Los Angeles Lakers 2018/19

[Milin]

A to inne drużyny nie miały kłopotów zdrowotnych?

Napisałeś: "James z "topową" młodzieżą z Los Angeles walczący o ostatnią przepustkę do play-offów to niespodzianka sezonu"

 

A tego Jamesa nie było przez prawie 20 spotkań.

 

Niespodzianka sezonu byłaby wtedy gdyby James walczył o ostatnią przepustkę rozgrywając pełny sezon.

To źle świadczy o supporcie, nie sądzisz?

Nic dziwnego, że Pelicans nie chcieli doprowadzić do wymiany.

Imo bez LeBrona, to jest team na 25W.

Moim zdaniem o Waltonie, który ich fatalnie prowadzil w trakcie absencji Jamesa.

[shadowy86]

Napisałeś: "James z "topową" młodzieżą z Los Angeles walczący o ostatnią przepustkę do play-offów to niespodzianka sezonu"

 

A tego Jamesa nie było przez prawie 20 spotkań.

 

Niespodzianka sezonu byłaby wtedy gdyby James walczył o ostatnią przepustkę rozgrywając pełny sezon.

Bez przesady 20 spotkań nieobecności to nie jest jakiś kosmos, by nie prześcignąć żółtodziobów z Sacramento, Clippersów którzy sami się z wyścigu wypisali albo mocno ograniczonych Spurs.

[Jendras]

To raczej nie wina Waltona, że LeBron i inni podstawowi gracze połamali się w tym samym czasie.

 

Winą Waltona jest to, że jest luty, a Lakers w ataku grają jakby to był pierwszy dzień training campu. 

Edytowane 13 Lutego 2019 przez Jendras

[Konto usunięte (BullsFaN)]

Wten AD czy ktos inny powie "po tym co tu zobaczylem nie chcialbym z toba ubic nawet muchy w kiblu" co by sie nawet zgadzalo

 "Proponujemy zmianę regulaminu, 12,5 + vat, czy LA pokonają magiczną granicę 40 W?"

 

 

 

 

I tak wszystkiemu winny NO, bo nie oddał na żądanie Davisa.

Edytowane 13 Lutego 2019 przez BullsFaN

[Jendras]

Nie najgorsza (Russell)

 

Russella można było uzasadnić, nawet jeśli założenia wymiany były błędne. Lakers dostali mimo wszystko jakąś konkretną wartość (to jak ją wykorzystali to inna sprawa). Wymiana Zubaca jest z kolei kompletnie bez sensu. 

 

De facto za co można Magica pochwalić jak dotąd?

 

Za to, że Lakers mają superstara i są w pozycji do pozyskania kolejnego (a być może nawet i dwóch).  

 

Można to było znacznie bardziej spieprzyć, choćby przez wywalenie młodzieży za co się da na tu i teraz (za czym oponował niejeden forumowicz e-nba).

 

IMO gdyby to samo co Magic zrobił West, wydźwięk byłby zupełnie inny.  

 

- przyjście LJ -> który przyszedłby do Lakers "niezależnie od wszystkiego"

 

Któryś raz to czytam. Skąd wiemy, że tak by się stało?

przy LeBronie mógłby nie mieć takiej formy ; ]

 

A gdyby miał, to przekaz medialny poszedłby taki, że to dzięki LeBronowi.

Edytowane 13 Lutego 2019 przez Jendras

[ignazz]

Super, czytam to dziś skopiowane już co najmniej w trzecim temacie.

 

A do Beala i innych śmiesznych tekstów z tego tematu nadal się nie odniosłeś. Wchodzisz zrobić zamieszanie, ale przy prośbie o udowodnienie znikasz do momentu, kiedy możesz sprowokować z czymś nowym. Dziwię się, że jeszcze ktoś w tym temacie tobie odpisuje. Sam bym przestał, ale tego Beala, jako symbolu, nie odpuszczę.

Doskonale się dojebywac tylko.

 

Pisałem to w spurs i w kontekście lakers tu.

 

Faktem jest ze Beala poza wrzutka fana innej drużyny nie było ale cały czas tkwiliscie w koncepcji aby za Davisa nie oddawać i Balla i Ingrama tylko jednego z nich ( częściej padało słowo Ball) a za drugiego w końcu po pół roku trzymania go na liście nietykalnej wstawiliscie na TB celem pozyskania kogoś dobrego do pary Davis Lbj.

 

O te koncepcje mi chodzi a czy ktoś rzucił ze może Beal czy inny gracz za Ingrama to detal.

 

Matek.

 

Wpisałem w neutralnym stylu po żałosnej przegranej z Hawks bardziej słowa otuchy ze był w nocy ktoś gorszy i byli to spurs w bardzo nieprowokacyinym stylu a Ty dalej atakujesz?

 

Fani lakers w propozycjach wymianzmienusli zdanie:

gdzie po słabych meczach chcieli handlować a po dobrych zostawiać w składzie

 

Bealem rzucił kolega spoza lakers. Sorry zaparkowałem w pamięci i taki koncept. Obok innych.

