Cleveland Cavaliers (4) - Washington Wizards (5)

[Jmy]

Here's the track that Jay-Z recorded taking shots at DeShawn Stevenson after the Wizards guard recent words about Lebron James. Stevenson said Lebron was overrated. James responded to Stevenson by claiming that Stevenson going at him was the equivalent of Soulja Boy going at Jay-Z. The latest news is that a dj at the club Love in Washington DC dropped this new Jay-Z track while Caron Butler was there with his wife. Damon Jones also was there and added more fuel to the fire, by getting on the mic and talking some trash. The Wizards are now boycotting the club, but are also down 3-1 after today's game.

"Blow the Whistle" heh. Nie wiem po co to wszystko Stevensonowi potrzebne. Chyba chce byc tematem mediow przez krotka chwile. Najlepiej jak sluchalem konferencji porasowej lebron zapytany, czy Wizz maja szanse na come back, ucial krotko: "No"

[josephnba]

ja tylko słówko wtracenia na temat tego jak to w opinii niektórych KBJ ma trudniej niz KB w serii z Nuggs i jednocześnie jak to ja nie doceniam defensywy Wizards, której wg niektórych nie ogladałem od 2 lat.

 

otóż co da sie zauwazyc na temat D Wizards. A no niewiele. Cavs robili w ataku praktycznie co chcieli, 4 razy w samej tylko 4QT rozbili te tak zwaną defensywę Wiz i skutecznie kończyli akcje trójkami (a zagrali tego w całym meczu chyba z 8-10 sztuk). Mowa o akcji polegającej na jednym podaniu majacym na celu wykreowanie (to za duze słowo zwazywszy, ze trudno jednym podaniem kreowac strzelców za 3 bez wczesniejszych zagran) Westa czy Gibsona na głębokim skrzydle.

 

Ta sama osoba pisała mi jako argument potwierdzający swoją tezę, ze LBJ gdyby wszedł w pomalowane jak to robi KB to dostałby hard faul. Hmmm wprawdzie z uwagi na zerowe zainteresowanie w tym sezonie meczami pierwszej rundy na Wschodzie widziałem mało, ale nie dopatrzyłem sie jakiś szczególnych oporów defensorów mających powstrzymac Jamesa. Poza tym ja zdaje sie pisałęm, żeby nie mylić gry brutalnej z gra w defensywie, bo to dwie różne sprawy i nie zawsze ida w parze faktycznie z dobrą D. Suns czy Wizards grają czsto brutalnie w obronie co nie znaczy ze grają obronę na jakims poziomie (na szczęście z takich zespołów szybko jest PO czyszczone). Nie kazdy moze być Pistons 88-91...

 

Co na temat serii- kompletnie mnie nie interesuje kto przejdzie dalej, bo Wizards nienawidze ogladac z uwagi na "defensywę" jaką grają, a Cavs nie lubię ogladać w imie zasady ze zawsze kibicuje przeciw najbardziej kreowanym graczom

A powaznie to Cavs mi wiszą 8)

[Kily]

Akurat wolne pozycje do trójek są naturalnym efektem stosowania strefy ukierunkowanej przeciwko jednemu graczowi i bardzo trudno tego przy takim podejściu uniknąć. Jednak osiągnęli połowicznie zamierzony cel swoją obroną we wspomnianej czwartej kwarcie, to nie rzuty wyrzuconego na obwód LeBrona decydowały o końcowym wyniku, a w największym stopniu jego partnerów, którzy jako ogól nie mają zbyt dobrej opinii. Pech dla nich chciał, że oprócz shootera Gibsona również West miał dobry mecz na dystansie. Trudno powiedzieć, jakby wyglądała gra LBJ-a, gdyby nie miał problemów z faulami i mógłby pozwolić sobie na wjazdy pod kosz bez obaw o kolejną szarżę z kapelusza od sędziów, ale ta obrona w stosunku do samego Brona wyglądała całkiem sensownie. A przy tym, jak kompromitują się Nuggets na pewno imponująco.

[Bastillon]

to tak po pierwsze joseph nie przejmuj tego do siebie, ja mam taki jakby 'agresywny' styl pisania, wiec czasami powiem to i owo. jak van najezdza czesto na kabe to tez juz do tego przywykli cos na tej zasadzie... no ale niewazne.

