Skocz do zawartości

Washington Wizards 18/19 - Mayday, Mayday, Mayday


Hoolifan

Rekomendowane odpowiedzi

Z tym Waszyngtonem to jeszcze spokojnie. Przecież oni chyba 2 lata temu zaczęli sezon właściwie dokładnie tak samo ( było chyba 2-8 ), a potem byli o mecz życia Olynyka od finału konferencji i wygrali prawie 50 meczów. 

 

Chociaż tu jeszcze bardziej niż wyniki, martwi chyba styl tej drużyny. A właściwie brak tego stylu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiz zaraz maja 3 mecze u siebie z Magic, Cavs i Nets

jesli nie wyjda z tego 2-1 albo 3-0, to generalnie moga konczyc sezon

 

W ogóle powinni zakończyć ten format, bo poza byciem wiecznymi underachieverami do sklepania w 1-2 rundzie przez wschodnich średniaków i zajebaniem się po szyję w kontraktach to nic przez te ~7 lat nie osiągnęli, mimo zazwyczaj dość niezłej puli talentu w porównaniu do reszty konferencji. Czas chyba nacisnąć reset.

 

Ale pewnie liczą, że Durant ich pobłogosławi w offseason, więc przetrzymają ten roster, z Duranta nic nie wyjdzie i zostanie kolejny rok tego samego. Tacy dwie półki lepsi Orlando Magic

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wall pajacu przeproś Marcina bo bez niego jestes nikim

 

Hmmm, Wall notuje najlepsze TS w karierze, a Gortat to się nie nadaje już nawet na ławkę.

 

Tak, więc nikim to jest Gortat.

 

Ogólnie od groma hejtu spada na Johna Walla, a problem leży głównie gdzie indziej. Wczoraj Wall grał 41 minut i z Nim byli +3, przez 7 minut jego absencji byli -12.

 

Scenariusz potwierdza się niemal w każdym meczu, kiedy pojawia się ławka to Wizards albo tracą przewagę, albo powiększają straty.

 

Wszystkie statystyki potwierdzają, że Satoransky, Rivers, Oubre i Jeff Green to jest absolutny ogon ligi jako lineup.

 

Oczywiście liderzy nie są bez wad, dziwię się tylko uprawianej narracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, Wall notuje najlepsze TS w karierze, a Gortat to się nie nadaje już nawet na ławkę.

 

Tak, więc nikim to jest Gortat.

 

Ogólnie od groma hejtu spada na Johna Walla, a problem leży głównie gdzie indziej. Wczoraj Wall grał 41 minut i z Nim byli +3, przez 7 minut jego absencji byli -12.

 

Scenariusz potwierdza się niemal w każdym meczu, kiedy pojawia się ławka to Wizards albo tracą przewagę, albo powiększają straty.

 

Wszystkie statystyki potwierdzają, że Satoransky, Rivers, Oubre i Jeff Green to jest absolutny ogon ligi jako lineup.

 

Oczywiście liderzy nie są bez wad, dziwię się tylko uprawianej narracji.

 

ale cala fala hejtu spada na niego nie tylko z powodu jego gry, chociaz tam tez wiele problemow bo jest cholernie, ale to cholernie nierowny + ma warunki i umiejetnosci zeby w obronie byc kocurem, a po prostu mu sie nie chce + bez pilki gra jak Westbrook czyli po prostu stoi i patrzy

 

mimo tego i tak najwiekszym problemem jest szatnia i jego wieczne wytykanie palcami i szukanie winnych, do tego wieczny ból dupska a to o hajs, a to o to ze ktos mu rzuty zabiera, a to ktos powiedzial cos niewinnego i on to musi rozdmuchac do najwiekszej afery

 

liderem to trzeba byc nie tylko na boisku, polecam posluchac jednego z ostatnich (albo nawet ostatniego) podcastu Zacha Lowe z Evanem Turnerem i to co mowili o Lillardzie, to jest lider

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj się akurat wszystko zgadza, ale sportowo Wall gra dobrze, porównywalnie do tego co zawsze, nie licząc oczywiście obrony, gdy miewał sezony na poziomie All-def team.

