Skocz do zawartości

Lakers (1) - Nuggets (8)


Jmy

Lakers - Nuggets  

46 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Lakers - Nuggets



Rekomendowane odpowiedzi

czy na tym forum zawsze musza sie wypowiadac blazny jak Kobe zagra slaby mecz to jacy sa wszyscy chetni do krytyki a jak zagra dobry to juz nie. Gasol zagral zajebiscie co z tego ze mial same dunki i latwe lay upy to nie jego wina ze Denver nie potrafia bronic a Lakers potrafia wyproacowac dla niego takie latwe pozycje tylko ze Gasol nie tylko punktowal ale i zbieral i asystowal wiec nie jest taka cipka. Kobe zagral slabo to fakt ale to nic nie znaczy kazdy moze miec gorszy dzien. Gdyby Kobe zagral na swoim poziomie bo Lakers wygraliby roznica co najmniej 25 pkt .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale ja przeciez nigdzie nie napisalem, ze Gasol zagral slabo. zagral bardzo dobrze, ale nie tak, jak to widac po statach

sam zobacz skad Gasol zdobywal swoje punkty

jak Gasol ma cos udowodnic, to na pewno nie przeciwko nuggets.

 

a Kobe jest gwiazda tej klasy, ze jak sie gra tak slabo to liczy trzeba sie liczyc z krytyka. nie chodzi o to, ze nie mial dnia, ale na sile ceglil.

 

a błazen rownie dobrze moge powiedziec o tobie nie przedstawiajac zadnych argumentow ku temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt ze ceglil ale w IV kwarcie zagral juz poprawnie i wpadalo mu wiecej jumperkow po prostu nie mial swojego dnia zdarza sie najlepszym a Gasol jest graczem pod koszowym i po prostu wykorzystal swoje umiejetnosci wiadomo ze Denver zagralo slabo przeciwko niemu ale to tez wynikalo z tego ze pozostali dobrze go potrafili znalezc pod koszem i do grac wiadomo ze ze Spurs nie byloby tak latwo

 

 

za blazna bardzo przepraszam troche mnie ponioslo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli mnie irytowalo zachowanie Kobego to co maja mowic haterzy LA? :roll: W pelni rozumiem te wrzuty tutaj i wrecz dziwie sie ze sa one tak delikatne... Nie wiem co by bylo gdybym zobaczyl Jamesa, Amare czy Nowitzkiego robiace podobne glupie miny. Pewnie by mnie ponioslo ciut bardziej ;-)

 

Ale o ile moge zrozumiec Wasze reakcje na to, tak nie potrafie pojac jak mozna byc takim ignorantem zeby walic taka cegla ze Gasol nie byl kozakiem, bo "ciagle layupowal na pustym koszu" :lol: Nie wiem jak inni ale ja rozumiem z tego ze mozna by na miejsce Gasola i mnie postawic i tez bym wymiotl 36/16. Żenua... To tak samo jak skomlenie o tym ze Kupchack to i tak pipa bo transfer Pau to nie byl transfer tylko kradziez.

 

Ale wnioskuje ze to nie jest racjonalne myslenie a wypuszczanie jadu z zazdrosci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bastillon ale moglbys naprawde zamilknac.

to co kobe robil poza gra odpuscmy bo nie za to go oceniamy. ai wcale lepszy nie jest flopujac przy kazdym kontakcie i w ataku odbijajac sie od chlopakow z la jakby grali z druzyna strongmanow a ne lakersow:) kobe w 1 polowie 4 punkty. w 2 polowie 27 punktow. wcale tej gry az tak partnerom nie zabieral, gasol,walton odom swoje rzucili, reszta zreszta tez wiec przestan pieprzyc bzdury. kobe w takim meczu powinien rzucic spokojnie 40. i tylko za to mozemy miec do niego pretensje. nie zmienia to faktu ze lakers wygrali, zrobili swoje.

 

wg ciebie bodajze gasol w po mial grac kupe itd.

 

znow sie nie sprawdzilo.

