Skocz do zawartości

WCSF: Lakers (1) - Jazz (4)


Van

kto wygra?  

43 użytkowników zagłosowało

  1. 1. kto wygra?



Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze,ze udało się wygrać,bo teraz 2 mecze na trudnym terenie. Ale znowu liczę na Kobego,że zachowanie "publiczności" po raz kolejny go bardzo zmobilizuje.

 

A i jest nowe info o Bynumie- miał badania i wykazały one postęp w rehabilitacji.Podobno nie odczuwa już bólu,ale operacja dalej jest bardzo możliwa. Lekarze dali mi 3-4 tygodni do kolejnego badania i jeżeli nie będzie postępów w rehabilitacji Drew pójdzie pod nóż.

Natomiast Ariza będzie miał CT w piątek i jeżeli wyniki będą dobre to g4 jak najbardziej mozliwe:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jak to mowil kolega ostatnio - to mormoni wiec co sie dziwic ;-)

możesz rozwinąć swoją myśl?

hehe tu nie ma co rozwijac, przytoczylem caly dialog w skrocie (-kibice w utah sa jebnieci. -to mormoni, wiec co sie dziwisz ;-) ). mysle ze chodzilo mniej wiecej o to ze mormoni to dziwna brać, z dziwnymi pogladami i dziwnym podejsciem do zycia, a zart nt kibicow byl odniesieniem do ich spaczonego (w stosunku do wiekszosci) podejscia do wiary i zycia. Ot taki odpowiednik naszych rodzimych jehowców ;-)

 

Lekarze dali mi 3-4 tygodni do kolejnego badania i jeżeli nie będzie postępów w rehabilitacji Drew pójdzie pod nóż.

To jest calkiem popierdolo*e :? Cos tu jest nie tak. Kontuzja ktora miala byc leczona maxymalnie 8 tygodni przeciaga sie do 14 i oficjalnie jest zapowiedziane ze bedzie trwala minimum 17 tygodni, z adnotacja ze mozliwa jest operacja. Gdzie tutaj ktos zrobil jakis blad w sztuce lekarskiej. Nie rozumiem tego jak mozna sie tak pieprzyc z tym nie wiedzac co trzeba robic :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwne to trochę sześć meczów PO za nami, a jeszcze ani razu nie obawiałem się w trakcie meczu o zwycięstwo, ani razu oglądając mecz nie darłem się, nie rzucałem bluzgami, nie musiałem odsuwać wszystkiego co miałbym pod ręką żeby tym nie rzucić :wink:

 

krótko mówiąc nie było jeszcze w tych PO meczu w czasie oglądania, którego chociażby przez chwilę można się było obawiać porażki nie mówiąc już o przegraniu serii jak by tak jeszcze Hornets wyeliminowali Spurs to już w ogóle relaks do finału 8)

 

Jazz znowu wygrali zbiórki, ale już nie tak zdcydowanie, Lakers podobnie jak w regular rzucali z nimi na świetnej skuteczności i to wystarczyło. Kabe z Bastillonem nie mogący się doczekać na problemy Bryanta widać muszą uzbroić się w cierpliwość jeśli Spurs odpadną to pewnie do czerwca bo jak widać jak dotąd w serii z "fizycznymi" Jazz nie mają za bardzo o czym pisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no Niestety Van ma racje - Kobe bardzo zawodzi swoich haterów i gra bardzo zajebiście od czasu pierwszego meczu z Denver - zwróccie uwagę ile mniej jumperków robi w każdym meczu - średnią ma na pewno powyżej 30 pts w tych po a zdaje sie że też skuteczność z gry w PO powyżej 50% nie sprawdzałem tylko tak z pamięci pisze.

a jak sie zdarzy mecz że bedzie mu siedzieć jak dzisiaj Derekowi to dopiero bedzie masakra - a taki mecz może sie zdarzyc np po buczeniu kibicow W Utah

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zobaczyłem dziś na środku parkietu Kobego odbierającego i podnoszącego nad głowę trofeum dla MVP, przybijających mu piątki kolegów z drużyny, gratulującą mu zonę i córki to wiedziałem, że dziś nic złego dla Lakers się nie wydarzy. :wink:

 

Po raz drugi z rzędu przegrywamy walkę na tablicach, po raz drugi Boozer gra słaby mecz, po raz drugi gramy na bardzo dobrej skuteczności, o wiele lepszej niż Jazz no i to dało nam zwycięstwo numer, tak samo jak poprzedniego nawet przez moment niezagrożone.

