Skocz do zawartości

Memphis Grizzlies 2017/18


shadowy86

Rekomendowane odpowiedzi

A co sądzicie o takim scenariuszu: najwieksze szanse na nr1 draftu miałaby ekipa która nie dostała się do PO ale miała najlepszy bilans z tych które się do PO nie dostały. 

Unikamy w takim przypadku takiej farsy jak obecnie, no i druzyny graja do samego konca o jak najlepsze bilanse.

 

To mielibyśmy walkę o to, żeby nie awansować do play-offs.

 

Na Zachodzie zamiast walki o play-offs jak to jest teraz, mielibyśmy epicki pojedynek o to, by nie dostać się do play-offs. Tacy Spurs z radością wzięliby jedyneczkę w tym sezonie.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwiazek zawodnikow sie nie zgodzi na to zeby rookies byli podpisywani do hard cap przez kazda druzyne ale pomysl sam w sobie jest dobry. Rookies powinni byc wolnymi agentami i byc podpisywani na zasadzie licytacji.

A to już coś podobnego było przerabiane i potem Glen Robinson wymuszał kosmiczną 7letnią umowę na Bucks

 

Moim zdaniem 4 drużyny z najgorszym bilansem powinny nie dostawać pieniędzy z podatku od luksusu albo powinny być znacząco podwyższone kary za nieosiągnięcie minimum salary. W tej chwili Mavs i Bulls nadal są poniżej i nic im za to nie grozi co najwyżej brakującą kasę rozrzucą po swoich graczach zwiększając ich salary a tym samym przyszłoroczny cap hold

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to już coś podobnego było przerabiane i potem Glen Robinson wymuszał kosmiczną 7letnią umowę na Bucks

 

Moim zdaniem 4 drużyny z najgorszym bilansem powinny nie dostawać pieniędzy z podatku od luksusu albo powinny być znacząco podwyższone kary za nieosiągnięcie minimum salary. W tej chwili Mavs i Bulls nadal są poniżej i nic im za to nie grozi co najwyżej brakującą kasę rozrzucą po swoich graczach zwiększając ich salary a tym samym przyszłoroczny cap hold

 

Wystarczyłoby, żeby zawodnicy nie mieli nic do gadania, tak jak nie mają teraz przy rookie scale i sprawa załatwiona. Dalej decyzję podejmowałby zespół, a nie zawodnik. Oczywiście z ograniczeniami kontraktów do 4 lat i odpowiedniej wartości maxa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie jest tak, że pojedynczy zawodnik jest zdecydowanie większym gamechangerem w NBA niż w NHL, NFL?

Dahlin jest mega pompowany w tym roku. Nie interesuje sie hokejem oprocz IO, ale hype ostatnio to na Crosby'ego taki byl. Takze w nhl powinno byc tankowanie lepsze niz w nba.

Edytowane przez shevcu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Memphis nie zasłużyli kompletnie na pierwszy wybór, ale zwykła przyzwoitość nie ma tu nic do rzeczy. Będą wybierać jak nie z jedynką, to na pewno z wysokim numerem, więc pytanie na kogo postawią?

 

Ayton? Bagley? Wymiana Gasola? Gasol zostaje jako mentor. Doncic? Co z Conleyem wtedy?

Jeśli będą kierować się brakami na pozycjach, to duże szanse powinien mieć Porter. Suns raczej na pewno będą celować w wysokiego, Magic i Doncic to naturalne połączenie. Hawks potrzebują wzmocnień na każdej pozycji. Będzie ciekawie :rugby:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko zalezy od tego którzy w loterii ostatecznie skończą. Jeśli z jedynka to na pewno moim zdaniem nie powinni brać Aytona bo się trochę gryzie z Gasolem którego przecież raczej nie przehandlują za jakoś spoko oferte do nikogo. Bagley moim zdaniem nie zachwyca az tak bardzo jak miał to robic. Z kolei Doncic z Conleyem nie będą sobie przeszkadzać na boisku jakoś bardzo. Porter przez tą kontuzje nie załapie się raczej do top 3 zbyt duze rysyko z nim. 
Ja mam nadzieję że miski wezmą Doncica, który wydaje się spoko dopasowany a skoro miski w trakcie sezonu nie zdecydowały się na handel Gasolem to pewnie będą za rok walczyc o playoff. Ewenutalnie jeśli skonczą z jedynka a tacy Suns na przykład będą bardzo napelni na Aytona to może jakiś handel z nimi, ale jeszcze za wcześnie by coś przewidywać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nadzieję że miski wezmą Doncica, który wydaje się spoko dopasowany a skoro miski w trakcie sezonu nie zdecydowały się na handel Gasolem to pewnie będą za rok walczyc o playoff. Ewenutalnie jeśli skonczą z jedynka a tacy Suns na przykład będą bardzo napelni na Aytona to może jakiś handel z nimi, ale jeszcze za wcześnie by coś przewidywać. 

