Skocz do zawartości

Jazz 17/18 - In Gob we trust


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

Brown? :grin: Brown? W s&t za goscia, ktory i tak z nami podpisze?

 

Nie no nie wierze :panda:

 

No tylko że Boston i tak oddaje Smarta komuś. Jazz akurat Smart jest niepotrzebny kompletnie

 

W każdym bądź razie jeszcze mniej prawdopodobnie brzmi w ogóle koncpecja s&t z Jae w roli głównej . To na razie wyglada na kombinowanie agenta bo wtedy Hayward dostanie większa kasę

 

JA w sign and trade nie wierzę a już na pewno nie w bogate pakiety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ely prosze, gdzie tu logika?

Boston ma Wam oddac 3ci pick 2016, dlatego, że:
a) "i tak oddaje Smarta",
B) "Jazz Smart nie jest potrzebny".


Twoim tokiem rozumowania, to wyslemy Wam Zizica - wiem, narazie nie jest potrzebny, ale czekaj.
Zizic za S&T Gordona, a potem wyslemy Wam Crowdera, ale ze bedziecie mieli juz tlok na centrze, to wezmiemy w zamian Goberta.

Bo przeciez nikt inny sie w Celtics nie przyda.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ely prosze, gdzie tu logika?

 

Boston ma Wam oddac 3ci pick 2016, dlatego, że:

a) "i tak oddaje Smarta",

B) "Jazz Smart nie jest potrzebny".

 

 

Twoim tokiem rozumowania, to wyslemy Wam Zizica - wiem, narazie nie jest potrzebny, ale czekaj.

Zizic za S&T Gordona, a potem wyslemy Wam Crowdera, ale ze bedziecie mieli juz tlok na centrze, to wezmiemy w zamian Goberta.

 

Bo przeciez nikt inny sie w Celtics nie przyda.

 

 

Przecież ja odpisywałem Barcalover że nie wierzę w wymianę w której dostajemy Jae i prędzej jeśli już to w wymianę za mniej bogaty pakiet

 

Po prostu Crowder ma większą wartość rynkową niż Brown .

 

Więc piszę to już czwarty raz ale ja nie wierzę w sign and trade więc nie kumam o czym Ty piszesz..

 

Ja uważam, że Ainge spuści za darmo gdzieś Smarta i podpisze Haywarda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to oficjalnie jesteśmy w d. ostaliśmy się z Rickim, jak wszyscy będą zdrowi to może powalczymy o play off, jak się okaże że Fav i Hood zagrają po 50 spotkań to za rok będzie totalny rozpierdziel bo szanse na pozyskanie kogoś wartościowego będą jeszcze mniejsze, ehh przykre czasy, contender k. mać  :neglected:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jeszcze 5 groszy a propo Haywarda, lojalnosci zawodnikow itp. 

 

Next time a fan/owner/media cries about loyalty. Look at what happened to Avery Bradley today.

 

krotko i na temat, tak jak pisalem wczesniej podajac przyklad Jimmyego Butlera, zreszta czesciowo tego tez doswiadczyl (ale nie w takiej ze tak powiem skali) i Hayward z Jazz, ktorzy zamiast wylozyc kase od razu to mowia - idz sprawdz rynek, jak ktos cie bedzie chcial to pewnie wyrownamy, ale przekonajmy sie o twojej wartosci rynkowej najpierw

 

takie rzeczy pozostaja u zawdonika w glowie

 

i tak ogolnie, druzyny sa nielojalne caly czas, tylko ze jesli akurat zyskuja na wymianie powiedzmy to fani sa zadowoleni i nie zwracaja na to uwagi, ale kiedy sytuacja sie odwraca to jest wielki placz (co oczywiscie zrozumiale, dlatego ogladamy ten sport i kazdy inny, bo budzi emocje, jakby byl obojetny to by sie nie poswiecalo czasu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Zalias

 

