie cala polska bedzie mogła zobaczyc najlepszych kibiców w nba poraz pierwszy w tym sezonie na antenie c+.

najlepszych? :lol: chyba najwiekszych wiesniakow w calej ameryce. takich co nie maja szacunku dla nikogo i rzucaja popcornem i colą po parkiecie :? nie wiem jak mozna takich burakow nazywac kibicami w ogole. to taki odpowiednik naszych hoolsow. ale jak to mowil kolega ostatnio - to mormoni wiec co sie dziwic ;-)

 

co do meczu - inaczej byc nie moglo, teraz b. wazny g3 w ktorym Lakers musza dobic rywala i tyle. wiecej mowic nie trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no po drugim meczu co sie mialo zmienic - skuteczność Utah i zbiórki sie zmieniło ale nie wiele i wynik tez sie niewiele zmienił.... wrecz obraz gry był podobny.

Właściwie wczesniej juz wszystko napisaliście ale naprawde podkreślic trzeba forme Fisza za 3 - te 5/5 Derona zupełnie zneutralizował - trafiał z czystych pozycji i rekąmi obrony przed nim też....

lakers tak ogólnie nieco gorzej w obronie zagrali ale za to mieli trochę szczęscia i troche nieszczęścia - kilka takich prostych lay upów wypadło z kosza....

Jedyne czego sie obawiam to fakt że taka sama gra obronna Utah jaką prezentowali teraz może dac im zwyciestwo w hali domowej ze wzgledu na zrozumiałą wiekszą pobłazliwość sędziów.. jak uda nam sie wygrac tam choć jeden mecz to seri ta sie szybko skończy jesli Jazz dwa u sibie wygraja oczywiście bedzie ciekawie jednak lakers sa w dobrej formie i jeśli koncetracje utrzymamy może kolejny swee..p:)

aha i MVP gral i efektywnie i efektownie kilka circuss shotów nice--- i Real pojechal Barcelone nice 2 times

a i tak mam pytanie KObe powienien mieć nieco więcej asyst nie sadzicie??:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore: najlepszych zapewne w sensie skuteczności zespołu na własnym parkiecie. Ciężko tu polemizować. To przecież nie faktura ścian decyduje o przewadze we własnej hali a właśnie kibice. Zresztą jeszcze za czasów Malone, Stocka i Hornacka kibice też dawali tam czadu, zawsze było tam głośno i nieprzyjemnie dla gości. Chyba właśnie o to chodzi.

 

Co do meczu - po luknięciu na box score byłem zaskoczony szczególnie przewagą Jazz na tablicy Lakers. Toż to masa. Studiowałem potem kolejno resztę pozycji i zastanawiałem się jak zdołaliśmy wygrać. Wzrok na FG% zawiesiłem dopiero na końcu i odetchnąłem :) Przy takiej dyspozycji rzutowej nie obawiam się specjalnie o wyniki w SLC. Nawet jeśli Jazz utrzymają taką przewagę na tablicach.

 

Wciąż za to nie mogę darować sobie braku Bynuma. Szkoda, że nie mamy go w tej serii :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.