 

Kobe gra w tych PO naprawde niesamowicie, zdobywa mnóstwo punktów na bardzo dobrej skuteczności, zbiera, asystuje, jest prawdziwym liderem, prawdziwym MVP, a dzięki temu my wygraliśmy właśnie szósty mecz z rzędu.

 

Ja nie widzę przeszkód abyśmy wygrali jeden mecz w SLC, a jeśli tak się stanie to już jedną nogą będziemy w WCF. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ale jak to mowil kolega ostatnio - to mormoni wiec co sie dziwic ;-)

możesz rozwinąć swoją myśl?

 

hehe tu nie ma co rozwijac, przytoczylem caly dialog w skrocie (-kibice w utah sa jebnieci. -to mormoni, wiec co sie dziwisz ;-) ). mysle ze chodzilo mniej wiecej o to ze mormoni to dziwna brać, z dziwnymi pogladami i dziwnym podejsciem do zycia, a zart nt kibicow byl odniesieniem do ich spaczonego (w stosunku do wiekszosci) podejscia do wiary i zycia. Ot taki odpowiednik naszych rodzimych jehowców

nie będę się tu może unosił, w ogóle niepotrzebnie znów wdaję się w dyskusję z Tobą, ale zrób nam wszystkim tę przyjemność i nie wypowiadaj się o czymś, o czym nie masz pojęcia, ok? czy wiesz coś więcej o mormonach poza tym, że w XIX wieku praktykowana było wśród nich poligamia? jeśli chodzi o "jebnięcie" to co najwyżej niektórzy polacy są jebniętymi ignorantami....w swoim czasie miałem okazję zgłębić temat tej religii i poznać całkiem sporą grupę mormonów ze Stanów i z Polski i zaręczam Ci, że to nie oni byli tą grupą ilu? 2? 3? 5? 10? osób na 20 tysięcy, która kiedyś rzuciła coś na parkiet ESA.

 

elwariato pisząc "najlepszych" miał na myśli najbardziej żywiołowych, stojących murem za drużyną, takich którzy pewnie oddali by za nią życie....w NBA niewiele drużyn ma takich fanów i to należy docenić...a to, w jaki sposób przejawiają czasem swoją bezgraniczną miłość do klubu z SLC, to już inna sprawa, ale jest to raczej związane z zaściankowością całego stanu i ludzi tam mieszkających a nie z wyznawaną przez nich religią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore: hehe tu nie ma co rozwijac, przytoczylem caly dialog w skrocie (-kibice w utah sa jebnieci. -to mormoni, wiec co sie dziwisz ). mysle ze chodzilo mniej wiecej o to ze mormoni to dziwna brać, z dziwnymi pogladami i dziwnym podejsciem do zycia, a zart nt kibicow byl odniesieniem do ich spaczonego (w stosunku do wiekszosci) podejscia do wiary i zycia. Ot taki odpowiednik naszych rodzimych jehowców

Zeby tylko to kore. Czas zebym ja kilka zdan dorzucil na temat druzyny Utah Jazz. I mozecie mnie za to nie lubic (kibice Utah) ale najwyzszy czas, zebym sie wypowiedzial. Klubu tego nie znosze od samego poczatku mojej przygody z NBA. Zaczelo sie od (nie zebym nie mial szacunku dla tych legend) gryzacego, drapiacego i kopiacego przeciwnikow Stocktona, wraz z "prostym listonoszem Malonem, ktory niedostarczal w niedziele" (nie zebym mial cos przecikwko jego ciezkiej pracy i tereningach) i Hornackiem gladzacym szczeke przy wykonywaniu wolnych. Te trzy postacie w jednej dryzynie jakos nie potrafily przypasc mi do gustu i ilekroc zostali skopani przez Bulls w finale NBA (dwa razy) bradzo mnie to cieszylo. Poza tym kolejna indywidualnoscia, ktora juz dopelnila wszytkiego byl czlowiek pozbawiony rozumu - Greg Ostertag.

