Skocz do zawartości

Lakers (1) - Nuggets (8)


Jmy

Lakers - Nuggets  

46 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Lakers - Nuggets



Rekomendowane odpowiedzi

a gdzie ja napisalem ze fisher moze pozwolic na takie cos a ai juz nie?

fish jest wspolkapitanem lakersow. i razem z kobem z tej roli wywiazuja sie b.dobrze. dlatego moze sobie na to pozwolic. sasha nie moze, karl nie moze, mbenga nie moze. kobe i fish moga gdy jest taka potrzeba.

 

to zalezy co sie rozumie pod pojeciem ze byli pod sciana. nuggets w sezonie mieli bardzo malo spotkan gdzie mecz konczyl sie kilkoma punktami. z reguly albo duzo wygrywali albo duzo przegrywali. wiec to tez wplywa na postrzeganie calej tej sytuacji.

 

ale nie zmienia to tez faktu ze maja najwiecej technikow w lidze. postrzegaj sobie jak to chcesz. ja tylko mowie ze bvlizej im do portland'05 niz do pistons'89

 

moze i malo widzialem spotkan nuggets

ale wytlumacz mi dlaczego w kazdym meczu z lakersmai w tym sezonie albo zostaje wyrzucony ai, albo carmelo, albo ktostam dostaje techniki bezsensowne. a to carter odpycha kb, a to carmelo lapie sashe za gardlo itd itd. mecze z lakers z tego sezonu pokazuja mi jasny obraz tej ekipy. moze im jeziorowcy nie leza, moze tak reaguja na zolty kolor. ale dla mnie sa slabi psyychicznie. i pisze tu o caloksztalcie.

 

8-2 w technikach dla nuggets w 5 meczach.

Z tym Fischerem tak wynikało z toku rozmowy.

Pod pojeciem bycia pod ścianą zawsze rozumie się to samo, więc nie kombinuj.

Widocznie mają jakiś uraz do Lakersów, nie lubią ich itp, mnie to nie interesuje, Interesuje mnie natomiast ostatnie zdanie, z którego wynika, ze na podstawie spotkań przeciwko LAL które widziałeś, piszesz o całokształcie. No to brawo.

O tych technikach powatrzać mi się nie chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

master nie moge miec innego zdania. tak wypadli w meczach z lakersami. nie ogladam ich tak jak jeziorowcow. nie obchodza mnie. widzialem jednak troche i moge wysnuc takie wnioski po tym co zobaczylem. skoro dostali kolo 50 technikow w 82 spotkaniach to faktycznie te 8 technikow przy 5 meczach z la podwyzsza troche srednia ale nie zmienia to faktu ze powinni zacisnac zeby i grac swoje. a oni tego nie robia.

 

master zeby wypowiadac sie w kazdym temacie o kazdej ekipie trzebaby bylo obejrzec wszystkie spotkania kazdej ekipy. nikt nie jest w stanie sobie na to pozwolic. dlatego to co widzialem glownie w meczach z jezioranami plus jakies inne wybryki a to bojka melo, a to mu sie wypilo a to martin costam odpieprzyl z jr'em i wystarczy by ich zaszufladkowac.

 

haterzy lakersow tez swoje zdanie opieraja na max kilkunastu meczach. i pisza tez rozne bzdury, chocby przed ta seria. dopiero po tych 2 meczach dochodzi do nich: "qrwa faktycznie zrobili postep"

 

kabe:

juz walkowalismy ten temat. lakers maja lepszy sklad od hornets w momencie gdy sa wszyscy. a takiej sytuacji jeszcze nie bylo w tym sezonie. owsze mmaja szersza lawke ale spokojnie mozna napisac ze trio kobe-gasol-odom jest prawie tyle samo warte co paul-west-chandler. a dochodza rolesi. wez tez pod uwage ze przed sezonem do szerszeni dolaczyl mo pete, ktory byl niedoceniany w raptors, dszedl w polowie sezonu wells wczesniej byl bobby. a i pargo z wysokimi sa jeszcze. sklad hornets jest lepszy niz przed rokiem chocby dlatego ze peja gra caly sezon. wiec nie znizaj ich do poziomu 8 seedu. gdyby mieli faktycznie slaby sklad to nie graliby w po. inna kwestia jest juz wplyw paula na reszte.

