Skocz do zawartości

West Semifinals [2] Golden State Warriors vs [6] New Orleans Pelicans


Reikai

Rekomendowane odpowiedzi

bo wkurza ludzi, gdy po kazdym oddanym głosie temat robi się nieprzeczytany

 

Wąski jak Ty mnie zaimponowałeś w tej chwyly.

 

Pelicans mieli nie przejść PTB, a teraz mają przejść Warriors. Serducho chciałoby powiedzieć, że to możliwe, a potem wracam do tego co na papierze i myślę że wszystko co ponad 5 meczów to będzie *wow*. 

 

Życzeniowo niech się zrobi seria jak w Cavs - Pacers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Licze na ciekawe serie, dobrze ze akurat startuje w majowke. Pierwsza jak dla mnie ciekawa seria tych playoffs. W sensie szansa na wysoki poziom z obu stron, niewypalowany basket i wyrownana.

 

W ogole to jestem zaskoczony gentrym, czy tam jego sztabem. Plan na ptb swietny wykonanie jeszcze lepsze. Niby byl z poznym nashem i amare w wcf, no ale jednak mialem go za sredniego najwyzej trenera, szczegolnie po D stronie.

 

Co do serii to na duranta rzucalbym hollidaya. Kd zawsze mial problemy z guardami ktorych nie umial (a zawsze chcial) objezdzac. 

klay - rondo

Kd - jrue

mcgee - mirotic 

draymond - AD

iguodala - moore czy kto tam gra w s5. 

 

Da sie tym gsw bronic, a jak pojdzie strata warriors to jest instant mismatch na 3 pozycjach.

Nic tylko spinac dupy do przodu i rzucac na aleja AD albo na obwod do niko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zostawic iguodale niech spejsuje i bronic 3 vs 2

 

Poza tym mcgee rolling durant handling to nie wiem czy sie w top100 najgrozniejszych ligowych pnr znajdzie. A na pewno dalej niz lillard nurk z zeszlej serii

Edytowane przez ness
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadaje się czy nie to drugorzędna kwestia. Większość drużyn grających przeciw Warriors nie gubi się broniąc relacji kozłujący-rolujący, ale umyka im to co dzieje się offball. Uproszczenie tego do gry 2 vs 2 wydaje się przełożeniem praktycznych błędów drużyn na płaszczyznę teoretyczną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiekszosc druzyn wyskakuje na screenie we 2 do kury na p'n'r. To jest gubienie sie czy nie bo nie wiem jak to zdefiniowac - prosze o pomoc. 

Tutaj jednak kury nie ma (poki co) jest durant ktorego koziol vs niscy jest jego slaba strona. Warto na to grac moim zdaniem i tyle. Zeby to wiedziec nie trzeba rozrysowywac offensywy gsw 5vs5 w halfcourt jak i w semitransition, nie trzeba analizowac co zjedli przed gra na obiad ani zastanawiac sie kto jaka laska puknal dzien wczesniej. 

 

Zreszta starczy teoretyzowania, G1 pojutrze sie okaze kto z kim i na kogo.

Edytowane przez ness
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 jest durant ktorego koziol vs niscy jest jego slaba strona. Warto na to grac moim zdaniem i tyle. Zeby to wiedziec nie trzeba rozrysowywac offensywy gsw 5vs5 w halfcourt jak i w semitransition, nie trzeba analizowac co zjedli przed gra na obiad ani zastanawiac sie kto jaka laska puknal dzien wczesniej. 

 

Zreszta starczy teoretyzowania, G1 pojutrze sie okaze kto z kim i na kogo.

przeciez to gotowy mismatch :) pozatym taka akcja moze wyjsc raz-dwa w serii po max kilka.minut.  nie moze to byc strategia na wygranie serii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W typere postawiłem na Warriors 4-2 - mimo wszystko. W tej serii nie zaskoczy mnie jednak chyba żaden wynik, a bardzo kibicuję Jrue i Pelikanom, żeby zrobiły niespodziankę i po cichu obstawiam 4-2 dla nich - może troszkę życzeniowo, ale jednak

 

To jest potencjalnie zajebista i GS średnio machupują się z pelikanami, ale mają dużo głębszą ławę, która może być decydująca.

Mirotić będzie wyciągał spod kosza Greena, czy kto tam będzie go krył robiąc miejsce pod koszem na wjazdy i AD. 

Jrue na kontuzjowanym Currym może robić świetną robotę w obronie + karcić go w ataku, ewentualnie Jrue pójdzie na Durexa, a Rondo będize grał na Currym

na Davisa GSW zwyczajnie nie mają obrońcy.

