Skocz do zawartości

Philadelphia 76ers 2018/2019


Julius

Rekomendowane odpowiedzi

Och, stanowczo zbyt skąpa ta propozycja...! Za taki zacny zestaw jak TT + Korver, do Fultza, Chandlera i picku należałoby dodać jeszcze kolejne 3 picki, Shameta, TJ'a, Korkmaza, Muscalę - i jakby CAVS wciąż byli nieprzekonani, to Butlera.

 

Ty skąpy draniu! Dorzuć do wymiany Simmonsa albo nawet się nie odzywaj z tak nieuczciwymi propozycjami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, czy ten trejd po Jimmiego to nie koniec marzeń Sixers o mistrzostwie. 

 

Niby na dziś to upgrade, ale 5 letnie extension dla 30 latka z prawie całą karierą pod batutą Thibsa może szybko wypalić w twarz... Lubię Jimmiego i to niezły fit generalnie natomiast best case scenario latem to powalczenie o Duranta/Klaya/Leonarda i przy jakimś skromnym paycucie podpisanie obu... Szkoda tylko, że nie mamy raczej w manamencie niekogo, któ moglby coś takiego zrobić :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cudowny mecz w ofensywie zagrali 76ers

nawet Korkmaz zagrał coś na co chyba nikt nie liczył

 

Tylko te granie McConellem jako off ball guard przy Fultzu dramat [nie wiem jak brown jeszcze może w ogóle o tym myśleć mając tak dużą próbke jak to wygląda w ciągu tych 2 sezonów lol]. Oby wrócił do podawania ręczników jak będzie Jimmy

 

Embiid robi 11 FTA per game. Widać że po zdrowym offseason jest zdecydowanie lepszy w ofensywie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Markelle Fultz oficjalnie znowu się popsuł: https://twitter.com/KyleNeubeck/status/1062155513583095810

 

Kyle NeubeckVerified account @KyleNeubeck
FollowFollow @KyleNeubeck
More

This is worse than we have ever seen Fultz's free throw form look.

 
0:03
1.44M views
 
5:29 PM - 12 Nov 2018

 

 

 

Dodatkowo to:

 

 

Markelle Fultz and Drew Hanlen are no longer working together or on speaking terms, according to league sources. No word on why the two parted ways, but their relationship deteriorated about three weeks ago. Prior to this falling out, Fultz spent the summer training with Hanlen.

 
3,142

2:43 AM - Nov 13, 2018

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest jakiś dramat.

Zawodnik w graniu podwórkowym byłby zniszczony za takie rzucanie a my mówimy o NBA. To jest parodia, czemu nikt z tym nic nie zrobi. Albo chłopak zacznie rzucać i grać albo na ławke go i treningi.

Takie granie na pól gwizdka nie ma sensu dla rzadnej ze stron.

Niby go to ramię boli przy wolnych a jak dunki robi to juź nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie wygląda to źle. Historia z Henlenem trwa już od pewnego czasu - Hanlen napisał (i skasował) na Twitterze opinię, że ramię Fultza jest wciąż kontuzjowane. Fultz odpowiedział, że każde ramię każdego zawodnika jest takie trochę kontuzjowane... No bo jak się gra codziennie, to się obija o innych i trochę boli. Brett był mocno zmartwiony tym tweetem Hanlena, dlatego najprawdopodobniej ktoś z organizacji subtelnie poprosił o jego skasowanie (???)... Możliwe, że po tym Fultz z Hanlenem przestali ze sobą rozmawiać i wszystko wróciło do "normy"?

 

Generalnie wciąż jest zbyt wcześnie aby cokolwiek wyrokować w kwestii dalszej kariery Fultza. Chłopak wciąż jest bardzo młody i rozegrał bardzo mało meczy. Jego kariera może równie dobrze potoczyć się tak jak Chauncey Billupsa, który przez pierwsze lata swojej kariery był uważany za busta, jak i wybranego tuż po nim w tym samym drafcie Antonio Danielsa, który takim bustem pozostał.