 

ale wez pod uwage ze gdyby nie ostatni uraz gasola, lakers mieliby spokojnie 3-4 zwyciestwa wiecej od hornets i nikt nie zajaknalby sie nawet przy mvp dla kobasa.

 

 

co od odoma to tez fajnie przytaczasz nasze slowa. przejrzyj jego statsy z 1 polowy sezonu. czesto znikal, a statsy mial kolo 11-9. na 45% z gry statsy z 2 czesci sezonu to 15-12 na 59% skutecznosci, wiec taki odom jest zajebisty to fakt. ale wez pod uwage ze taki odom jest dopiero od polowy sezonu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chill, mam wrażenie, ze jakbys mogl to bys mnie na stosie spalił, za głoszenie herezji :lol: Popatrz sobie na oba spotkania - w pierwszym niemoc, jak miał sobie zajebiać paczke z kontry na przełamanie i go sfaulował AC, to malo sie nie zesrał ze złości, jumperkowal, jumperkował, a tu cegla za cegłą, no to w G2 musiał wobec takiej gry jakiegos gówniaża LeBrona, Paula, czy Howarda pokazac ze i on nie jest gorszy - ciach piła w łapy i wszystko sam. Pamietam jak AI zaliczył kiedys cos pod 50p, potem w nastepnej grze 40/10 to prawie całe żółte forum zjechała że monopolizuje gre i nie mogże się reszta przez niego rozkręcic, jak Kobe to robi to jest konieczna konieczność.

dorabiasz sobie ciągle do wszystkiego co robi Bryant jakieś chore teorie :? stary czy jeden z najlepszych graczy w tej lidze po zagraniu słabego spotkania nie powinien właśnie w kolejnym pokazać, że to był tylko jakiś wypadek przy pracy ? szukasz jakiś dziwnych związków z tym jak on zagrał z tym co robią młodzi gracze, w innych seriach, dlaczego ? po co ?

 

powiedz w ogóle oglądałeś ten dzisiejszy mecz :?: bo piszesz tu o jakimś monopolizowaniu piłki przez, które reszta nie moze się rozkręcić, a to jest coś co kompletnie nie pasuje do tego występu Bryanta. Nawet jeśli nie oglądałeś tego meczu powinieneś zauważyć, że Lakers mieli jako zespól 33 asysty naucz się wyciągać w końcu jakieś logiczne wnioski chociażby z tego co w box score widzisz.

 

To co tutaj wypisujesz to są herezje i jestem przekonany, że to samo powiedziałby o tych wypocinach każdy kto nawet nie jest kibicem Lakers, każdy hater Bryanta, każdy kibic Iversona, który oglądał ten mecz powiedziałby, że to co napisałeś to zwykłe bzdury. Ja doskonale rozumiem bycie haterem jakiegoś gracza, ale to co wypisujesz i to po meczu, który kompletnie do tego podstaw nie daje to krótko mówiąc :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj musze przyznac racje Vanowi. Nie ma podstaw, żeby doszukiwac sie jakich ukrytych celów KB, zwłaszcza, ze po meczu nr.1, w którym jak pisałem nie zagrał jak powinien grac MVP Ligi i lider zespołu walczacego o tytuł, w g.2 wbił wszystkich w ziemie i w sytuacji, kiedy druga opcja grała słabo, a trzeciej nie było na parkiecie wziął piłkę i po prostu rozegrał mecz po swojemu. O co mozna miec do niego pretensje?

