Skocz do zawartości

Marzec w Jeziorolandi


Air

Rekomendowane odpowiedzi

No fajny meczyk. Nowitzki zamknął usta krytykom dzisiaj (w tym mnie). Będziecie jak zwykle mówić, że to przez Wade'a i sędziów była wyrównana końcówka ale ta trojka czy też wcześniejszy rzut przez Odoma były na najwyższym poziomie. Tak na prawdę to w clutch time tylko Kobe nie bał się - reszta na czele z Gasolem, Odomem srała w majty i uratował Was MVP dobrze trafiając wolne. Żal troche Kidda ale mimo tego przestrzelonego FT pokazał, że potrafi coś zagrać w clutch. Ogólnie Lakers wyglądali identycznie jak w poprzednim sezonie - Kobe a później długo długo nic. Oby jak najmniej dla Was takich spotkań. Kidd mimo kilku złych decyzji pokazał klasę, w PO będzie arcyciekawie. Super spotkanie, elegancko się oglądało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale Kore, to, co Kobe dziś pokazuje w IV kwarcie, LeBron w tym sezonie pokazywał już ze 20 razy. sprawdź sobie ile cavs mieli IVq comebacks i jak tam grał James :>

:mrgreen: nie mam pytań. po prostu ten tekst trzeba w jakis sposob upamietnic, nagrodzic, nie wiem, ozdobic w ramki i dac mu nagrode LOL roku. Wyobraznia bosko Cie poniosla :twisted:

 

OK, a teraz o meczu.

 

To co dawali sedziowie wolało o pomste do nieba. Tragiczne gwizdki na korzysc Mavs. O flagrantach mowilismy, o Dirku w koncowce tez. Ale na dodatek bylo tez nieodwizdanie faulu na Pau czy smieszny gwizdek dla Kidda. Po prostu sedziowie robili wszystko zeby Mavs wygrali ten mecz... Na szczescie mielismy Kobasa, ktory pokazal co mial pokazac, a czy wszyscy to zobaczyli to juz inna kwestia 8) Seria punktowa bez pudla niesamowita, jak robot. Do teog nagla zmiana w % FTs, ta obrona, piekny przechwyt w najwazniejszym momencie, ta zbiorka w ataku. No po prostu cos wspanialego. Ale w sumie czym tu sie podniecac, jutro włącze sobie mecz Cavs i zobacze ze tam to jest normalka :twisted:

 

Troche Sasha chcial za bardzo pomoc Mavs, no ale skonczylo sie jak sie skonczylo i wazne ze jest win mimo ze bylo chwilami tragicznie, zwlaszcza jesli chodzi o zanagazowanie na deskach. Mamy chyba maly kryzys po tej swietnej serii, bo z Portland tez byly dlugie momenty takiej anemicznej gry. Oby to szybko minelo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaj

bardzo obawialem sie tego meczu no ale nareszcie:)

teraz juz bedzie z gorki do tej serii wyjazdowej.

 

po krotce:

1.sedziowie. to byl dramat. przy innym sedziowaniu spokojnie bysmy to wygrali. odomowi moze raz gwizdneli sluszny faul. reszta na nowiku to prawdziwa.... magia. u kobego to samo. dampier zrobil minimum 1 flagrant faul, nie wspominam juz nawet o faulach przy zbiorkach. no i faule przy zaslonach dampiera. sedziowie spokojnie mogli go wywalic z boiska za same faule na zaslonach. a tak gosc zagral najlepsze spotkanie w tym sezonie.

 

2.odom. ostatnio nowik go zmiazdzyl. dzis wykonal kawal dobrej roboty. owszem przestrzelil osobiste i dal nowikowi rzucic 30 ale gdyby nie punt 1 odom bylby bohaterem tego spotkania.

 

3.gasol slabiej ale jak trzeba bylo zrobil swoje.asystowal podawal. w sumie na plus.

 

4. reszta nie tyle nie zawiodla co nie zachwycila. vujacicowi nie siedziala trojka, ale ta najwazniejsza na dzien dobry w dogrywce wpadla i od tego momentu bylo latwiej.

 

5.kobe. przez 3 kwarty gral slabo. rzucil te 19pts ale to nie wygladalo najlepiej. w momencie gdy zaczal wjezdzac odwrocil losy spotkania. brak slow na gre tego goscia.

