Skocz do zawartości

Lakers (1) - Nuggets (8)


Jmy

Lakers - Nuggets  

46 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Lakers - Nuggets



Rekomendowane odpowiedzi

Czas coś napisać.

Nikt się zapewne nie zdziwi, jak napisze, że stawiam na wygraną Lakers. Według mnie będzie to seria która się zakończy po 5-6 meczach.

 

Nuggets maja przede wszytskim Melo i Iversona, którzy mogą w tej serii rzuca średnio nawet koło 55 punktów, do tego Smith z ławki, który jak ma dzień, tez potrafi przeciwnikowi ostro zaleźć za skórę, poza tym oczywiście Martin i Camby. Jest jeszcze na ławce Kleiza, którego też widziałem przy okazji bardzo dobrych meczów.

No co tu dużo pisać, ekipa bardzo dobra na papierze, drużyna, która odpowiednio prowadzona mogłaby nie tylko szaleć w ataku, ale też powiedzmy przyzwoicie bronić, do tego jakby nie było wygrali 50 meczów i w drugiej konferencji mogli by marzyć o Finale.

 

Jednak w pojedynku z Lakers, ich wszystkie atuty, po prostu bledną. No bo co z tego, że w tatku są Melo czy Iverson, skoro my mamy Kobego, Gasola, ostatnio świetnego Odoma i ławkę, która nie raz udowadniała, że potrafi dać kopa.

Do tego Lakers potrafią bronic, Gasol może spokojnie powstrzymywać Martina czy Cambyego. Melo i Iversonem nie ma co się specjalnie przejmować, bo oni czy będą bronieni dobrze czy nie, swoje wrzucą, ale mogą być dobrze ograniczani.

 

Ich główny problem to brak obrony i praktycznie każdy z naszych graczy będzie to wykorzystywał, a Kobe chyba szczególnie.

Już jutro startujemy i zobaczymy czy przewidywania się sprawdzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że Lakers są jednak nieco przeceniani w tym sezonie i nie zajdą tak daleko jak myślicie. Niestety w tej serii też muszę ich faworyzować i nie będę oryginalny - z powodu obrony Nuggets, a właściwie jej braku. To tyle co mam tu do powiedzenia, bo bardziej rozpisałem sie w opisie serii na Sixers.e-nba.pl do którego lektury zapraszam...

 

PS. Na szczęście piękno sportu polega na tym, że wszystko jest możliwe i trzeba tylko wierzyć i walczyć, dlatego - Go Nuggets!!! :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzac na pary zachodu, to naprawde nie bede zszokowany jak Denver wygraja, oczywiscie bedzie to duza niespodzianka, ale mysle,ze jest to mozliwe.

 

Wszystko przemawia na korzysc Lakers,ale trzeba pamietac, ze to PO i maja sporo graczy, dla ktorych nie jest to chleb powszedni. A Gasol to swietny zawodnik i mysle,ze bedzie sie spisywac swietnie w PO, to jednak trzeba pamietac,ze doswiadczenia duzego w tej fazie rozgrywek nie ma. To samo jest na pozaycji Centra.

 

Jesli w Denver wszyscy zagraja na swoim poziomie, nawet nie mowie, ze na ponadprzecietnym to mysle,ze dla lakers moze to byc naprawde trudna seria, a nie latwe zwyciestwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to naprawde nie bede zszokowany jak Denver wygraja, oczywiscie bedzie to duza niespodzianka

A ja będę. Denver to banda grajków, którzy w żaden sposób nie tworzą drużynę. A taki wytwór nie ma prawa wygrać z contenderem jakim są Lakers. To byłaby megasensacja.

Aż nie mogę uwierzyć, że drużyna z tyloma graczami pokroju all-star nie potrafi grać w obronie i w ogóle taką kichę prezentują, że nie warto nawet tego oglądać.

No w połowie 3 kwarty zerwało mi połączenie, wszystko mam "offline" albo "page not found" i tyle z oglądania :evil:

Miałem to samo, jak zresztą chyba każdy.

 

PS. Nie wiem jak wam ale mi Denver psują fantastyczną atmosferę PO. Wy też macie takie odczucie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po obejrzeniu meczu już wiem dlaczego Denver nie wygrają z Lakers.

Sorki ale czy ten zespół to banda głąbów? A przodują super Melo i Carter. Normalnie tak beznadziejnej gry w ich wykonaniu to się nawet nie spodziewałem. Za to pozytywnie w szeregach Denver zagrali Kleiza i Smith :).