Za duzo rzutów? Nie- skutecznośc grubo ponad 50%, oddał FG w ilości 1/3 całego zespołu, gdzie poza nim wielu czołowych graczy LAl miał słabą skuteczność

Monopolizowanie gry? Nie- 10 asyst, po których jego partnerzy tylko i wyłącznie powiekszali przwagę. Warto tez zauwazyc ze cały zespół z Denver miał tych asyst az 12...

Chęc udowodnienia czegos? Tak- chciał pokazac ze g.1 to był mecz, w którym mu po prostu nie siedziało, a ze miał dobrze dysp0nowanych kolegów to kiedy nie musiał nie silił sie na rzuty. W tym meczu od początku jechał z defensywą Nuggs równo. Pokazał, że dojrzał do roli lidera, ze kiedy trzeba, kiedy zespół go potrzebuje potrafi stanąc na wysokisci zadania i praktycznie w pojedynke wygrac mecz, do tego nie jakiś gówno warty mecz RS tylko PO!!!

 

Podsumowujac- genialny mecz Bryanta, nie lubię takich porównań, ale ten purpurowy koles w tym momencie bardzo przypomina sposobem gry i wolą walki takiego jednego czerwonego kolesia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej niz to, ze Kobe zdobyl te 49 punktow wazne jest to, ze kiedy pod konic trzeciej kwarty nie zdobyl nic przez 3 czy 4 minuty, uzbieral 4 ze swoich 10 asyst i Lakers odskoczyli chyba na 10 wtedy. To byl przelowmowy moment i takiego Kobego, Lakers potzrbuja. Bo to, ze potrafi zdobywac to kazdy wie, a zaangazowanie pozostalych kolegow, ktorych przez wiekszosc rs staral sie wlaczyc do gry jest o wilee wazniejsze. Wiec jesli dalej tak bedzie gral to Lakers beda wygrywac. Zreszat sam powiedzial, ze od kiedy przyznawanie nagrody MVP nieco sie zmienilo, on chcial przede wsyztkim udowodnic, ze jednak potrafi czynic kolegow lepszymi co w szczegolnosci widac bylo w tym rs. I otrzymanie MVP, bylo by jakby tego podsumowaniem. Nuggets, moze wygraja jeden meczu u siebie, w co watpie. Wiec drugi scenariusz, kore miales racje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swietne jest to forum :) Jak nie osobiste wycieczki to plucie na siebie, jak Kobas zagra zle to tlum biegnie z podnieta ze MVP gra jak ciota, jak Kobas gra najlepszy mecz tegorocznych PO to go albo bluzagaja albo szydza ze ma ego, ze bylby pi..., rewelka, czekam na wiecej, a wlasciwie na mecz nr3 bo bedzie znowu wesolo :)

Teraz powaznie, zagral fantastyczne spotkanie, na espn szydza z JR Smitha ktory nie grzeszy madroscia ze tylko rozwscieczyl Kobasa, mial przyklad niedawno jak nie nalezy dodatkowo nakrecac najlepszych graczy ligi (patrz Stevenson-Bronek), ale znowu gore wziely emocje i go ponioslo, chcial to dostal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawde chcesz porownywac to do tych absurdow ktore tutaj maja miejsce? No i pytanie wazniejsze - co takiego chcesz porownywac, o co Ci dokladnie chodzi? O to ze wysmiewalismy ich trenera, narzekanie na caly swiat, obwinianie wszystkich tylko nie siebie za porazki? Albo ich zarozumialosc, zachowanie ich kibicow, styl gry opierajacy sie na flopowoaniu, albo slynny faul bella? Skonkretyzuj :)

 

 

A to Kore jak to wyśmiewaliście jakie to nie są z nich ci*y, jak płaczą,flopują, nie nadają się do PO, są kiepscy itd w momencie gdy zjechali Was dwa razy z rzędu.

 

Niczego nie porównuje, sytuacje są różne, ale generalnie mogę ci zarzucić ten sam kontekst co Ty tj że była to forma swoistego odreagowania że PHX was pchnęło i poszło dalej o czym całe miesiące nie mogliście zapomnieć.

