Skocz do zawartości

Cleveland Cavaliers (4) - Washington Wizards (5)


Jmy

Cavs - Wizards  

31 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Cavs - Wizards



Rekomendowane odpowiedzi

Lucasso ciekawe czy w ogole się stawili na konfe :D :D :D

 

Co tu duzo mowic super mecz. Widzą teraz, że nie należy denerowac LeBrona, ten wsad po podaniu Daniela.. cud, miod i orzeszki. Dobrze wspierali go partnerzy (wyrozniam szczegolnie Big-Z, Cycka i Delonte Westa w ogole kazdy prawie), ale muszą poprawić skuteczność. Obrona zagrala juz ciut lepiej. Ben Wallace z afro wciaz bez jakis wielkich not, ale od razy lepszy Ben-taki walczak. Widze potencjal, i na pewno jestesmy w stanie wygrac tą serię. No coz, tak nie lubie Wizards (cwaniakow), i tak kocham Cavs i Jamesa, że oczekuję, że wygrają tą ryvalizejszyn. :twisted: :D To dopiero początek, nie należy jeszcze szaleć, wiec trzeba czekac na kolejne mecze i rezultaty... oby na korzysc Cavs!!!!!!!!!!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizards to trochę takie "miękkie kluchy" - i to było dzisiaj widać. Nie dość, że nie błyszczeli w ataku, to jeszcze Cavs pojechali po nich pod swoją tablicą. No i dobrze - Bronek zagrał świetnie, podobnie jak Zyndrunas, ale mnie bardziej cieszy dobra postawa Delonte Westa, który moim zdaniem jest bardzo niedocenianym PG, o dużym potencjale co pokazał na załączonym obrazku. No a jeszcze jest Gibson, też zresztą błysną... W każdym razie - mecze będą w tej parze ładniutkie, ale chyba Cleveland w II rundzie w 5 max 6 meczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajny meczyk poczuło się atmosferę PO :)

 

dlatego właśnie Wizards nie powinni gadać Lebron ich pojechał w końcówce, Stevenson poza początkiem meczu wiele nie zdziałał przeciwko niemu i walił cegły cały mecz, Arenas jak na kogoś kto się uważa za wspaniałego finishera strasznie zawalił czwartą kwartę przy pokazującym klasę Lebronie

No wiesz, ja tam bym się specjalnie Arenaa nie czepiał, chłopa jakby nie było zagrał dopiero po raz szósty od kiedy wrócił po kilkumiesięcznej przerwie i w tych meczach ostatnich grywał niewiele bo było od 10 do 25 minut.

 

Wczoraj zagrał i tak bardzo dobry mecz, w niecałe 28 minut, 24 punkty, na 50% skuteczności zdecydowanie za szybko złapał te 6 fauli, ale mam nadzieję, że ten wczorajszy występ był już zapowiedzią prawdziwego Agenta Zero i zobaczymy jeszcze jego prawdziwe oblicze w tej serii.

 

Aha, Lebron super mecz, a te jego dwie paczki były na pewno ozdobą tego widowiska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lebron musi uważać żeby mu nerwy nie puściły w tej serii, faulowany ostro jest jak go Blatche zdzielił w pysk bez faulu, przy jakimś kolejnym wejściu jak go znowu faulowal Lebron go łokciem w zęby poczęstował, spięcie z Haywoodem na koniec pierwszej połowy widać od razu, że seria będzie pełna takich prowokacji zobaczymy czy Lebron zimną krew będzie potrafił zachować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meczyk sie wlansie rozpocal, widzieliscie te wszytkie anty Stevensonowe transparenty... Heh i "Agent Zero No hero" gra ze zwicnietym nadgarstkiem (po tej akcjo Lebrona w pierwsyzms potkaniu, kiedy Arenas go rpobowal powstrzymac) Uff niech bedzie 1:1. MAm nadzieje, ze nie jestem jedynym ogladajacym te spotkanie... jacys zaspani kawalerzysci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie :D GO CAVS!

 

Edity:

 

Po pierwszej kwarcie: 27:22 dla CC :] Teraz tylko nie spocząć na laurach i wywalczyc 2 win.

 

Haha 3point play by James after Arenas faul

 

What a block :D

 

Daniel for three!

