Skocz do zawartości

Philadelphia 76ers 2017/2018 Hinkie died for our sins


fluber

Rekomendowane odpowiedzi

Cel: doprowadzić do dealu z Celtami i brać Fultza[...]

;-)

 

Czy wyobrażacie sobie, żeby Spurs zrezygnowali z Duncana za taką paczkę? Cavs z Lebrona, Pelicans z Anthonego Davisa?

Nie, nie i nie...

 

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz - dlaczego Danny tak... łatwo? zdecydował się na oddanie Fultza? [...]

Czy scouting Dannego widzi jakiś powazny redflag w Fultzu?

... ergo wnioskiem jest, ze Ainge nie uwaza Fultza za prospekta kalibru w/w trojki. Wg mnie nie ma nic kontrowersyjnego w opinii, ze Fultz przed draftem jest zwykla jedynka, a nie najlepsza-w-dekadzie przeddraftowa jedynka. Rowniez godne uwagi, ze na tej liscie pewnych #1 nie do sprzedania nie wymieniles zadnego PG...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ergo wnioskiem jest, ze Ainge nie uwaza Fultza za prospekta kalibru w/w trojki. Wg mnie nie ma nic kontrowersyjnego w opinii, ze Fultz przed draftem jest zwykla jedynka, a nie najlepsza-w-dekadzie przeddraftowa jedynka. Rowniez godne uwagi, ze na tej liscie pewnych #1 nie do sprzedania nie wymieniles zadnego PG...

 

Jeżeli chodzi o jedynki draftu wśród rozgrywających to rzadko jest tak, że skauci się mylą oceniając ich potencjału. W ostatnich 40 latach z jedynką jako rozgrywający zostali wybrani:

 

Magic Johnson

Allen Iverson

Derrick Rose

John Wall

Kyrie Irving

 

Żaden nie był bustem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o jedynki draftu wśród rozgrywających to rzadko jest tak, że skauci się mylą oceniając ich potencjału. W ostatnich 40 latach z jedynką jako rozgrywający zostali wybrani:

Magic Johnson

Allen Iverson

Derrick Rose

John Wall

Kyrie Irving

Żaden nie był bustem.

Ale jednocznie tylko Magica nie mozna bylo sprzedac za kogos minimum podobnego kalibru z ich wlasnej klasy draftowej! Takze od 37 lat sluszne jest zalozenie, ze PG z picku #1 nie warto traktowac jako nietrejdowalnego.

 

BTW, jak na #1 Rose byl bustem, mial tylko poltora gwiazdorskich sezonow w karierze i nawet gdyby byl zdrowy nie okazalby sie najlepszym PG z Top4.

Edytowane przez wiLQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jednocznie tylko Magica nie mozna bylo sprzedac za kogos minimum podobnego kalibru z ich wlasnej klasy draftowej! Takze od 37 lat sluszne jest zalozenie, ze PG z picku #1 nie warto traktowac jako nietrejdowalnego.

 

BTW, jak na #1 Rose byl bustem, mial tylko poltora gwiazdorskich sezonow w karierze.

 

ale w sensie teraz? czy w momencie jak byli draftowani?

bo jak to drugie to bym sie nie zgodzil co do Kyriego i Walla 

reszty nie pamietam/nie wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jednocznie tylko Magica nie mozna bylo sprzedac za kogos minimum podobnego kalibru z ich wlasnej klasy draftowej! Takze od 37 lat sluszne jest zalozenie, ze PG z picku #1 nie warto traktowac jako nietrejdowalnego.

 

BTW, jak na #1 Rose byl bustem, mial tylko poltora gwiazdorskich sezonow w karierze i nawet gdyby byl zdrowy nie okazalby sie najlepszym PG z Top4.

Rose nie był bustem, Rose się po prostu połamał, a wcześniej był MVP w wieku 23 lat, więc trudno go oceniać w kategoriach bustu. Zrobiłem takie porównanie dla tych rozgrywających, jak wyglądałyby wymiany za nich picku 3 + picku 2-5 w kolejnym roku i wygląda to tak:

 

Za Magica Johnsona: Bill Cartwright + Darrell Griffith lub Kevin McHale lub Kelvin Ransey lub James Earl Ray. 