 

Dziś Fultz powinien zdecydowanie wchodzić z ławki i kierować grą II unitu oraz poświęcić się defensywie, do której podobno ma wielki talent. Może odpuścić na razie ten rzut? Jest Jimmy, jest JJ rzucający najlepiej w karierze, jest Joel, jest niezawodzący póki co Muscala. Ben też rzuci zawsze swoje 15 pkt. Wtopa jest - tego nikt nie podważy. Może zamiast się nad nią rozczulać, przejść z tym do początku dziennego i szukać rozwiązań, a nie brnąć w coś co nie działa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje ze najlepsza w tej chwili byłaby po prostu zmiana otoczenia. Nie wydaje mnie się żeby w philli miało się to jeszcze poprawić.

Cóż, też zaczynam tak myśleć.

Obawiam się, że głowa Fultza jest nie do końca gotowa na granie na takim poziomie, a Sixers są od ubiegłego sezonu na świeczniku.

Do tego Brown, który wręcz sabotuje tego chłopaka...

Ten trade jest chyba już nieunikniony bo to on miał być ''tym trzecim'' a po przyjściu Butlera wiadomo że nim nie będzie 

 

no i jego salary blokuje sporo na przyszłoroczne FA

Też zerknąłem wczoraj w sallary i zauważyłem że on dostanie blisko 10 baniek. Jeśli mamy spróbować z Jimmym pozyskać jeszcze jednego znaczącego grajka, to Kelle musi zostać gdzieś wytrejdowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cudowny mecz w ofensywie zagrali 76ers

nawet Korkmaz zagrał coś na co chyba nikt nie liczył

 

Tylko te granie McConellem jako off ball guard przy Fultzu dramat [nie wiem jak brown jeszcze może w ogóle o tym myśleć mając tak dużą próbke jak to wygląda w ciągu tych 2 sezonów lol]. Oby wrócił do podawania ręczników jak będzie Jimmy

 

Embiid robi 11 FTA per game. Widać że po zdrowym offseason jest zdecydowanie lepszy w ofensywie

Ja akurat na Kormkaza liczę i ubolewam, że nie dostał szansy. Tak samo jak żałuję oddania TLC.

Why?

W S5 z Embiidem i Simmonsem bez Fultza na SG/SF potrzebujemy wybitnego shootera i jak najlepszego obrońcę. TLC przed kontuzją miał momenty, gdzie grywał w S5 i notował swietne staty - kreowanie Bena + miejsce od Joela robi takiemu człowiekowi masę open looków - wystarczy trafiać nie trzeba umieć za wiele z piłką + nie pieprzyć obrony. Po pozyskaniu Jimmiego charakter tej pozycji pozostanie niezmienny. Uważam, że TLC robiłby tu świetną robotę + był bardzo tani. 

 

Teraz Korkmaz - gość z tego co pamiętam w Europie grał naprawdę fajnie, w SL miał jakiś taki jeden większy przebłysk. Był tani (do czasu niepodjęcia opcji), spokojnie można było go próbować zainstalować na dłuższe minuty z Benem i Joelem. Co innego punktować w 2nd unicie grając z ogórami, co innego być pure rolesem w mocnej S5 - a do tego Kork ma fajne warunki. Skończy się pewnie ściągnięciem 50 letniego Korvera na sezon czy 2, gdzie Korka można spokojnie wykreować na tego typu cżłowieka. 

 

No i jeszcze wracając do Fultza - tak jak pisałem, mam wrażenie, że Brett go sabotuje. Wystawianie Fultza w lineupie z McConnelem i Simmonsem jednocześnie - ludźmi, którzy zabierają mu grę i w ANI JEDNYM aspekcie jemu jej nie ułatwiają to jest jakiś totalny ABSURD. Podobnie jak zdejmowanie go na ważne momenty kiedy gra znakomity mecz.