 

to tyle. bardzo dobrze ze zaczelismy ten miesiac od zwyciestwa z mavericks. oni sa z kiddem lepsi ale to co daje nam gasol powoduje ze po raz pierwszy od dluzszego czasu nie obawiam sie konfrontacji z nimi. naprawde sa w po do pukniecia. jedynym problemem bedzie zdominowanie strefy podkoszowej. trzeba bedzie wpedzic jak najszybciej w foul trouble dampiera i mavs nie istnieja. bass im tego nie da ani zaden magloire. bez dampiera oni nie istnieja na tablicach i jak spotkamy sie z nimi w po spokojnei mozemy odoma zostawic na dirku i zajac sie najpierw wyeliminowaniem dampiera.

 

faq. jak milo wygrac takie spotkanie. a trzeba przyznac ze byl juz moment kiedy wydawalo mi sie ze nie jestesmy w stanie tego wygrac. a jednak sie mylilem:)

 

1-0 w marcu i jdziemy z tym koksem dalej. halfpipe dzis nie zagral ale jutro bedzie juz normalnie trenowal.

 

duzo gorsze wiesci apropos bynuma. w przerwie udzielil wywiadu w ktorym stwierdzil ze jednak sa obrzeki i nei wiadomo kiedy wroci. wiec to pieprzenie o tym idealnym przebiegu rehabilitacji byly zaslona dymna. przecieki okazaly sie prawda. modlmy sie zeby w ogole wrocil do gry w tym sezonie........

 

 

 

edit:

troche dluzej pisalem posta i dopiero przeczytalem to co tu bylo napisane.

lorak ma racje. dzis kobas i lebron byli wielcy. nie wiem ktory bardziej. jedej i drugi poprowadzili dzis swoje ekipy do zwyciestw. nie ma co dalej dyskutowac ale te 2 akcje kluczowe lebrona czyli paczka i poldystans tez niczego sobie.

 

karl malone i ktostam odnosnie fauli.

zgadzam sie ze faul gasola byl. byl maly kontak. mozna bylo tego nie gwizdnac mozna bylo gwizdnac okej.

ale sciagnijcie sobie jutro ten mecz i obejrzyjcie gre dampiera na zaslonach, gdzie do 5 faulu za kazdym razem stawial ruchome zaslony, oraz na to jak odpychal przy zbiorkach. ten 2 aspekt gry jeszcze jestem w stanie zrozumiec bo to sport kontaktowy. ale przy zaslonach sedziowie za bardzo odpuscili. kolejne gwizdki to obrona nowika. minimum byl tam jeden ofens nowika. minimum 2 razy sedziowie nie powinni odgwizdac faulu lamarowi.

 

nie wiem tez czemu przy tej akcji z 1 polowy gdy luke podal kobasowi na kontre nie bylo 2 wolnych i pilki z boku skoro juz odgwizdali faul. no i faule dampiera na kobem. to nawet nie byl atak na pilke. raz gdyby gwizdneli mu flagrant byloby wporzadku.

 

generalnie sedziowie dzis pomogli mavs. jasne zaraz powiecie ze przeciez kobas swoje na liniach wystal ale byla duza roznica dzis w faulowaniu. 99% fauli mavs bylo bezdyskusyjnych. do fauli odomoa glownie czy kobasa czy luke'a mozna bylo sie przyczepic. przyznala to nawet moja kobita. a jak ona juz przyznaje mi racje to... tak musi byc:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lorak powiedz ile z tych osobistych Bryanta dzisiaj było dyskusyjnych :?: zawsze krytykowałem gwizdanie fauli przy jakimś minimalnym kontakcie czy pogłaskaniu rywala i ich jakość głównie a nie ilość

 

Kobe krótko mówiąc rewelacja mecz na national tv, z tak klasowym rywalem nabił sobie kolejnych punktów do MVP pokazując po raz kolejny kto jest wciąż najlepszy 8)

 

zastanawiam się dlaczego Phil się nie uczy na błędach :? myślałem, że po serii z Suns sprzed dwóch lat Lakers mając 3 przewagi już zawsze będą faulować, ale Jax jest jak widać uparty i dzisiaj nas to mało co nie kosztowało zwycięstwa. Nigdy nie zrozumiem trenerów nie każących faulować w takich sytuacjach. Lamar odwalił kawał dobrej roboty na Dirku, ganiał za nim cały mecz, w zasadzie w każdej akcji był z wyciągniętą łapą, ale ten też kilka świetnych rzutow trafił.