 

Pelicans są w gazie, są wkurwieni przegrywaniem, kontuzją Boogiego, Warriors są znudzeni wygrywaniem, średnio zmotywowani, właściwie w każdych PO miewali przestoje i to grube i tylko talent ich wyciągał w któryms momencie. Dzisiaj nie ma tego głodu, Iguodala jest coraz s

 

Overall wydaje mi się, że Pelikanom brakuje 1-2 solidnych rolesów do rotacji, zeby zrobić upset, ale powinni GS zmusić do spocenia dup i przy odrobinie szczęścia / niedyspocji Stefka może być ciekawie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W typere postawiłem na Warriors 4-2 - mimo wszystko. W tej serii nie zaskoczy mnie jednak chyba żaden wynik, a bardzo kibicuję Jrue i Pelikanom, żeby zrobiły niespodziankę i po cichu obstawiam 4-2 dla nich - może troszkę życzeniowo, ale

Jrue na kontuzjowanym Currym może robić świetną robotę w obronie + karcić go w ataku, ewentualnie Jrue pójdzie na Durexa, a Rondo będize grał na Currym

na Davisa GSW zwyczajnie nie mają obrońcy.

 

Pelicans są w gazie, są wkurwieni przegrywaniem, kontuzją Boogiego, Warriors są znudzeni wygrywaniem, średnio zmotywowani, właściwie w każdych PO miewali przestoje i to grube i tylko talent ich wyciągał w któryms momencie. Dzisiaj nie ma tego głodu, Iguodala jest coraz s

Mocno życzeniowe podejście, ale pewnie marzyć każdy może. Warriors to czterogłowy potwór, który maksymalnie odda dwa zwycięstwa.

Pelicans wkurwieni brakiem Cousinsa? Cały Nowy Orlean za nim płacze:) Warriors średnio zmotywowani? Zapytaj Duranta, czy nie chce tego mistrzostwa:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Coach Steve Kerr said Stephen Curry (knee) went through 5-on-5 scrimmage, and he remains questionable to face the Pelicans on Saturday.

 

Jak dla mnie to zasłona dymna. Dzięki rzuceniu hasła "questionable" sztab Pels musi przygotować wariant, że Curry jednak będzie grał.

 

Pels zaskoczyli mnie swoją postawą w poprzedniej serii, a w sumie to zaskoczyli wszystkich. 3 lata temu było 4-0 dla Dubs po nieszczęsnym g3 gdzie Warriors zaliczyli kilkunastu punktowy come back, teraz nie będzie tak łatwo. Warriors z Currym i bez niego to dwie różne drużyny, a w przeciwieństwie do tegorocznych Spurs, Pels mają g2g.

 

Życzeniowo Pels w 6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno życzeniowe podejście, ale pewnie marzyć każdy może. Warriors to czterogłowy potwór, który maksymalnie odda dwa zwycięstwa.

Pelicans wkurwieni brakiem Cousinsa? Cały Nowy Orlean za nim płacze:) Warriors średnio zmotywowani? Zapytaj Duranta, czy nie chce tego mistrzostwa:)

ja wiem, że Durant to chętnie by misia wygrał, ale najlepiej w każdym meczu 15pkt przewagi mic caly czas.

Jak się robi styk to już taki twardy nie ma być w zwyczaju :tongue:

Edytowane przez Julius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze życzę tercetowi Holiday-Davis-Rondo, bo zarówno w RS, jak i w Playoffach pozytywnie zaskoczyli. Generalnie liczę na dość trudną serię dla Warriors, a przez brak Kury w 1-2G to może być naprawdę ciekawie, zwłaszcza jeśli Curry wróci to przy kryciu Holidaya nie musi mu tak szybko zacząć żreć. Typuję 4-2 dla GSW co generalnie i tak jest w sumie komplementem dla Pelicans za to co zrobili w tym sezonie, ale na pewno będę trzymał kciuki za Pels, oby to była dobr seria. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak GSW będą w całej serii bez Currego albo wróci słaby po tym czasie bez grania to Pelicans mają fighting chance.

 

Życzeniowe. Przypominając sobie powrót na PTB 2 lata temu oraz ten sezon

 

10 spotkań przed 1szym urazem:   28/5.5/6.5 48/37%

10 spotkań po 1szym urazie:          30/5.5/6.5 52/50%

 

No i ten jeden mecz po powrocie kolejnym to też 29 pkt w 25 minut na ponad 50%. 

Wygląda jak robot, który po prostu trafia piłką do kosza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzeniowe. Przypominając sobie powrót na PTB 2 lata temu oraz ten sezon

 

10 spotkań przed 1szym urazem:   28/5.5/6.5 48/37%

10 spotkań po 1szym urazie:          30/5.5/6.5 52/50%

 

No i ten jeden mecz po powrocie kolejnym to też 29 pkt w 25 minut na ponad 50%. 

Wygląda jak robot, który po prostu trafia piłką do kosza. 

Kolejny dowód na to, że nie był kontuzjowany w finałach vs Cavs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie nie potrafię zrozumieć, że ktoś chciałby awansu Pelicans. Jest to jednoznaczne z brakiem powrotu Currego (teraz już chyba wykluczone) lub jakimiś dalszymi urazami. W perspektywie tego, że za rogiem czekają nas finały konferencji Warriors vs Houston trzeba wybitnie nie lubić koszykówki chyba licząc na taki obrót spraw. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.