 

Bilans robi swoje, Wall jako franchise player organizacji dostaje za to najbardziej, ale ogólnie słabości Wizards leżą kompletnie gdzie indziej niż rzekomo zawodzącym rozgrywającym Czarodziejów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największym problemem Wizards jest obecnie Brooks*, który kompletnie nie wie co ma z tym zespołem zrobić. Szatnię ma od zeszłego sezonu rozwaloną, ludzie w hali nie krzyczą już nawet "Defence", bo wiedzą, że to bez sensu, a w ofensywie jedynym pomysłem jest rzucenie piłki rozgrywającemu (Wall lub Satoransky). Naprawdę mało jest w NBA zespołów grających tak improwizowaną koszykówkę jak Wizards, a jeśli dodać do tego problemy z atmosferą, to ciężko być tutaj optymistą.

 

Wall zbiera cięgi za to, że to od niego wszystko zaczęło się w Wizards psuć, a w przyszłym sezonie swoim kontraktem ma szansę zatopić Waszyngton na długie lata. Skłócił się z Bealem, potem zagrał bardzo dobry RS, ale jako lider grając na przeciwko karzełka IT zagrał słabiutką serię z Celtics, co spowodowało, że Waszyngton nie wszedł do finałów konferencji. W 2017 na przedłużenie kontraktu przyszedł "utyty", w trakcie sezonu zaczął przelewać frustrację za wyniki na resztę zespołu (Marcinek here!), a na końcu znowu się połamał. Teraz na początku sezonu znowu wyszedł przed szereg sugerując, że koledzy mogliby się bardziej starać. Ogólnie Wall jest gościem z wybujałym ego, który zaraz zacznie zarabiać pieniądze na poziomie Jamesa, Stefka czy Westbrooka, podczas gdy poza sezonem 16/17 nigdy nie zbliżył się nawet do ich poziomu i dlatego to on stał się kozłem ofiarnym Wizards. Moim zdaniem słusznie

 

 

*razem z Brooksem powinien polecieć Grunfeld, który stworzył ten patologiczny system

Edytowane przez Hoolifan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Wizards od lat są w ścisłym topie najbardziej toksycznych organizacji w NBA. Przyjście Walla i Beala mogło leciutko zamydlić obraz na jakiś czas(wyniki się poprawiły), ale ta organizacja jest od lat źle zarządzana. Ernie Grunfeld to jeden z najsłabszych GM-ów w lidze. Od lat porażki(kontrakt Arenasa, wybory draftowe). Teraz są na lata udupieni tym kontraktem Walla. Tu będzie tylko gorzej. Duch Arenasa i Crittentona z wycelowanymi w siebie gunami ciągle żywy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na plakatach w mieście jest Wall wszędzie. To tak nie działa jak u nas w beGM.

Jest twarzą zespołu od lat i tu jakość gry oceniana przez zapaleńców nie ma nic do rzeczy.

 

Zostaje i nawet nie będzie proponowany.

 

On może zmienić klub w czasach gdy to robił Ewing czy Dream. Na koniec kariery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na plakatach w mieście jest Wall wszędzie.

Ignazz o czym Ty piszesz? Przecież na programie meczowym był Gortat i tak samo było na nielicznych plakatach. Na hali był i WAll i Marcin i Beal

Pół hali i tak przyszło dla Stephena w koszulkach Golden.

 

WAll to nie Owieczkin, który jest bohaterem miasta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pels są od dawna napaleni na Portera jak szczerbaty na suchary.

 

Solo Hill + 1st pick + Wes Johnson + Frank Jackson + Cheick Diallo może by przeszło.

 

Ciekawe kto się skusi na Walla. Może Suns lub Heat? Może Magic?

 

A Beal jest kompletnie overrated, nie wiem czemu ludzie się Nim podniecają.

 

Wizards oglądałem sporo w tym sezonie i wygląda to niestety fatalnie.

 

Ten komentarz z wczorajszego jazda, jazda na żywo mówi co widziałem:

 

 

Nie mam pojęcia co muszą czuć fani Wizards...

 

Gdyby to była polska kopana, fani z Waszyngtonu wbiegli by na parkiet i zerwani z ich stroje za hańbienie barw.

 

Jeśli wziąć pod uwagę, że Bulls, Knicks, Hawks i Cavs walczą o picki w drafcie, to Wizards są niemal najgorszą drużyną ligi.

 

Nie wymieniam Suns, bo tam też ponoć atmosfera gorąca, tyle lat tankowania, teoretycznie czołowe prospekty i ciągle są w gównie z niczym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj Marcus Marcus

 

jak Beal jest overrated, to Janek się w tym momencie nawet do TBL nie nadaje

 

wszystkim tam przydałaby się zmiana klimatu, bo zarówno trener, menadżment jak i wszystko wkoło tam się po prostu nie klei

 

niestety dla przynajmniej jednego z "Big3" taki scenariusz się nie spełni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.