 

Fenomenalny mecz Gasola ale tyle ile ten człowiek miał miejsca to nie wiem gdzie byli podkoszowcy Denver. Wspaniały mecz Odoma. Ten facet jest cichym bohaterem. Niesamowita wszechstronność. Widać że jako numer dwa w zespole grało mu się ciężko ale jako uzupełnienie Gasola i Bryanta gra fenomenalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże, co za beznadziejny mecz....trzy godziny życia zmarnowane...przecież jakby wzięli pierwszych lepszych 5 grajków z ulicy to by chyba bardziej skomplikowane akcje grali niż Denver...to jest po prostu niebywałe...czy Karl to w ogóle ma jakąś taktykę poza grą fast break ile się da? przecież ten zespół przez cały mecz nie zagrał ANI JEDNEGO ustawionego ataku...non stop tylko rzuty z półdystansu lub ewentualnie wejścia pod kosz i rzut lub z rzadka jeszcze odegranie do kogoś...to jest NBA?

 

po prostu masakra...a najlepsze jest to, że mimo wszystko mogli to spotkanie wygrać (pamiętajmy, że spudłowali w meczu 14 osobistych), bo Lakers sobie wyszli jak na piknik...zlewali obronę totalnie, a za to co robią Walton i Radmanovic to powinni od razu wylecieć z NBA....przynajmniej ten pierwszy chociaż fajnie gra w ataku bo Serb to jest jakieś totalne nieporozumienie....Gasol sobie chyba ustanowił jakiś rekord playoff w liczbie wsadów...ja pierdzielę, co za obrona...no po prostu maskara, bardziej beznadziejnej drużyny (nie mówię o poszczególnych zawodnikach tylko o kolektywie) jak Denver to nigdy jeszcze w NBA nie widziałem

 

Iverson podejmuje wiele fatalnych decyzji rzutowych, Camby niesamowicie wręcz ciotowaty w obronie plus w ataku statysta...fajnie za to było popatrzeć na Kleizę i Smitha, który naprawdę fajnie gra w kosza i może się podobać, pomimo że w obronie strasznie go przeszkolił Bryant...no właśnie a Kobe też taką żenadę grał (i to po obu stornach parkietu), że wstydziłby się jako nowy MVP.....

 

eeh, ogólnie zniesmaczony jestem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mecz ogólnie lipa straszna jak na PO, Kobe rzucał jak workiem kartofli i Lakers mimo to bez żadnych problemów wygrali ten mecz, chyba przeceniłem trochę przed tą serią Nuggets pisząc, że może dwa mecze wygrają :? ja nie wiem czy Gasol coś z tych swoich punktów zdobył po akcji, w której musiał się trochę namęczyć, wszystko to idealnie wykorzystywanie beznadziejnej obrony Nuggets, rozbijali ich tymi podaniami strasznie a Pau wykańczał.

 

Myślałem, że Nuggets będą bardziej przypominali drużynę mającą tylko o 7 zwycięstw mniej, a tymczasem wyglądali właśnie na drużynę będącą te 7 pozycji w tabeli niżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff mamy pierwszy win, ale nasza gra pozostawiała wiele do życzenia. Najpierw powiem o paru dobrych rzeczach, a później o tych złych. Świetny mecz Gasola :shock: i Odoma. Ten drugi chyba się już na dobre rozkręcił, co oczywiście bardzo, ale to bardzo cieszy :) Do plusów jeszcze zaliczyłbym 4 kwartę w wykonaniu Kobego. Właściwie to dopiero wtedy zaczął coś tam grać.

 

A teraz o tych mniej przyjemnych rzeczach. To co dziś wyprawiali momentami w obronie wprawiało mnie w taką nerwicę, że mi aż jedzenie z rąk wypadało. Nie wiem co oni sobie myślą. Uważają, że są na tyle dobzi, że wygrają z Denver grając bez żadnego zaangażowania?

 

Na szczęście to wystarczyło dzisiaj, ale w nbastępnych meczach już raczej nie wystarczy.

 

Albo nie, zmieniam zdanie, może i wystarczy, bo jak bym był kibicem Denver to bym się chyba popłakał oglądają dzisiejsze sportkanie :P Skoro przy tak słabej postawie potrafiliśmy z nimi wygrać to musi być 4-0 w tej serii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było to jakieś świetne widowisko, Kobe naprawe słaba pierwsza połowa, szcegolnie jesli chodzi o skuteczność, w drugiej zagrał dużo lepiej, ale ogólnie można się spodziewać na pewno duzo lepszych jego meczów w tej serii.

Gasol fenomenalny mecz, pierwsze zwycięstwo w PO w jego karierze i prawie triple double, do tego po raz kolejny super Odom i niespodziewanie Walton.