 

Za Iversona: Shareef Abdur-Rahim + Keith van Horn lub Chauncey Billups lub Antonio Daniels lub Tony Battie

 

Za Rose'a: O.J. Mayo + Thabeet lub Harden lub Evans lub Rubio

 

Za Walla: Favors + Derrick Williams lub Kanter lub Tristan Thompson lub Valanciunas

 

Za Irvinga: Kanter + Kidd-Gilchrist lub Beal lub Waiters lub Thomas Robinson

 

To jest 20 różnych wymian picku 1 PG za pick 3 + pick 2-5 kolejnego draftu. W ilu z nich lepiej być po stronie, która dostaje dwa picki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale w sensie teraz? czy w momencie jak byli draftowani?

W sensie czy realistycznie dalo sie oplacalnie rozmienic #1 zamiast brac z nia PG.

 

Rose nie był bustem, Rose się po prostu połamał[...]

Ciezko to oddzielac... byl bustem bo sie polamal...

 

Zrobiłem takie porównanie dla tych rozgrywających, jak wyglądałyby wymiany za nich picku 3 + picku 2-5 w kolejnym roku i wygląda to tak: 

Za Iversona: Shareef Abdur-Rahim + Keith van Horn lub Chauncey Billups lub Antonio Daniels lub Tony Battie

Za Rose'a: O.J. Mayo + Thabeet lub Harden lub Evans lub Rubio

Za Walla: Favors + Derrick Williams lub Kanter lub Tristan Thompson lub Valanciunas

Za Irvinga: Kanter + Kidd-Gilchrist lub Beal lub Waiters lub Thomas Robinson 

To jest 20 różnych wymian picku 1 PG za pick 3 + pick 2-5 kolejnego draftu. W ilu z nich lepiej być po stronie, która dostaje dwa picki?

Dlaczego patrzysz na to z takiej ograniczonej perspektywy? Przeciez picki nie bylyby takie same gdyby wybieraly inne druzyny i wymieniles tylko zawodnikow z #3 gdy dostepni byliby takze nastepni w kolejnosci.

 

Przeciez #3 moze wygladac zupelnie inaczej w tym sezonie w zaleznosci czy zawodnik szedlby do Sixers czy Celtics.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rose'a ciężko ocenić. Nie nazwałbym go bustem, bo jednak poprowadził do najlepszego bilansu Bulls i zdobył MVP. Był najważniejszym graczem byków. Bustem jest Beasley z tego draftu który totalnie sobie nie poradził w lidze. Rose po prostu przegrał z kontuzjami. Łatka bust nie do końca jednak pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rose nie był bustem, Rose się po prostu połamał, a wcześniej był MVP w wieku 23 lat, więc trudno go oceniać w kategoriach bustu. Zrobiłem takie porównanie dla tych rozgrywających, jak wyglądałyby wymiany za nich picku 3 + picku 2-5 w kolejnym roku i wygląda to tak:

 

Za Magica Johnsona: Bill Cartwright + Darrell Griffith lub Kevin McHale lub Kelvin Ransey lub James Earl Ray. 

 

Za Iversona: Shareef Abdur-Rahim + Keith van Horn lub Chauncey Billups lub Antonio Daniels lub Tony Battie

 

Za Rose'a: O.J. Mayo + Thabeet lub Harden lub Evans lub Rubio

 

Za Walla: Favors + Derrick Williams lub Kanter lub Tristan Thompson lub Valanciunas

 

Za Irvinga: Kanter + Kidd-Gilchrist lub Beal lub Waiters lub Thomas Robinson

 

To jest 20 różnych wymian picku 1 PG za pick 3 + pick 2-5 kolejnego draftu. W ilu z nich lepiej być po stronie, która dostaje dwa picki?

Zazwyczaj jest tak, że w drafcie ten #1 mocno odstaje od reszty klasy.