 

Jedynym wytłumaczeniem jest rzeczywiście jakaś dziwna kontuzja, która powoduje jakiś ból przy rzucie. Natomiast to całe zamieszanie z Hanlenem, ten tweet o zdrowiu, teraz koniec współpracy i powrót do okropnej techniki rzutu... to wygląda bardzo źle na chwilę dzisiejszą i biorąc pod uwagę moment, w któym są Sixers, sytuację kontraktową... 

 

Kelle nadal ma pierwszy krok, nadal jest świetny z piłką, ale bez RZUTU traci dużo ze swojej gry - nawet jako primary ballhandler - przecież on miał byc człowiekiem, który po picku potrafi zajebać ... pullup 3 - wyobrażacie sobie to dzisiaj?

Jedyne co dziś można dla niego zrobić to wrzucać go na lineupy bez TJ i Bena, ale czasami z Biidem i JJ i innymi shooterami i pozwolić mu 'szaleć' przeciwko 2nd unitowym guardom rywali / dać optymalne warunki.

 

Dzisiaj z Heat były momenty gdy Simmons grał jako PG bez TJ i Fultza i również BŁYSZCZAŁ względem lineupów z nimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, też zaczynam tak myśleć.

Obawiam się, że głowa Fultza jest nie do końca gotowa na granie na takim poziomie, a Sixers są od ubiegłego sezonu na świeczniku.

 

100% zgoda. To po prostu wygląda tak, jakby ten spieprzony rzut pojawiał się u niego jak jakiś tik nerwowy albo inne zaburzenie psychofizyczne wywołane sytuacją stresową. Spójrzmy jak to wyglądało od początku...

 

  • chłopak gra niezły basket na uniwerku; może nie jakaś ultra rewelacja jak próbowano to przedstawić, ale na pewno nie został wybrany z 1-ką przez przypadek
  • trafia do Sixers, gdzie od razu pojawia się presja wyniku (bo Embiid, bo Simmons, bo on - przyszła mega gwiazda NBA)
  • zaczyna SL gdzie okazuje się, że w tym NBA to nie grają ogórki jak w NCAA, bo już na poziomie SL każdy gra jak o życie
  • nagle pojawia się problem z rzutem, bliżej nieokreślona kontuzja, zamknięte treningi ze starym trenerem, o którym nikt za bardzo w klubie nie słyszał
  • Markelle wraca do gry w sezonie zasadniczym i jest koszmar, tragedia, nikt nie wie co się dzieje?
  • zapada decyzja żeby go w ogóle wygasić, ponieważ mamy do czynienia z jednym z największych WTF w historii NBA
  • na koniec sezonu chłopak wraca, coś tam pokazuje, ale widać że to wciąż nie jest to (i ta cała kontuzja to chyba raczej fake, niż rzeczywisty problem)
  • koniec sezonu - rozpoczęcie treningów z Hanlenem
  • Hanlen jest wniebowzięty! "O fuck!" - mówi - "ten Fultz to totalny motherfucker basketu. wszystkich zmiażdży. zobaczycie!"
  • zaczyna się sezon i... gówno; Fultz niby gra lepiej, ale to wciąż ani nie jest poziom z NCAA, ani z opowieści Hanlena
  • Hanlen nie wie o co chodzi? cała jego reputacja właśnie poszła się pie(odr)lić z przypadkowym facetem do ubikacji na dworcu kolejowym w Kutnie
  • pisze coś o kontuzji, która się chyba odnowiła (ale której najprawdopodobniej nigdy nie było)
  • robi się wokół tego afera, Fultz się obraża na trenera (albo odwrotnie, albo obaj na siebie, albo cokolwiek)
  • TA-DAAAAM! Fultz znowu rzuca osobiste jak po(bej)any...

Casus Fultza: stres = rzucam piłką do koszykówki jakbym rzucał piłką lekarską.

 

Do tego Brown, który wręcz sabotuje tego chłopaka...