 

Ogólnie, żal patrzeć na Nuggets, przez nich ta seria może być najbrzydszą ze wszystkich pierwszorundowych na Zachodzie. Tyle, że to specjalnie ważne nie jest, dla nas pokonanie Nuggets jest tylko pierwszą przeszkoda w drodze do celu i obyśmy jak najszybciej te przeszkodę pokonali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Denver po tym meczu wyprzedzili u mnie Wizards w wyścigu o tytuł "megacipek" :P Rzeczywiście - Gasol swoje, KB, swoje, Odom - hmm, "miód-malyna", ale żeby Walton :roll: :?: Jeżeli KTOŚ pozwala grać TAK Waltonowi, to nie powinien być w PO i tyle... Nuggets mnie prostu dobili - mieć kilku graczy na poziomie All-Star, a grać ławką :!: Bo cóż z tego, że AI czy Fatty Toper Boy Melo mieli po 30 punktów jak ciężar NORMALNEJ gry spoczywał na ławce :?: EEEh, szkoda gadać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

greg nie wkurzaj sie. i ty i ja dobrze wiemy ze droga do finalow zachodu biegnie przez la i utah:)

zgadzam sie z adamaciem. mvp meczu to odom. gosc hustlowal, zbieral, punnktowal, coast2coastowal, bronil, podawal i to jak(!!)

kobe sie zagubil. po huj te wszystkie dziwne zachowania. nie zmienia to faktu ze zrobil swoje.

 

ktos pisal o gasolu, ze jest cipka i w po to wyjdzie bo przeciez w po nigdy nie wygral. no to macie cipke gasola. zmiazdzyl dzisiaj.

 

mecz wygladal tak jak mial wygladac.

nuggets robili swoje w ataku. kwartet rozegral swietna 1 polowe. wszyscy po +10. rzucili wiecej niz srednia w sezonie a i tak przegrali. z kobasem majacym foul trouble i 4 punkty do przerwy. z lakersami nie grajacymi hiperbasketu.

 

i tak bedzie przez cala serie chyba ze nuggets zaczna bronic a wpadac bedzie wpadalo jak z sonics. ale lakers to nie sonics. nie dosyc ze w miare bronia to jeszcze maja tak samo skuteczny atak.

teraz kluczowy bedzie g2. wygrac go, pojechac po 1 zwyciestwo do denver i skonczyc u siebie.

 

btw. sedziowie przesadzali momentami z gwizdkami dla nuggetsow. ale z 2 strony ai ostatnio nie trafil 6 wolnych w 1 meczu gdzies pewnie w hs.........

 

g3 w srode. nuggets leca do denver i wracaja do la na 2 mecz. czy to cos zmieni? zobaczymy.

 

 

reasumujac.

wygrywamy grajac 3/4 tego co potrafimy. nie jestem hepi po tym meczu ale skoro i tak wygralismy to otwarcie to moze byc juz tylko lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tez zerwalo polaczenie,ale na poczatku 4 kwarty zaczelo znowu pokazywac.

Co do Denver to totalna porazka. No i dawno Iversona nie widzialem,ale widze,ze sie nic nie zmienil.

 

Ostatnia kwarta w jego wykonanie masakra. I te faule techniczne na koniec, zeby gracz tego pokroju tak sie zachowal w PO? Zal patrzec. Dla mnie to oni w 4 kwarcie grali tak jakby to byla pierwsza, nigdzie im sie nie spieszylo, tak jakby to oni wygrywali mecz. Szkoda gadac. Gasol swietna postawa, Odom bardzo dobre wrazenie na mnie zrobil. Kobe trche zbyt pewny siebie i te pyskowania do sedziow mi sie nie spodobalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh tak się męczyłem żeby ten mecz zobaczyć a tu takie rozczarowanie.

 

Zacznę może od głównego moim zdaniem winowajcy tej porażki czyli Melo. Naprawdę tak słabego występu +20/10 nigdy chyba nie widziałęm. Męczył niemiłosiernie, non stop zabierał grę tym którzy naprawdę dzisiaj mogli poprowadzić Nugets jeśli nie do zwycięstwa to przynajmniej do jakiejś bardziej zaciętej gry. Iverson niewiele lepiej chociaż on przynajmniej potrafił w ważnych momentach celnie porzucać do tego pare razy (chociaż to o jakies 10 razy za mało) skorzystać że lata za nim 3 graczy Lakers i podać do niepilnowanego kolegi. Wogóle to Denver, po tym sezonie powinni jak najszybciej rozmontować bo sama koncepcja drużyny jest kompletnie chybiona. Camby gra słabszy mecz i co? Gasol rzuca 36 pkt. i to takich punktów na które na treningu musiałby ciężej pracować... Zostaje sam Martin i mamy to co mamy. W sumie to nie wiem czemu tak mi to przeszkadza bo Denver nie lubie i ich porażki wcale mnie nie martwią tyle tylko, że z naprawdę fajnej serii może się zrobić nudne maks 5 gier bez najmniejszej historii.