 

wg ciebie odpadna z utah. co z tego ze maja 3-1 z utah z sezonu. to niewazne wg i tak odpadna nie maja szans. i nie dajesz zadnych sensownych arumentow. wiec lepiej zamilcz. i zacznij martwic sie swoimi sloneczkami, bo to oni sa w tej chwili w kupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie z badboys2 robienie z tych min wielkiego tematu nie ma senus bo to jest normalne w po wiadomo ze chodzilo o to zeby wkurwic Nuggets i chyba po czesci sie udalo skoro AI dostal 2 techniki pewnie nie Kobe mial na to wplyw ale poczesci mogl miec

a Gasol zagral swietny mecz i oby w kazdym nastepnym gral podobnie a Kobe mial lepsza skutecznosc

mam nadzieje ze Odom u nas zostanie bo od przyjscia Gasola gra swietnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że co poniektórzy trochę się zdenerwowali tymi minami Kobego :lol:

Może i mogło to być troce irytujące, według mnie ze Bryant chciał w ten sposób jakoś dodać sobie pewności, bo w pierwszej połowie zupełnie mu nie wpadało.

 

Poza tym Kobe znowu taj słabo jak niektórzy tu piszą nie zagrał. Zagrał pierwszą bardzo słabą połowę, to nie ulega wątpliwości, zdobył 4 punkty i miał chyba z gry 2-12. Tyle, że w drugiej połowie zagrał już naprawdę dobrze, zdobył w niej aż 28 punktów na około 50% skuteczności, a niektórzy widzę tego nie dostrzegają.

 

Jedna słaba połowa, to nic wielkiego, tym bardziej, że spokojnie wygraliśmy. Zobaczymy co będzie w kolejnych meczach, ale po słabych 24 minutach nie widzę powodu do krytyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co kobe robil poza gra odpuscmy bo nie za to go oceniamy.

Hmm.. jeżeli chodzi o Kobego to nie, ale innych mozna right?

 

Może i mogło to być troce irytujące, według mnie ze Bryant chciał w ten sposób jakoś dodać sobie pewności, bo w pierwszej połowie zupełnie mu nie wpadało.

Robienie głupich min ma dodać pewności siebie? No to lustro mógł sobie jeszcze wziąść, żeby to widzieć.

 

Nie mam zamiaru się specjalnie burzyć o zachowanie Kobego, może tylko doda to jakiegoś smaczku serii, bo to że jest zarozumiałym bucem wiadomo nie od dziś ;-)

 

Poza tym specjalnie się wypowiadać nie chce, bo meczu nie widziałem (raz, ze "szumiało" mi we lbie, dwa że transmisja tak do dupy, ze nie dało się na to patrzeć), a highligtsy też jakieś takie gówniane i nawet nie wiem jak Iverson dostał techniczne, czy Kenyon z Kobem się posprzeczali czy o co chodzi z tymi technikami w tym samym czasie? Widziałem tylko Cartera brzydko faulującego Kobego, no ale jak już go objął to też nie puścił, żeby problemów nie było (później sie mu chyba wspomniało, że nie tak ma to wyglądać i miał polecieć jak szmata, więc go odepchnął lekko). A poza tym nie wiem o meczu nic, ale mozna się domyslać jaką obronę grali Nuggets (nigdy to nie bylo żadną tajemnicą, więc nie wiem skąd oburzenie na forum, tak jakby pierwszy raz tak było i wielkie zaskoczenie). Mozna było się też już przed serią domyslać, ze na Gasola może nie być sposobu, a już napewno nie bez Nene, ale ten też by raczej za dużo nie poradził.

 

A generalnie wszystko przez to, ze Nuggets zapalił się autokar ;-)

 

Jest 1:0, gratulacje, jedziemy dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KB faktycznie zagrał gorzej niz mozna sie było spodziewac przy przeciwniku z taką defensywą, ale zapominamy o jednym- on w sumie kiedy miał pociagnąć zespół, który tracił 19punktową przewagę wziął na siebie ciężar gry i albo punktował, albo ułatwiał punktowanie innym partnerom. To cecha przywódcy i lidera.

Ok w pierwszej połowie zrobił z siebie dwa razy pośmiewisko, raz próbując w pierwszej akcji skopiować trochę MJa z Finałów'91, a potem głupio podając. Cóż, być może lekko olał przeciwnika. Z drugiej strony sam KB nie spodziewał sie chyba, że Nuggs będą az tak na niego nastawieni zespołowo, a co ciekawsze indywidualnie. Carter czy potem martin robili naprawde co mogli, ale jeden za niski, drugi za mało mobilny. Ale było tak jak zakładaliśmy na poczatku- Nuggs będą musieli zagęszczac pole wokół KB, a na tym korzystali będą inni i wcale nie zdziwię się jak po pierwszej rundzie to Gasiol, nie KB bedzie najlepszym strzelcem Jeziorowców

 

PS: badboys a propos zamilknięcia bastillona- rozumiem ze Cię denerwuje, ale jak na to patrzec z boku to ani on ani Ty nie argumentujesz, wiec nie zakazuj pisac innym bo to forum!!!

