Top 50 E-NBA 2017

[ely3]

 

 

Najlepsze jest porównywanie do Magica, z którym poniekąd się zgadzam (słaby D, elitarny przegląd pola) - pomijając skalę talentu i warunki fizyczne. Tylko kim byłby Johnson w dzisiejszej NBA?

Lepszym Jokicem? Oczywiście nie w każdym aspekcie ale tak ogólnie. OCzywiście jego rzut za 3 nie powalał ale w tamtym czasie to było tylko dopełnienie i nikt tego jakoś specjalnie nie trenował. Skutecznosć z linii wskazuje ,że Magic miałby szanse rzucać za 3 z całkiem przyzwoitą skutecznością gdyby się urodził te 30-40 lat później

[lorak]

 

 

Najlepsze jest porównywanie do Magica, z którym poniekąd się zgadzam (słaby D, elitarny przegląd pola) - pomijając skalę talentu i warunki fizyczne. Tylko kim byłby Johnson w dzisiejszej NBA?

 

Magic nie był tak słaby w D jak się mówi. w pierwszej połowie 80s nawet cała obrona lakers była oparta na nim i dzisiaj byłby co roku kandydatem do MVP.

 

porównanie Balla do niego jest mocno chybione, bo poza transition nie mają nic wspólnego. Johnson był lepszym defensorem, DUŻO efektywniejszym scorerem i przede wszystkim elitarnym playmakerem w HCO. przypuszczam, że w kwestiach lidershipu też zostawia Lonzo daleko w tyle.