 

I zaznaczyłem o co mi głownie chodziło przecież :roll;

'

A przepraszam to nie wy-fani Lakers, a Ty chyba jako jeden z tych częstych - przypadkiem przez 2 ostatnie lata 'się przypieprzaliście' do Suns o byle co i 'wymyślaliście kretyńskie epitety'? Szczególnie to ostatnie.'

 

 

A i przestańcie gadać głupoty o Kobe. Koleś rzuca 50 punktów, do tego ma 10 asyst w tym połowę w najważniejszym momencie gdy Lakers odjeżdżają więc nie pozostawia złudzeń jak dobry zagrał mecz, jest to bezdyskusyjne. Bezpodstawne jest czepianie się żę oddał dużo rzutów bo bardzo często ma takie ilości,a to co zadecydowało i było na piorunującym poziomie to skuteczność. Zresztą o czym mowa -49%-10-60%-pewne zwycięstwo w meczu play off i komuś się nie podoba :roll: WTF? :?: :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

juz nie wiem kto to napisal, ale wyczytalem, ze Kobe zagral indywidualnie najlepszy mecz tych PO ze wszystkich graczy NBA :lol::lol:

Duncan, Parker, Lebron, CP, Howard?

i 49-10 PRZECIW OBRONIE(what?) NUGGETS ma byc najlepszym wystepem?

 

A co do tej serii to nie mam pojecia, gdzie wy tam widzicie walke. Moze poogladajcie sobie te playoffy jeszcze, jakies inne serie oprocz lakers. Te mecze przypominaja RS, ale przy takiej obronie obydwu druzyn nie ma sie co dziwic.

 

Gasol kryty juz taki mocny nie byl, ciekawe co bedzie dzisiaj. Postawilem na 4-2 teoretycznie moze sie jeszcze sprawdzic :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam w imieniu Kobego, ze Nuggets nie moga sobie z nim poradzic :lol: To, ze Bron i CP3 zagrali swietne mecze wszyscy wiemy i nie umniejszamy ich wyczynom. Natomiast Duncan i Parker zagrali przeciw rownie pizdo..tej obronie co Kobe wiec badz konsekwentny i obniz ich "notowania" :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie macie racje Kobego wystep byl najlepszy. Zaraz po nim g1 Gasola :lol:

 

Tu nie chodzi o umniejszanie zaslug. Jestescie slepi czy co? Nie widzieliscie co robil CP czy Lebron przy duzo trudniejszych warunkach? Nuggets traca 150 pkt per game, wiec nie ma sie czemu dziwic. Porownywanie Suns do nich to pomylka. Duncan rowniez mial duzo lepszy wystep niz Kobe, bo poza pktami na Amare nabitymi mial tez game tying three. Parker na pewno mial porownywalny wystep.

 

Tak w RS chwaliliscie obrone Bryanta,a gdzie podziala sie teraz? Kleiza trzepal sobie na nim pkty az milo, a najbardziej mi sie podobal jego wjazd w ostatnim meczu na wsada, przy ktorym Kobe nawet sie nie ruszyl. Tak, wiem zaraz przyjdzie chmara lakersfanow, bo polowa ludzi na tym forum(albo i wiecej) kibicuje lakers i powie, ze sie czepiam.

 

Dla mnie wystep Kobego byl wielki i zrobil co powinien, gral jak MVP itd, ale to wciaz NUGGETS!! Wg mnie oba pierwsze mecze Paula byly lepsze, zreszta dwa mecze lebrona i ten Duncana rowniez. Ludzie zrozumcie, ze nuggets nie bronia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwierdzenie, ze to byl najlepszy wystep Kobego ze wszystkich graczy w tym postseason moze byc lekko naciagane, ale juz stwierdzenie, ze zagral najlepszy mecz w playoffs w karierze jest jak najbardziej prawdziwe. I zapewne o to chodzilo w wypowiedziach wiekszosci..

