Skocz do zawartości

Gość (Przemek...)

Rekomendowane odpowiedzi

Warriors jakieś sześć lat temu: 20 ostatnich sezonów, dwa razy playoffy, trzy razy dodatni bilans. Cavaliers dwa pierwsze sezony po odejściu LeBrona: 19, 21 wygranych.

 

Pewnie w 2012 roku pisałeś 'hehe, nigdy nie zobaczymy finałów Cavs-Warriors', ew. ''hehe, Warriors są żałośni, Curry złamas''. Zawsze zdumiewa mnie kategoryczność osądów wobec czegoś takiego jak NBA. 

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W filmie "Jak stracić chłopaka w 10 dni" jest finał Knicks vs Kings :] 

W filmie jest błąd,gdyż G1,G2 i G3 są grane w MSG.,Dodatkowo jest taka scena gdzie Andy prosi Bena żeby jej kupił cole a na zegarze jest mniej niż 2 minuty w 4Q i Ben kupuje cole kiedy na zegarze jest 1 minuta.,To jest niemożliwe gdyż w tym czasie wszystkie stoiska są od dawna pozamykane.,https://www.youtube.com/watch?v=OXhTmJ8Bx4w

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warriors jakieś sześć lat temu: 20 ostatnich sezonów, dwa razy playoffy, trzy razy dodatni bilans. Cavaliers dwa pierwsze sezony po odejściu LeBrona: 19, 21 wygranych.

 

Pewnie w 2012 roku pisałeś 'hehe, nigdy nie zobaczymy finałów Cavs-Warriors', ew. ''hehe, Warriors są żałośni, Curry złamas''. Zawsze zdumiewa mnie kategoryczność osądów wobec czegoś takiego jak NBA.

So what? Porównaj to najlepiej do serii Sac.

 

I właścicieli też można porównać. Wizję też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściciele się zmieniają. Wizja też. Clippers nawet nie zmienili właściciela, po prostu mieli farta - i zbudowali contendera, bo kilka razy dobrze wybrali w drafcie i trafiła im się szansa na CP3. A w sumie byli jako organizacja chyba jeszcze gorsi niż Kings.

 

Ale ja tylko zmierzałem do tego, że długoterminowe kategoryczne w NBA często nie mają sensu, bo tutaj jedna kontuzja, dobry pick w drafcie, wymiana zmieniają losy organizacji na dekadę. Jakby ktoś w 2012 roku powiedział, że za cztery lata Warriors zbudują najlepszy team w historii, a Thunder nigdy więcej nie zagrają w finałach, to brzmiałoby to bardziej absurdalnie aniżeli ''Sacramento Kings w finałach NBA''. Ba, jakby ktoś w maju powiedział, że George zostanie w OKC, LeBron sam pójdzie do LAL, a obok niego Rondo, McGee, Stephenson i Beasley - też nikt by w to nie uwierzył. ;] Jak ktoś twierdzi, że Kings będą wiecznie słabi, no to spoks, ale to jest NBA, nie piłka nożna. Tutaj w dwa lata można z bilansu 12-70 przejść do bilansu 52-30 i porównywalnie szybko z poziomu ''żałosna organizacja'' do poziomu contendera.

 

A Knicks jeżeli Porzingis będzie zdrowy mają fajne perspektywy. Pewnie nie będzie, ale pierwszy raz zaczęli przebudowę od ''normalnej'' strony i nagromadzili dużo talentu. ;] 

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

So what? Porównaj to najlepiej do serii Sac.

 

I właścicieli też można porównać. Wizję też.