 

PS2: marcus dostał w zeszłym roku DPOTY, a Bowen w przeciągu całej kariery nie ma żadnego... :?

 

EDIT

Master dachy AI były kompromitujące. Po akcji, w której crossem wytrącił Fisha z pozycji obronnej i go w swoim stylu lekko odstawił zrobił markowe odejście od rywala i... przestrzelił dziecinnie prosty rzut, których w karierze trafił setki. Po czym zaczął miec pretensje i ch*j wie co do sedziego. Po prostu nie wytrzymał, a nie tego spodziewam sie po weteranie z 12letnim doświadczeniem w NBA i masa gier w PO...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech w LAl sie ciesza, że gasol zagrał taki mecz, bo z taką postawą Lakers z kandydata do misia moga stać sie szybko kandydatem do odpadniecia w drugiej rundzie PO. Jak sie w taki sposób lekceważy przeciwnika i daje sie zniwelować 19puntkowa przewage do ponizej 10ciu... wstyd i to z zespołem, który nie gra zadnej defensywy i nie jest poukładany w ataku

Joseph sam doskonale wiesz, że nie da się cały mecz grać na pełnych obrotach, na tej samej skuteczności itd akurat z takimi Nuggets zmniejszenie się tej przewagi to nie był jakiś specjalny problem bo ani na moment zwycięstwo Lakers nie było zagrożone, drużynie takiej jak Spurs nie można pozwolić na zmniejszenie przewagi w takim momencie, ale Nuggets krzywdy nie zrobią.

 

Bastillon wziąłeś chociaż pod uwagę, że przy tym wszystkim co wypisujesz na temat Bryanta ta łatwość z jaką Gasol i innni punktowali wynikała w dużym stopniu z tego, że jeden z nielicznych graczy Nuggets mający pojęcie o defensywie do tego będący ich PF uganiał się za Bryantem na obwodzie co własnie powodowało jakieś ciagłe mismatche pod koszem, konieczność pomocy Camby'ego i w efekcie zostającego sam na sam z koszem Gasola. Bryant nie miał dnia, ale większość jego rzutów to były rzuty dobre, z czystych pozycji nie trafiał ich i tyle, kilka było wymuszonych i zbędnych, ale też bez przesady.

 

Nie opowiadaj bajek jak to Utah ich pokona bo ani Jazz ani Suns nie mają defensywy by przeszkadzać Lakers w tym co chcą grać, będa ich rozrzucać podaniami w podobnym stopniu jak to robią z Nuggets, stawią większy opór, ale nie wystarczający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie zgadzam sie z vanem a jak bedzie trzeba to Kobe swoje zrobi co bylo widac w meczach RS przeciwko NOH czy SAS Kobe wie kiedy sie trzeba zmobilizowac niestety ale wiekszosc haterow widzi tylko statystyki i nic po za tym a zreszta w drugiej polowie Kobe mial juz lepsza skutecznosc a w IV kwarcie jakby nie bylo rzucil 18 pkt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joseph sam doskonale wiesz, że nie da się cały mecz grać na pełnych obrotach, na tej samej skuteczności itd akurat z takimi Nuggets zmniejszenie się tej przewagi to nie był jakiś specjalny problem bo ani na moment zwycięstwo Lakers nie było zagrożone, drużynie takiej jak Spurs nie można pozwolić na zmniejszenie przewagi w takim momencie, ale Nuggets krzywdy nie zrobią.

Van ja nie twierdze, że wygrana LAL była w jakims duzym stopniu zagrożona, ale przyznasz chyba, z w pewnym momencie nie tyle lakers przstali skutecznie wykanczc akcje co po prostu dawali sie bic w obronie, a to już wg mnie jest sygnał, że w pewnym stopniu zlekceważyli rywala. Zresztą podobniego zdanie był chyba Jax, bo jego mina była aż za wymowna, do tego ten wzięty czas, a obaj wiemy ze on robi to tylko kiedy naprawde musi

 