 

Skoro juz tak lubisz, Bastillonie, czepiac sie chvyowych wystepow, to dzis powinienes czepic sie gry CP3 w game 3.

A jesli chodzi o gesty, mimike twarzy Kobego i "szczekanie", to jakos nikt nie zwraca na to uwagi, jak zachowywal sie Tracy pod koniec 3 meczu z Utah (przy okazji - Houston pieknie obronilo ostatnia akcje).

 

Wszystkiego mozna sie czepic, ale to juz wychodzi poza granice zdrowego rozsadku..

Kobe stosuje trash talking i jak na razie jego "szczekanie" daje efekty 8)

I w dupie mam to, co sadza tacy zakompleksieni, ubodzy w wyobraznie i patrzacy na swiat poprzez pryzmat wlasnego pepka haterzy jak Ty. Koniecznie chcesz zwrocic na siebie uwage? Polecam kolejne edycje Big Brothera.

 

A jesli chodzi o trudniejsze warunki - cierpliwosci. Niedlugo (zapewne) Utah, a potem (prawdopodobnie) Spurs.. Wtedy niejedna osoba na tym forum przypomni wypowiedz niejakiego KaBe:

"Nie moge sie doczekać, az stanie na przeciw jakiejs dobrej defensywie, zeby popatrzec jak forsuje na siłę"

Obys nie zapedzil sie w kozi rog w swoich wypowiedziach KaBe ;)

 

A jesli chodzi o forsowanie na sile, to ten zespol juz nie jest zbiorowiskiem bezradnych grajkow, na czele ktorych stoi Kobe. On juz nie musi forsowac, zeby zespol odnosil sukcesy..

 

Dzis game 3. Obawiam sie, ze George Karl nie znajdzie zlotego srodka. Mecz moze byc zaciety, o ile Nuggets przestana sie zachowywac jak banda gangsterow i zaczna grac basket. To jednak nie zmienia faktu, ze bedzie 3-0 dla LA in my opinion.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie i panie(pzdr dla kasi)

czy nie zauwazyliscie ze posty bastillona byly napisane swiezo po porazce jego sloneczek ze spurs przekreslajacych ich szanse na awans do polfinalow?

 

chlopak musial odreagowac. tymbardziej po tym co popisali na niego fani spurs na innych forach wiec sie wcale nie dziwie ze jedyne co mu zostalo to wejsc tu ze swoimi buzciorami i ponapierdalac troche na kobasa. czytajac wywody spursmikow i innych przemow zrobilo mi sie nawet smutno z twojego powodu ale im wiecej czytam twoich bzdur tym mniej mi zal.

 

hvj mnie obchodzi ze nuggets nie bronia. suns tez nie bronia a piszesz ze spurs sa mistrzowscy, ze pop master i manu i parker i w ogole. a tak sie sklada ze w obronie nash z shaqiem sa tak zalosni ze pickami to by ich zabili goscie z naszej 1 ligi. mam rozumiec ze jak duncal rzucal trojke to przy nim byla obrona suns tak??!!!!!!!!! wez ty sie zastanow zim cos napiszesz bo jestes w tych swoich wywodach zalosny. nie chce tu tego pisac i pewnie zaraz od modow dostane jakies ostrzezenie ale jestes poprostu zalosny. ale ja nie o suns........

 

posadzasz nas o to ze przeceniamy ten wystep. a tu swoje 5 groszy na ten temat napisali takze fani neutralni jak josephnba, ale ty i tak wrzucasz go do wora z fanami lakers. a on ma tyle wspolnego z lakers co ja z mercedesami. czyli nic.

 

tak sie sklada ze widzialem 20-20 howarda, 30-10-3 paula, nawet te mecze duncana i tipi. i co? i gowno. kazde z tych spotkan jest wybitne. nie zamierzam sie wyklocac o to ktore najlepsze. ale dla mnie wystep paula i kb byly the best. ale tylko ty jestes w stanei napisac ze gosc robiacy 49-10 na 60% skutecznosci zrobil to bo nuggets nie bronia i dlatego deprecjonujesz jego osiagnniecia.