 

po drugie, kiedy ogladales wizzards ostatnio przed meczem z cavs(tak pytam z ciekawosci)

 

otóż co da sie zauwazyc na temat D Wizards. A no niewiele. Cavs robili w ataku praktycznie co chcieli, 4 razy w samej tylko 4QT rozbili te tak zwaną defensywę Wiz i skutecznie kończyli akcje trójkami (a zagrali tego w całym meczu chyba z 8-10 sztuk).

kluczowe slowo rozbili. defensywy (what?!) denver sie nie rozbija. ona jest juz dawno rozbita :twisted:

w ogole nie doceniasz defensywy wizzards, ktora jest naprawde dobra i przynajmniej uniemozliwili LBJowi latwe pkty, jak trudno zatrzymac cavs w koncowkach wie kazdy w lidze takze nie skupiaj sie na samej koncowce. ogolnie na przekroju calego spotkania wizzards bronili niezle lub dobrze. wazne jest to, ze bronili co w przypadku nuggets jest kompletna abstrakcja jesli ty po obejrzeniu tego meczu i po obejrzeniu jakiegokolwiek meczu denver w serii z lakers nadal uwazasz, ze denver broni chocby porownywalnie, to moze zobacz w statystyki jak ogladanie nie pomaga.

 

Ta sama osoba pisała mi jako argument potwierdzający swoją tezę, ze LBJ gdyby wszedł w pomalowane jak to robi KB to dostałby hard faul. Hmmm wprawdzie z uwagi na zerowe zainteresowanie w tym sezonie meczami pierwszej rundy na Wschodzie widziałem mało, ale nie dopatrzyłem sie jakiś szczególnych oporów defensorów mających powstrzymac Jamesa.

tzn ze nic nie widziales lub jestes slepy. zobacz sobie chocby na highlightsach w polowie meczu co tam sie dzieje. miedzy innymi okolo 5 flagrantow i jedno ejection, do tego cala masa hard fauli nie wiem ile ich bylo moze z 15 w calej serii?(na samym lebronie) to jest w porownaniu do bryanta kolosalna roznica, bo on nie dostal nawet 5 hard fauli. zreszta o czym my tu gadamy wystarczy popatrzec na zaangazowanie denver, jak druzyna, ktora tak odpuszcza mecze moze robic hard faule. oni nawet sie nie staraja, nie tak jak wizzards, ktorzy przyjeli ta rywalizacje dosyc... personalnie.

 

Suns czy Wizards grają czsto brutalnie w obronie co nie znaczy ze grają obronę na jakims poziomie (na szczęście z takich zespołów szybko jest PO czyszczone). Nie kazdy moze być Pistons 88-91...

mozesz mi to wytlumaczyc ? :mrgreen:

[Kraso]

Jeśli było to sorry

[kore_old]

hehehehe, po boejrzeniu tego filmiku tylko utwierdzam sie w przekonaniu jakim idiotą jest Stevenson :mrgreen: Juz nie chodzi o to ze LeBron mu jakos specjalnie cos udowodnil wznoszac sie na wyzyny, bo... po prostu nie musial tego robic. Nie gral genialnych meczow, po prostu gral tak jak potrafi, na bardzo wysokim poziomie, a ze Stevenson to koszykarz o co najmniej 2 klasy slabszy to nie dosc ze zostal stlamszony to jeszcze James mial pelne prawo wysmiewac go (i to robil ) na kazdym kroku. Fajny filmik, fajnie to wszystko wygladalo. Dobrze tak Stevensonowi, nauczy sie pajac nie podskakiwac i pyskowac jesli potem nie jest w stanie tych pyskowek przeniesc na parkiet.

[Szak]

Dziecinada z tym rapem i całą aferą. I jeszcze w wiadomościach w TV

 

W przeciwieństwie do kore nie będę aż tak emocjonował. Chociaż mnie szczególnie takie gadki nie bawią i średnio ciekawią, to jednak trzeba przyznać, że przez to seria była przynajmniej bardziej zacięta i z jakimś podtekstem, ogniem. Skończyło się tak, jak się skończyło, ale nie można odmówić DeShawnowi, że się nie starał, na swój sposób :wink:

 

Co jakiś czas się czyta o wspominkach, jak to kiedyś super było, prawdziwe rywalizacje i nie walka a prawdziwe boje w playoffs, albo że teraz to same mięczaki. A jak ktoś uskutecznia stary dobry trash talk, to oburzenie

 

 

Edit:

PS. Ups, ale gafa, ta seria jeszcze trwa :wink:

Jeszcze się nie skończyła, ale IMO skończy się dziś, zobaczymy.

