Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2018/19


january

Rekomendowane odpowiedzi

Matek, to chyba kwestia tego, czy zakładamy (wzorem badboys2 i Jendrasa), że liga zablokowała trade, bo Lakers byliby za mocni, a 'basketball reasons' to wciskanie kitu, czy dlatego, że to była gówniana wymiana dla Hornets, która im nic nie dawała.

 

eee moim wzorem? Coś Ci się chyba pomyliło. 

 

A to że oferta Clippers była lepsza nie ma tutaj nic do rzeczy, bo problemem nie było to, że ostatecznie Hornets wybrali (o ile można to tak ująć) tę opcję, tylko fakt, w jaki sposób cały proces się odbył. 

 

Zawalił tutaj Stern, który najpierw dał Dempsowi wolną rękę, stwierdzając, że on się nie będzie wtrącał, a gdy deal był już dograny i poszły przecieki do mediów, to wkroczył i zablokował temat. Jednym słowem, burdel. Rozmowy nigdy nie powinny były dojść do takiego etapu. 

 

Inna sprawa, że bodaj przy okazji śmierci Jerry Bussa, Stern dosłownie użył stwierdzenia, że tamta decyzje była "lepsza dla ligi". 

 

_________________________

 

Co do Davisa - pamiętajcie, ze Pelikany mają pełny skład, więc jeśli w jednym kierunku idzie 5 zawodników, to w drugim musi iść tyle samo. Także Lakers musieliby siłą rzeczy dostać kogoś sensownego poza AD. Może powrót Randle'a? :grin:

 

Swoją drogą, wczoraj ESPN popełnił artykuł, w którym podkreślał dobrą sytuację Bostonu i pisał, że Demps nie odbiera telefonu od Lakers. Jakąś godzinę później, za sprawą LA Timesa, okazało się, że Magic z Dempsem rozmawiali już we wtorek.

 

No rzeczywiście, zajebiście ten ESPN pomaga Lakersom. :grin:

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee moim wzorem? Coś Ci się chyba pomyliło. 

 

A to że oferta Clippers była lepsza nie ma tutaj nic do rzeczy, bo problemem nie było to, że ostatecznie Hornets wybrali (o ile można to tak ująć) tę opcję, tylko fakt, w jaki sposób cały proces się odbył. 

 

Zawalił tutaj Stern, który najpierw dał Dempsowi wolną rękę, stwierdzając, że on się nie będzie wtrącał, a gdy deal był już dograny i poszły przecieki do mediów, to wkroczył i zablokował temat. Jednym słowem, burdel. Rozmowy nigdy nie powinny były dojść do takiego etapu. 

 

Inna sprawa, że bodaj przy okazji śmierci Jerry Bussa, Stern dosłownie użył stwierdzenia, że tamta decyzje była "lepsza dla ligi". 

 

_________________________

 

Co do Davisa - pamiętajcie, ze Pelikany mają pełny skład, więc jeśli w jednym kierunku idzie 5 zawodników, to w drugim musi iść tyle samo. Także Lakers musieliby siłą rzeczy dostać kogoś sensownego poza AD. Może powrót Randle'a? :grin:

 

Swoją drogą, wczoraj ESPN popełnił artykuł, w którym podkreślał dobrą sytuację Bostonu i pisał, że Demps nie odbiera telefonu od Lakers. Jakąś godzinę później, za sprawą LA Timesa, okazało się, że Magic z Dempsem rozmawiali już we wtorek.

 

No rzeczywiście, zajebiście ten ESPN pomaga Lakersom. :grin:

Z tego co pamiętam to nie Stern zablokował ten deal tylko Cuban czy Gilbert jako cześć właścicieli. Stern do akceptacji potrzebował zgody WSZYSTKICH współwłaścicieli i jej po prostu nie dostał. Stern tylko to ogłosił jako komisarz ligi.

Jeśli było inaczej to chciałbym poznać szczegóły.

 

Skoro chcecie Randle'a to może jeszcze Holiday w pakiecie chociaż i to może być za mało. Jak ktoś pójdzie z Davisem to prędzej Hill i Moore, niż Randle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gilbert napisał tylko rozpaczliwy list, ale to była decyzja Sterna, który działał w zastępstwie właściciela.

 

New Orleans at the time was owned by the league, making Stern the de facto owner.

"I did it because I was protecting the then-Hornets," Stern told Sports Illustrated in a story published Wednesday. "To this day, everyone always asks me, 'Well why did you keep Chris Paul from going to the Lakers?' I didn't keep him. I didn't approve the trade. No team sells or trades a future Hall of Famer without the owner signing off, and I was the owner's rep. But I wasn't going to hand up Dell Demps." 

Stern confided that he "didn't do a great job of explaining it at the time."

"There was a trade that Dell Demps wanted us to approve and I said heck no, but he had told (Rockets GM) Daryl Morey and (then-Lakers GM) Mitch Kupchak he had authority to do it and he didn't. I said no."

 

https://eu.usatoday.com/story/sports/nba/2018/10/24/david-stern-stands-chris-paul-lakers-veto-says-pelicans-gm-lousy/1750141002/


Skoro chcecie Randle'a to może jeszcze Holiday w pakiecie chociaż i to może być za mało. Jak ktoś pójdzie z Davisem to prędzej Hill i Moore, niż Randle.

 

Co ma Randle do Holiday'a? Ten pierwszy i tak pewnie odejdzie po sezonie. 