 

nuggets nie bronia.

kobe punktuje.

ty nie myslisz.

a i tak sie tu wpisujesz.

wiec lepiej dac cie na ignora.

i to robie dzisiaj. ponad rok czekalem na to ze moze dorosniesz ale ni huja. dlatego szkoda mi czasu na ciebie. i to polecam innym bo bany od modow tu nie pomoga. pozdrawiam. i zycze milych wakacji.

 

 

 

edit. niestety na tym forum nie moge cie zignorowac wiec przynajmniej odpuszcze sobie czytanie twoich wypocin.

 

 

 

MAster: oto czesc cytatow z wczoraj odnosnie fauli technicznych. sam karl przyznaje ze nuggets zachowuja sie jakby nie dorosli.

"I would prefer us staying more professional and stay away from the trash talking," Nuggets coach George Karl said Friday.

 

The series shifts to Denver on Saturday and the Nuggets know they can't keep provoking Bryant and the fed-up officials if they're to have any hope of turning around this series.

 

"In the playoffs, you get a little more emotional," Lakers forward Lamar Odom. "You can't help it, every game is so important. When we're at their place, we'll try to avoid that."

The Nuggets, who led the league in technicals during the season, were unable to keep their composure on the road.

 

"I think we all know it's part of our immaturity a times," Karl said. "You don't earn respect by getting technical fouls."

 

dalej marcus:

Marcus Camby said the technicals were "just a lot of frustration. And that's just guys wanting to win so bad and they're just trying to go out there and fight, so you can't knock the effort.

 

wiec jak sam widzisz nawet coach karl widzi problem. martin jeszcze wczoraj swoim wywiadem dolal oliwy do ognia. w sumei mnie to cieszy bo zmotywowani lakers i kobe rzadko graja gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzieliscie co robil CP czy Lebron przy duzo trudniejszych warunkach? Nuggets traca 150 pkt per game, wiec nie ma sie czemu dziwic. Porownywanie Suns do nich to pomylka. Duncan rowniez mial duzo lepszy wystep niz Kobe, bo poza pktami na Amare nabitymi mial tez game tying three. Parker na pewno mial porownywalny wystep.

Sorry, ale o czym Ty mówisz. O jakich trudniejszych warunkach? Przeciw Wizards? Na ich tle to obrona Nuggs jest faktycznie twarda (nie mylic z brutalną, bo to czarodzieje faktycznie potrafia). Aha i powiedz mi czmu porównanie Suns do nich to pomyłka, bo skoro Nuggs tracą 150ppg,to Suns jakies 4-5 mniej...

Tak w RS chwaliliscie obrone Bryanta,a gdzie podziala sie teraz? Kleiza trzepal sobie na nim pkty az milo, a najbardziej mi sie podobal jego wjazd w ostatnim meczu na wsada, przy ktorym Kobe nawet sie nie ruszyl. Tak, wiem zaraz przyjdzie chmara lakersfanow, bo polowa ludzi na tym forum(albo i wiecej) kibicuje lakers i powie, ze sie czepiam.

Czepiasz sie kazdego szczegółu, umniejszając zasługi czy to LAl czy KB, a bardzoi przecenijac grę Suns w stosunku do tego co robia obecni Lakers z ich liderem na czele.

Aha musiałbys sie ostro wysilic, zeby mnie kibicem lakers nazwac, podejrzewam, że na tym forum nie ma nawet jednego dowodu mojej lakersmanii

Aha Lakers prowadzą 2-0 z wielkimi szansami na sweet, a Suns dostają 0-3 od Spurs, których wielu stawiało w roli pokonanych, których PHX pokonało 2 razy w ciągu ostatnich tygodni...

