Skocz do zawartości

Philadelphia 76ers 2017/2018 Hinkie died for our sins


fluber

Rekomendowane odpowiedzi

Ale Rose 2013 to jest parę półek niżej w skali talentu-impactu na grę.

Nie chciałbym Ciebie rozczarowywać ale pod kątem impaktu i zaawansowanych statystyk to Embiida nie ma w pierwszej 50. Ba nie ma go w 70 ( w odróżnieniu od takiego Jokica który od razu był mega wysoko)

 

I gracz , który nie jest w stanie grać 30 minut na mecz nie jest żadnym game changerem bo zawsze go zabraknie w ważnych momentach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym Ciebie rozczarowywać ale pod kątem impaktu i zaawansowanych statystyk to Embiida nie ma w pierwszej 50. Ba nie ma go w 70 ( w odróżnieniu od takiego Jokica który od razu był mega wysoko)

 

I gracz , który nie jest w stanie grać 30 minut na mecz nie jest żadnym game changerem bo zawsze go zabraknie w ważnych momentach

Dokładnie, do tego Jokić też jest rok młodszy od Embiida. Jokić miał lepszy on/off w tym sezonie od Embiida.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezła barykada powstała, tylko front poszedł bokiem i kontrakt podpisany.

 

Pisanie, że za rok Philly mając więcej info mogli by podpisać jasne, ale też Embiid mógłby z nimi nie podpisać, jako RFA nie podpisuje i bierze QO i kops.

 

To nie próżnia, że jest tylko Philly jest też 29 innych GM i Joel.

 

Kontrakt jest obarczony ryzykiem i tego nikt tutaj nie neguje. Za rok Embiid będzie kosztował tyle co Parson.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezła barykada powstała, tylko front poszedł bokiem i kontrakt podpisany.

 

Pisanie, że za rok Philly mając więcej info mogli by podpisać jasne, ale też Embiid mógłby z nimi nie podpisać, jako RFA nie podpisuje i bierze QO i kops.

 

To nie próżnia, że jest tylko Philly jest też 29 innych GM i Joel.

 

Kontrakt jest obarczony ryzykiem i tego nikt tutaj nie neguje. Za rok Embiid będzie kosztował tyle co Parson.

Z ręką na sercu. Wierzysz w to że gościu który przez 3 lata zagrał 31 meczów w nba odrzuci 5letni max kontrakt zeby wziac qo? Przeciez nie dosc ze ryzykowalby ze za rok nie podpisze nic to jeszcze stracilby kilkanascie milionow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciąż, uważam że absurdalnym argumentem jest czekanie rok z tą decyzją. Przecież to kompletnie nic by nie zmieniło pod względem potencjalnego ryzyka i możliwych kontuzji w przyszłości, a Embiid mógłby przesadnie się forsować tylko po to, by na ten kontrakt zapracować. Może weszłyby do gry jakieś mocniejsze specyfiki. Dla obu stron gra nie byłaby warta świeczki. Moim zdaniem to duża krótkowzroczność.

 

Uważam, że to zaufanie może wnieść dużo korzyści dla obu stron. Na taki talent jak Embiid, niektórzy tankują po 5-10 lat i dalej nic nie mają. Taki gracz zasługuje na zaufanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciąż, uważam że absurdalnym argumentem jest czekanie rok z tą decyzją. Przecież to kompletnie nic by nie zmieniło pod względem potencjalnego ryzyka i możliwych kontuzji w przyszłości, a Embiid mógłby przesadnie się forsować tylko po to, by na ten kontrakt zapracować. Może weszłyby do gry jakieś mocniejsze specyfiki. Dla obu stron gra nie byłaby warta świeczki. Moim zdaniem to duża krótkowzroczność.

 

Uważam, że to zaufanie może wnieść dużo korzyści dla obu stron. Na taki talent jak Embiid, niektórzy tankują po 5-10 lat i dalej nic nie mają. Taki gracz zasługuje na zaufanie.

 

Philla tankowała te swoje 5 lat na 'taki talent' i dalej nie ma nic i tak ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezła barykada powstała, tylko front poszedł bokiem i kontrakt podpisany.

 

Pisanie, że za rok Philly mając więcej info mogli by podpisać jasne, ale też Embiid mógłby z nimi nie podpisać, jako RFA nie podpisuje i bierze QO i kops.