Pamietam ze to Nuggets, ale Ty musisz pamiętać ze to zespół, który jednak jakoś (czyt.atakiem) wygrał 50 gier i jesli tak ofensywnej maszynie da sie za bardzo poszalec to potem moze byc ciężko to zastopowac. To jest PO, tu nie ma miejsca na lekcewazenie rywala, nawet jesli jako jedynka mierzysz sie z ósemka, bo choćźby w zeszłym roku zbilansowani wydawałoby sie Mavs dostali po łapkach od zorientowanych skrajnie ofensywnie Wariatów z Kalifornii. Nie chce tu w zaden sposób porownywac, ale tylko nakreslić pewien obraz sytuacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki J za opdowiedź, rzeczywiście glupio sie zachował, ale generalnie już to nie miało wpływu na nic. Poza tym z tego co piszesz, to skoro nie trafiał swoich markowych zagrań, to rzut mu chyba wybitnie nie siedział, co zresztą widać choćby po osobistych. Nic tylko mieć nadzieje, ze dwa razy pod rzad takiej kaszany nie zagra.

 

A i jeszcze pytanko o dachy dla Kobego i Martina, jakby ktoś przybliżył będe wdzięczny.

 

Tak generalnie to wróce na chwile do Martina, bo uważam to za dość dobry pomysł Karla, a w zasadzie jedyny (chodzi o to krycie Kobego). Carter jest za niski, absolutnie nie daje rady. Można mówić, ze Martin z kolei wolniejszy, ale jedna ważna rzecz. Gasola tak czy siak by nie zatrzymał. Kiedy Pau gra plecami 1on1 ma po prostu za duży zasięg jak na Kenyona. Martin z kolei lubi w D wywierać presje, sprany i atletyczny i to wykorzystuje: szybko "gra" rękami, wybija, przeszkadza i potrafi szybko odciąć od podania. To może być jakiś pomysł na KB no bo kto? JR Smith?

 

Wróce też jeszcze na chwile do dyskusji wyżej i podzielam opinie Josepha. Nie mozna dawać rozpędzic się takiej drużynie jak Nuggets. Bolesnie przekonali się o tym w meczu o wszystko GS, gdzie prowadzili bodajze 16-stoma punktami i szybko ta przewagę stracili. Broń Boże nie sugeruje, ze Warriors to ta sama półka, a już napewno jeżeli chodzi o defensywę, ale to są Nuggets. Tak bardzo jak nie potrafia bronić tak sa nieobliczalni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze Lakers zagrali 0 w obronie ale Nuggets jeszcze gorzej... to daje wiele do myslenia o ich defensywie o ile mozna powiedziec ze ja maja. I taki Camby, DPOTY nic tam nie daje w niej...

 

Po drugie G. Karl chyba naprawde nie zamierza wygrac tej serii... jemu tylko zalezy zeby Kobe ich nie pobil... myslenie totalnie bezsensu. Carter broni przeciwko Gasolowi :shock: I to kilka razy tak bylo... Bezmyslnosc trenera.

 

Po trzecie Anthony - fatalny mecz, co tu duzo mowic. Poczatek udany a potem kaszana na calego. Powodzenia jak tak ma grac.

 

Lakers grali zle w obronie, fatalnie ale Nuggets jeszcze gorzej, to bylo az smieszne i zenujace i co taka druzyna robi w PO? 0 taktyki, lec, rzuc, wejdz pod kosz - moze sie uda... Naprawde zastanwiam sie teraz jakim cudem SSS doszli do finalu w '96... :roll:

 

No i tak jak chyba Joseph napisal. Jeziorowcy z taka gra w drugiej rundzie moga odpasc. Z drugiej strony sadze jednak ze to po prostu wina rywala, ktory nie jest godny gry na 100% :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, generalnie zgadzam sie z ocena meczu kilku kibiców Lakers tutaj - Badboy'sa np:) a co do wątpliwosci gry Lakers na wyzszym poziomie to nie zapomnijcie jeszcze oprócz mobilizacji Kobego innej - mobilizację jaką potrafi dać Jax a potrafi wszyscy wiedzą. Wcześniej stawialem w tej serii po cichu na 4:1 ale teraz widzę że może być sweep. a gdyby nie Gasol no cóż większe szanse wtedy by mieli Nuggets no ale Mamy Paula i nie zawahamy sie go uzyć:)

Ps. chcecie sie pośmiać?? Polska prasa rzadzi:

"Duet liderów Lakers uzyskał łącznie 68 pkt - Hiszpan 36, a Bryant cztery mniej. Dorobek Gasola uzupełniło 16 zbiórek i osiem asyst.