 

Lakers nic nadzwyczajnego nie zagrali ale trójki im siedziały plus, duet Odom-Gasol (w tej kolejności ;) ) i to wystarczyło. Chociaż też z drugiej strony nie można ich tak "niedoceniać" bo momentami w ataku grali naprawdę fajną koszykówkę. Tylko ta obrona taka jakaś bez ikry, ale może przez rozprężenie bo jednak Nuggs nie postawili dzisiaj za wysoko poprzeczki.

 

Nie wiem może mi przyjdzie wypluć to wszystko co tu napisałem bo akurat nie jest powiedizane, że Melo i AI nie zaczną po 50 pkt rzucać a Camby zniszczy Gasola ale naprawdę na ten moment Denver to chyba najmniej fajna do oglądania i najbardziej rozczarowująca pod względem potencjał a stan rzeczywisty.

 

PS. O Karlu się nie wypowiadam bo cały czas mam sentyment do "jego" SSS ;)

 

PS2. Apropos Kobe to trochę cienko wyglądało to jego cwaniakowanie po zdobytych punktach zwarzywszy (fakt że niektóre ważne) że zdecydowana większość jego rzutów była niecelna a zachowywał się tak jak by rzucał punkty numer 60 i wzwyż ;) . No ale to też część budowania atmosfery PO ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta seria moze byc bez historii i bez przyszlosci. Wszytko zalezy od drugiego meczu. Demerwuje mnie troche ta gadanina, Bryanta z JR'em i Martinem. Wiadomo, ze trzeba gadke potwierdzic slowami, wiec taki Martin i JR powinni miec geby pozamykane. Ale wkurza mnie tez ten Bryant kiwajacy glowa i gadajacy, cokolwiek on tam gada. Pogardliwy wyraz twarzy i to potrzasanie glowa, z dobrych 20 sekund. To jest chyba jedna z tych rzeczy, ktorej nie moge zniesc u niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja powiem tylko tyle- ... i po serii i po jakichkolwiek nadziejach na choćby nawiazanie walki z LAL. To co grało Nuggs w obronie to po proatu kompromitacja dla zespołu, który wygrał 50 spotkań na Zachodzie w tym RS!!!

 

Iverson wiele tymi dwoma dachami w czwartej stracił w moich oczach. Gracze tego pokroju i z takim doswiadczeniem nie moga sie kompromitowac i pekac w meczach PO

 

A mimo to Danver łatwo skóry nie sprzedali. Niech w LAl sie ciesza, że gasol zagrał taki mecz, bo z taką postawą Lakers z kandydata do misia moga stać sie szybko kandydatem do odpadniecia w drugiej rundzie PO. Jak sie w taki sposób lekceważy przeciwnika i daje sie zniwelować 19puntkowa przewage do ponizej 10ciu... wstyd i to z zespołem, który nie gra zadnej defensywy i nie jest poukładany w ataku

 

KB zagrał co najwyzej przeciętnie, na szczęści gasol i co ciekawe cipkowaty Odom dali rade pocignc zespół i potrafili kreowac innych do dobrej gry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do 3 kwarty jeszcze ciekawie było ale później... Kilka spostrzeżeń po tym meczu:

 

JR Smith - talent na miarę młodego Cartera

Kleiza - silny czołg z zajebistym rzutem

Jakim cudem Denver wygrali 50 spotkań? :shock:

Gesty Kobego mocno irytujące

Słowa jakimi motywował Karl - :D:lol::D

 

Tak jak pisaliście wcześniej - chyba żadnej ustawionej akcji nie było ze strony Denver w tym spotkaniu... Kwame Brown skończył by ten mecz z 25 10 5 :wink:

 

Akcja meczu - Carter objeżdżający MVP w 2 kwarcie 8) :P To co grali wtedy Lakers w obronie przechodziło moje pojęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zalosny mecz. gasol wcale nie byl takim kozakiem, bo jesli zdobywasz pkty w taki sposob jak on to robil czyli ciagle lay up/dunk na pustym koszu, to nie ma sie co dziwic, ze tyle zrobil. denver jest slabsze niz myslalem. melo zabiera gre w ataku i pierdoli w obronie. iverson sam nie wystarczy. kleiza i JR swietnie dalbym im teraz pograc wiecej. camby tragicznie. kobe antyMVP meczu, niedosc ze blaznil sie, zabieral gre, forsowal, wszystko na sile, mnostwo cegiel, to jeszcze krecil glowa, jakby byl wielkim cwaniakiem.

 

lakers w takiej formie nie przejda utah, wiec oby taka utrzymali :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.