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gilbert napisał tylko rozpaczliwy list, ale to była decyzja Sterna, który działał w zastępstwie właściciela.

 

 

https://eu.usatoday.com/story/sports/nba/2018/10/24/david-stern-stands-chris-paul-lakers-veto-says-pelicans-gm-lousy/1750141002/

 

Co ma Randle do Holiday'a? Ten pierwszy i tak pewnie odejdzie po sezonie. 

Możliwe, że i tak było, bo już nie pamiętam dokładnie.

 

No sorry, ale jak macie brać graczy do wyrównania składów, to będą to ogóry nic nie znaczące, a nie Randle, który zapewne idzie na handel, ale w innej wymianie i za jakieś wartościowe assety, a nie jako dodatek do Davisa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że za Randle'a żadnych wartościowych assetów się nie dostanie. Lakers już próbowali rok temu. 

Poczekamy zobaczymy, ale chyba nigdy nie było przypadku, gdzie 3-4 najlepszy gracz drużyny był dopakowywany jako wyrównanie. Czymś takim chyba zawsze są gracze z końca ławki, albo jacyś mocno przepłaceni.

 

Zresztą być może jednego z duetu Randle  Mirotić zostawią, a oddadzą tylko jednego za którego dostaną dobrą ofertę. A z Davisem to pójdzie Hill, czy inny Johnson.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Ingram częściej grał na takim poziomie jak ostatnio, to nie byłoby wątpliwości co do jego potencjału. Nawet nie chodzi o regularność, bo te kilkanaście punktów to on dostarcza prawie zawsze, ale brakuje mi u niego takich spotkań, w których pakowałby 30 punktów i zamykał mecze...

 

Dzisiejsze zwycięstwo na pewno ważne, bo przy takim ścisku każdy win jest na wagę złota, a jeżeli pokonuje się przy tym bezpośredniego konkurenta w walce o miejsce w PO, to taki "sukces" cieszy podwójnie. Widać, że tej drużynie brakowało w ostatnich spotkaniach gościa, który przy przestojach brałby grę na siebie i trzymał przeciwnika na dystans. Zobaczymy jak długo pograją w tym składzie dalej, ale z Jamesem na boisku nie wygląda to tak źle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekamy zobaczymy, ale chyba nigdy nie było przypadku, gdzie 3-4 najlepszy gracz drużyny był dopakowywany jako wyrównanie. Czymś takim chyba zawsze są gracze z końca ławki, albo jacyś mocno przepłaceni.

 

Wiesz, sytuacja, w której klub wywala wszystkie swoje assety w wymianie też zbyt częsta nie jest. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, sytuacja, w której klub wywala wszystkie swoje assety w wymianie też zbyt częsta nie jest. ;]

Ale były sygnały, że te assety nie są zbytnio cenione w Pelicans i co najważniejsze nie ma wysokiego picku w drafcie. Tak sobie pomyślałem, że skoro Demps nie ceni tych assetów, to niech szukają innych klubów (Orlando, Phoenix, może Cleveland) i tam upychają Balla i Ingrama, a do Pels pójdą picki w drafcie.

 

Zresztą widziałem już gdzieś plotkę że Phoenix i Ball są zainteresowani współpracą, więc może to pójdzie w tym kierunku. Bo z obozu Balla były sygnału, że nie chce do Pels, więc to automatycznie obniża jego wartość dla New Orleans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Ingram częściej grał na takim poziomie jak ostatnio, to nie byłoby wątpliwości co do jego potencjału. Nawet nie chodzi o regularność, bo te kilkanaście punktów to on dostarcza prawie zawsze, ale brakuje mi u niego takich spotkań, w których pakowałby 30 punktów i zamykał mecze...

 

Dzisiejsze zwycięstwo na pewno ważne, bo przy takim ścisku każdy win jest na wagę złota, a jeżeli pokonuje się przy tym bezpośredniego konkurenta w walce o miejsce w PO, to taki "sukces" cieszy podwójnie. Widać, że tej drużynie brakowało w ostatnich spotkaniach gościa, który przy przestojach brałby grę na siebie i trzymał przeciwnika na dystans. Zobaczymy jak długo pograją w tym składzie dalej, ale z Jamesem na boisku nie wygląda to tak źle

Nie wiem jak można mieć wątpliwości co do Ingrama.

Koleś jest niesamowity.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednak wyrwali, co jest mega sukcesem. najwieksza ilosc zbiorek by Rondo - troche smiechowo. 

 

wczoraj sluchalem NBA na siriusXM i oni cos mowili o Jasonie Kiddzie jako kandydaturze za Waltona ? wtf ?

przy dzisiejszej ilości trójek bez żadnej walki o ich ewentualne zbieranie w ataku i tempie akcji to nabicie ~10-15 zbiórek do triple jest tylko kwestią ustalenia z kolegami komu się dzisiaj chce skakać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

James dziś był fatalny w drugiej połowie taki zardzewiały się wydawał i dużo na siłę rzeczy robił. Mecz był ze smaczkiem bo to i derby no i bezpośrednia walka o playoff ale myślałem że w czwartej to on im ten mecz zawali bo bardzo wyglądało to statycznie. Dobrze że wygrali bo wyścig do playoff byłby już lekko nudny jak Clippers by więcej odskoczyli reszcie. 

 

Lebron był zardzewiały ale można było to spokojnie dograć gdyby nie pozwolili 2 razy zebrać piłki Marjanovicovi po rzutach wolnych.

Tutaj chyba akurat Mcgee dał się 2 razy przeskoczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.