Pamiętam jak mówiono, że Wizz jeszcze coś tam myślą o Turnerze zamiast Walla - tymczasem dysproporcja ogromna ostatecznie. Dopiero DMC, który spadł za charakter był graczem na podobnym poziomie. Podobnie było Rose-Beasley, tymczasem to dopiero #4 Westbrook okazał się kozakiem (a był jeszcze hypowany Mayo). Mamy też #1 Blake'a Griffina, następnie #2 Thabeeta i dopero z #3 Hardena i #7 Curry. W drafcie 2007 mogło być faktyczne 2 równych gości, ale Oden się połamał mimo dużego potencjału, a Durant okazał się tym kim miał byc. Zabawnie wygląda też 2005, gdzie przed Paulem idzie Marvin Williams i Bogut, a także... Deron Williams. 2004 To #1 Dwight i #2 Emeka, no i legendarny 2003 gdzie ten talent faktycznie skumulował się w czubie i tylko Milicić tam spieprzył sprawę , ale #1 James, #3 Melo, #4 Bosh #5 Wade.

 

Generalnie jest taka tendencja, że ten #1 jest mniej lub bardziej trafiony, zasadny - to, że ktoś później rozwinie się lepiej z dalszych wyborów jak Antek, czy Leonard to rzeczy trudne do przewidzenia i raczej rzadziej spotyka się w tej drugiej dzisiątce allstartów / superstarów niż w top3. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ciezko to oddzielac... byl bustem bo sie polamal...

 

 

Ile jedynek w drafcie od 2000 roku zostało MVP? Nawet to, co zagrał Rose do momentu kontuzji nie nadaje się do tego, żeby mówić o nim bust.

 

Od 2000 roku tytuł MVP 9 razy trafił w ręce jedynki draftu ( James x 4 , Duncan x 2, Rose x 1 , Iverson x 1, Shaq x 1) i tylko 2 razy trafił w ręce gracza wybranego w drafcie z numerem 2-5 ( 1x Garnett, 1x Durant ). W tym roku będzie trzeci taki przypadek w tysiącleciu ( Harden lub Westbrook)

 

 

Dlaczego patrzysz na to z takiej ograniczonej perspektywy? Przeciez picki nie bylyby takie same gdyby wybieraly inne druzyny i wymieniles tylko zawodnikow z #3 gdy dostepni byliby takze nastepni w kolejnosci.

 

Przeciez #3 moze wygladac zupelnie inaczej w tym sezonie w zaleznosci czy zawodnik szedlby do Sixers czy Celtics.

 

Ależ z jakiej ograniczonej? Celtics w wymianie za jedynkę ( formalnie Fultza ) dostali wybór 3 i przyszłoroczny pick 2,3,4 lub 5 Lakers ( dla uproszczenia przyjąłem, że ten pick dostaną) i wziąłem 20 różnych kombinacji do analizy. Przecież te 20 wymian pokazuje dokładnie, jak jest średnia wartość picu 3 i 2-5 w zamian za rozgrywającego z jedynką. Ze statystycznego punktu widzenia Sixers wygrali ten trejd, bo więcej kombinacji przemawia za 1 w drafcie. Statystycznie wymiana dla Sixers się opłaca. Jak chciałbyś to inaczej przeanalizować? Przeciez nie będę brał pod uwagę wszystkich graczy wybieranych niżej. Zakładając, że Celtics wybiorą w tym i przyszłym roku najlepszych graczy przyszłości z pozostałych dostępnych, popełniłbym błąd przy analizie.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no jak dla mnie to bust jest wtedy, kiedy bierzesz gracza, który wydaje się mieć potencjał i umieć grać w kosza, a okazuje się, że nie ma i nie umie (jak wspomniany gdzieś wyżej Thabeet lub z ostatnich draftów Bennett).

Rose miał potencjał i umiał grać, a to że dzisiaj nie jest tym, kim mógł być, to tylko i wyłącznie wina kontuzji. Nie można go nazywać bustem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ainge tak słabo wybiera w drafcie, że naprawdę nie doszukiwałbym się tutaj żadnego redflaga, chyba rzeczywiście chciał tego Jacksona.

 

Hehe, no z tym maxem dla Iguodali to ja jednak bym się nie rozpędzał, no błagam.

 

Generalnie Sixers potrzebują jednego obwodowego do rotacji, jak nie ma szans na Portera (pewnie Wizards wyrównają, ale niech płacą, z perspektywy Wizards max dla Portera to Raptors 2.0.) to szukałbym jakieś krótkiej umowy albo nie przepłacałbym nikogo.

