Skocz do zawartości

Kwiecień plecień.......


badboys2

Rekomendowane odpowiedzi

pieeeekny mecz poki co ;) Kobe MVP, Paul z tymi podaniami duzo nie zwojuje a FG pozostaje wiele do zyczenia ;) Na dodatek Gasol, Odom na tablicy i cos rzuci reszta choc takiego Vlade to bym chyba posadzil do konca meczu na lawce :? Jest jednak dobrze gramy niezle szkoda ze z 30+ zrobilo sie 20+:/ nie mozemy pozwolic Hornets zeby wracali do gry. Wiecej pod kosz, Tyson ma 3 faule wiec Gasol cos zrobi aby znow usiadl i wtedy bedzie mial latwa droge do kosza.

 

Defens poki co jest bardzo dobry ale ciekawe na jak dlugo beda miec sily kryc tak blisko. No i zeby nie bylo foul trouble tak jak w drugiej kwarcie. Hornets gdyby nie te FT to by przegrywali wiecej.

 

BTW. Faul Kobe na Davidzie West - bezcenne :lol:

 

Points/per game sie liczą

Air tak jest dobrze jak jest, przeciez kontuzje itp...

mozna by ewentualnie zrobic per 48 minutes :)

Tak ale z drugiej strony to dany zawodnik zdobyl najwiecej punktow ;) no ale mniejsza z tym

 

 

 

edit: tak brawo to sa tylko Lakersi... az sie ogladac odechcialo, stoja i patrza w ataku zero w obronie zero i chyba 20-6 run dla NOH... zaczyna sie robic zenada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uua

jestem pod wrazeniem tej pierwszej polowy. chlopcy wyszli bardzo nabuzowani i tak to ma wygladac. swietna gra tr, swoje zrobili role players. szkoda ze stracilismy 10 punktow z 30 punktowego prowadzenia ale jest ok. wzialbym taki wynik w ciemno przed meczem:)

 

teraz pytanie brzmi czy zdolaja utrzymac taka przewage. nie bedzie to latwe bo hornets w koncu zaczna trafiac i zbierac(lamar ma tyle samo zbiorek co caly zespol noh w 1 polowie!!) ale trzeba wyjsc na 2 polowe tak jakby to byl poczatek meczu, nie dac hornets poczuc krwi i bedzie mozna sie cieszyc z mistrzostwa dywizji. a pozostana jeszcze 2 mecze dzieki ktorym wiele moze sie wydarzyc.

 

po obejrzeniu rockets-suns zastanawiam sie czy aby nie lepszym rywalem byliby suns ktorzy kompletnie nie bronia... ale do rozwazanai na ten temat jeszcze kilka dni.

 

poki co bardzo pozytywna 1 polowa.niech to tylko utrzymaja. tylko radman zawodzi. 5 trojek z ktorych 4 powinny byc celne...

 

edit:

o faq. ostatnio cos podobnego zrobili kansas w meczu z unc w polfinale ff. wyszli na prawie 30 punktowe prowadzenie by stopnialo do 4 by sie podniesc.

 

jezeli jest ekipa ktora potrafi przegrac spotkanie w ktorym prowadzila 30 punktami to sa to niesteety lakers:)

o meczu zostanie pewnie jeszcze duzo napisane ale w sumie kazdy dolozyl dzis cegielke. szkoda ze radmanowi dzis nie siedzialo, ale w sumie w playoffs jestesmy w stanie pokonac hornets.

 

powracajac jednak do sytuacji w tabeli.

wykonala sie wlasnie polowa mojego planu:D

suns pokonali spurs, my pokonalismy clippers, nastepnie pokonalismy hornets.

teraz pozostaje pokonac spurs, pokonac kings oraz liczyc na potkniecie hornets. i nie mowcie mi ze nie ma szans na potkniecie bo jutro graja z kings. z kings ktorzy wygrali ostatnio kilka spotkan, do tego graja b2b wyjazdowe. czuja sie jakby nie byla godzina 23 w kaliforni tylko 1 w nocy wiec i to ma pewnie wplyw na ich organizmy. zanim dotra do hotelu w sacto bedzie 3 w nocy. a jesli nie w sacto to sa jeszcze mavericks ktorzy beda chcieli sie podbudowac.

 

naprawde wierze w nasz 1 seed. 3 spotkania z 6 sie spelnily. troche szkoda ze dzis suns nie wygrali z rockets. ale z 2 strony nie musimy sie martwic juz o to ze nam odbiora pacyfik.

 

faq. mistrzostwo dywizji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qrwa krew mnie zalewa jak widzę jak rzucają bez opamiętania te trójki :? ja nie wiem co to jest nie trafisz to spróbuje jeszcze raz w następnej akcji ?

