Playoffs 2018 - 1st round Boston Celtics vs Milwaukee Bucks

[Truth]

Te jego 10 PPG to przez 2 pierwsze mecze serii, które mu nie wyszły (i ostatni też słabszy). Trzy razy pod rząd miał po 16-17 przy skuteczności ok. 50%. Czego od niego więcej wymagać? Przecież to nie pierwsza ani druga opcja w zespole.

Czyli zagrał dobrze w połowie spotkań, no średnio bym powiedział jak na gościa który chce maksa

[jamalcegłacrawford]

Czyli zagrał dobrze w połowie spotkań, no średnio bym powiedział jak na gościa który chce maksa

 

W lidze, w której się grubo przepłaca wszelkich Crabbów albo Gasolowe zwłoki, max dla Jabariego nie brzmi aż tak kuriozalnie jak się nad tym zastanowić 

[memento1984]

W blisko 85% przypadków przemocy domowej, mężczyzna bije kobietę.,

a niech strace, "polubie to", zawsze przeca kibicujemy tym slabszym, fajnie jest zobaczyc pato zwiazek, w ktorym kobieta bije mezczyzne albo "ostatni seed bije pierwszego"!

W lidze, w której się grubo przepłaca wszelkich Crabbów albo Gasolowe zwłoki, max dla Jabariego nie brzmi aż tak kuriozalnie jak się nad tym zastanowić 

to jest bardziej okazja dla Bucks wziac go za mniej niz max.

[RappaR]

W blisko 85% przypadków przemocy domowej, mężczyzna bije kobietę.,

Jakieś dowody?

[BMF]

Bucks trzeba oceniać po adjustments Prunty'ego, czyli od game3, a od tego momentu Parker gra nieźle.

 

Milwaukee jest lepszym zespołem odkąd inaczej Prunty poukładał rotację, Bucks ponownie z łatwością zatrzymali atak Bostonu i jeżeli zagrają swoje w ofensywie w G7 (w przeciwieństwie do G5) to powinni wygrać. Mam nadzieję, że tak będzie, bo seria Sixers-Celtics mnie kompletnie nie rusza.

[Koelner]

Jakieś dowody?

jakby to powiedziała feministka to szacunkowe ponieważ większość nie jest zgłaszana

[shadowy86]

 

Bucks trzeba oceniać po adjustments Prunty'ego, czyli od game3, a od tego momentu Parker gra nieźle.

 

Milwaukee jest lepszym zespołem odkąd inaczej Prunty poukładał rotację, Bucks ponownie z łatwością zatrzymali atak Bostonu i jeżeli zagrają swoje w ofensywie w G7 (w przeciwieństwie do G5) to powinni wygrać. Mam nadzieję, że tak będzie, bo seria Sixers-Celtics mnie kompletnie nie rusza.

Pewnie z perspektywy fana 76ers też wolałbym zagrać z Bucks niż Celtics, ale większe szanse na awans mają gospodarze siódmego pojedynku. Celtowie to nie Heat, więc skończy się na drugiej rundzie dla 76ers w tym roku.

[BMF]

No właśnie Boston nie ma większych szans z Sixers w pełnym składzie, a i satysfakcja z wygranej żadna, skoro grają bez Irvinga. Chociażby przez matchup Simmonsa i Giannisa dużo bardziej wolę Bucks, nawet jeśli byliby groźniejszym rywalem.

[shadowy86]

Skoro 76ers są według Ciebie faworytem w starciu z Celtics, to tym bardziej będzie boleć jak Larkin i Oleyele zakończą tegoroczną przygodę Simmonsa i spółki z play offami.

[SiXers]

I o to chodzi. Jeśli Phila wygra z Bostonem, to wszyscy powiedzą, żadna sztuka pokonać Larkina i spółkę. Jak przewali, to będzie śmiech, że przegrali z Larkinem. Natomiast w kwestii faworytów, to wg Las Vegas Philly jest #1 na Wschodzie i #3 ogólnie, więc jak widać nie jest to odosobniona opinia BMF, że Sixers powinni być górą przeciwko Celtom.

 

[RappaR]

jakby to powiedziała feministka to szacunkowe ponieważ większość nie jest zgłaszana

A przemoc kobiet według mężczyzn jest według Ciebie specjalnie chętnie zgłaszana?