 

co do Dampiera dla mnie zagrał kapitalny mecz, cholernie mi się podobało to co robił, już ładnych parę lat nie widziałem by ktoś tak się nie pierd... z gwiazdorem rywali i faulował tak jak faulować należy wchodzącego na kosz rywala, do tego świetnie na tablicach i punktów też podorzucał, czuło się jego fizyczną grę i przewagę jaką miał nad Gasolem w tym aspekcie, żadnego flagranta mieć nie powinien tak powinno się grać i faulować twardo, mocno nie narażając przy tym zdrowia rywala i tak właśnie Dampier grał. Ja bym do sędziów w zasadzie nie mam pretensji bo pozwalali na fizyczną grę, ale dwa gwizdki mi do niej strasznie nie pasowały ten faul Lamara na Dirku na dwie minuty przed końcem 4q i przy bloku Bryanta na nim później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dobrze, że Mavs przegrali, jeszcze jutro my wygramy z nimi i mamy bilans lepszy od nich :twisted:

to raczej pewne, bo Mavs będą bez Dirka. Wszak uderzył on Fisha powyżej barków, nie dostał flagranta, technicznego ani nic, więc jak każdy superstar w tej lidze za coś takiego zostanie zawieszony na 1 mecz, co nie Lorak? :wink:

 

PS.

Odom na Nowitzkim niezły difens pokazał. Na prawdę był blisko, mocno, na czworaka się nawet za nim zbierał. Nie odpuszczał. Mimo, że ogólnie słaby mecz Lamara to nie można narzekać. Podziw też dla Phila, bo mnie aż kuł w oczy ten Gasol na Nowitzkim. Wyraźnie był za wolny. Trzeba było grać Odomem na niemcu i chyba Fishem... no ale Phil wytrzymał, dał kredyt zaufania hiszpanowi i nawet kilka piłek w ataku :) ale jakby to przegrali, to ja się mogę tylko domyślać co tu by się działo ;)

no i Nowitzki... KB zagrał świetne zawody, ale jeśli chodzi o 4tą kwartę, to i niemcowi nie można nic zarzucić. Trafiał nieprawdopodobne rzuty... wow...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę świetny, niesamowity mecz, już dawno tak dobrego widowiska nie oglądałem. Ta końcówka niesamowita, Kobe w czwartej kwarcie super pojedynek z Dirkiem, tak naprawe to w ataku grali tylko oni.

 

W końcówce najpierw Kobe przechwyt na Nowitzkim, później ofensywna zbiórka, no i ta trójka Dirka. :?

W dogrywce już na szczęście to my byliśmy lepsi, po pierwsze Kobe grał jak w transie, po drugie miał wsparcie w partnerach jakieś tam, a w Mavs był tylko Nowitzki i Kidd.

Kobe wogóle od początku grał dziś średnio i po pierwszej połowie, nawet po trzech kwartach nic nie zapowiadało, ze będzie miał taki zajebisty mecz, no ale czwarta kwarta i dogrywka to była klasa. :D

Jak ktoś twierdzi, że Lebron zagrał już tak ze 20 razy w tym sezonie, to chyba jest za bardzo zapatrzony w swojego idola. :lol: 20 razy... :lol:

 

Bardzo dobrze, że dziś wygraliśmy, taka porażka z Blazers nam się przydała, ale takie zwycięstwa, z czołówką ligi, po zaciętym meczy niesamowicie budują atmosferę i teraz w drużynie będzie na pewno wielka pewność i dążenie do kolejnych zwycięstw.