Masz dużo racji w tym co piszesz tylko, że rozczarowanie kibiców Jazz wynika z tego, że jak w końcu po serii mądrych ruchów stworzyło ciekawy zespół. Wygrali pierwszą rundę mimo kontuzji najlepszego gracza w pierwszym meczu. Postawili się Golden ( przynajmniej wg słów Duranta że to była jedyna seria w której czuli że im nie idzie) i nagle Hayward odchodzi z takiej ekipy... Była szansa na kolejny skok w górę a jest bardzo prawdopodobna ciężka walka by w ogóle trafić do PO

Nie rozumiem tych bluzgów , tych dziwnych akcji na wczorajszej lidze letniej. Tych przerabianych koszulek. Dziwnych wpisów na twiterze przez kilku insiderów Jazz

 

Uważam że graczowi należy się szacunek. Podoba mi się list który napisał Snyder w tym temacie. Wykupienie stron z podziekowaniami w gazetach lokalnych ( choć dobrą tradycją jest że wykupuje je odchodzący zawodnik)

Lubiłem Haywarda i nadal mu będę kibicował bo czemu nie..

 

Jazz to fajnie poukładana ekipa ale tak jak tamte lato mieli chyba najlepsze poza Golden tak tegoroczne całkowicie się pogubili - tak mocno skupili się na haywardzie i słusznie ,że niestety wiele się nie da już zrobić chyba że podpisza Greena z Memphis ale tylko za MLE..Diaw raczej w tej sytuacji zostanie..A Neto pewnie poleci

 

Mitchell w defensywie wygląda na razie rewelacyjnie ( to jak w nocy sam prosił by bronic od połowy drugiej kwarty Tatuma i jak go zatrzymał na bodajże 2/9 robi wrażenie) ale w ofensywie to nadal dużo młodzieńczej głupoty i niepotrzebnych rzutów...

 

Trochę potrwa zanim zacznie być graczem w s5

 

Pewnie mógł Gordon lepiej rozegrać całą sytuację , nie doprowadzić do przecieków ale suma sumarum należy mu się szacunek za lata gry dla JAzz i za pomoc w wygraniu serii w PO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie czy w dzisiejszych czasach da sie nie doprowadzic do przeciekow...

w sumie to chyba sie da jak pomysle nawet o LeBronie jak wrocil do Cavs dosyc nagle to bylo, ale moze dlatego, o Haywardzie w Celtics mowilo sie juz dawno ze wzgledu na Stevensa

 

swoja droga przypomnialo mi sie ze z 2 dni temu ktos to pisal jako argument, ale bylem na telefonie i nie lubie bardzo tam cytowac i odpisywac na nim to olalem...

 

tak jak sam napisalem dawno sie "ćwierkalo" o Haywardzie w Bostonie bo Stevens, ale srednio tez to jest jakis argument, bo od tego sa lokalne media etc zeby o takich rzeczach pisac, o Durancie w Waszyngtonie tez sie pisalo niemal przez rok, a on nawet z nimi nie chcial sie spotkac, takze na 5 takich trafionych spekulacji zawsze jest 50 nietrafionych 

 

przepraszam poniekad ze znowu powrocilem temat Haywarda, bo to juz Jazz nie bardzo dotyczy, zwlaszcza jesli jak rozumiem tej wymiany z udzialem Crowdera nie ma

 

juz nie bede, to tyle pozdrawiam wszystkich i zycze sukcesow, troche szkoda ze wyszlo jak wyszlo bo Rubio kocham, Gobert jest okej (chociaz nie uwazam ze jest jakis wyjatkowo fun to watch), a i kocham tez Joe Johnsona od bardzo dawna mimo ze jest nudny, zawsze lubilem to ze byl jak na swoja pozycje silny jak tur tak naprawde i wyszkolony niesamowicie dobrze, fantazji tam bardzo duzo nie ma (chociaz clutch rzuty w koncowce zawsze sie oglada rewelacyjnie), ale jest poezja kunsztu bym tak to nazwal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cuban zablokował przecieki draftowe i Woj nie podał info kogo biorą

 

Jazz zazwyczaj zaskakuje tzn często agenci podają że Jazz się kimś interesuje a naprawdę nie ma takiego tematu choć akurat z Rubio było już głośno w okolicach draftu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie, szkoda troche Jazz, Gob, Hayward, Rubio, to naprawde by sie ogladalo. Ale co zrobisz. 