 

Nikt nie zaprzeczył. Ale inne dywagacje były co robić z Ingramem.

 

Chcesz się babrać proszę bardzo.

 

Dzisiejszy wpis mimo sprzyjających okoliczności nie był z mojej strony ani prowo ani wyśmianiem lakers.

 

Z teojej reakcji się śmieje jednak.

Czyli kolega wyżej miał racje.

 

Łatwiej mi się śmiać z Was fanów niż z samego lakers.

 

Po co to dogryzanie dziś?

 

Napisałem coś obraźliwego?

 

Wręcz moje słowa należy uznać jako słowa pociechy niż atak na lakers.

 

Dziękuje za cenne uwagi.

Myśle ze stać lakers na odbicie tej porażki z Rakietami.

 

Wtedy bilans się wyrówna

Edytowane 13 Lutego 2019 przez ignazz

[ptak]

Za pierwszym razem matek by zrozumiał, nie trzeba było powtarzać

[Gość eF.]

Wpisałem w neutralnym stylu po żałosnej przegranej z Hawks bardziej słowa otuchy ze był w nocy ktoś gorszy i byli to spurs 

Niby żałosna przegrana, ale Hawks od połowy grudnia mają bilans 13-15, a Lakers 10-17.

Btw Collins >>>>>>>>>>>>>>>> Ingram, Kuzma

[Lucas]

Tych meczów z Pels nie zapisywalbym w ciemno jako 3W. Jrue i reszta akurat przeciwko Lakers na pewno będą mocno zmobilizowani.

[Jendras]

Faktem jest ze Beala poza wrzutka fana innej drużyny nie było ale cały czas tkwiliscie w koncepcji aby za Davisa nie oddawać i Balla i Ingrama tylko jednego z nich ( częściej padało słowo Ball) a za drugiego w końcu po pół roku trzymania go na liście nietykalnej wstawiliscie na TB celem pozyskania kogoś dobrego do pary Davis Lbj.

 

O te koncepcje mi chodzi a czy ktoś rzucił ze może Beal czy inny gracz za Ingrama to detal.

 

Aż sobie przejrzałem ten temat - kilkanaście dni do tyłu, mniej więcej do momentu, w którym wypłynęło info o tym, że Davis chce odejść.

 

Poza Milinem nie znalazłem żadnego kibica Lakers, który twierdził, że nie powinno się oddawać Ingrama i Balla jednocześnie. 

[Eld]

Tych meczów z Pels nie zapisywalbym w ciemno jako 3W. Jrue i reszta akurat przeciwko Lakers na pewno będą mocno zmobilizowani.

 

W sumie Randle wrócił i gra więc może być miło. Davis też może będzie się chciał pokazać.

 

LeBron poza playoffs może bardziej zniszczyć mocarstwowe plany Lakers w lato niż granat jaki Magic wrzucił do szatni. Już czekam na narrację w takim przypadku, że LBJ i tak ładnie dociągnął ze swoim prime prawie do 35 roku czasu, ale teraz to już musztarda po obiedzie i nie ma co iść do niego.

[Gość eF.]

W sumie Randle wrócił i gra więc może być miło. Davis też może będzie się chciał pokazać.

 

LeBron poza playoffs może bardziej zniszczyć mocarstwowe plany Lakers w lato niż granat jaki Magic wrzucił do szatni. Już czekam na narrację w takim przypadku, że LBJ i tak ładnie dociągnął ze swoim prime prawie do 35 roku czasu, ale teraz to już musztarda po obiedzie i nie ma co iść do niego.

Davis się pokazał z Magic - 3 punkty, 6 zbiórek, 1/9 z gry w 24 minuty. Sabotaż?

A jak już o nim wspomniałeś, to dzięki takim występom można się zacząć zastanawiać czy to franchise player z krwi i kości, czy może tylko wydmuszka z charakterem KAT'a. Wiem, wiem to tylko jeden mecz, w dodatku gra w organizacji, w której nie chce, ale to może dużo mówić o jego charakterze.

[Ficko]

Davis się pokazał z Magic - 3 punkty, 6 zbiórek, 1/9 z gry w 24 minuty. Sabotaż?

A jak już o nim wspomniałeś, to dzięki takim występom można się zacząć zastanawiać czy to franchise player z krwi i kości, czy może tylko wydmuszka z charakterem KAT'a. Wiem, wiem to tylko jeden mecz, w dodatku gra w organizacji, w której nie chce, ale to może dużo mówić o jego charakterze.

Davis nie chce grać w Pelicans, kibice niektórzy nie chcą go oglądać, właścicielka i GM też woleliby żeby nie grał i nie narażał się na uraz.

Tylko NBA chce żeby grał i grozi karami za każdy opuszczony mecz. Ciężko w takiej sytuacji o dobrą grę. Ale może taki mecz jak dziś pokaże Silverowi, że to nie ma sensu i zrezygnuje z tych kar i po all starze Davis już nie będzie musiał grać.