 

​Lowry był okej opcją, gdy Sixers nie mieli startera na jedynce, teraz właściwie zostają KCP, Reddick i Porter.

Czemu przeginam z maxem dla Iguodali? Przecież chyba jesteśmy zgodni, że mówimy tutaj o przepłaceniu kogoś na czas zanim rozwiną się nasi młodzi. Iggy to glue-guy, który na pewno przydałby się nam w obronie jako dyrygent i mentor, poza tym trochę już udało mu się w tej lidze wygrać, w ataku ze swoim passingiem i umiejętnością kończenia kontr do Simmonsa też by pasował. To czy jest wart 15 baniek rocznie czy 25 jest tak naprawdę malo istotne. 

 

Wolałbym doświadczonego Iggiego, który mógłby naszym pokazać pierścionki i być autorytetem niż przepłacić  Portera, KCP , którzy w PO zagrali cały c***, czy Reddicka, który jest jednak jednowymiarowy.  

Aczkolwiek zdecydowanie bardziej wolałbym Wade'a do takiej roli, który ma podobne ciało do Fultza i mógłby mu ładnie mentorzyć + vet leadership ma nie do przecenienia.

 

Lowry owszem - dziś wydaje się mniej realny, co nie zmienia faktu, że i on i Fultz mogą na 2 spędzic spokojnie 20 min w meczu w razie potrzeby. 

 

Co do Jacksona - dla mnie gość ma jeden redflag obok rzutu - dla mnie powinien mieć przejebany wingspan - niby Jimmy Butler radzi sobie bez tego, ale ten typ gracza - Leonard, Igouodala, Antek, Durex itp to jednak wingspan pod 7'' i wyżej i reach  >9'' - szczególnie jeśli ma grywać nie na SG a i na skrzydle. Tymczasem Jackson ma pomiary na poziomie Fultza, który gra na rozegraniu, a standing reach ma zasadniczo jeszcze krótszy. Generalnie lubię ten typ zawodnika, ale o to mocno w jego przypadku się obawiam - może nie uniemożliwi mu to gry - bo motor ma dobry, ale wg mnie upierdala trochę jednak jego potencjał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu przeginam z maxem dla Iguodali? Przecież chyba jesteśmy zgodni, że mówimy tutaj o przepłaceniu kogoś na czas zanim rozwiną się nasi młodzi. Iggy to glue-guy, który na pewno przydałby się nam w obronie jako dyrygent i mentor, poza tym trochę już udało mu się w tej lidze wygrać, w ataku ze swoim passingiem i umiejętnością kończenia kontr do Simmonsa też by pasował. To czy jest wart 15 baniek rocznie czy 25 jest tak naprawdę malo istotne. 

 

Wolałbym doświadczonego Iggiego, który mógłby naszym pokazać pierścionki i być autorytetem niż przepłacić  Portera, KCP , którzy w PO zagrali cały c***, czy Reddicka, który jest jednak jednowymiarowy.  

Aczkolwiek zdecydowanie bardziej wolałbym Wade'a do takiej roli, który ma podobne ciało do Fultza i mógłby mu ładnie mentorzyć + vet leadership ma nie do przecenienia.

 

Podpisywanie mentora za maksymalne pieniądze to nie jest najlepszy pomysł. Mentora można dostać taniej, a Lakers nawet dopłacą, żeby zabrać od nich ich mentora, więc z tym nie będzie problemu. Nie mam nic przeciwko nawet maksymalnym pieniądzom dla jakiegoś weterana, ale nie dłużej niż na dwa lata. Pamiętaj, że te debiutanckie kontrakty staną się w końcu normalnymi umowami, a wtedy takie 30 milionów Iguodali w cap space może być bardzo nieprzyjemne. Redick nawet na 50/2 to dużo lepsze rozwiązanie niż 80/4. KCP, czy Porter to raczej nie powinny być cele 76ers, bo to jednak gracze, którzy pewnie dostaną maxa. Mogliby rzucić 15 milionów Robersonowi, może Thunder tego nie wyrównają? Może dyszka Simmonsowi? A do mentorowania to może być Tony Allen, albo Jason Terry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nikogo nie ppdpisywal w to lato, zagral dobry sezon i w wakacje uderzyl po Paula georgea

Jest to też jakiś koncept, tylko ja myślę sobie, że im szybiej wjebiemy sie w wysoki kontrakt - tym szybciej z niego wyjdziemy :)

Sixers w tym roku musze już zagrać w PO - wypadnięcie poza na wschodzie z takim rosterem będzie dużą porażką. Dobrze byłoby mieć gościa, który w tych PO ma jakieś ogranie, mentora, który bedzie trzymał za mordę to całe małoletnie towarzystwo.