 

o co w tym meczu mozna sie przyczepić do KB? Jedynie o to, że pozostawał tak długo na parkiecie. Choć jak wiemy Phiul lubił od dawna tak wpływac na psychikę przeciwników

 

Moze wreszcie skończycie te brednie, bo kur*a czytać sie odechciewa. kazdy, nie wazne jaki by nie był występ KB i LAl to powód do takich tyrad??? WTF!!!!

 

BEAT L.A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz jospeh, ty pewnie byś się obraził jakbym cię nazwał kibicem Lakers :wink:, ale oglądasz mecz i potrafisz wyciągać wnioski i obiektywnie ocenić daną drużynę czy gracza. Są powody do krytyki to to robisz, trzeba pochwalić to chwalisz.

 

Kabe czy Bastillon tego nie potrafią.

Ten drugi jako trudniejsze warunki niż granie przeciwko obronie Nuggets podaje grę przeciwko Wizards którzy są wręcz tytanami obrony :lol:.

Teraz widzę pojawił się kolejny argument: Kobe w RS grał super obronie, a teraz nie gra nic. :lol:

 

Chyba nie trzeba podawać kontrargumentów, bo rzeczy wypisywane przez nich nie są argumentami, tylko nieudolną próbą umniejszenia zasług Kobego.

 

Aha, Bastillon, mam nadzieję, ze za chwilę pojawisz się w temacie pary Hornets-Mavs i skrytykujesz Paula za dzisiejszy występ, tak jak na to zasługuje :lol:. Przecież gdyby Kobe tak zagrał to jako pierwszy pisał byś, że tak nie gra MVP, że to nie jest lider, że jest winien porażki itp. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bb2 dawaj mnie na ignora, czemu niby nie mozesz ??? ja juz cie na e-baskecie od dawna tam mam :mrgreen: jakos tu zapomnialem, ale dobra trudno

 

Sorry, ale o czym Ty mówisz. O jakich trudniejszych warunkach? Przeciw Wizards? Na ich tle to obrona Nuggs jest faktycznie twarda (nie mylic z brutalną, bo to czarodzieje faktycznie potrafia). Aha i powiedz mi czmu porównanie Suns do nich to pomyłka, bo skoro Nuggs tracą 150ppg,to Suns jakies 4-5 mniej...

no i o tych 5 pktach wlasnie mowie. 5 pktow dzieli obrone philly od bostonu. jak nie widzisz roznicy to trudno. zreszta nie bede sie wyklocal, bo na pewno obrona suns i nuggets jest porownywalnie slaba, ale jak w takim razie potraktujesz mavs? a wizzards widziales ostatnio rok temu czy dwa? bo jesli dla ciebie obrona nuggets jest w ogole porownywalna do nich...

 

co do LBJa i wystepy przeciw wizzards to przede wszystkim spojrzcie jak latwo kobe moze zdobywac pkty spod kosza u nuggets. z wizzards dostalby hard foule a nie easy points. nawet nie widze sensu porownywac tak odmiennych warunkow.

 

jesli stawiac wystep kobego tak wysoko, to na ktorym miejscu beda te layupy/dunki gasola? na 2? :?

 

Czepiasz sie kazdego szczegółu, umniejszając zasługi czy to LAl czy KB, a bardzoi przecenijac grę Suns w stosunku do tego co robia obecni Lakers z ich liderem na czele.

Aha musiałbys sie ostro wysilic, zeby mnie kibicem lakers nazwac, podejrzewam, że na tym forum nie ma nawet jednego dowodu mojej lakersmanii

Aha Lakers prowadzą 2-0 z wielkimi szansami na sweet, a Suns dostają 0-3 od Spurs, których wielu stawiało w roli pokonanych, których PHX pokonało 2 razy w ciągu ostatnich tygodni...

Aha, a co to ma do rzeczy ?? :?

 

mam rozumiec ze jak duncal rzucal trojke to przy nim byla obrona suns tak??!!!!!!!!!

hmmm nie rozumiem o co ci chodzi ?