 

Zakładając ten wątek domyślam się że nie będzie on cieszył się największą popularnoscią, z racji że jest to typowy team[Warriors] pośmiewisko, ale co tam, jako user forum mam do tego prawo :wink:

 

Od zawsze byłem z Warriors na dobre i na złe ale ten sezon transferowy utwierdził mnie że w zarządzie siedzą idioci,

 

Zastanawia mnie nadchodzący sezon w wykonaniu Lee. Zapewne zacznie się od tego, ze Nelson stwierdzi, że jest słaby, nie przykłada się i Brandan Wright jest lepszym zawodnikiem. Potem będzie nim grał po 20 minut na mecz, potem się pokłócą i Lee nie będzie w ogóle grał przez 3-5 spotkań. Następnie pogadają w cztery oczy i od kolejnego meczu Lee będzie grał po 48 minut grając point forwarda i siekając trójki, następnie rozwali sobie kolano/bark/nadgarstek/kostkę/łokieć, co akurat będzie najpopularniejsze w GSW. Następnie Nellie podpisze extension i powie, że zamierza tu trenować do 2016.

 

Może nawet dociągną w tym roku do 38 wygranych.

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściciele się zmieniają. Wizja też. Clippers nawet nie zmienili właściciela, po prostu mieli farta - i zbudowali contendera, bo kilka razy dobrze wybrali w drafcie i trafiła im się szansa na CP3. A w sumie byli jako organizacja chyba jeszcze gorsi niż Kings.

 

Ale ja tylko zmierzałem do tego, że długoterminowe kategoryczne w NBA często nie mają sensu, bo tutaj jedna kontuzja, dobry pick w drafcie, wymiana zmieniają losy organizacji na dekadę. Jakby ktoś w 2012 roku powiedział, że za cztery lata Warriors zbudują najlepszy team w historii, a Thunder nigdy więcej nie zagrają w finałach, to brzmiałoby to bardziej absurdalnie aniżeli ''Sacramento Kings w finałach NBA''. Ba, jakby ktoś w maju powiedział, że George zostanie w OKC, LeBron sam pójdzie do LAL, a obok niego Rondo, McGee, Stephenson i Beasley - też nikt by w to nie uwierzył. ;] Jak ktoś twierdzi, że Kings będą wiecznie słabi, no to spoks, ale to jest NBA, nie piłka nożna. Tutaj w dwa lata można z bilansu 12-70 przejść do bilansu 52-30 i porównywalnie szybko z poziomu ''żałosna organizacja'' do poziomu contendera.

 

A Knicks jeżeli Porzingis będzie zdrowy mają fajne perspektywy. Pewnie nie będzie, ale pierwszy raz zaczęli przebudowę od ''normalnej'' strony i nagromadzili dużo talentu. ;] 

Nie pierwszy, ostatnia farme wymienili za Melo zamiast poczekac 4 miechy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie nie chciał się zgodzić na wykup za mniejsze pieniądze, a (o ile Perry z Millsem dzwonili do kogokolwiek) drużyny które mogły go przyjąć pewnie chciały przyszłoroczny pick z 1 rundy.

 

Trzeba zrobić miejsce w rosterze, bo o jednego gracza jest za dużo na chwilę obecną, ale wolałbym zwolnić Bakera niż teraz rozkładać kontrakt brzydala.

 

Nie wiem po co ten pośpiech z Noah, bo znając szczęście Knicks to nie będzie duetu Irving/Butler, tylko jakiś Tobias Harris za kupę siana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzmi jak ruch Knixów. Od kiedy jest liczone zakończenie sezonu? Czy jakby go zestrechowali w przyszłorocznym drafcie to w s/c nie byłoby o 3-4 mln mniej przez jakieś 5 lat? Rozumiem, że to nawóz pod budowę big3 w NYC, ale obawiam się, że skończy się jak zawsze. :D

Teraz 37,8/5 czyli okolo 7,56 na rok przez 5 lat

Za rok 19,3/3 czyli 6,45 na rok przez 3 lata

 

Pospiech nie jest kompletnie wskazany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by Noah tak zrobił w NJ to by go zamknęli na kilka lat i na resztę życia umieścili na Perverts and sexual deviants list.,http://www.tmz.com/2018/08/07/joakim-noah-strips-naked-in-venice/ Perry by nie musiał już nigdzie dzwonić żeby go wymieniać.,chociaż nie wiem czy mu ktoś powiedział ,że teraz jest już za późno 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.