 

Tak jakos w tej historii Jazz to sie wszytko potoczylo, ze wybieraja zawodnikow, ze tak powiem dziwnych. Ale skoro musza oni byc zaakceptowani, przez BIALA plage mormonow w Utah to co sie dziwic. Jak pokazuje historia, tradycje kontynuuja. Boozer (on jest w zasadzie pomieszany, jak ten jego tatuaz czlowieka pol bialego i pol czarnego, tyle, ze za te postacia sa jakies gory - czlek z gor, na drugiej rece jakis niedzwiec - polarny?. Tak czy inaczej Boozer, mi bardziej przypomina meksykanina pomiesznego z czarnym) Meksykanow w stanach nikt nie lubi, mi tez do gustu nie przypadli. Maja Harpringa, turka Mehmenta Okura, rosjanina Kirlenko czy ukrainca Kyrylo Fesenko. Te kraje nie sa moimi ulubionymi, przepraszam. Po prostu ta mieszanka (jak kiedys w latach 90) do mojego gustu nie przypadla i nie przypadnie nigdy.

 

Nie mowie o jakiejs dyskryminacji, ale ja ich po prostu nie cierpie. Nie mam nic do Korvera i Williamsa, ale wolalbym, zeby Korver sie w tym zespole nigdy nie znalazl. Ale, ze byl bialy to musieli go sciagnac. Williams tez bardziej bialego niz czarnego przypomnia (mimo, ze pomieszany) Co ciekawsze, ogladajac Lakers i Jazz juz podswiadomie, kibicowalem Lakers zeby ich sprali. I na sam koniec, moja antypatia do klubu Utah Jazz nie ma nic wspolnego z tym, ze klasyfikuje Paula jako rozgrywajacego wyzej nic Williamsa. Tyle. Wiem, ze wiecej jest tutaj ludzi, ktorzy Jazz niecierpia ale pewnie sie nie ujawnia. Hornacek i Harpring mieli swoje epizody w Philadelphii, a ten pierwszy pol kariery przegral w Phx ale nikt tego raczej nie pamieta. Kojarzony jest z Utah i druga czesc kariery tam sepdzonej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kore

 

To nie musi być błąd lekarzy. Sprawa prawdopodobnie wygląda tak-

 

Po zdiagnozowaniu kontuzji były 2 wyjścia- operacja i oficjalny koniec sezonu, lub rehabilitacja i możliwy powrót. Bynum i jego ludzie zdecydowali się na to drugie z oczywistego powodu- nowy kontrakt.Niestety podjęli to ryzyko.Rehabilitacja szła dobrze,ale chęć jak największego kontraktu zgubiła Drew- pośpieszył się ze swoim powrotem i z intensywnością treningów i z końca drogi wrócił na jej środek. Ból i opuchlizna które już minęły,znowu powróciły.Teraz dalej kontynuuje rehabilitację beż szansy powrotu w tym sezonie.Dalej trwają próby normalnego zaleczenia tej kontuzji,jednak operacja może być jedynym wyjściem.

 

Trzeba będzie poczekać na następne badania i prawdopodobnie wtedy okaże się czy będzie operacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore troche przeaadziles. i tu musze sie wstawic za fanami jazz. tez kieyds poznalem kilku mormonow, calkiem ciekawi ludzie. ale ich religia nie ma wiekszego wplywu na kibicowanie. predzej chodzi tu o zasciankowosc o ktorej wspomnial greg.

 

przesadzili kilka razy. to fakt. z fishem na czele, ale nie mozna im zarzucic jednego. sa jedna z najlepszych publicznosci w tej lidze jesli chodzi o atmosfere na meczu. tak bylo w finalach 97 czy 98. tak jest teraz. niesamowita atmosfera i tego jako kibic jeziorowcow zazdroszcze. choc i atmosfera w staples sie poprawila. ale blizej nam do united center. wqrwiaja mnie krawaty na meczach jak hvj. w staples poza kilkoma wiernymi kibicami- aktorami reszta to niedzielni kibice ktorzy pojawiaja sie tylko wtedy gdy trzeba a raczej wypada.