 

30-10-3 paula

po pierwsze to bylo 35/10, a po drugie widziales 32/17?

 

Ten drugi jako trudniejsze warunki niż granie przeciwko obronie Nuggets podaje grę przeciwko Wizards którzy są wręcz tytanami obrony :lol:.

nastepny ktory ogladam wizzards jakies 2 lata temu ostatnio ;]

 

Aha, Bastillon, mam nadzieję, ze za chwilę pojawisz się w temacie pary Hornets-Mavs i skrytykujesz Paula za dzisiejszy występ, tak jak na to zasługuje :lol:. Przecież gdyby Kobe tak zagrał to jako pierwszy pisał byś, że tak nie gra MVP, że to nie jest lider, że jest winien porażki itp. :)

jak sciagne to napisze. bryanta tez nie krytykowalem od razu, musialem najpierw mecz sciagnac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jesli chodzi o trudniejsze warunki - cierpliwosci. Niedlugo (zapewne) Utah, a potem (prawdopodobnie) Spurs.. Wtedy niejedna osoba na tym forum przypomni wypowiedz niejakiego KaBe:

"Nie moge sie doczekać, az stanie na przeciw jakiejs dobrej defensywie, zeby popatrzec jak forsuje na siłę"

Obys nie zapedzil sie w kozi rog w swoich wypowiedziach KaBe ;)

heh, to sobie zawczasu zdefiniujcie pojęcia obrony tychże wyżej wymienionych drużyn, bo potem znowu będzie multum stron pieprzenia o niczym (z całym szacunkiem dla wszystkich)

 

Bo ta wasza rozmowa powinna się zakończyć słowami: Bryant rozegrał słabiutkie pierwsze spotkanie, drugie zaś zajebiste. TAKIE SĄ FAKTY I TYLE. Nie wiem jak można tego nie zauważyć (chodzi o to drugie). :? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nastepny ktory ogladam wizzards jakies 2 lata temu ostatnio ;]

Przecież nie możesz mieć najmniejszego pojęcia o tym, kiedy ostatnio oglądałem Wizards.

To, ze ich obrona jest obecnie lepsza niż ta Nuggets nie ulega wątpliwości, ale przecież to jest oczywiste, że Czarodzieje tez jeśli chodzi o obronę nie wybijają się i powiedzmy, że są w tej kwestii przeciętni albo trochę słabsi w skali ligi.

 

A tak wogóle, to nie wiem dlaczego chcesz z tego 49/10 zrobić coś zwykłego, normalny występ. Piszesz, tak, jakby to nie była zasługa Kobego, tylko bardziej pseudo obrony Nuggets.

 

Tyle, ze jest to argument niezwykle chybiony, bo przecież wszyscy wiemy, że Kobe zdobywał już 60 punktów przeciw Mavs, 50 przeciw Suns, przeciw Spurs na pewno miał 40, co do 50 nie jestem pewien, ale w każdym bądź razie Kobemu nie sprawia różnicy z kim gra, jeśli ma dobry dzień i motywację, najlepsza obrona świata nie zdoła go powstrzymać od zdobycia 50 czy 60 punktów.

 

jak sciagne to napisze. bryanta tez nie krytykowalem od razu, musialem najpierw mecz sciagnac

Czekam. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież nie możesz mieć najmniejszego pojęcia o tym, kiedy ostatnio oglądałem Wizards.

To, ze ich obrona jest obecnie lepsza niż ta Nuggets nie ulega wątpliwości, ale przecież to jest oczywiste, że Czarodzieje tez jeśli chodzi o obronę nie wybijają się i powiedzmy, że są w tej kwestii przeciętni albo trochę słabsi w skali ligi.

jak ogladam ich obrone w tych PO to wydaje mi sie, ze sie jednak wybijaja powiedzmy te top 10

 

nuggets to jednak jest ~25+ razem z bucks seattle i innymi asami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.