[Koelner]

A przemoc kobiet według mężczyzn jest według Ciebie specjalnie chętnie zgłaszana?

zależy co rozumiesz pod pojęciem „specjalnie”

[RappaR]

zależy co rozumiesz pod pojęciem „specjalnie”

A w jaki sposób bym musiał rozumieć, byś nie był w stanie zrozumieć tego, co chciałem przekazać?

[MarcusCamby]

Przecież nawet Kozły były faworytem buków w starciu z Celtics, jeśli nie brać pod uwagę HCA, a co dopiero Sixers.

[dapunk20]

Nie byli faworytem

W każdej razie opinie o tym jak Celtics wyślą Sixers na ryby to śmiech. Jak Sixers zagrają swoje to obie ekipy w pięciu powinni zrobić - Bucks są słabi a Celtics słabi i kontuzjowani

[Julius]

Pewnie z perspektywy fana 76ers też wolałbym zagrać z Bucks niż Celtics, ale większe szanse na awans mają gospodarze siódmego pojedynku. Celtowie to nie Heat, więc skończy się na drugiej rundzie dla 76ers w tym roku.

 

/

 

Przewaga doświadczenia jest po stronie Heat, także schodzący ze szczytu Wade wraz z kolegami będą górą, za to za rok to 76ers zostawią daleko w tyle Miami, jeśli te ekipy znów się spotkają. Czas Embiida, Simmonsa i spółki nadejdzie, ale jeszcze nie teraz.

Ja generalnie nie lubię za bardzo cwaniakować i wydawać wiążących deklaracji jak to zespół A nie zmieniecie z powierzchni ziemi zespołu B... ale...

Wierzyłem mocno w Spo i w to, że może nam uprzykrzyć życie. Podobnie jak uważam za świetnego coacha Stevensa, to jednak Sixers serię z Heat wzięli z lekkimi męczarniami, ale gdyby Brown wpuścił Andersona na G2 to moglibyśmy tą serię zakończyć 4-0. Nasi młodzi okazali się mieć jąderka, a Brown łeb na karku. 

 

Seria z Celtics to nic do wygrania tak naprawdę - wszyscy wiedzą, ze C's są well coached, ale nawet gdyby zrobili Bucks to niestedy zwycięstwo z nimi to żodyn fejm. Czekałaby nas druga dość fizyczna seria - dość podobna do tej z Miami.

Natomiast Bucks... no cóż sam Giannis jest gościem, dla którego wolałbym stoczyć ten pojedynek z Milwaukee. Gdyby dokopał faworyzowanym Sixers (shieet, temu zespołowi mało kto dawał szansę na PO, a teraz mowimy o bycu faworytem w 2giej rundzie ) to moglibyśmy powoli mówić o początku jakiegos nowego rivaly na wschodzie - a może raczej kontynuacji po latach, gdy mierzył się z Rayem Allenem i spółką Iverson. 

[MarcusCamby]

Nie byli faworytem

 

W każdej razie opinie o tym jak Celtics wyślą Sixers na ryby to śmiech. Jak Sixers zagrają swoje to obie ekipy w pięciu powinni zrobić - Bucks są słabi a Celtics słabi i kontuzjowani

 

Grałem u buków, więc chyba widzę jak kursy stały.

 

Na Kozły u siebie 1.4-1.5

 

Na Celtics u siebie 1.6-1.8

[dapunk20]

Tylko że przez to HCA własnie Boston był faworytem do wygrania serii

[shadowy86]

Jak Boston przejdzie Bucks, to będę kibicował właśnie im w tej serii.

Celtowie nie są słabi. Mają świetnego trenera, przewagę parkietu, niesamowity team spirit, młodych konkretnych grajków (Rozier, Tatum, Brown), defensywnego bulldoga w osobie Smarta, starego wyjadacza (Horford), także moim zdaniem w ewentualnej parze Celtics-76ers(Giannis może pokrzyzować te zapędy), to Boston będzie górą. Jak ktoś uważa inaczej to spoko - małe przekomarzanki nikomu nie zaszkodziły

[jamalcegłacrawford]

Ja w ogóle nie rozumiem zachwytów nad Bostonem. Przecież póki co to oni nic nie grają. W serii z Bucks wygrywa ta drużyna, która akurat zagra mniej ch*jowo. Gdyby był Irving albo Hayward, to by można stawiać Celtics w roli zdecydowanego faworyta vs 76ers, ale nie ma i Phila może ich spokojnie powieźć. Bucks oczywiście też.