Skocz do zawartości

Playoffs 2018 - 1st round Portland Trail Blazers (3) vs. New Orleans Pelicans (6)


jack

  

42 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Blazers - Pelicans

    • Blazers w 4
      0
    • Blazers w 5
    • Blazers w 6
    • Blazers w 7
    • Pelicans w 7
      0
    • Pelicans w 6
    • Pelicans w 5
    • Pelicans w 4


Rekomendowane odpowiedzi

Damian Lillard prześladuje Anthonego Davisa od początku jego kariery w NBA.

Davis przychodził do ligi w 2012 roku jako nr 1 draftu, mistrz NCAA z Kentucky Wildcats i pewna przyszła gwiazda. Tymczasem to 3 lata starszy Lillard, wybrany przez Blazers z nr 6, absolwent prowincjonalnej Webber State, jednomyślnie zgarnął tytuł ROY. Lillard z miejsca stał się liderem drużyny osieroconej po stracie Brandona Roya. W kolejnym sezonie, gdy Davis wylegiwał się na wakacjach, Lillard prowadził Blazers do wygranej w pierwszej rundzie PO z Rockets, przypieczętowując zwycięstwo game winnerem w ostatniej sekundzie meczu nr 6. Lillard rokrocznie meldował się w PO, nawet wtedy, gdy drużynę opuściło 5 z 6 najlepszych zawodników drużyny: Aldridge, Matthers, Batum, Robin Lopez i Afflalo. Tymczasem Davis w PO był raz i zaliczył szybkie lanie do 0 od przyszłych mistrzów z Oakland.

Czy powyższe ma jakiekolwiek znaczenie w obecnej serii? Oj, ma. Davis ma motywację by dać z siebie wszystko. Jasne, w PO każdy ma motywację by grać na maksa ale u Davisa ta motywacja jest podwójna.

A Lillard? On z pewnością zrobi wszystko by po raz kolejny udowodnić, że to jemu należny się hajp towarzyszący Davisowi.

Będzie się działo!

 

Dla Blazers kluczowe wydają się 3 rzeczy:

1. Czy Nurkić, Ed Davis, Collins i Leonard do dostatecznie duża banda by ograniczyć Davisa. Wiele zależy od tego jak długo Nurkić wytrzyma na boisku.

2. Jak bardzo Holiday z Rondo potrafią uprzykrzyć życie Lillardowi i McCollumowi. W RS wychodziło im to całkiem skutecznie.

3. Kiedy do gry wróci Mo Harkless, który ostatnio był w świetnej formie i odciążał Aminu z roli three-and-D.

 

W RS był remis 2:2 lecz trudno odnieść te wyniki do obecnego stanu rzeczy skoro w 3 z 4 meczów najlepszym zawodnikiem Pelicans był Cousins.

Edytowane przez jack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapowiada się bardzo ciekawa seria, bo już w regularnym sezonie było 2-2 i obie ekipy wygrywały po razie na wyjazdach. Tylko trzeba zaznaczyć, że 3 mecze były jeszcze z Cousinsem, a w dwóch nie grał Rondo i oba te mecze były przegrane.

Pelicans nie przeszkadza brak przewagi parkietu, bo ma taki sam bilans zarówno u siebie jak i na wyjeździe, co z kolei oznacza, że gra w Smoothie King Center nie będzie jakimś wielkim atutem.

 

Klucz do zwycięstwa widzę w osobach Rondo i Miroticia. Nikola po obcięciu brody gra kapitalnie i miał wielki wkład w wywalczenie awansu, natomiast Rondo ma zdecydowanie największe doświadczenie w PO i nawet w zeszłym sezonie to pokazał, gdyż zagrał tylko w dwóch pierwszych meczach w Bostonie i oba zakończyły się wygranymi Chicago, a gdy doznał kontuzji wszystkie pozostałe mecze wygrał Boston.

Umiejętności i możliwości Davisa i Holiday'a są wszystkim znane, więc kluczem do zwycięstw powinni być byli gracz Chicago.

 

Jeśli miałbym typować to postawiłbym na 4-2 dla Blazers, ale sobie i wszystkim kibicom New Orleans życzę wyniku odwrotnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto by pomyślał ,że Lillard na PO straci jaja i pomysł na grę.