 

Fultz to trochę lepszy charakter niż Josh Jackson, bo prawdę mówiąc obawiałem się połączenia w jednym teamie Okafora, Embiida i Jacksona właście nie mając nikogo z autorytetem żeby to stopował. Stąd wolę Wade'a, Iggiego, czy Lowerego zamiast KCP, czy Portera. 

 

BTW: apropos PG: http://zkrainynba.com/paul-george-byl-blisko-76ers/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nikogo nie ppdpisywal w to lato, zagral dobry sezon i w wakacje uderzyl po Paula georgea

Tylko, że akurat Phila będzie miała wolne pieniądze tak, czy siak, bo jak nikogo nie podpiszą, to będą rozdawać kasę po zespole, a tak przynajmniej mogliby kogoś mieć. 

 

Sixers w tym roku musze już zagrać w PO - wypadnięcie poza na wschodzie z takim rosterem będzie dużą porażką. Dobrze byłoby mieć gościa, który w tych PO ma jakieś ogranie, mentora, który bedzie trzymał za mordę to całe małoletnie towarzystwo.

 

 

Wcale nie muszą. To grupa bardzo młodych graczy. Minnesota też miała być pewniakiem do play-offs w poprzednim sezonie i nic z tego nie wyszło. Nie ma co się za bardzo podniecać. Jak będą play-offs, będzie super, ale to nie jest dla 76ers obowiązek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisywanie mentora za maksymalne pieniądze to nie jest najlepszy pomysł. Mentora można dostać taniej, a Lakers nawet dopłacą, żeby zabrać od nich ich mentora, więc z tym nie będzie problemu. Nie mam nic przeciwko nawet maksymalnym pieniądzom dla jakiegoś weterana, ale nie dłużej niż na dwa lata. Pamiętaj, że te debiutanckie kontrakty staną się w końcu normalnymi umowami, a wtedy takie 30 milionów Iguodali w cap space może być bardzo nieprzyjemne. Redick nawet na 50/2 to dużo lepsze rozwiązanie niż 80/4. KCP, czy Porter to raczej nie powinny być cele 76ers, bo to jednak gracze, którzy pewnie dostaną maxa. Mogliby rzucić 15 milionów Robersonowi, może Thunder tego nie wyrównają? Może dyszka Simmonsowi? A do mentorowania to może być Tony Allen, albo Jason Terry.

Sorry, ale nie powiesz mi, że Fultz, Embiid, czy Simmons, którzy zarabiają jako debiutanci hajs na poziomie najwyższego kontraktu Tonnyego Allena będą tak samo patrzeć na niego, jak na Wade'a, który ma pierścionki i jest jedną z ikon ligi, jest gościem, na którym taki Fultz pewnie się wzorował... Czy Iguodala ex Sixers, Finals MVP, który swoją karierę zbudował na tytanicznej orce w obronie. Ja bym wolał pójść w takiego mentora, który w dodatku na biosku zrobi 15/5/5 na fajnej efekywności. Dać 3 lata maxa, tak, aby jakoś specjalnie nie kolidował z extensions. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do Jacksona - dla mnie gość ma jeden redflag obok rzutu - dla mnie powinien mieć przejebany wingspan - niby Jimmy Butler radzi sobie bez tego, ale ten typ gracza - Leonard, Igouodala, Antek, Durex itp to jednak wingspan pod 7'' i wyżej i reach  >9'' - szczególnie jeśli ma grywać nie na SG a i na skrzydle. Tymczasem Jackson ma pomiary na poziomie Fultza, który gra na rozegraniu, a standing reach ma zasadniczo jeszcze krótszy.

 

On ma reach na pewno ponad 8'10'' (tyle co Iguodala i Kawhi lub więcej), na draftexpress mają jakiś błąd z tym 8'3''.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.