 

Najbardziej mi szkoda Rubio, mieszkasz sobie cale zycie pod Barcelono, potem wpadasz do takiego Minneapolis, i jak juz myslisz ze sie wyrwales z jednej patologii, to najlepszy gracz Twojej nowej ekipy odchodzi. Kiepsko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Utah problemem będzie ofensywa. Nie widzę tam wielu strzelców. Hayward napędzał atak, teraz będzie dużo ciężej zdobywać punkty bez Gordona.

tym bardziej nie rozumiem czemu nie uderzyli choćby po takiego Bojana, kasa jest wypadałoby coś z nią zrobić ale jak rozumiem lindsey jest w traumie i nie potrafi podnieść słuchawki  :nightmare:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tym bardziej nie rozumiem czemu nie uderzyli choćby po takiego Bojana, kasa jest wypadałoby coś z nią zrobić ale jak rozumiem lindsey jest w traumie i nie potrafi podnieść słuchawki  :nightmare:

A niby po co nam Bojan skoro wzmocnień to my potrzebujemy poszukać wśród skrzydłowych albo w wymianie albo z tego co jest dostępne

Jakiś Ersan na krótkiej umowie, JaMychal Green za MLE,, Jakiś Luc Richard za małe pieniądze. Absolutnie żadnych długich umów

 

W ogóle jak patrzę to to lato może nie jest tak przegięte jak zeszłoroczne ale nadal zadaniowcy niekonicznie starterzy dostają kasę 10-15 na sezon

Poniżej 10 mało kto. Jeśli JJ dostał rok temu od nas 21 /2 a teraz Bojan dostaje identycznie a inny JJ 15 na sezon to nadal normalnie nie jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gościowi kończyła się umowa 30 czerwca. Rozmawiać mógł o nowej z innymi klubami dopiero od 1 lipca.. Zdecydował nie pod koniec sierpnia, ale 4-5 lipca... Serio kogoś na głowę pogrzało..

 

Jakiś typek pisze, że od roku powinien Hayward wiedzieć, gdzie pójdzie.. Co za idiotyzm. To, że Riley i Ainge mogli wyrażać zainteresowanie jego osobą jest gówno warte. Bardzo często przy okazji meczów jak spotyka się GM z gwiazdą przeciwnej drużyny to są uprzejmości, kurtuazja, często nawet flirty. Ale to takie mówienie w stylu Magica - że puścił sobie z nim oczko i fajnie byłoby go mieć, a tamten mówi, że też mu puścił oczko i na słowa Magica się uśmiechnął. Wielkie 'negocjacje'.. Zaledwie zasiane jedno ziarenko, które i tak bardzo często nie ma znaczenia w kontekście negocjacji.

 

Co innego powiedzieć Haywardowi przy okazji meczu w Bostonie, że chcieliby go u siebie, że Stevens chętnie poprowadzi na nowo jego karierę, że miejsce dla niego się znajdzie, a co innego podpisać z nimi umowę. Sądzę, że nieraz w meczach na wyjeździe Hayward słyszał, że chętnie by go przyjęli za maksa i dali wszystko, co tylko chce jeśli tylko podpisze z nimi umowę. To w jaki sposób jest to wiążące? Żaden.