 

no nic może to i lepiej, że to się tak skończyło mieliśmy ciekawszy mecz do oglądania, Hornets będą bardziej zmęczeni co trochę zwiększa szanse na jakąś niespodziankę w Sacto no i Lakers przed meczem ze Spurs na pewno nie będą za bardzo pewni siebie bo wygrali, ale style pozostawiał wiele do życzenia.

 

Jest zwycięstwo, wróciliśmy na należne nam miejsce w dywizji, Suns wtopili z Rockets więc jeśli wygramy ze Spurs to praktycznie gwarantujemy tej parze randkę w pierwszej rundzie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no faktycznie z trojkami w pewnym momencie przesadzili....

 

a co do spurs to wygrywajac z nimi wcale nie jest pewne ze wyslemy ich na randke z suns:) chyba... przyjzyjmy sie

spurs maja nas, @kings i jazz

rockets zas @ nuggets @jazz i clippers.

jazz maja nuggets, rockets i @spurs.

suns zas gsw i portland

 

przyjmijmy ze spurs przegraja z nami i jazz wygraja z kings

rockets pokonaja nuggets polegna z jazz i pokonaja clippers

jazz wygraja 3 spotkania

suns wygraja swoje 2 spotkania

 

1.lakers 57-25

2.hornets 57-25

3.spurs 56-26

4.jazz 55-27

5.rockets 56-26

6.suns 55-27

 

 

aj faktycznie. czyli pozostaje wygrac 2 mecze:)

 

rox dzis pykneli suns bez battiera. nie mam pojecia o co chodzi ale chyba chca sie zabawic w warriors sprzed roku tylko ze wygrywajac obrona:)

 

chociaz tu wciaz wiele moze sie jeszcze wydarzyc.

za 24h bedziemy wiedzieli wiecej

nuggets-jazz

hornets-kings tu trzeba bedzie mocno trzymac kciuki

reszta nas jutro nie interesuje....

 

edit:

jeszcze 1 sprawa. gdy trzeba bylo, hornets zrobili 3 straty pod rzad w koncowce. glupie straty. to daje do myslenia, ze jednak pod duza presja moga peknac. a dzis presja byla ogromna zarowno na paulu jak i calej ekipie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlaczylem mecz dopiero od 2 polowy i.. ryj mi sie cieszyl od ucha do ucha :D Niestety 3 kwarta to bylo systematyczne trwonienie przewagi :/ Na szczescie jumperki Fishera utrzymaly nas na prowadzeniu. Dobrze ze w czwartej chlopaki sie troche zebrali i zaczeli bronic..

No i ten wsad Kobego, ech :)

Pacific Division is ours.. Statystyki z poprzednich lat mowia, ze bedziemy w tym sezonie mistrzami, wiec..

GO LAKERS!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz w życiu jestem tak wkurwiony po takim meczu. A to dlatego, że piepszona komórka musiała mnie nie obudzić. Następnym razem nie ma bata i kilka budzików to będzie u mnie norma.

 

W każdym bądź razie wygraliśmy strasznie ważny mecz. Trochę po nerwach, ale to zawsze jest win. Kobe prawie td, gasol 25 punktów, Odom znów świetne dd :D Się nam nasza trojka rozkecila :)

 

Jeżeli wypali z Arizą, to na prawdę będę bardzo zadowolony. A co do sprawy Bynuma, to ja tylko przypominam, że nikt nie powiedział, że wróci po 8 tygodzniach. Było mówione, że jedna sprawa wymaga 6 tygodni(chyba), a druga najmniej 8, ale właściwie nie było powiedziane ile to potrwa. Wiadomo, że dziwnie to wygląda, ale na playoffs zapewne wróci. W końcu już normalnie się rozgrzewa więc źle z tym kolanem nie jest. A może to kolejna zagrywka, żeby osłabić czujność innych ekip :wink:

 

I jeszcze sprawa Suns. Mają świetny frontcourt, ale się go wogóle nie obawiam. Gasol z tak grającym Odomem, wcale nie są od nich gorsi, a do tego jeżeli wróci Bynum to się suns będą mogli schować ze swoimi wysokimi :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2k4

 

Niestety sprawa z Bynumem wygląda coraz gorzej :evil: Zapewne wróci na anty-grawitacyjną bieżnię,bo nie jest dobrze. Czuje się niestabilnie a przy podskokach,lądowaniu i zmianach kierunku odczuwa ból. Tak jak on sam powiedział- te treningi z drużyną były dla niego testem i niestety go oblał. Nie wygląda to za dobrze... Ale wciąż są jeszcze szanse-moim zdaniem dopiero na 2 rundę (o ile w ogóle na powrót) :(

 

A Ariza tak jak Drew-nie dostał jeszcze pozwolenia na grę. Jedynie zwiększy obciążenie podczas biegania na 90% masy ciała.Więc jego możemy oczekiwać dopiero na PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo za dzisiejszy mecz, było, wbrew 1 połowie, bardzo ciężko. Ja byłem jedynie zaskoczony naszą 30-punktową przewagą na początku, a byłem dziwnie spokojny o powót New Orleans w 3, co mnie specjalnie nie zdziwiło. Oczywiśicie inna sprawa, żę nie powinnismy czegoś takiego zrobić. Ale pozytywne ejst, że gdy tylko przewaga się zmniejszała, potrafiliśmy się pozbierać.