 

Kurde, spójrzmy na to z drugiej strony - masz chłopaka, który dostał od Boga talent i szansę jego rozwinięcia w najlepszej lidze świata. Na początku zawodowej kariery sra na cały sztab trenerski, zamyka się w sali gimnastycznej "ze swoim" trenerem i rozpier(lad)a sobie rzut - a zarazem cały plan drużyny na sezon. Równocześnie nikt k(wru)a nie wie co mu jest, dlaczego tak zrobił, czy i kiedy mu przejdzie? Ty musisz robić dobrą minę do złej gry i dmuchać i chuchać na niego jakby był twoim wnukiem.

 

Mija rok i widzisz znowu to samo. Dziwisz się Brettowi?

Edytowane przez Jeff Hanneman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Suns albo Magic za cokolwiek i niech oczyści głowę. Dla mnie ma problem mentalny, nie dźwiga gry w NBA i tego szumu który się zrobił wokół jego osoby. choć np. w meczu z miśkami wyglądał ok, dużo penetrował, grał agresywnie ...

Z perspektywy kibica nba ciężko stwierdzić co mu faktycznie jest. Jeśli jednak to problem psychiczny to na pewno od 76 został poslany na jakiegoś rodzaju terapię. Kluby nba na pewno mają psychologów którzy odpowiadają za przygotowanie mentalne zawodników. Ten konkretny przypadek może być jednak na tyle ciężki że przez lata nawet najlepsza terapia moze nie przyniesisc efektu a klub nba nie ma czasu żeby w to się bawić.

 

Z drugiej strony oddawanie go za byle co też nie ma większego sensu bo to oznaczałoby wyrzucenie 2 pickow w błoto.

 

Fultz mogby prowadzić grę rezerwowego składu, pewnie byłby w tym całkiem niezły. Tylko to teoche mało jak na 1 draftu.

 

Do tego wszystkiego dochodzi Butler który jak zobaczy Fultza na treningu, to wolnym krokiem podjedzie, popatrzy mu w oczy a następnie zapyta czemu jest taka pi*dą.

Edytowane przez MMM2121
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100% zgoda. To po prostu wygląda tak, jakby ten spieprzony rzut pojawiał się u niego jak jakiś tik nerwowy albo inne zaburzenie psychofizyczne wywołane sytuacją stresową. Spójrzmy jak to wyglądało od początku...

(...)

Mija rok i widzisz znowu to samo. Dziwisz się Brettowi?

Nie rozumiemy się do końca.

 

Uważam, ze Brown sabotuje Fultza lineupami, gdzie każe mu grać z TJ i Benem w jednej piątce. Oczywiście nie robi tego raczej celowo, ale wygląda to fatalnie i niczemu nie służy. Sabotuje go też takim... pseudo płaszczem ochronnym - nie wypuścił go na wojnę z Celtics niejako utwierdzając go w jego lękach, nie wypuszcza go w 4Q utwierdzając go w tym, że coś jest nie tak... Jezeli problem MF jest rzeczywiście natury mentalnej to Brown takimi zachowaniami zamiast pomagać mu wzmacnia jego niepewność i wątpliwość.

Fultz powinien raczej wyjść , dostać w dupę raz, drugi, trzeci w late game, zobaczyć że po tym też jest dzień i nie martwić się dalej. 

 

Tylko - że to wszystko pod warunkiem, że problem Fultza jest stricte mentalny. Organizm ludzki jest kurewsko skomplikowany i popaprany, nigdzie nie jest powiedziane, że problem Fultza nie jest rzeczywiście fizyczny i kiedy zaczyna grać intensywniej odnawia się, znika i za chwilę znowu się odnawia odbierając mu całkowicie pewność siebie  powodując te stany depresyjno-lękowe.

 

Jeśli jest to jednak problem wyłącznie mentalny to opcje po przyjściu Jimmiego są 2 - albo gość zostanie zjedzony i będzie sikał pod siebie na myśl o wspólnym treningu, albo wyrobi sobie twardszą skórę, Jimmy weźmie go pod swoje ramiona i będzie pełnił rolę autorytetu/opiekuna/ojca, popracuje z nim trochę, wzmocni jego mental - Markelle wychowywał się bez ojca i jeśli trafi na kogoś starszego od siebie, kogo może naśladować na boisku i mentalnie, a kto jednocześnie kryje go i zdejmuje z niego presję może mu to mocno pomóc - tyle, że to zależy dużo od nastawienia Butlera , Fultza i samej natury problemu.