[elwariato]

mecz na c+ tera leci i dorzucę swoje 5 groszy, tak ta cala awantura czyni cala ta serie bardziej interesujaca jak juz wielu z was zauwazylo wiec to tylko fajnie i tylko dlatego ja sam ogladalem mecz w niedziele i teraz tez tv wlączyłęm, co do lebrona, ktorego przyznaje sie bez bicia wielkim fanem nie jestem nie lubie jak sie robi wokol kogos tyle czesto nieuzasadnionego szumu, to jak nie grac ostro przeciw takiemu gosciowi ktorego gra opiera sie na dynamicznych wejsciach pod kosz dodatkowo typ jest miesniakiem jakich malo i ta swaja sile wykozystuje, jak chcecie zobaczyc na kogo naprawde jest polowanie to zobaczcie ak-47 non stop goscia wywalaja i ciagle przezto ma kontuzje to jest dopiero zmowa tych wszystkich gosci z nba :) :) :) :) , a co do agenta 0 to chlopak ma naprawde pecha gdyby nie te kontuzje to by o jego gadaniu bylo o wiele mniej mowy tylko jego gra byla by w centrum uwagi, i znowu w c+ tylko james jak jordan boze co ten typ ma wspolnego z mj oprucz tego ze obaj do sympatycznych raczej nie naleza, ja mam nadzieje ze do nba wkoncu trafi gosciu ktory bedzie sie nazywal michael jordan bedzie gral dokladnie tak samo to wkoncu te porownania nabiora sens jesli ci wszyscy znawcy beda chcieli porownywac nowego mj do starego :)

[Lucc]

Prawy sierpowy, lewy sierpowy, podbródkowy ... LeBron cholera - garda bo ci pysk zaraz rozbiją

 

Kompletnie to bez sensu było panie Sognalia Już pomijam fakt, że mu dali tylko technika za to ...

Ja tam osobiście przymykam oko na ten cały trash talking i mimo że to zjawisko raczej negatywne, to jednak podgrzewa atmosfere i cała seria ma swój własny niepowtarzalny klimat Jeśli wszystko mieści się w miarę w granicach rozsądku, to nie mam nic przeciwko

[elwariato]

ludzie songali to najlepszy prawie polak w nba wiec trzeba mu troche kibicowac :) :) , ale juz naprawde z mcgradym to samo co z jamsem uwzieli sie na nich bo oni by chcieli zeby nawet ich nie podwajali no bez zartow najlepsi sa w swoich druzynach to ich tak kryja rywale i tyle, narazie wizards graja niezle wiec moze seria sie nie skonczy tak szybko.

[Aelfric]

cały świat niech sie smieje z cavs bo to co zrobili w game 5 woła o pomstę do nieba.

[elwariato]

a wiec jednak king the choosen one caron butler zalatwil sprawe, co ci porabani sedziowie wyprawiali to ja niemoge james jest chyba na tyle dobry ze nietrzeba mu az tak pomagac i co do tych fauli to czesciej od nich na jamesie to widzialem jak tamten biega do nich na skarge, stewenson pokazal ze nie tylko gadac potrafi. ciesze sie bo wizards to naprawde fajna grupa gosci.