 

Luźne rozmowy, luźnymi rozmowami. Nawet wysyłanie sygnałów jak Celtowie przez ostatni rok to nie jest nic pewnego. Dopiero jak 1 lipca jego manager słyszy telefon od Ainge'a i dowiaduje się, że są nim zainteresowani i chętnie spotkają się obgadać szczegóły to jest konkret. Od razu pytają kiedy ma czas, oni podstawiają samolot i wita go delegacja jak jakiegoś księcia z ZEA. Dobrze nakarmią go, żonę potraktują jak księżniczkę, pogadają, pośmieją, padnie kilka pytań w stylu czego oczekuje od nich, jakie ruchy chce, by Celtowie wykonali w zamian za podpis, jakie ma oczekiwania i czy bierze na poważnie przenosiny o 3000 km. Na koniec żegnają się z uśmiechami i patrzą jak szykuje się do odlotu samolotem z napisem - Miami Heat i odlatuje na Florydę. Schemat się powtarza kilkukrotnie. Wszędzie na ogół kończy się miło i obiecująco, bo tak działa kurtuazja. To coś jak polskie 'zadzwonimy do Pana/i'. Ale swoje ta osoba już wie. Czy ją ta otoczka zachwyciła, czy czuje, że to miejsce dla niego. Jednak oczywiście - może się tak czuć w każdym mieście.. Co wtedy decyduje? Cała masa pierdół, z naszego punktu widzenia, a rzeczy ważnych dla niego - choćby sentymenty, może znajomości i przyjaźnie, może klimat, może miasto, może wręcz poczucie bezpieczeństwa, zdanie żony/dziewczyny czy dzieci, zdanie rodziców, konieczność przemeblowania życia... A potem dodajmy jeszcze względy sportowe i pozycję w zespole, które mogą mu proponować. Może ktoś proponować mu większy wpływ na zespół i na przykład powiedzieli jasno, że wymiany będą z nim omawiane i będzie mógł wyrazić swoje zdanie i będzie dla nich bardzo ważne. Tym bardziej, że gracze NBA o swojej przyszłości decydują raz na 3-4 lata, a potem są bezbronni w kontekście wymian czy zwolnień. Więc co to za zdziwienie, że niektórzy nie podejmują decyzji w 20 minut, bo wcześniej się dogadali na gębę i na dziko, a wolą przemyśleć swoje zdanie i skonsultować się z najbliższymi przed podjęciem, która wpłynie na życie jego i jego najbliższych na co najmniej kilka lat. Ale co tam! Lepiej twierdzić, że wie się lepiej i o 00.01 1 lipca ogłosić decyzję, bo to ważne dla klubu, którego on częścią być nie chce już i nie będzie. To nie jego wina, że Jazz postawili tylko na niego. Mogli powiedzieć choćby powiedzieć, że dają mu 3 dni na decyzję, a potem zamykają rozdział "Gordon Hayward" i szukają kogoś innego. Ale to nie problem Haywarda, że Jazz zostali udupieni. Nie jest im niczego winien.

 

A co do tego zdania, że przepłacali go i dopiero niedawno zaczął się zwracać... Większych bredni nie czytałem od dawna.. Brzmi jakby 3 lata temu Gordon przyszedł do włodarzy Jazz i wręcz błagał ich o płacenie mu tych 15 milionów na rok.. "Wiem, że na tyle nie zasługuje, ale BŁAGAM - dajcie mi te 45/3! Może kiedyś się zwrócę!".... Jakieś jaja... Po pierwsze to byli świadomi ile mu będą płacić już 3 lata temu. To umowa. Czasem są durne, ale skoro ktoś podpisał to nieważne czy gracz jest tego wart czy nie to należy ją respektować i nie używać tego jako argumentu. A po drugie to wtedy nie podpisał nawet z nimi, a z Charlotte. Skoro nie był tego wart (wg niektórych) i dopiero w ostatnim sezonie kontrakt był adekwatny do jego wartości na parkiecie to mogli go Jazz nie wyrównywać. Nikt im pistoletu do głowy nie dostawił.