 

jmy tez bez sensu piszesz. ja jazzmanow podczas finalow 97 i 98 tez nie lubilem. ale gdy pozniej ogladalem kasety z tymi meczami to... pokochalem ich. ich styl gry, to ze gosc taki jak stockton ktory nawet nei powionien grac w plk byl gwiazda nba. cicha gwiazda, robiacego wiecej dobrego niz nash. qrwa jak przypomne sobie te picki... mniam.

 

dopierdalasz sie do doboru graczy. fakt ze od zawsze byli dziwni. moze faktycznie kibice jak i wladze klubu maja tam jakis wplyw na to ze lepiej przyjmuja u siebie bialych. wiem ze to stan gdzie generalnei za czarnymi sie nie przepada, ale nie liczy sie to jacy sa zawodnicy tylko co potrafia zagrac. a sloan potrafil z tym zespolem robic naprawde cuda chocby wtedy gdy zaliczyli chyba dodatni sezon z ak jako liderem.

 

mexykow nikt nie lubi? fajnie ale 70$% kibicow jeziorowcow to mexyki. i zolci. zerknij na fotki z meczow. typowy kibic lakersow to przytyty mexykanin w zoltej koszulce lakersow. ale jaki to ma wplyw na to czy sie klub lubi czy nie?

 

moim zdaniem takie postrzeganie jest zasciankowe i blizej ci teraz do... kibicow jazz??:)

 

generalnie kore i jmy rozczarowaliscie mnie swoimi wypowiedziami.

 

co do bynuma. lukasz nie mozesz mu zarzucic ze chcial wrocic za szybko. tego nie wiemy. nie bylismy przy tym. unikniecie operacji bylo wtedy dobrym wyjsciem bo po co kroic skoro samo powinno sie agoic. moze to wyjdzie nam na dobre. poczekaja z przedluzeniem bynuma o rok, zeby sie wyklarowalo. sie zobaczy. poki co niech walcza bo po tym co graja i co sie dzieje w tych rozgrywkach (slaba gra celtics, kontuzja billupsa, hornets 2-0 spurs) to otwiera nam sie szansa na granie w czerwcu. ale do tego jeszcze dluuuga droga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

badboys2: jmy tez bez sensu piszesz. ja jazzmanow podczas finalow 97 i 98 tez nie lubilem. ale gdy pozniej ogladalem kasety z tymi meczami to... pokochalem ich. ich styl gry, to ze gosc taki jak stockton ktory nawet nei powionien grac w plk byl gwiazda nba. cicha gwiazda, robiacego wiecej dobrego niz nash. qrwa jak przypomne sobie te picki... mniam.

 

dopierdalasz sie do doboru graczy. fakt ze od zawsze byli dziwni. moze faktycznie kibice jak i wladze klubu maja tam jakis wplyw na to ze lepiej przyjmuja u siebie bialych. wiem ze to stan gdzie generalnei za czarnymi sie nie przepada, ale nie liczy sie to jacy sa zawodnicy tylko co potrafia zagrac. a sloan potrafil z tym zespolem robic naprawde cuda chocby wtedy gdy zaliczyli chyba dodatni sezon z ak jako liderem.

Pewnie, ale czegos takiego jak sympatia sie nie wybiera. Albo lubisz albo nie lubisz. Nawet nie chodzi o argumentacje, ktora moze Ciebie przekonac. Z uczuciami sie nie dyskutuje.

 

mexykow nikt nie lubi? fajnie ale 70$% kibicow jeziorowcow to mexyki. i zolci. zerknij na fotki z meczow. typowy kibic lakersow to przytyty mexykanin w zoltej koszulce lakersow. ale jaki to ma wplyw na to czy sie klub lubi czy nie?

 

moim zdaniem takie postrzeganie jest zasciankowe i blizej ci teraz do... kibicow jazz??:)

Ja mowie ogolnie w stanach. Wiadno, ze sami siebie nie lubic nie moga. Podstawowym (w moim wypadku) powodem jest to, ze jak juz do tego kraju przybywaja to przynajmniej by wykazali chec mowienia po angielsku. Niektorzy latami siedza a nawet slowa po angielsku nie wykrztuwsza z siebie. Niech naplywaja, ale i niech wykaza troche wysilku i staraja sie jezyka nauczyc, w koncu to nie Meksyk tylko Ameryka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no ok może troche przesadziłem-po prostu chciał wrócić czuł się dobrze ale niestety kolano nie było na to gotowe. z perspektywy czasu operacja na początku byłaby najlepszym rozwiązaniem,ale wtedy nikt tego nie mógł przewidzieć.