Aha, Kobe 22 mecz w karierze z conajmniej 50 zdobytymi punktami. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie, wygralismy bardzo slaby mecz w naszym wykonaniu, w pewnym momencie obrona mavs byla tak dobra, a atak lakers totalnie bez pomyslu, ze widzilem juz duze L. Na szczecie Kobe zachowal sie jak przystaje na zawodnika z takim nazwiskiem na koszulce...Co do saszhy to bylem bardzo wkur...ny na niego w tej koncowce (bo poczatek mial niezly), ale mimo wszystko ma u mnie szacunek ze nie poddawal sie i wierzyl w siebie, nastepnym razem bedzie wpadac ;) Turiafa malo bylo, a z nim obrona wyglada o wiele lepiej, czego nie mozna powiedziec o ataku. No emocje nieziemskie, rece to mi sie tak pocily ze jeszcze teraz palce mi sie slizgaja po klawiaturze. Pozdro i mam nadzieje ze nastepne mecze neda juz lepiej wygladac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to raczej pewne, bo Mavs będą bez Dirka. Wszak uderzył on Fisha powyżej barków, nie dostał flagranta, technicznego ani nic, więc jak każdy superstar w tej lidze za coś takiego zostanie zawieszony na 1 mecz, co nie Lorak? :wink:

 

yhy 8)

 

Jak ktoś twierdzi, że Lebron zagrał już tak ze 20 razy w tym sezonie, to chyba jest za bardzo zapatrzony w swojego idola. :lol: 20 razy... :lol:

 

czytajcie dokładnie, bo nie mówię np. o rzuceniu 50 pts, lecz pociągnięciu drużyny w IV kwarcie. Bryant zagrał dziś w tych decydujących minutach fantastycznie, ale LeBron podobnych meczów miał już w tym sezonie sporo. no ale co ja się tu produkuję próbując przekonać hardcore fanów, dla których np. sędziowanie było złe, bo przecież Kobe oddał zaledwie 27 FT. cieszcie się ze zwycięstwa, a ja mam nadzieję, że lakers oraz KB podołają wyzwaniu i awansują do finału. wtedy przekonacie się kto jest rzeczywiście lepszy :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytajcie dokładnie, bo nie mówię np. o rzuceniu 50 pts, lecz pociągnięciu drużyny w IV kwarcie. Bryant zagrał dziś w tych decydujących minutach fantastycznie, ale LeBron podobnych meczów miał już w tym sezonie sporo. no ale co ja się tu produkuję próbując przekonać hardcore fanów, dla których np. sędziowanie było złe, bo przecież Kobe oddał zaledwie 27 FT. cieszcie się ze zwycięstwa, a ja mam nadzieję, że lakers i KB podołają wyzwaniu i awansują do finału. wtedy przekonacie się kto jest rzeczywiście lepszy :>

Zgadza się lorak, to nie ulega wątpliwości, że Lebron nie raz już ciągnął grę Cavs w czwartej kwarcie, bo kto niby inny ma to robić.

Zauważ, jednak, że Kobe dziś wymiatał w ataku, do tego obrona(choćby ta akcja na Dirku), zebrał bardzo ważną piłkę w ofensywie, no i jednak w czwartej ćwiartce i dogrywce rzucił 30 punktów. Lebron nie miał żadnego takiego meczu w tym sezonie, co mówić o 20.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

to raczej pewne, bo Mavs będą bez Dirka. Wszak uderzył on Fisha powyżej barków, nie dostał flagranta, technicznego ani nic, więc jak każdy superstar w tej lidze za coś takiego zostanie zawieszony na 1 mecz, co nie Lorak? :wink:

 

yhy 8)

 

Jak ktoś twierdzi, że Lebron zagrał już tak ze 20 razy w tym sezonie, to chyba jest za bardzo zapatrzony w swojego idola. :lol: 20 razy... :lol:

 

czytajcie dokładnie, bo nie mówię np. o rzuceniu 50 pts, lecz pociągnięciu drużyny w IV kwarcie. Bryant zagrał dziś w tych decydujących minutach fantastycznie, ale LeBron podobnych meczów miał już w tym sezonie sporo. no ale co ja się tu produkuję próbując przekonać hardcore fanów, dla których np. sędziowanie było złe, bo przecież Kobe oddał zaledwie 27 FT. cieszcie się ze zwycięstwa, a ja mam nadzieję, że lakers oraz KB podołają wyzwaniu i awansują do finału. wtedy przekonacie się kto jest rzeczywiście lepszy :>

Tzn. rozumiem ze juz zaplanowales final Cavs - Lakers? :> Jesli tak to o moj Boze, chron to 4um. przeciez tu bedzie co najmniej Sodoma i Gomora...