 

Co do Bynuma, to ja się nie nastawiam na jego powrót w tym sezonie. Sprawa ciągle jest odkładana, a to nie wróży dobrze. Powinniśmy siąść na tyłkach i zamiast się rzucać na kolejne źródła, skoncentrować się na naszej obecnej drużynie, która nawet bez Andrew pokonuje wszystkich groźnych rywali. Bynumowi życzę szybkiego mimo wszystko powrotu do zdrowia i kolejnego offseasonowego postępu :) Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie ominą nas takie urazy. Bo jak w Lakers ktoś już wypada, to trwa to bardzo długo. Trzeba się modlić, by Andrew wrócił do pierwotnej formy. Chociaż niby zapewniano, że taka kontuzja nie zostaawi śladów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest zwycięstwo, wróciliśmy na należne nam miejsce w dywizji, Suns wtopili z Rockets więc jeśli wygramy ze Spurs to praktycznie gwarantujemy tej parze randkę w pierwszej rundzie

hehe Van, nie byłbym taki pewien - jeśli wygracie dziś z SAS, a Den wygra z Hou to jest prawdopodobne, że to Wy będziecie mieli randkę z Pho :) choć chyba w tym roku powinna być wreszcie sympatyczna :wink: kluczem będą 2 mecze Jazz - jeśli wygrają z Hou i SAS to macie randkę gwarantowaną, bo Pho powinni wygrać oba pozostające im mecze i będzie four-way tie między UTA-HOU-SAS-PHO (po 55-27), z którego kolejność wychodzi UTA (3)-PHO (4)-HOU (5)-SAS (6) :)

 

no ciekawe, ciekawe :) go Lakers, beat Spurs ! :twisted:

 

PS: hehe, w ogóle w tym roku bukmacherzy powinni przyjmować zakłady o to kto z kim zagra w I rundzie. Utah na przykład na 2 mecze przed końcem może jeszcze zagrać z HOU, SAS, NOH, PHO i DAL :lol: ale jaja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba unikniecie spotkania z Suns w 1 rundzie. Szkoda :) A tymczasem najnowsze nowiny odnośnie Bynuma:

 

Orange County Register -

The latest report out of Los Angeles is that Andrew Bynum isn't making as much progress as the team would like, according to the Orange County Register.

 

"I still have a little bit of pain but jumping, running, backpedaling, and quick change of directions are still a problem," Bynum said Friday night.

 

A knee specialist has not cleared him for practice, and Bynum isn't sure if the second round of the playoffs is an ideal target for his return.

 

"I hope to be ready by then," he said. "Nobody knows. A couple of weeks from now might be good. It might not be good."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe Van, nie byłbym taki pewien - jeśli wygracie dziś z SAS, a Den wygra z Hou to jest prawdopodobne, że to Wy będziecie mieli randkę z Pho :)

ee tam, jeśli wygramy ze Spurs to poniżej drugiego miejsca się nie ruszamy, a dzięki dzisiejszej wygranej Sacramento z NO najprawdopodobniej wygrywając ze Spurs zapewniamy sobie pierwsze miejsce.

 

Jednak spotkanie Spurs-Suns nie jest jeszcze pewne jak napisałeś za duży mętlik jest między tymi czterema zespołami. Najważniejsze, że znowu to my kontrolujemy sytuację jeśli chodzi o 1 miejsce, nawet Queens jak widać mogą się na coś przydać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe Van, nie byłbym taki pewien - jeśli wygracie dziś z SAS, a Den wygra z Hou to jest prawdopodobne, że to Wy będziecie mieli randkę z Pho :)

ee tam, jeśli wygramy ze Spurs to poniżej drugiego miejsca się nie ruszamy, a dzięki dzisiejszej wygranej Sacramento z NO najprawdopodobniej wygrywając ze Spurs zapewniamy sobie pierwsze miejsce.