Ale z drugiej strony decyzja o rehabilitacji dziwna-koleś po 2 operacjach kolan,widac że ma z nimi problemy więc brak operacji lekko nierozsądny.Dlatego Drew (a dokładniej jego doradcy)są dla mnie głównymi winowajcami-jak to mówią chciwy traci 2 razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jakos w tej historii Jazz to sie wszytko potoczylo, ze wybieraja zawodnikow, ze tak powiem dziwnych. Ale skoro musza oni byc zaakceptowani, przez BIALA plage mormonow w Utah to co sie dziwic. Jak pokazuje historia, tradycje kontynuuja. Boozer (on jest w zasadzie pomieszany, jak ten jego tatuaz czlowieka pol bialego i pol czarnego, tyle, ze za te postacia sa jakies gory - czlek z gor, na drugiej rece jakis niedzwiec - polarny?. Tak czy inaczej Boozer, mi bardziej przypomina meksykanina pomiesznego z czarnym) Meksykanow w stanach nikt nie lubi, mi tez do gustu nie przypadli. Maja Harpringa, turka Mehmenta Okura, rosjanina Kirlenko czy ukrainca Kyrylo Fesenko. Te kraje nie sa moimi ulubionymi, przepraszam. Po prostu ta mieszanka (jak kiedys w latach 90) do mojego gustu nie przypadla i nie przypadnie nigdy.

wow Jmy, dzięki wielkie że zdecydowałeś się podzielić z nami swoimi wysokiego lotu "przemyśleniami", w sumie po to przecież to forum zostało stworzone...niezły pokaz tolerancji i kosmopolityzmu w zestawieniu z zaściankowością i buractwem mormonów.....całkiem fajny pomysł, żeby pisać dlaczego się nie lubi jakiejś drużyny...każdemu dobrze zrobi, jak od czasu do czasu wyrzuci z siebie trochę jadu....Twoja argumentacja mnie powaliła...to rzeczywiście cholera świadczy o spaczonej psychice Boozera, że sobie wytatuował niedźwiedzia w sytuacji gdy dorastał na Alasce...Hornacek tez nieźle spaczony z tym głaskaniem po policzku - dobrze, że Kidd nie gra w Jazz (a według Twojej śmiechu wartej teorii mieszańców świetnie by się nadawał) bo od razu i jego z jego słaniem pocałunków przed wolnymi uznano by za psychicznego...mam nadzieję, że nie śni Ci się po nocach Hornacek gładzący swój policzek.....to może ja pozostając w tej retoryce także napiszę, że nie lubię Iversona bo czasem łazi z gnatem i oddał najwięcej kozłów w historii NBA :lol:

 

powiem tyle, że życzyłbym Tobie i innym tyle inteligencji i klasy, jaką mają najbardziej znienawidzeni przez Ciebie koszykarze typu Stockton czy Hornacek, który będzie następcą Sloana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Greg00: wow Jmy, dzięki wielkie że zdecydowałeś się podzielić z nami swoimi wysokiego lotu "przemyśleniami", w sumie po to przecież to forum zostało stworzone

Nie ma sprawy Greg, anytime.

 

całkiem fajny pomysł, żeby pisać dlaczego się nie lubi jakiejś drużyny...

Co sie mam z tym ukrywac. Chyba kiedys anwet w jakims temacie ten watek poruszylem (kluby lubiane/nie lubiane)

 

Twoja argumentacja mnie powaliła

Ona wcale nie jest istotna. Jak juz powiedzialem wczensije z uczuciami sie nie dyskutuje. Albo lubisz, albo nie.

 

to może ja pozostając w tej retoryce także napiszę, że nie lubię Iversona bo czasem łazi z gnatem i oddał najwięcej kozłów w historii NBA

I spoko, mnie to nie rusza kompletnie. Ja bym jeszcze dodal, gadke o practice. Lol.

 

jaką mają najbardziej znienawidzeni przez Ciebie

Wolalbym uzywac terminu nielubiani, niz nienawidzeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę panowie dziwni jesteście. Oczywiście można kogoś nie lubić, jasna sprawa, ja np. otwarcie mówię ,ze nie przepada za Suns, bo pokonali nas dwa razy z rzędu w PO, nie odpowiada mi ich styl, denerwuje ich narzekanie na sędziów, ich trener(były :wink:) itd.