 

Gasol trafił do zespołu z Los Angeles w trakcie obecnego sezonu, a wcześniej grał w Toronto Raptors. W niedzielę miał okazję cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w play off w zawodowej karierze - poprzednie 12 meczów w barwach ekipy z Kanady przegrał." cytat z tego linku http://www.sport.pl/koszykowka/1,65086,5139334.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja moze i haterem jestem, ale nie LA tylko takiego zachowania. Jak napisalem wczensije jedna z tych rzeczy, ktora mnie irytowala od poczatku u tego zawodnika. To nie jest pierwszy raz kiedy on sie tak zachowywal. Wiecej tego bylo podczas gdy stwal sie supergwiazda przy boku Shaqa (niczego nikomu nie odbieram) ale pamietam te miny dobrze. Po prostu pogardliwy wyraz twarzy z wymalowanym na czole FUCK Y'ALL, i dopiskiem Kober Bryant najlepszy koszykarz na swiecie i jakis JR Smith czy K-Mart moga mi naskoczyc. Poza tym Van dobrze wie, ze kiedys kiedy dyskutowalismy o Bryancie to te miny byly moim kluczowym argumentem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat musze sie z Jmy zgodzic. Zachowanie Bryant'a bylo w dzisiejszym meczu krrotko mowiac nie na miejscu. Nic nie zrobil, zagral przecietnie, tylko dlatego ze w 3Q i 4Q trafil kilka waznych jumperkow. Gdyby nie to to zaliczylby naprawde kiepski wystep.

 

I rozumiem KB kiedy kreci ta glowa czy co jezeli mecz jest na wysokim poziomie, on gra dobrze, trafia i mowi przez to ze sie nie poddaca, wygraja bo sa najlepsi itd. ale wczoraj nie dosc ze mecz bez emocji, to naprawde niczym nie zablysnal. mysle ze kazdy fan la to wie, po prostu nie ma co ukrywac, ale kogo to obchodzi? wiecej osob nie patrzy teraz na kb tylko smieje sie z obrony denver ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie szczerze mówiąc lata to czy ktoś na parkiecie kręci głową, rzuca ciągle fuckami, drapie się po jajach, tańczy, gada do rywali czy kibiców, pokazuje sutek, łapie się za głowę, macha palcem, całuje się po bicepsie, napina się, wydziera czy co tam jeszcze.

 

Zawsze mnie śmieszyło krytykowanie Duncana przez ludzi za to, że nie okazuje w ogóle emocji i nazywanie go nudziarzem podobnie jak śmieszą mnie reakcje na zachowanie Bryanta. Każdy ma inny sposób ekspresji Kobe podobnie jak KG dużo gada, rzuca bluzgami i robi te swoje dziwne miny, kręci głową itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Master pytasz kto oprócz K-Marta (który odwalał jak na swoje warunki fizyczne genialną robote przeciw KB) mógłby jeszcze zdziałac coś przeciw KB. Otórz wspomniałem ironicznie JRa. I tu Cię zaskocze, ale ruchliwy, sprawny, skoczny JR parę razy naprawde uprzykrzał zycie na parkiecie Byrantowi. Nie twierdze tutaj, ze mozna to podciagnąc pod bycie stopperem, bo do tego daleka droga, ale z JRem KB mia ten kopot, ze ani nie bylo mu latwo go minac na kozle czy rzucuc sprzed twarzy po zwodzie, jak to robi majac martina cyz tym bardziej nie mogl zagrac z pozycji niskiego C tylem. Oczywiście na dłusza metę granie JRem sie Nuggsom nie opłaci, ale jako takie szybkie wstawki moze być skuteczne. Danver muszą kombinowac i wykorzystywac chwilowa dezorientację LAL, bo w otwartej walce nie mają az tylu atutów zeby przeciwstawić sie lakers.

 

A miny- powiem tak- o ile w czwartej czy trzeciej były one uzasadnione, bo KB grał ok tak te miny po jednej udanej akcji na 5-6 prób wywoływały smiech na mojej twarzy. I tyle w tym temacie. Z tym, że KB jest strasznie zarozumiały musimy sie chyba pogodzić, bo taki ma sposób bycia, a zeby byc gwiazdą tej miary trzeba przede wszystkim miec wiarę we własne umiejętności i KB jest tego przykładem, a ze pokazuje to akurat tak. No cóż- jego sprawa, a ja mogę się przynajmniej trochę posmiac z jego powykrzywianej facjaty :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.