 

Szacunek dla Blazers ,że w 4 kwarcie odrobili te straty - duża zasługa Nurkica ale jednak w końcówce akcje były już jakieś takie na aferę. Zasłużone zwycięstwo Pelicans gdzie Davis większość meczu dominował. Miro dokładał trójki w ważnych momentach i bardzo bardzo dobra gra Rondo ( fani Bostonu pamiętają zeszły rok)

Nie wiem czy zawodnicy Blazers spali kiedy im pokazywano analizę gry Holidaya ale dziś on mógł robić w kontrach co chciał bo w Blazers każdy sie zachowywał jakby nie wiedział co ma robić wtedy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obstawiłem w typerze chyba 4-2, albo 4-1 dla Pelikanów.

Mirotić to fajny dodatek do Davisa.
Holiday w zdrowiu to gość, który podgryza top5 najlepszych PG - ballhandling, kreowanie, obrona, trójka, umiejetnosc wjazdu no i oczywiście obrona. Mocno mu kibicuję, żeby wrócił do swojego. 

 

Blazers to trochę goliat na słomianych nogach - niby Lillard-Golum-Nurkić wygląda spoko, ale temu zespołowi brakuje głębii i prawdziwego talentu pierwszej wody na skrzydłach i tyle.

 

Jeśli Pelikanom dopisze zdrowie to powinni Blazers zrobić... a potem być bardzo niewygodnym rywalem w drugiej rundzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niko to gracz o raczej nienajwyższym BBall IQ ale w PO to nieraz jest plus - on się nie przejmuje ino gra swoje. Na pewno dobry deal aby go ściągnąć do NOP, zarówno dla samego Pels, Niko, ale i Chicago.

 

Antku Davisie, masz wszystko aby wygrać tą serię, koniec wymówek ze słabym skladem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj nie tylko, było bardzo dużo głosów min. z obozu Pelcans (Ficko?), że to nie jest gracz tego kalibru, mało tego, takie narracje pojawiały się także w pierwszej połowie sezonu gdy jeszcze grał DMC

Ficko się często czepiał Jrue Holidaya, ale chyba nigdy nie pomstował na jego kontrakt.

 

Natomiast ja jeszcze przed podpisaniem mówiłem, że to drugi Mike Conley. Jak jest tylko zdrowy, to daje świetny impact z obu stron parkietu.

 

nie oglądałem tego meczu, ale wciąż mam obawy czy Blazers samą przewagą na desce nie wezmą tej serii. Cały czas jest ten problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po meczu Pels i póki co cieszę się, że typowałem ich do wygranej w serii. Duet Holiday-Davis kapitalna robota, Jrue clutch w D. W ogóle to miałem wrażenie, że sędziowie trochę przekręcili Pels w końcówce, bo chyba Meyers dotykał piłki jako ostatni, no ale ostatecznie wpływu na wynik to nie miało. Pelicans byli drużyną, bo oprócz dwójki liderów swoje dorzucili Ronde z Miroticiem oraz Clarkiem. Dame z McCollumem będą mieć tu ciężką przeprawę, chociaż CJ w drugiej połowie już coś tam trafiał to może powoli wychodzi z dołka. 

 

Chociaż niestety przez LP nie mam pełnego obrazu meczu, bo trzy kwarty widziałem na konsoli w trybie consended. Po końcówce RS, gdzie na konsoli dało się oglądać nawet nie przycięty mecz i samemu przewijać przerwy i reklamy sadziłem, że ta największa wada LP już naprawiona, a tu niestety. Na laptopie to jest tragedia, co chwile gubi jakość (https://prnt.sc/j5i3ym) i nie jest to wina internetu, bo na konsoli/telefonie działa w HD normalnie. Godzina 13 i nie można włączyć meczu Playoffów, czasem się zastanawiam za co płącę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś to wszyscy bronią Jrue, ale kiedyś praktycznie 2-3 osoby stały murem za nim (w tym ja)... To on skradł całe show, wyłączył niby MVP kaliber Liliarda tak, że chłopak pewnie koszmary będzie miał no i ta końcówka w defensywie! Szacun - on był dziś najlepszy, mimo box scoru Antka!