 

Paradoksalnie myślę, że Lakersi mają większe szanse na zwycięstwa z Pelicans jak Davis będzie grał, bo bez niego w drużynie jest dużo lepsza atmosfera niż gdy gra. A wielu graczy gra o swoją przyszłość, więc tym bardziej w takim meczu będą chcieli się pokazać.

[Cardi]

Panowie pytanie: gdzie znajdę u buka zakład, że Lakers nie wejdą do Play offs. Moim zdaniem to będzie oczywista oczywistość, zaraz pewnie zleca się zaślepieni fani Lakers, ze swoimi fantasmagoriami, ale co tam, pisze w wątku o to zapytanie bo przeciez na temat. Dzięki z gory za odpowiedz.

 

 

Prawie się barszczem oblałem.

 

A tak na poważnie i nie traktując tego pytania jak prowokacji to nie widziałem nigdzie takiego zakładu.

 

I lepiej by było dla Ciebie kolego żeby się taki zakład nie znalazł bo wtopisz kasę.

 

Pamiętaj: LAL Lebron = Playoffs

 

 

Chyba nie ma takiej możliwości żeby Lakers nie weszli do Play Offs.,Nawet jak to pierdolone beztalencie His Airness Lonzo Air Fucking Ball będzie robić co wieczór Single Triple to i tak jest LeBron który samodzielnie zaciągnie Lakers do PO 

 

 

Tak sobie przypomniałem

[Milin]

Tak sobie przypomniałem

Nie wiem tylko po co przytaczasz mój post z 24 grudnia w którym określiłem warunek Lebrona niezbędny do Playoffs.

Po czym James 26 grudnia wypada z gry. Do tego czasu Lakers mieli bilans 20-14 i 4 miejsce w konferencji zachodniej.

Po utracie Lebrona bilans poszedł się walić więc teraz to wiadomo że może być ciężko.

[Cardi]

Nie wiem tylko po co przytaczasz mój post z 24 grudnia w którym określiłem warunek Lebrona niezbędny do Playoffs.

Po czym James 26 grudnia wypada z gry. Do tego czasu Lakers mieli bilans 20-14 i 4 miejsce w konferencji zachodniej.

Po utracie Lebrona bilans poszedł się walić więc teraz to wiadomo że może być ciężko.

 

Może przez trzecią linijkę A może przez to, że z taką narracją jaką można spotkać w tym temacie od kilku lat możnaby mieć nadzieję, że topowa młodzież wykręci lepsze cyfry niż 0.360

[Milin]

Może przez trzecią linijkę A może przez to, że z taką narracją jaką można spotkać w tym temacie od kilku lat możnaby mieć nadzieję, że topowa młodzież wykręci lepsze cyfry niż 0.360

Pisząc tą linijkę nie przypuszczałem że 2 dni później Lebron rozpocznie najdłuższą przerwę w karierze.

 

A ta młodzież moim zdaniem naprawdę nie jest taka zła. Tylko w rękach naszego "topowego" sztabu szkoleniowego tak marnie wypada.

[Cardi]

Pisząc tą linijkę nie przypuszczałem że 2 dni później Lebron rozpocznie najdłuższą przerwę w karierze.

 

A ta młodzież moim zdaniem naprawdę nie jest taka zła. Tylko w rękach naszego "topowego" sztabu szkoleniowego tak marnie wypada.

 

Z LeBronem to fakt, ale od topowej młodzieży możnaby wymagać niezebrania w dupala od takich tuz światowej koszykówki jak Łotyszless-NYK albo Loveless-CLE

[mayor]

Tak sobie przypomniałem

Geniusz.,To jeszcze zauważ Sherlocku ,że te wpisy które Twój bystry umysł i sokole oko wytropiły napisano ponad trzy tygodnie przed kontuzją LeBrona 

 

Może przez trzecią linijkę A może przez to, że z taką narracją jaką można spotkać w tym temacie od kilku lat możnaby mieć nadzieję, że topowa młodzież wykręci lepsze cyfry niż 0.360

Topowa młodzież tydzień temu została wyceniona przez Earwina Magica niżej niż ćwierć uncji brudu spod małego paznokcia u lewej nogi Antonego Davisa

[Jendras]

Z LeBronem to fakt, ale od topowej młodzieży możnaby wymagać niezebrania w dupala od takich tuz światowej koszykówki jak Łotyszless-NYK albo Loveless-CLE

 

Lakers mają bilans 5-4 w meczach bez LeBrona, w których grali Ingram, Ball i Kuzma. 

 

5-6 jeśli liczyć mecze, w których Kuzma i Ball doznali kontuzji (w obu były spore szanse na zwycięstwo). 

 

6-6 jeśli liczyć także mecz, w którym wypadł James. 

 

Generalnie grali całkiem przyzwoity basket, dopóki brakowało "tylko" LeBrona i Rondo.