Ayton gryzie się z Gasolem, ale... draft talent now, worry about the fit later. :playful:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wezmą w drafcie franchise playera, to za trzy lata o tanku będą wspominać tylko hejterzy, a większość fanów NBA będzie jarac sie tym graczem i perspektywami Memphis.

 

Taka ich kara spotka. Nie pytajcie skąd wiem. :)

Tak naprawdę Miski nie robią nic co nie było robione w poprzednich sezonach, i co nie byłoby robione w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Memphis mieli wiele szczęścia, że ich najlepszy gracz nie był jednocześnie ich największą gwiazdą, a wracającym do ligi kolesiem. Gdyby chodziło o Gasola to taka "kontuzja" by nie przeszła. Zarówno wsrod władz ligi jak pewnie też kibice byliby mocno niezadowoleni. Wykorzystali ten fakt okrutnie, ale w sumie zrobili to co reszta. Dlatego wypadałoby zastanowić się nad całym systemem loterii, a nie karać po fakcie ekipę, której trafiły się świetne okoliczności by dopomóc w przegrywaniu.

 

A gdyby tak każdy miał te 7% na pierwszy pick?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę słabo jakby Spurs mieli te same szanse na pierwszy pick co Kings. Obecna loteria nie jest idealna, ale lepszego systemu nikt nie wymyśli. Nowe zasady niewiele zmienią, poza faktem, że zespoły z miejsc 7-14 będą miały 30% na pierwszy pick, co jest kiepskie, a tank będzie porównywalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę słabo jakby Spurs mieli te same szanse na pierwszy pick co Kings. Obecna loteria nie jest idealna, ale lepszego systemu nikt nie wymyśli. Nowe zasady niewiele zmienią, poza faktem, że zespoły z miejsc 7-14 będą miały 30% na pierwszy pick, co jest kiepskie, a tank będzie porównywalny.

Też patrzę na to jak Ty, że przede wszystkim draft i loteria powinna być pewnym narzędziem stymulującym ekipy,które akurat znajdują się na samym dnie swojego cyklu ( to że niektórzy innych faz nie znają to inna sprawa) ale w tym roku naprawdę wygląda to strasznie i każdy kto coś gra zaraz jest wysyłany na listę z jakąś niby kontuzją. Pewnie drużyny same siebie tak nakręciły, że skoro jedni mogą to inni też muszą "rywalizować". Jednak liga też coś wolno reaguje. Uważam, że powodem właśnie są nazwiska, które lecą na te shutdown, bo NBA interesuje by na boisku był przysłowiowy Bryant, nawet jeśli od 2 lat jego ciało nie nadaje się do gry. Liczba Bryantow na parkiecie musi się zgadzać, a reszta to tylko pozory i hipokryzja jak sprawa Cabana.

 

Dlatego wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem (spłaszczenie loterii i tak uważam za dobry krok) byłoby wprowadzenie weryfikacji tych wszystkich urazów przez ligowych, niezależnych lekarzy. I skończyłoby się pajacowanie.

Co prawda nie będzie to miało wciąż wpływu na takie faule jak ten z MEMCHI, ale chociaż zostanie zrobione coś w zakresie, w którym te działania można podjąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko wtedy będzie kombinowanie trochę ala Bulls z Lopezem. Dostali ostrzeżenie od Silvera i RoLo owszem zaczął grać, ale tylko w pierwszej kwarcie. Jednak no w tym momencie sezonu momentami ciężko jest znaleźć jakiś sensowny mecz do obejrzenia, bo jak widzę matchup z tankerem to wiem, że nie ma to wielkiego sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem, że niektóre drużyny bardzo potrzebują wysokiego picku w drafcie.. Rozumiem, że jedyną opcją by to osiągnąć jest przegrywać mecze.. Ja to wszystko rozumiem.. Ale to to już jest jakaś kpina!

 

4RSGdbs.png

Teraz juz 121: 59. Lekka przesada, moga pobic rekord NBA w największym wpierdolu. Widac jak Gasol poprawia ten zespół jak go dzis zabrakło. Z McLemorem tez musi byc wyjatkowo zle skoro w takim rosterze wchodzi z ławki. Edytowane przez steve
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz juz 121: 59. Lekka przesada. Widac jak Gasol poprawia ten zespół. Z McLemorem tez musi byc wyjatkowo zle skoro w takim rosterze wchodzi z ławki.

 

To jest jakaś parodia w 7 aktach (a raczej w 4 kwartach)!

 

Jest tu na forum jakiś masochista, który ogląda to "show" i może się podzielić wrażeniami? Ja boje się włączyć.

Edytowane przez Raven2156
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.