 

O tym sedziowaniu to pomine bo juz ja pytalem i Van pytal gdzie niby mieli faulu nie gwizdnac jak kazdy byl ewidentny a Ty te pytania pominales. A co do LeBrona, coż, nie wiem jak inni ale ja sobie po prostu nie wyobrazam jego grajacego tak jak zagral to money time (jak lubi mawiac WM) Kobe. Robiacego takie steale (PRAWIE jak MJ kiedys na Malonie ;-) ), bloki, zbiorki, trafiajacego 17 wolnych z rzedu, jump shoty itd itp... po prostu tego nie widze oczyma mojej wyobrazni bo LBJ nie ma takich jaj zeby zagrac takie cos ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako bezstronny obserwator w tym sporze stawiam na Bryanta - to on powinien dostać MVP :D Chociaż Cavs bez LBJ w ogóle nie istnieją i można by się pokusić o stwierdzenie, że obaj są na tym samym poziomie jeśli chodzi o MVP (mogliby dać podwójne) to Kobe musi za całokształ otrzymać tą statuetkę. Na LBJ przyjdzie jeszcze czas. Troche głupi post, praktycznie bez argumentów na korzyść Bryanta jednak przeczucie oraz lepszy bilans Lakers podpowiadają mi, że to właśnie Kobe zdecydowanie wygra głosowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grabaoś, podkreślam po raz kolejny - nie chodzi mi o same konkretne zdobycze punktowe (bo to chyba oczywiste, że LJ nie miał takiego spotkania w tym sezonie), lecz o przejęcie kontroli nad grą. i tak, LeBron również miał sporo bardzo dobrych defensywnych zagrań w tych najważniejszych momentach. o co najmniej jednym chyba nie muszę wam przypominać :D

 

to fakt Kore, niezłe rzeczy by się działy nie tylko na tym forum, ale na każdym koszykarskim ;] IMO taki finał jest bardzo prawdopodobny. ze wschodu celtics lub właśnie cavs, a z zachodu lakers jeśli uda im się przejść spurs (czyli jeśli Kobe sprosta wyzwaniu). a co do pytania Vana nie jestem w stanie na nie odpowiedzieć. trzeba by rzetelnie to sprawdzić, czyli jeszcze raz, już na spokojnie obejrzeć spotkanie. ale moja tamta uwaga była bardziej ironiczna niż stwierdzająca fakt, no i przede wszystkim skierowana ku temu waszemu nieustannemu narzekaniu na sędziowanie... a to ma miejsce chyba zawsze i jest już kompletną przesadą, gdy Kobe oddaje więcej FT niż wszyscy przeciwnicy razem wzięci....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jendras poruszyles kwestie faulowania w koncowce.

oczywiscie tez jestem zwolennikiem tej metody w koncowce ale...

pilke dostawal od razu nowik. odom nie mogl go sfaulowac. mogli go podwoic by 2 faulowal ale wtedy ktos jest wolny albo nowik nie ma juz pilki bo ta zmierza w kierunku kosza.

 

na faul odoma nie moglismy sobie pozwloic. z tymi osobistymi zawsze jest ryzyko. spojrz na ft kobasa w 1 polowie:)

gdyby spadl lamar nie wygralibysmy tego. gasol by sobie z nim nie poradzil. luke'a juz nie bylo, turiaf?

 

tak czy siak poki gramy 7-8 zawodnikow nie ma co myslec o takaim rozwiazaniu. jak wroca radman i ariza to wtedy czemu nie:)

 

 

a co do finalow cavs-lakers. czemu nie:)

cavs moga byc ponownie czarnym koniem tych po ale pokonac w tym roku pistons beedzie im baardzo trudno. ale czemu nie. jesli mialbym mzliwosc wyborku kogos z posrod trojki cavs-pistons-celtics bez wahania wybieram cavs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to fakt Kore, niezłe rzeczy by się działy nie tylko na tym forum, ale na każdym koszykarskim ;] IMO taki finał jest bardzo prawdopodobny. ze wschodu celtics lub właśnie cavs, a z zachodu lakers jeśli uda im się przejść spurs (czyli jeśli Kobe sprosta wyzwaniu).