 

Reklamy - to najgorsze podczas takich spotkan ;p Same hamburgery reklamują.. feee

 

13 punktow przewagi do przerwy

 

50:43 dla Cavaliers!

 

Jeszcze dwie kwarty na podobnym poziomie i bedzie swietnie

 

CC muszą wygrac to starcie

 

Nienawidze Wizards :twisted:

 

GO CAVS!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizards sami pod sobą dołek wykopali głośno wygłaszając że będą grać twardo. Cavs a zwłaszcza James świetnie to narazie wykorzystują. Dobrze dzisiaj dzielimy się piłką. Szczerbiak wygląda na pewnego swojego rzutu, tą pewność najwyraźniej odzyskuje Gibson. Teraz ważne aby Cavs nie spoczęli na laurach i pociągneli świetną grę z 1st half w drugiej połowie. Arenas mimo ze ma cos z nadgarstkiem zawodzi. Mial byc z niego assassin :D . No lol narazie mu coś nie wychodzi. Cavs po drugi win, Jmy nie oddamy Wizz tego meczu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna ostra gra. Twarde faule, bez latwych layupow silna i fizyczna koszykowka. Takie playoffy mi sie podobaja. Wizards musza teraz wygrac dwa u siebie, a bedzie ciezko. Szczegolnie po takim blowoutcie, psychicznie trudno dojsc do siebie. Lebron, 1 zbiorka zabrakla do triple double. Jordan (trener Wizz) sam go nazwal nastepnym Jordanem, troche ciezszym i wyzszym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stevenson jest po prostu glupim klaunem. Gdyby jeszcze potrafil choc w polowie przeniesc slowa w czyn, to moze ktos by go szanowal. A tak zostanie zapamietany przez wszytkich w dwoch kategoriach. Pajaca z idiotyczna broda czlowieka z lasu oraz gadatliwego sukinsyna, machajacego reka po swojej wlasnej twarzy po zniweluwaniu straty do 15 punktow. Potem mu DJ odpowiedzial trojka i tez pomachal, a Lebron mial z tego niezly ubaw, bo w koncu Cavs prowadzili 30. Ja bym sie pod ziemie ze wstydu zapadl na miejsu tego brodacza. Zenada. Ogldam Utah - Rockets i mam nadzieje, ze rakiety jakas wieksza walke i zdeterminowanie nawiaza i bedzie po 1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa no to przereklamowany Bronek znowu pokazal Wizards miejsce w szeregu, jak mniemam moj przewidywany wynik 4-1 dla WW raczej sie nie sprawdzi :)

Arenas gra fatalnie i z kontuzja, Stevenson robi z siebie coraz wiekszego pajaca, slabiutki mecz w wykonaniu Waszyngtonu, probowali nadrabiac ostroscia i brutalnoscia w grze, niewiele im to pomoglo. Arcywazny mecz nr 3 w Waszyngtonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moje to Cavs nic wielkiego nie zmienili w swojej grze po za...... skutecznością !!!! Ta była niezła, jak na Cavs bo nie pamiętam kiedy mieli takie staty strzeleckie

 

51.9% 52.6% 66.7%

 

no moze tylko osobiste słabo, ale chyba Gibson juz wraca powoli do formy bo 2 na 2 za 3 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wygląda naprawdę żenująco, jeśli wielkie słowne kozaki w gębie robią po 1/9 (Stevenson G1) czy 2/10 (Arenas G2) i nasz samozwańczy mistrz czwartych kwart się w nich na całego ośmiesza. Jeśli przez ręce overrated Jamesa rzuca się takiego airballa, że śmiech ogarnia i ten przereklamowany LeBron niszczy ich jak tylko chce w ataku i w obronie. Jeśli myśli się, że gadaniem i robieniem z tej serii futbolu na parkiecie doda się sobie twardości, a w rzeczywistości traci się 116 punktów. I tak dalej... Słowem błazny.