 

I już tak mówiąc dobitnie to skoro dopiero w ostatnim sezonie był wart takich pieniędzy to czemu chcecie go dalej? Na 3 lata, w ciągu 2 nie spełniał oczekiwań pewnego usera, a teraz musielibyście mu płacić 2 razy tyle. Przepłacilibyście go, bo 2 razy lepszy niż obecnie to on nie będzie już. Szkoda kasy i czasu!

Edytowane przez Zdzich
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niby po co nam Bojan skoro wzmocnień to my potrzebujemy poszukać wśród skrzydłowych albo w wymianie albo z tego co jest dostępne

Jakiś Ersan na krótkiej umowie, JaMychal Green za MLE,, Jakiś Luc Richard za małe pieniądze. Absolutnie żadnych długich umów

 

W ogóle jak patrzę to to lato może nie jest tak przegięte jak zeszłoroczne ale nadal zadaniowcy niekonicznie starterzy dostają kasę 10-15 na sezon

Poniżej 10 mało kto. Jeśli JJ dostał rok temu od nas 21 /2 a teraz Bojan dostaje identycznie a inny JJ 15 na sezon to nadal normalnie nie jest

bo atak u nas to będzie istna porażka, żadnego poważnego strzelca z dystansu, już w zeszłym sezonie rozciągnięcie obrony czasem kulało a teraz to aż strach myśleć, plus ja nie łapie o co ci chodzi czyli dlatego że umowy są wyższe to co wypada się obrazić i nic nie robić  :nevreness: gratki, niema jak kibice którzy zachowują się jak księgowi Millerów, losy drużyny olać ważne żeby milionerzy nie zbiednieli, nie przepłacajmy bądźmy denni i przeciętni moralne zwycięstwo zawsze będzie nasze :P:D 

 

PS Zgadzam się poniekąd z tym co @Zdzich napisał wyżej, ogólnie kibice to jakaś głęboka patologia, jadą po Haywardzie że w sumie marny lider itd a z drugiej strony nie wybaczą, że podpisał z innymi. Ja żadnym "insiderem" nie jestem a mogłem się założyć i pisałem kilka dni przed decyzją że C's są faworytem, lindsey kosi ponad 2 baniki na rok a był totalnie zaskoczony, istnie fenomenaly menago, teraz najłatwiej zwalić na haywarda bo się cham zastanawiał  :mushroom:  serio śmiech na sali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Wariato

 

Chodzi mi o to że ostatnie czego Jazz potrzebuje to przepłacenie Johnsona za 15 baniek po jednym jego dobrym sezonie

Czy dać 11 baniek Bogdanovicowi na pozycję gdzie mamy aż dwóch młodych zdolniejszych od niego

 

Jazz ma Exuma i Hooda jako kandydatów do extension i Favorsa

 

Jeśli Jazz ma przepłacić graczy którzy będą za rok dwa balastem jak Burks to już wolę by nic nie robili tylko skupili się na rozwoju młodych i wzięli może 2-3 graczy na room exception i inne małe kontrakty coś jak Tyreke w Memphis.

Jedyny gracz któremu bym chciał dać ok 10 baniek na sezon to JaMychal Green ale on jest RFA i Memphis mogą go wyrównać

 

Jedyne o czym myślę to ewentualnie wysłanie gdzieś Favorsa coś ala Thunder rok temu z Ibaką zrobili - tylko nie bardzo widze kandydatów do wymiany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boja n na sf może też grać , plus to rasowy strzelec zmarnować by się nie zmarnował niezależnie jak będą grali Ingels i Hood, a u nas brak jakichkolwiek ruchów chyba się wiąże z prostym brakiem pomysłu, lindsey na froncie jako jakiś pułkownik to by dał rozstrzelać swój oddział taką ma dynamikę działania

 

PS Greenowi to ja bym dał i z 15 żeby przeszedł w takich kolesi warto inwestować

Edytowane przez elwariato
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, mam taki samo wrażenie jak Ty el. Nie wyszło z Hayem to zwiesili głowy, podkulili ogony i zachowują się tak jakby spotkał ich nie wiadomo jaki dramat. Zero ruchów - zero reakcji - zero aktywności. Lindsey tylko chodzi i gada po mediach te swoje androny: że młody trzon, że wszystko jest ok, że mają plan awaryjny, że się nic nie stało. Zamiast godnie stwierdzić: jesteśmy w dupie ale czas się w niej urządzić! Wk.....ia mnie to.