Jeżeli nie będzie Bynuma (Bynuma w formie - dodajmy) to niestety do tego właśnie sprowadzą się tegoroczne PO dla Lakers. Niestety dzisiaj zauważyłem aż nadto braki fizyczne u Pau :( koleś jest za wolny na Nowitzkiego (więc optymalna piątka jest bez niego, a z Odomem na PF - gdy gra Drew) i za słaby na Dampiera. Także nie wiem kto byłby dla niego dobrym matchupem z tych lepszych podkoszowców zachodu. Boję się, że koleś może nie dać rady Duncanowi kiedy przyjdzie ten moment...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie będzie Bynuma (Bynuma w formie - dodajmy) to niestety do tego właśnie sprowadzą się tegoroczne PO dla Lakers. Niestety dzisiaj zauważyłem aż nadto braki fizyczne u Pau :( koleś jest za wolny na Nowitzkiego (więc optymalna piątka jest bez niego, a z Odomem na PF - gdy gra Drew) i za słaby na Dampiera. Także nie wiem kto byłby dla niego dobrym matchupem z tych lepszych podkoszowców zachodu. Boję się, że koleś może nie dać rady Duncanowi kiedy przyjdzie ten moment...

mam wątpliwości czy nawet z Bynumem można by mówić o jakimś "daniu rady" Duncanowi. wydaje mi się, że sprawa rozstrzygnie się na obwodzie, czyli przede wszystkim będzie chodziło o ograniczenie drugiego najlepszego SG w NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dwa niesamoiwite mecze dzis byly. Najpierw ponadludzkie wyczyny lebrona (z 5 razy w przod i w tyl przewijalem, zeby ten dunk zobaczyc - mial glowe kilak centymetrow nad obrecza, w takiej sytuacji, choc juz nieraz tak konczyl, chocby na allstar, czy przeciwko duncanowi, itd) Potem wyczyny Kobego, walil jak opetany, co tu duzo pisac. Fajnie sie LAL oglada teraz, Vujacic, takie mial dwa wjazdy, ze hoho (kilak razy juz widziael go z tyl layupem, gdzie pilak dotyka prawie gornej krawedzi kosza) Kobe, wiesz ze bedzie rzucal, i jak robi tego fadeawaya prawie zawsze trafia. Niech ma te MVP.

 

Mnie tutaj Kidd rozczarowuje. AJ chce zeby wiecej rzucal a ten ciagle podaje. Moze on sie boi, ze bedzie mial potworne skutecznosci, nie wiem jakos sie wgrac nie potrafi. Taka mnie mysl przeszla, ze on otrafi ciagnac te slabe zespoly, a jesli sie znadzie w lepszym te jego podania, jakby nie sa az tak istotne. Nie wiem, mam wrazenie ze jak narazie (moze to trylko kwestia czasu) Dallas wiecej stracili niz Suns. Mowie o chwili obecnej, bo wszytko moze dosjc do normy, Suns sie przelamia bo to niby nie Oneala wina, ktory stara sie dopasowas, nie Kidda, ktory ciagle podaje, chco nie zawsze trzeba. Rzuc od zcasu do zcasu chlopie.

 

PS. Ogldam teraz mecz Nuggets - Rockets i mowia, ze Iverson sie spoznil na jakis tam ustalony wywiad pzred meczem. Dlaczego? Powiedzial, ze tag go wciagnal ten mecz LAL - Mavs, ze nie mogl przerwac ogladac... Heh. Rzeczywiscie bylo co ogladac. Taka tylko mysl, bo wydaje nam sie,z e gwiazdy NBA, to w jakims innym swiecie, zyja. A jak widac tez mecze ogldaja, sie emocjonuja, a nie traktuja tylko jak prace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam wątpliwości czy nawet z Bynumem można by mówić o jakimś "daniu rady" Duncanowi. wydaje mi się, że sprawa rozstrzygnie się na obwodzie, czyli przede wszystkim będzie chodziło o ograniczenie drugiego najlepszego SG w NBA.

Wiedziałem, że trzeba było napisać "danie rady" w cudzysłowie :wink: Nie uważam, że Gasol go przykryje czy zneutralizuje i przerzuci. Chciałbym tylko, żeby walczyli jak równy z równym. A co do tego niestety mam wątpliwości.

 

za wolny na Nowitzkiego?? :shock: zgodze sie, ze zbyt slaby fizycznie na Dampa ale gdy kryl go Nowitzki to kilka razy wlasnie szybkoscia go zgubil. jestem dziwnie spokojna

tak, za wolny. W ataku te spiny do linii były niezłe, ale to wynikało raczej z braków w defensywie niemca. W obronie już Gasol się wyraźnie spóźniał... także nie wiem co myśleć...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.