 

Jeśli chodzi o Cavs, to naprawdę dobry mecz. James dzisiaj bardziej niż w poprzednich meczach skupił się na rozgrywaniu piłki i to wyszło zespołowi na dobre, tym bardziej, że strzelcy na dystansie nie zawodzili, a udało się wypracować nawet łatwe punkty dla Big Bena. Generalnie nasi wysocy zagrali znacznie lepiej niż w poprzednim meczu. Byli zarówno dużo skuteczniejsi w trafianiu, jak i w obronie, nie pozwalając przede wszystkim Jamisonowi na drugi występ typu 20-20 i łatwe rzucanie spod samego kosza. To głównie za sprawą dużej agresywności w grze, z której taki Smith nigdy nie słynął. Jesteśmy na dobrej drodze do kolejnej rundy i oby tak dalej. Zwycięstwo w następnym meczu praktycznie pozbawia cwaniaków złudzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy mecz Cavs od tego duzego trejdu. Wszyscy grali bardzo agresywnie, aktywnie, madrze i przede wszystkim skutecznie. Jesli poziom ten beda chlopaki z Cleveland trzymac to nie zdziwie sie jak seria sie skonczy na 4-0, powaznie.

 

Co do LeBrona i jego rzutow wolnych to nie wiedziec czemu ale na same playoffy nie powinno sie zmieniac techniki rzutu wolnego bo to na dobre raczej nie wychodzi. James rzuca inaczej wolne nie przez caly RS i cegli na linii z tego powodu strasznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile w 1 meczu WW coś tam grali, to w tym meczu dali dupy na całej linii. Nie ma tu usprawiedliwienia kontuzją nadgarstka Arenasa. Skoro najlepszy strzelec ma 12 pkt, to nie ma co marzyć o wygranej. W Cavs wszyscy zagrali dobrze, no i może przeciętnie Varejao, niby trafił 2+1 niby coś tam zebrał ale w ataku jest zerem. Lebronowi zabrakło 1 zbiórki do TD, i myślę że gdyby grał do końca zdobył by ją, ale Brown wiedział że pajace mogą polować na niego (tak jak Haywood). Co ciekawe to było już 2 starcie pomiędzy Lebronem i Haywoodem, póki co 2:0 dla lidera Cavs, bo Haywood dostał dacha i flagrant 2 stopnia. Dobrze że tem upadek przy wejściu na kosz Lebron kontrolował, bo gdyby było inaczej to mogłoby się skończyć skręceniem albo jakimś złamaniem a tego by kibice Cavs napewno nie chcieli. Teraz 2 mecze w stolicy, dobrze będzie jeśli chociaż 1 wygramy, i kończymy wtedy rywalizacje w Q i możemy skoncentrować się na Bostonie. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wygląda naprawdę żenująco, jeśli wielkie słowne kozaki w gębie robią po 1/9 (Stevenson G1) czy 2/10 (Arenas G2) i nasz samozwańczy mistrz czwartych kwart się w nich na całego ośmiesza. Jeśli przez ręce overrated Jamesa rzuca się takiego airballa, że śmiech ogarnia i ten przereklamowany LeBron niszczy ich jak tylko chce w ataku i w obronie. Jeśli myśli się, że gadaniem i robieniem z tej serii futbolu na parkiecie doda się sobie twardości, a w rzeczywistości traci się 116 punktów. I tak dalej... Słowem błazny.

:? Nie bardzo łapię o co wam chodzi.

jeśli jeszcze chodzi o Stevensona to mogę po części zrozumieć waszą irytację, bo jednak gość nigdy nie był i nie będzie kimś w tej lidze i może niepotrzebnie powiedział że Lebron jest przereklamowany, z drugiej jedna strony on nie próbował mu rzucić jakiegoś wyzwania czy czegoś w tym stylu. Chyba nie sądziliście, że Stevenson, zamieni sie raptem w Supermana i zacznie powstrzymywać Lebrona, tylko dlatego ze wcześniej nazwał go przereklamowanym. Powiedział co powiedział, jego prawo.

 

Natomiast jeśli chodzi o Arenasa to już zupełnie nie rozumiem o co wam chodzi. To, że Arenas wielokrotnie grał zajebiście w czwartych kwartach i dawał swojej drużynie zwycięstwo rzutami w ostatnich sekundach jest faktem, wiec on nie musi tego nikomu słownie udowadniać, wystarczy trochę pooglądać jego wcześniejszych meczów.

Czy on powiedział, że zniszczą Cavs, czy powiedział ,ze Lebron jest od niego słabszy albo, że bez trudu w tej serii go powstrzymają :?: Wydaje mi się, ze nie, a jeśli tak to wyprowadźcie mnie z błędu.

Gość mówił chyba coś w stylu, ze nie może się doczekać PO i są gotowi, żeby wreszcie pokonać Cavs.