[Lucc]

Przegraliśmy i słusznie, bo straszną kaszanę grali wszyscy - z LeBronem na czele (Szczerbiaka nie wspomnę przez grzeczność ...) :evil: Jakieś trzaskanie z dystansu na siłe, trzymanie piłki przez 20 sekund i odpalanie nieprzygotownej trójki niemalże z biegu ... No tak się nie gra niestety, kiedy nic nie siedzi panie LeBron... Fajnie, że wpadały mu dzisiaj FT (btw - co ci sędziowie robią z tej serii? Fajnie się ogladało mimo wszystko ostrą walke, a tutaj gwizdeczki dla Jamesa przy każdym kontakcie prawie), ale co z tego, skoro w samej końcówce LBJ bezmyślnie ładował tony rzutów z kilku metrów, zamiast oddać komuś piłkę ... Wszyscy się ustawiali pod niego automatycznie, a dzisiaj akurat poczuł się za mocny chyba i nikomu piłki nie oddawał praktycznie ... Statystyki fajne, ładnie pięknie, ale LeBron bardzo przeciętnie zagrał ... Zwłaszcza ta końcówka, która poprostu była tragiczna w jego wykonaniu ... Chyba zbyt pewnie Cavaliers się poczuli - los ich pokarał i mam nadzieję, że wyjdą z odpowiednim nastawieniem do następnego spotkania ... Takie porażki najbardziej denerwują - z własnej winy/ głupoty i przekonania że jesteśmy nie do pokonania na własnej hali.

[elwariato]

ale ja sie zastanawiam jak james musial byc pewny ze rywale nic nie zrobia ze odwalil ta trojka na minute do konca to bylo tak totalnie nie profesjonalne ze gdyby sloan albo pop byli na lawie cavs to by typ juz nie wyszedl boze naprawde chlopak napewno grac potrafi jak malo kto ale ma namieszane w glowie , troche pokory by sie przydalo, chyba ta atmosfera wokol niego tez w tym nie pomaga.

[Kily]

I pomyśleć, że przed meczem spodziewałem się najbardziej pozytywnych meczów od Jamesa i Szczerbiaka. Nie wierzę w to co zobaczyłem i nie mam pojęcia kiedy ostatnio Cavs tak zjebali wyrównaną końcówkę. A już byłem pewien, że po katastrofalnym ofensywnie meczu wygramy obroną, jednak okazało się, że frajerstwo nie zna granic. Takie skomplikowanie sobie najprostszej sprawy niesamowicie wkurwia, ale mam nadzieję, że to naszych graczy czegoś nauczy.

[maredbor]

Zgadzam się z Lucasso i Kilym...

 

Sam krotko zsumuję: Cavs dali dupy...

 

bo gdyby nie (nie wiem jak to nazwać w każdym razie nie grą) w końcówce, to Wizards wybieraliby się już na ryby. - nauczka, w piątek szykuje sie mocne starcie, obyśmy nie pozalowali tej przegranej...

 

w kazdym razie Cavaliers zagrali dzisiaj beznadziejnie... - 5 punktow leadu na 1:47.. spieprzyli mi caly humor, chyba muszę sobie trochę odpuścić i nie brać tak do siebie tego co wyprawia ten team, bo popadnę w totalny fanatyzm.

[elwariato]

jest taki gosciu butler i on skopal cavs dupe wiec sami jej dawac nie musieli :)

[kore_old]

jest taki gosciu butler i on skopal cavs dupe wiec sami jej dawac nie musieli :)

Dokladnie. Fani Cavs za wszelka cene przy okazji kazdej z porazek swoich pupili usilnie przekonuja siebie i innych dookola ze to Kawalerzysci sa sami sobie winni i gdyby tylko nie zjebali koncowki bylby easy win...

 

Tym razem prawda jest inna - Caron wam zlał dupsko i tyle ;-) Podejrzewam ze i tak Cleveland awansuje bo ma wiekszy potencjal wiec nie macie czym sie martwic ale przynajcie ze dla Wizz ten mecz wygral Butler a nie sami go przegtraliscie

 

pzdr

[master]

Dokladnie. Fani Cavs za wszelka cene przy okazji kazdej z porazek swoich pupili usilnie przekonuja siebie i innych dookola ze to Kawalerzysci sa sami sobie winni i gdyby tylko nie zjebali koncowki bylby easy win...

 

Od kogoś musieli się nauczyć :twisted:

[kore_old]

 

Dokladnie. Fani Cavs za wszelka cene przy okazji kazdej z porazek swoich pupili usilnie przekonuja siebie i innych dookola ze to Kawalerzysci sa sami sobie winni i gdyby tylko nie zjebali koncowki bylby easy win...

 

Od kogoś musieli się nauczyć :twisted:

Ba, fani Iversona zawsze mieli sporo inwencji w tlumaczeniu jego porazek 8)