 

Pomyśleć, że mogliśmy mieć teraz Tatuma i z piątką Simmons-JJ-Tatum-Covinton-Embiid i ławką TJ-Shamet-Chandler-Sarić-Amir wchodzić w FA z toną zielonych... + mieć pick od Sacto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Niestety ma zje***y układ nerwowy. Typowy tik. Nikt wcześniej tego nie wyłapał na żadnym nagraniu? Od początku właśnie tą wersję podejrzewałem, bo dorośli ludzie nie zapominają od tak czynności, które ćwiczyli całe życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow grubo to wygląda na tym filmie Januarego, nieźle go otrząsło, mnie też czasem dreszcz trzepnie, ale nie aż tak .... co tu jest grane !?

 

Nie można gościa skreślać, tylko zdiagnozować ocb, Abdul-Rauf grał z zespołem touretta i dawał radę, można powiedzieć że nie miało to wpływu na jego rzut.  

Edytowane przez Krzemo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała łyżeczka dziegciu. Butler rok temu zabierał mnóstwo posiadań Townsowi w 4 kwartach.. Ktoś wierzy , że nie zrobi tego Embiidowi i że nie wkurwia to Joela?

Cóż to nie jest jedyny potencjalny negatyw wynikający z pozyskania Jimmiego, ale mało jest w lidze ludzi, którzy wnoszą ze swoją osobą jedynie atuty do gry. 

 

Joel jest centrem, mimo sporego zasięgu w late game ciężko jest mu być jedynym GTG, bo najbardziej skuteczny jest blisko obręczy, a przecież nie jest łatwo dostarczyć mu tam piłkę, kiedy rywale wiedzą dokładnie co zagrasz, szczególnie, że poza poza JJ zza zasłony to jedyne zagrożenie, które do tej pory mieliśmy. 

 

Wydaje mi się, że to Jimmy przechodzi do ekipy lepszej niż ta, w której dotychczas grał, więc to on będzie musiał się trochę wpasować, a że na szczęście Simmons nie ma specjalnie ambicji na rzucanie gamewinnerów to tej gały powinno na 4Q wystarczyć. Zresztą sądzę,że jak będzie szło któremuś bardziej to ten drugi nie będzie miał problemów, żeby trochę ustąpić. Embiid czasami wyglada na zajechanego / ma średni dzień jak z Grizz i nie ma komu pociągnąć gry - obstawiam, że będzie wdzięczny, że nie musi robić wszystkiego sam, szczególnie, że Butler to pierwszy człowiek, który wesprze Joela w obronie - a jak ktoś dużo broni to łatwiej wybacza mu sie zabieranie gały w ataku. 

Mała łyżeczka dziegciu. Butler rok temu zabierał mnóstwo posiadań Townsowi w 4 kwartach.. Ktoś wierzy , że nie zrobi tego Embiidowi i że nie wkurwia to Joela?

Cóż to nie jest jedyny potencjalny negatyw wynikający z pozyskania Jimmiego, ale mało jest w lidze ludzi, którzy wnoszą ze swoją osobą jedynie atuty do gry. 

 

Joel jest centrem, mimo sporego zasięgu w late game ciężko jest mu być jedynym GTG, bo najbardziej skuteczny jest blisko obręczy, a przecież nie jest łatwo dostarczyć mu tam piłkę, kiedy rywale wiedzą dokładnie co zagrasz. Z drugiej strony poza JJ zza zasłony to jedyne zagrożenie do tej pory.

Nie wiem, czy po prostu nie próbował sprawdzić, czy but dobrze trzyma, tylko nie złapał przyczepności...

z drugiej strony zdarza mu się 'machać' łapskami po nieudanych zagraniach.

who knows guy is a mystery

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.