Swoją drogą Pels kontrolowali mecz i nagle z dupy wchodzi Clark i nie potrafi pokryć CJ, do tego ze 2-3 błędy w ataku + dosyć kontrowersyjne decyzje sędziów i mieliśmy końcówkę na styku. Dziś gwizdali wszystko, szkoda, że nie powietrze... tęsknię za twardymi PO, gdzie sędziowie za dotknięcie gracza nie robią afery...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalne przejrzałem posty z tamtego czasu i o ile rzeczywiście mało kto narzekał na kontrakt Jrue, to już wiele userów widziało roster Pels jako trzech Muszkieterów + bandę totalnych scrubów i tutaj upatrywano słabe rokowania od. nadchodzącego sezonu.

 

Z ciekawszych rzeczy, które wyłowiłem to jak broniłem Jrue przed elym, który twierdził, że Hill jest lepszym graczem, za to potem dołączyłem do julka i narracji Jok>Davis, no i jakoś przestałem kopać dalej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja nie ukrywam, że krytykowałem Dempsa za przepłacenie Holiday'a, bo dotychczas jego kariera w Nowym Orleanie była naznaczona kontuzjami i innymi problemami. Na szczęście w tym sezonie, a w szczególności od momentu kontuzji Cousinsa Jrue gra bardzo dobrze i w pełni zasługuje na kontrakt.

 

Przechodząc do meczu to Davis i Holiday zagrali świetnie czyli tak jak można było oczekiwać, natomiast mieli dużo pomocy od Rondo i Miroticia i dzięki temu udało się wygrać, choć końcówka była bardzo nerwowa po wypuszczeniu blisko 20 punktowej przewagi. Jednak świetna defensywa Jrue i spokój Davisa na linii wolnych dały wygraną.

Teraz Pelicans mają przewagę parkietu, ale dla nich nie ma różnicy gdzie grają, więc emocje będą do końca.

 

Bardzo cieszy wygrana, bo to pierwsze zwycięstwo Davisa w PO i pierwsza wygrana New Orleans od bodajże starć z Los Angeles.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale bym się cieszył jak by Portland odpadło. Uwielbiałem ich swego czasu ale po tym jak ten pi****lec Lillard zaczął gadać i płakać na lewo i prawo że to mu się all-star należy, że GSW to oni teraz lekko pykną, że ta liga okaże się ustawiona jak nie będzie w NBA All 1st team to najnormalniej w świecie chcę, pragnę aby Brazzersi dostali łomot i NOP dotarło tam, gdzie dotarło mając CP3 jeszcze u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rondo był wyrzucany do Chin i wielokrotnie wyśmiewany, wyzywany od cancerów. Jednak już drugi rok w PO gra na poziomie gościa, który powinien zarabiać po 18-22 milionów za sezon (gra za jedyne 3). To jest obok CP3 grający trener na parkiecie i myślę, że prawie na pewno w przyszłości trener jednego z klubów NBA. Siedząc na ławce rezerwowych często przekazuje więcej informacji od Gentry'ego. Doskonale dokarmia Davisa piłkami na jego ulubione miejsca, a w momencie zaspania obrońcy od razu leci alley do Davisa. Doskonale reguluje tempo gry - wie, kiedy przyspieszyć, kiedy zwolnić. No, po prostu całkowicie inny świat od kolegi z drugiej drużyny - Lillarda, u którego wszystko bazuje na chaosie i talencie rzutowym. 

 

Rondo też niczym Celtics z lat 2008-2013, kiedy przychodzi PO wchodzi na wyższe obroty. Tamci Celtics często olewali RS, ale na PO zawsze byli lepsi i groźni. Podobnie jest z Rondo, który te nauki pamięta i stosuje już jako weteran dzisiaj. Trzymam kciuki, że Rondo dostanie po tych PO jakiś fajny kontrakt, bo to smutne, że wielu słabszych graczy zarabia zdecydowanie wyższą kasą (przykładowy George Hill i jego 19 mln za ten sezon).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze jest też sobie przypomnieć jak Rondo wyglądał rok temu w Chicago. Do póki nie wypadł z powodu palucha prowadzili z Celtics w serii 2:0 a to właśnie i głównie dzięki niemu :D.

 

Ciekawe czy użytkownik RajonRondo25 to czyta? ; Hej, e-nba.pl chwali Ci Twojego brzydkiego idola!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.