 

,ale jak ty Jmy, podajesz jako argument waleczność Stocktona czy ten rytuał Hornacka przy osobistych, to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Do tego walisz te teksty o tym, że władze Jazz wybierają tylko białych, a przecież gówno możesz wiedzieć o tym czym oni sie kierują przy wyborze graczy do zespołu. Poza tym dziwnie próbujesz nagiąć fakty na swoją korzyść. Wiiliams to mieszaniec, ale raczej biały, Boozer to samo ...:lol:

 

Aha, tekst o tych twoich nieulubionych krajach też niezły :lol:, a jakie to ma znaczenie z jakiego kraju oni są. Dla mnie to dany gracz może być i z Tadżykistanu, liczy się to co sobą prezentują na boisku i poza nim, a nie to skąd jest czy jaki ma kolor skóry.

 

Jmy, rozumiem, że jarasz się Stanami, Amerykanami, gośćmi typu Iverson z kolbami kukurydzy na głowie, w luźnych ciuchach itp, ale trochę tolerancji, zdejmij klapki z oczu, naprawdę można dostrzec wiele dobra i pozytywnych wartości także w Mormonach i także poza Stanami Zjednoczonymi. Przejrzyj na oczy chłopie. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Graboś: ,ale jak ty Jmy, podajesz jako argument waleczność Stocktona czy ten rytuał Hornacka przy osobistych, to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać

Najlepiej smieac i plakac jednoczensie.

 

Do tego walisz te teksty o tym, że władze Jazz wybierają tylko białych, a przecież gówno możesz wiedzieć o tym czym oni sie kierują przy wyborze graczy do zespołu

Do tego gowno mnie ineteresuje czym sie kieruja, ale nie przypadkiem jest, ze 95% ludnosci jest rasy bialej w Utah, a niecale 2 czarnej. Wiec jesli masz zdolnosci racjonalnej oceny faktow, nie powinno byc dla Ciebie problemem dojscie do oczywistych wnioskow. A jak widze jest.

 

Poza tym dziwnie próbujesz nagiąć fakty na swoją korzyść. Wiiliams to mieszaniec, ale raczej biały, Boozer to samo ...

Niczego nie naciagam, patrzysz na williamsa i widzisz bardziej bialego niz czarnego, tak samo jak na boozera. A, ze biali sa mile widziani w Utah stad i moj argument taki a nie inny.

 

Aha, tekst o tych twoich nieulubionych krajach też niezły , a jakie to ma znaczenie z jakiego kraju oni są. Dla mnie to dany gracz może być i z Tadżykistanu, liczy się to co sobą prezentują na boisku i poza nim, a nie to skąd jest czy jaki ma kolor skóry.

Dla mnei ma znaczenie i Rosji nigdy nie cierpialem i dlaje nie cierpie. Podobnie jak jakiej Ukrainy. I mimo wszytko podswiadomie, zawsze bedzie mialo to dla mnie znaczenie. I nie pisz bzdur, ze na takie cos nie zwracasz uwagi.

 

Jmy, rozumiem, że jarasz się Stanami, Amerykanami, gośćmi typu Iverson z kolbami kukurydzy na głowie, w luźnych ciuchach itp, ale trochę tolerancji, zdejmij klapki z oczu, naprawdę można dostrzec wiele dobra i pozytywnych wartości także w Mormonach i także poza Stanami Zjednoczonymi. Przejrzyj na oczy chłopie.

Nie mam sie czym jarac bo za dlugo tutaj juz jestem, zeby sie jarac. Z "goscmi" takimi jak Iverson (wygladajacy jak on) to gram na codzien w kosza, wiec co niby tez sie tym jaram? Przestan. Tolerancje to jedna sprawa, ale nie oznacza zaraz, ze mam klub czy zawodnika w nim grajacego lubic tak samo jak innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jmy ale skad ta twoja taka niechec do mexykow?

polacy tez jezdza do usa czy na wyspy. nie wspominajac o szwecjach,niemcach i innych krajach i musze ci powiedziec ze nie wiem czy z nauka jezykow jest u nich(u nas) lepiej niz u mexykow.