 

To nie próżnia, że jest tylko Philly jest też 29 innych GM i Joel.

 

Kontrakt jest obarczony ryzykiem i tego nikt tutaj nie neguje. Za rok Embiid będzie kosztował tyle co Parson.

jest rfa więc sixers musieliby jedynie wyrównać unna ofertę, a chyba nie wierzysz że Embiid wziąłby qo mając na stole supermaxa od (wpisz cokolwiek)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciąż, uważam że absurdalnym argumentem jest czekanie rok z tą decyzją. Przecież to kompletnie nic by nie zmieniło pod względem potencjalnego ryzyka i możliwych kontuzji w przyszłości, a Embiid mógłby przesadnie się forsować tylko po to, by na ten kontrakt zapracować. Może weszłyby do gry jakieś mocniejsze specyfiki. Dla obu stron gra nie byłaby warta świeczki. Moim zdaniem to duża krótkowzroczność.

 

Uważam, że to zaufanie może wnieść dużo korzyści dla obu stron. Na taki talent jak Embiid, niektórzy tankują po 5-10 lat i dalej nic nie mają. Taki gracz zasługuje na zaufanie.

Ten rok bylby po to aby stwierdzic czy embiid w ogole fizycznie jest w stanie byc zawodnikiem nba, bo po 3 latach odpowiedz na to pytanie wciaz brzmi raczej nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten rok bylby po to aby stwierdzic czy embiid w ogole fizycznie jest w stanie byc zawodnikiem nba, bo po 3 latach odpowiedz na to pytanie wciaz brzmi raczej nie.

 

Właśnie pije do tego, że jeden rok to może być przekłamanie stanu fizycznego jego sytuacji. Co by było, gdyby przetrzymał jeden rok na specyfikach, grał na niezaleczonych urazach, a potem te wróciły z zdwojoną siłą. Często jest tak, że zawodnicy za wcześnie chcą wrócić i jedna niezaleczona kontuzja ciągnie za sobą kolejne. Embiid byłby postawiony pod ścianą, bo musiałby udowadniać swoją wartość nie będąc w pełni do tego przygotowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciąż, uważam że absurdalnym argumentem jest czekanie rok z tą decyzją. Przecież to kompletnie nic by nie zmieniło pod względem potencjalnego ryzyka i możliwych kontuzji w przyszłości, a Embiid mógłby przesadnie się forsować tylko po to, by na ten kontrakt zapracować. Może weszłyby do gry jakieś mocniejsze specyfiki. Dla obu stron gra nie byłaby warta świeczki. Moim zdaniem to duża krótkowzroczność.

 

I jeszcze jedno - ten rok nie spowoduje, że wszystkie wątpliwości wokół Hansa miną. Nawet jak zacznie regularnie grać, potem pozwolą mu na b2b, a potem dostanie zielone światło na grę +30 minut to nie zmieni tego, że za rok też byłaby dyskusja, czy jednak on jest w stanie grać tak już cały czas, czy znowu się zaraz nie rozwali. A ten rok mógł dać definitywną odpowiedź, że do koszykówki to on się już nie będzie nadawać nigdy. Bo jak znowu wyleci z byle urazem na cały sezon to koniec z nim. Można wtedy mu zaproponować o wiele mniej (o ile jeszcze będą mieli cierpliwość do niego) i niech ewentualnie jako RFA szuka szczęścia. Jak jakiś debil by się napalił i dawał +20 mln/rok to bym życzył mu powodzenia i fora ze dwora. A on sam QO by nie wziął, bo już w ogóle jego zdrowie by go pogrążyło.

 

Więc ten rok nie zmieni raczej wiele na korzyść zdrowia Embiida, ale mógł dać masę odpowiedzi odnośnie jego przyszłości w tej lidze. A Philla ten rok zmarnowała i zmarnowała kupę kasy, choć mieli w rękach wszystkie karty. Nie ma racjonalnych powodów takiej decyzji. Po prostu tego się nie da obronić logicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie pije do tego, że jeden rok to może być przekłamanie stanu fizycznego jego sytuacji. Co by było, gdyby przetrzymał jeden rok na specyfikach, grał na niezaleczonych urazach, a potem te wróciły z zdwojoną siłą. Często jest tak, że zawodnicy za wcześnie chcą wrócić i jedna niezaleczona kontuzja ciągnie za sobą kolejne. Embiid byłby postawiony pod ścianą, bo musiałby udowadniać swoją wartość nie będąc w pełni do tego przygotowany.