Edytowane przez Maxec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boja n na sf może też grać , plus to rasowy strzelec zmarnować by się nie zmarnował niezależnie jak będą grali Ingels i Hood, a u nas brak jakichkolwiek ruchów chyba się wiąże z prostym brakiem pomysłu, lindsey na froncie jako jakiś pułkownik to by dał rozstrzelać swój oddział taką ma dynamikę działania

 

PS Greenowi to ja bym dał i z 15 żeby przeszedł w takich kolesi warto inwestować

Odkąd pamiętam zawsze narzekasz na Lindseya - co by nie zrobił to Ty marudzisz

 

Gdyby w momencie odejście Haywarda był jeszcze Gallinari dostępny to jeszcze bym rozumiał ale on naprawdę nie miał już kim zastąpić luki po Haywardzie. Trochę mnie martwi że nie biorą nikogo na ławkę bo jeszcze brakuje nam jednego sf i jednego pf ale już samo pozyskanie Mitchella w drafcie wygląda na świetny ruch

 

Mitchellem się jaram bo facet wygląda już teraz na najlepszego obrońce tego draftu

 

Forbes szaleje w lidze letniej średniej ponad 30 pkt każdego zjada poza meczem z Jazz gdzie Mitchell nie pozwolił mu na nic

Tatum równiez wzbudza słuszne zachwyty a jedyny mecz w którym praktycznie nie był w stanie zrobić nic to mecz z Jazz gdzie sporo niźszy Mitchell sam poprosił o to by bronić Tatuma i od tego momentu ofensywa Bostonu zatrzymała się

 

Widać na razie że z każdym meczem jest trochę bardziej zmęczony i ten rzut nie jest mistrzowski ale obronę ma na bardzo wysokim poziomie. On miał dwie czy trzy zbiórki ofensywne gdzie zapakował do kosza nad dwoma podkoszowymi którzy tez próbowali je zebrać

 

Atletycznie to on i Fox są na innej planecie w tej klasie draftu

 

Ofensywa JAzz mnie martwi ale z drugiej strony Rubio rok temu poprowadził Sotę do ofensywy na poziomie Spurs czy Bostonu choć Tim ustawił fatalnie atak Leśnych Wilków( no i strzelców za 3 to on miał mniej niż Jazz)

 

Martwi mnie brak wzmocnień 

ale na pewno nie ma co panikować i wykonywać histerycznych ruchów typu brania Bogdanovica na pozycje gdzie nie potrzebujemy wzmocnień czy srogie przepłacenie jak Heat Johnsona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja piernicze człowieku, z Hilla się cieszyłem chociaż wolałem uratować sezon 15/16 Teaguiem, ogólnie po owocach ich poznacie. Narazie po jednym dobrym sezonie, i offie który chwaliłem choć tak jak sporo fanów zarzucałem opieszałość lindseyowi bo mógł rok wcześniej zakontraktować vetów i pg, znowu perspektywy są marne ale ok niektórzy hypują lebrona można robić to na modłę Utah czyli skromnie i hypować przeciętnego gma :P Ogólnie jedyny off jaki mi się podobał w wykonaniu tegoż jegomościa okazał się być przyczynkiem dla Jazz do udanego sezonu, ale nie liczę że dostrzeżesz zależność :P

 

PS na krótkie umowy można przepłacać jak choćby Sixers z JJ ale ok my wolimy utopić kolejny rok, pierd.... o rozwoju młodych, fakt porażki to klucz do tegoż :D  :hopelessness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.