 

w chicago przezyjesz znajac tylko j.polski, to samo w nowym jorku. podobnie jest z mexykami. wiem ze to plaga szczegolnie w poludniowo zachodniej czesci stanow, ale badzmy realistami. gdyby wziac przekroj tych ludzi to pewnie nie wiele by sie roznili od polakow.

 

to samo jest z nami w niemczech.

tez wielu nie umie jezyka niemieckiego, a wiekszosc kradnie radia i samochody. wez pod uwage, ze oprocz tego, ze kazdy jest kowalem swojego losu, to musi sie jeszcze znalezc w opdpowiednim miejscu i czasie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jmy pojechałeś strasznie. :P Sam jesteś Polakiem mieszkającym w USA i oni wcale nas Polaków nie uważają za "lepszy" naród od takich Meksykanów, Ukraińców, czy innych biedniejszych. Może to do ciebie ktoś darzył taką nienawiść i teraz się wyżywasz :P Bez urazy :wink:

 

Tak samo nie rozumiem tej niechęci z powodu dużej ilości białcyh graczy w tym klubie. Rasistą jesteś czy jak? Sam jesteś biały więc nie kumam w czym problem. Może i jakoś specjalnie tam afroamerykanów nie lubią (nie wiem tego, opieram się na opiniach), ale też na pewno jeśli któryś z nich idzie po ulicy to nie rzucają w niego bananami jak w Polsce i dla tego swojej ojczyzny też nienawidzisz? Dla mnie to jak i pewnie dla większości osób nie ma znaczenia czy ktoś jest biały, czy nie. Ważne by potrafił grać, a biali gracze Jazz potrafią.

 

Co do tych kibiców to w tym się mogę zgodzić, nie lubię ich, bo ich zachowanie często mnie strasznie drażni i zdarza się im przejawiać zachowania mało związane z kibicowaniem swojej drużynie. Jednak trzeba przyznać, że są najlepiej wpływającą na przeciwnika ( w negatywny sposób :wink: )ekipą kibiców w NBA.

 

A jeśli chodzi o mecz, to wszystko zostało już powiedziane więc się rozpisywać nie będę. Świetnie dzisiaj trafiali i mam nadzieję, że w Utah będzie podobnie. Jeśli wygramy chociaż jeden mecz na wyjeździe, to będę już pewny, że nie oddamy zwycięstwa w tej serii. Aha no i Turiaf po raz kolejny ładnie przystopował Derona pod koszem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie bede jednym z niewielu ale w sprawie kto z jakiego kraju pochodzi zgodze sie z Jmy, bardzo dobrze go rozumiem.

 

Aha, tekst o tych twoich nieulubionych krajach też niezły , a jakie to ma znaczenie z jakiego kraju oni są. Dla mnie to dany gracz może być i z Tadżykistanu, liczy się to co sobą prezentują na boisku i poza nim, a nie to skąd jest czy jaki ma kolor skóry.

Graboś bardzo dobrze Cie rozumiem, i tak powinno sie myslec i zachowywac ale np. ja tez nie lubie Ruskow i Niemcow. Nie cierpie, nie zalowalbym gdyby te kraje przepadly. Szczegolnie Niemcy. Nie nawidze tych ludzi za swoje zachowanie, dume, jezyk, za to co robili w II wojnie swiatowe itp. Wprawdzie Ci obecnie ludzi moze nie maja z tym nic wspolnego, nie ich wina ale zawsze mi to na mysl przychodzi gdy uslysze takiego, jeszcze jak sie zachowuje jak "swinia". Spotkalem kilku fajnych, milych Niemcow i dla nich mam szacunek ale niestety wiekszosc (przynajmniej jak dla mnie) jest to ta gorsza czesc. Moze dla kogos to nie jest argument i nie zaprzecze. Po prostu tak mam, nikt tego nie zmieni.

 

Po prostu tak jest, nie popieram Jmy w kwestii nielubienia Jazz bo obecnie nic do nich nie mam, sa normalnym zespolem, rok temu kibicowalem im w PO gdy Lakers odpadli ale calkowicie Go rozumiem, wiem o co mu chodzi. Tego sie nie zmieni. To moze i jest glupie i bezsensu ale tacy juz jestesmy.