Przecież to klub decyduje o tym, kiedy zawodnik jest zdolny do gry, a kiedy nie.

Przecież 76ers nie grają teraz o nie wiadomo co, żeby Embiid musiał się żyłować.

Embiid musiałby udowadniać swoją wartość, a tak może spokojnie przez następne 6 lat bez udowadniania nikomu niczego nadal być najdroższą maskotką klubu w historii nba.

 

 

Jakby przetrzymał rok to by znaczyło, że jest potencjał, że może grać na poważnie i wtedy podpisałby kontrakt. Jakby nie wytrzymał to by nie podpisał.

 

Właściwie z góry zakładasz, że Embiid nie jest w stanie rozegrać pełnego sezonu w NBA.

 

 

Niestety przypadek Embiida może być przyczyną kolejnego lokautu, bo teraz każdy agent będzie miał argument w rozmowach z klubem. A przy rosnącym salary musi skończyć się sprzeciwwm właścicieli

 

Dokładnie, mówi się o tym, że Embiid był pod silnym wpływem agenta, bo chciał zgarnąć prowizję za kontrakt, zanim Joel się znowu połamie:

http://uproxx.com/dimemag/joel-embiid-contract-team-workouts/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety przypadek Embiida może być przyczyną kolejnego lokautu, bo teraz każdy agent będzie miał argument w rozmowach z klubem. A przy rosnącym salary musi skończyć się sprzeciwwm właścicieli

A w kolejce po wypłate czekają już kolejni połamani: Exum i Jabari. Oby w ich klubach mieli wiecej rozdku i cierpliwosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety przypadek Embiida może być przyczyną kolejnego lokautu, bo teraz każdy agent będzie miał argument w rozmowach z klubem. A przy rosnącym salary musi skończyć się sprzeciwwm właścicieli

 

Ten przypadek może oczywiście służyć następnym agentom, ale to tylko idiotyzm decyzyjnego pionu w teamie spowodował taką sytuację. Najpierw kluby naodpierdalają głupot, całe tabuny gównianych kontraktów, a potem płaczą, że chcą lockautu i że oni tracą pieniądze. Problemy, które sami tworzą, a potem proszą ligę o ich naprawę... A niech płacą i cierpią. Na biednych nie trafiło. Za to na głupich już tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestudiuj sobie efektywność, wpływ na grę drużyny on/off MVP Rose'a, a potem zrób to samo z Embiidem w poprzednim sezonie.

 

On/off Embiida w sezonie regularnym w drużynie z najgorszym atakiem w NBA, która przez dwa poprzednie lata wygrała łącznie 28 ze 164 meczów wynosi +11,5.

 

On/off Rose'a w play-offs w drużynie, która wygrała w sezonach 10/11 i 11/12 112 ze 148 meczów wynosi +8,3 w play-offs 2011 oraz +13,7 w play-offs 2012.

 

W latach 2010-2012 Rose miał 22-24 lata. Embiid ma 23.

 

Podsumowując, mam poważne wątpliwości, kto od kogo jest kilka półek niżej w tym zestawieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciąż, uważam że absurdalnym argumentem jest czekanie rok z tą decyzją. Przecież to kompletnie nic by nie zmieniło pod względem potencjalnego ryzyka i możliwych kontuzji w przyszłości, a Embiid mógłby przesadnie się forsować tylko po to, by na ten kontrakt zapracować.

 

Jak w tym sezonie będzie potrzebował kolejnej operacji kolana/stopy/pleców, to myślisz że to nic nie zmieni? Albo jeśli np. w lutym 2018 będzie musiał mieć microfracture albo zerwie ACL i do gry będzie wracał w listopadzie 2019?

 

Jedyną przesłanką za podpisaniem teraz byłoby wstawienie bonusów za ilość rozegranych meczów albo minut w poszczególnych sezonach, ale że Sixers zrobili sobie protections, które przed prawie niczym nie chronią, to nie miało to żadnego sensu.

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.