 

Piałem juz wcześniej, ze dla niego to były dopiero mecze numer 7 i 8 w tym sezonie. W żadym meczu po powrocie nie zagrał więcej niż 30 minut i widac, ze po prostu miał tego czasu za mało.

Tyle, ze póki co to Wizards przegrali dwa mecze na wyjeździe i ja bym ich jeszcze nie spisywał na straty.

 

 

Co do samego meczu, to kolejny bardzo dobry mecz Lebrona. Tyle, tylko, ze tego można się było spodziewać i Wizards musieli się z tym liczyć. Ich problemem w tym momencie nie jest James czy Cavs ale oni sami.

Wiadomo, że kluczem do wgranej miało być te ich trio i ewentualnie pomoc od Haywooda czy Stevensona.

 

Arenas/Jamison/Butler 10-36 FG i razem 28 punktów :?

Jeśli oni zaczną grać na swoim normalnym poziomie to seria może być jeszcze ciekawa, jeśli nie to Cavs szybko to skończą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:? Nie bardzo łapię o co wam chodzi.

jeśli jeszcze chodzi o Stevensona to mogę po części zrozumieć waszą irytację, bo jednak gość nigdy nie był i nie będzie kimś w tej lidze i może niepotrzebnie powiedział że Lebron jest przereklamowany, z drugiej jedna strony on nie próbował mu rzucić jakiegoś wyzwania czy czegoś w tym stylu. Chyba nie sądziliście, że Stevenson, zamieni sie raptem w Supermana i zacznie powstrzymywać Lebrona, tylko dlatego ze wcześniej nazwał go przereklamowanym. Powiedział co powiedział, jego prawo.

Ma do tego prawo i z niego skorzystał, tylko sam fakt, że taki pionek ma tyle ciekawych rzeczy do powiedzenia (nie tylko nazwał LeBrona przereklamowany, ale i odgrażał się później Soulja Boyem czy też kozaczył jakim to słabym rywalem nie są Cavs i jak bardzo chce z nimi zagrać) jest dla mnie żałosny. Zwłaszcza po tym pierwszym meczu.

 

Natomiast jeśli chodzi o Arenasa to już zupełnie nie rozumiem o co wam chodzi. To, że Arenas wielokrotnie grał zajebiście w czwartych kwartach i dawał swojej drużynie zwycięstwo rzutami w ostatnich sekundach jest faktem, wiec on nie musi tego nikomu słownie udowadniać, wystarczy trochę pooglądać jego wcześniejszych meczów.

Czy on powiedział, że zniszczą Cavs, czy powiedział ,ze Lebron jest od niego słabszy albo, że bez trudu w tej serii go powstrzymają :?: Wydaje mi się, ze nie, a jeśli tak to wyprowadźcie mnie z błędu.

Gość mówił chyba coś w stylu, ze nie może się doczekać PO i są gotowi, żeby wreszcie pokonać Cavs.

 

Piałem juz wcześniej, ze dla niego to były dopiero mecze numer 7 i 8 w tym sezonie. W żadym meczu po powrocie nie zagrał więcej niż 30 minut i widac, ze po prostu miał tego czasu za mało.

Ja to rozumiem, tylko po co tyle nawijał przed serią? I nie powiedział tylko, "ze nie może się doczekać PO i są gotowi, żeby wreszcie pokonać Cavs", tylko, że każdy by chciał wpaść na Cavs, że są słabi, że wygrali bardzo mało po dużej wymianie itd. Kozaczył też, jakim to nie jest największym mistrzem czwartych kwart i że chce to udowodnić w tej serii. Tylko po co? Po to, żeby znowu się ośmieszyć, tak jak np. po zapowiedzi 50 pkt. i rzuceniu 10? To właśnie odróżnia wielkich graczy od pajaców. Za tych pierwszych mówi ich sama gra, ci drudzy sami siebie gloryfikują tak jak "najlepszy rozgrywający świata" Marbury czy właśnie Arenas. Naprawdę polubiłem gościa za to, że z nazywanego zerem nic nieznaczącego kolesia stał się naprawdę kimś, ale to nie zmienia faktu, że jego publiczne gadanie przypomina rozmowy z piaskownicy.

 

Uznania konkursu na najbrutalniejszy faul na LeBronie za żenadę też nie rozumiesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.