 

A czy ktos lubi czy nie lubi Hornacka gladzacego sie i Stockon'a itd to sa kazdego wlasne odczucie, kazdy ma swoje zdanie itp. Mnie to tylko smieszylo, smieszylo jak Malone sie modlil podczas rzutu osobistego itd. Kazdy odbiera to jednak inaczej. Tak samo jest z Duncanem. Nie lubia go bo rzuca od tablicy no i co zrobisz? Nic, ktos tego nie lubi, nie lubi i jego.

 

Co do tych kibiców to w tym się mogę zgodzić, nie lubię ich, bo ich zachowanie często mnie strasznie drażni i zdarza się im przejawiać zachowania mało związane z kibicowaniem swojej drużynie. Jednak trzeba przyznać, że są najlepiej wpływającą na przeciwnika ( w negatywny sposób :wink: )ekipą kibiców w NBA.

Prawda jest taka ze Lakers maja biednych kibicow... nie mowie teraz o tym ze z przodu siedza VIP'y... ktore zapychaja sie hot-dogami etc. ile tylko sie da... Ale i Ci, ktorzy uwazaja sie za prawdziwych kibicow... Pierwszy mecz RS 07/08 wybuczeli Kobe'iego... zdobyl 45pkt i MVP w ten sam dzien... niech nie robia sobie wstydu... potem wybuczeli Kwame'iego... no naprawde nie wiem co oni sobie mysla, jakby jeszcze dawali wsparcie, Defens itd ale przyszly PO i co ostatnio slyszalem? Dzieci z okrzykami Defens i Let's go Lakers tak samo jak kiedys w United Center... no krew zalewa i az plakac sie chce :/ Przez to wogole nie czulem ze ogladam mecz PO... ciekawe czy inaczej byloby gdybym siedzial na hali.

 

Ci z ESA przynajmniej daja glsony doping, czuc ta atmosfere.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ogole jesli dotykamy juz kwestii defensywy to trzeba przynac ze sztab trenerski z fishem idealnie rozpracowali rywala przynajmniej w tych 2 meczach.

nie pozwalamy na wiele jazzmanom. i chyba oni sami sa w szoku po tym co sie dzieje. dobra pomoc w obronie. generalnie pomimo tych 110 punktow jazz zrobilismy kawal dobrej roboty.

 

naprawde wierze w to, ze jazz pekna u siebie w jednym z tych spotkan. stracili troche pewnosci siebie w tych playoffs. do tego zawodnili w tej koncowceszonu kilkakrotnie dlatego mysle ze stac nas na minimum 1w.

 

jezeli nie przywieziemy tego 1w z utah to uznam to za porazke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ze wiecej jest tutaj ludzi, ktorzy Jazz niecierpia ale pewnie sie nie ujawnia.

pewnie dlatego, że nie uda im się wymienić tak pięknych argumentów jak ty. Pozwól, że skoro ty się odniosłeś do koloru skóry to ja sobie pozwolę na odniesienie do twojej wielkiej religijności. Cały czas powtarzasz nienawidzę tych i tamtych czyli czym wobec ciebie jest miłosierdzie? Jesteś człowiekiem nietolerancyjnym i zaściankowym, zresztą wszyscy pamiętamty jak to pisałeś ze chciałeś być czarnym bratem itd. Polecam ci lekturę Świętoszka Moliera niestety autor jest biały ale może to ci nie będzie tak bardzo przeszkadzać bo nie jest z Rosji, on tak jak ty, niby o kobietach myśli czysto, a na forum wrzuca półnagie kobiety...

 

Rosji nigdy nie cierpialem i dlaje nie cierpie

ale ja ich po prostu nie cierpie.

Wolalbym uzywac terminu nielubiani, niz nienawidzeni.

niecierpieć to dla ciebie to samo co nie lubić, ale całkiem co innego co nienawidzieć? :roll:

 

a na koniec

Do tego gowno mnie ineteresuje czym sie kieruja, ale nie przypadkiem jest, ze 95% ludnosci jest rasy bialej w Utah, a niecale 2 czarnej.

nie zastanawiałeś się może czy to nie jest spowodowane tym, że w tym stanie w przeszłości niewolnictwo było marginalne?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.