Jednak spotkanie Spurs-Suns nie jest jeszcze pewne jak napisałeś za duży mętlik jest między tymi czterema zespołami. Najważniejsze, że znowu to my kontrolujemy sytuację jeśli chodzi o 1 miejsce, nawet Queens jak widać mogą się na coś przydać :)

tak, tak, trochę zamotałem, bo chodziło mi oczywiście już o drugą rundę, w której możliwie jest spotkanie z PHO dlatego, że PHO mają wciąż szansę nawet na 4 (czy 5) pozycję....co do Suns w I rundzie, to zdrowy rozsądek wskazuje, że zagrają z SAS, ale może to też być Hou; Jazz i NOH są jednak pomimo tego co napisałem mało prawdopodobni...no ale jeśli dziś wtopilibyście z SAS, to chyba już nic Was nie uchroni od bitwy z Big Cactusem już w I rundzie...kurde, nieźle ważne jest to jedno spotkanie (na szali HCA w dwóch rundach (półfinale i finale konf) i może nawet MVP)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

greg sytuacja nie jest taka prosta jak ci sie wydaje:)

jesli dzis przegramy A wygramy z kings to wciaz bedzie spora szansana unikniecie suns.

dlatego ze hornets graja ostatni mecz z mavs. moga go przegrac.

 

wierzylem dzis w to zwyciesstwo kings. mam tylko nadzieje ze juz wiecej niespodzianek nie sprawia.

 

mecz sezonu dzis ze spurs. bedzie baardzo ciezko. podobno zagraja bez manu ale jesli jest szansa na 1seed pewnie chlop zagra. pozostaje odliczac godziny i sie wciaz modlic. a hornets kolejny sezon w koncowce dostaja zadyszki, a to sie moze na nich niezle zemscic.....

 

najwazniejsze jednak ze nawet porazka dzisiaj, moze nie przekreslic naszych szans na 1 seed. spurs moga przegrac z kings i jazz, hornets gdyby przegrali jeszcze z mavs mieliby 26 porazek, a i rockets moga przegrac z nuggets i jazz.

 

ale lepiej nie doopuszczac nawet mysli o porazkach w tych 2 ostatnich spotkaniach.

trzeba myslec pozytywnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Greg ja to mam nadzieję, że spotkamy sie z Suns, bardzo na to liczę, wolałbym żeby nie stało się to w pierwszej rundzie, ale jak zagramy z nimi już w drugiej nie mam z tym żadnego problemu. Są słabsi niż byli kiedy z nami wygrywali my za to jesteśmy silniejsi, do tego mając HCA nie mam nic przeciwko spotkaniu z nimi.

 

Sytuacja jest zamotana bo w tej chwili jedynym zespołem, który ma z nami tie breakera sa Rockets i skubani moga wygrywając wszystko zabrać nam pierwsze miejsce nawet jak wygramy te dwa ostatnie mecze. Na szczęście mają b2b w Denver i w Utah więc szanse mierne na dwie wygrane, jeśli jednak wygrają te mecze to niech biorą to pierwsze miejsce zasłużyliby sobie na nie. Teraz tak patrzę, że Spurs mogą uniknąć Suns spadając sobie niżej by grać z Jazz jeśli przegrają dwa z trzech ostatnich meczów i Rockets wygrają dwa z trzech ostatnich, parę dni przed końcem i jeszcze żadna drużyna nie wie na jakim miejscu skończy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby rox zdobyli 1 seed i hca na cale playoffs to... musialbym im pograytulowac:)

to co chlopaki robia unnich w 2 czesci sezonu wzbudza nie tylko respekt ale i zaineteresowanie. mogliby zwinac wszystkim wielkim sprzed nosa hca. bylyby ladne jaja:)

 

ostatnio ktos pisal o tym ze clipps z brandem moga namieszac(chyba na ebaskecie) tymczasem wychodzi na to ze mieszaja kings. i to ostro.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No rzeczywiście w tym sezonie na Zachodzie dzieją się niesamowite rzeczy, kurde drużynom zostało po 2-3 mecze, a jeszcze nikt nie wie z kim zagra, ale ja dzisiaj cieszę sie z porażki Hornets, bo to zmienia bardzo pozytywnie naszą sytuację.

Jeszcze wczoraj sytuacja była taka, że musieliśmy sie oglądać na innych, teraz to inni muszą się oglądać na nas, a my wystarczy, że wygramy dwa ostatnie mecze RS i mamy pierwsze miejsce na Zachodzie, :)

W ten wariant w wygranie wszystkiego do końca przez Rockets i nawet tego nie biorę pod uwagę.

 

Dziś będzie baaardzo ciekawy mecz, mam nadzieję, ze przypieczętujemy tym meczem nasze zwycięstwo w konferencji, a Kobe po raz kolejny pokaże, że to on jest MVP, bo teraz my wygrywamy, Kobe gra bardzo dobrze, a Hornets przegrywają, takze dlatego, że Paul ostatnio spisuje się słabiej, szczególnie skuteczność bardzo zła ostatnio.

 

Czekam na mecz. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.