Skocz do zawartości

Free Agency 2017


zalias

Rekomendowane odpowiedzi

 

no w sumie trudno zaprzeczyć Twojej wypowiedzi jednak chciałbym zobaczyć Redicka w mocnym zespole gdyż jego rola w zespole Clippers była przez niektórych mocno niedoceniana.

Redick grał w mocnym zespole przez ostatnie kilka lat i to za naprawdę małe pieniądze. Przecież on przez całą swoją karierę koszykarską zarobił 48 milionów, a teraz za jeden sezon dostanie prawie połowę z tego. To jest oferta nie do odrzucenia, którą dostaje się raz w karierze.

Warriors to meet with Andre Iguodala, prepared to offer him a three-year deal, per source https://

Czyli wysłali Iguodalę na przeszpiegi, żeby dowiedział się co inne kluby planują :nevreness:

Co oni tam kombinują w tym Houston ?

 

Houston brakuje zawodników w składzie po trejdzie z Clippers, a Cavs chcą podpisać Korvera i potrzebują zwolnić trochę kasy w salary, żeby ich podatek od luksusu nie zabił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Houston brakuje zawodników w składzie po trejdzie z Clippers, a Cavs chcą podpisać Korvera i potrzebują zwolnić trochę kasy w salary, żeby ich podatek od luksusu nie zabił.

A nie do końca rozumiem bo przecież mają teraz 13 na kontraktach // 5 mają niegwarantowanych ale mają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nazwijcie mnie szaleńcem i powiedzcie, że się nie znam, ale ja naprawdę uważam, że GSW o wiele więcej daje Iguodali, niż odwrotnie. Dla nich to jest kluczowy podpis jeśli spojrzeć na ichniejszych FA. Natomiast czy pozbycie się Iguodali jakoś ich dobija? Pewnie trochę osłabia w krótkiej perspektywie, może wymusza pewne zmiany w systemie. Imho byliby głupi gdyby od razu zaproponowali mu coś w stylu 36/3 lub więcej nawet. Cały RS Iggy grał bardzo bezbarwnie i pojawiały się głosy, że te problemy zdrowotne z końcówki PO 2016 to nie przypadek. Sam Andre, jeśli nie jest głupcem, to rozumie swoje ograniczenia i wie, że takiego lajtowego grania jak w GSW nigdzie nie uświadczy. Żadna inna organizacja nie pozwoli mu odpoczywać przez 94 spotkania, tylko po to żeby zagrać 4-5 i jechać na wakacje z pierścieniem.  Taka sama sytuacja z Shaunem. 8 mln to i tak według mnie chojna oferta bardzo. Czasem mam wrażenie, że bardzo, ale to bardzo przecenie się rolesów. Wiadoma sprawa, że lepiej mieć Iguodale niż Shumperta, ale lepszy Shumpert przy Currym i Durancie (a gdzie jeszcze tamta 2) niż Iguodala przy Dragiciu i Gallinarim. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie do końca rozumiem bo przecież mają teraz 13 na kontraktach // 5 mają niegwarantowanych ale mają

Brakuje im zawodników w takim sensie, że mają mało graczy, którzy powinni dostawać minuty w NBA. Kto tam jest siódmym i ósmym najlepszym graczem w tym momencie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nazwijcie mnie szaleńcem i powiedzcie, że się nie znam, ale ja naprawdę uważam, że GSW o wiele więcej daje Iguodali, niż odwrotnie. Dla nich to jest kluczowy podpis jeśli spojrzeć na ichniejszych FA. Natomiast czy pozbycie się Iguodali jakoś ich dobija? Pewnie trochę osłabia w krótkiej perspektywie, może wymusza pewne zmiany w systemie. Imho byliby głupi gdyby od razu zaproponowali mu coś w stylu 36/3 lub więcej nawet. Cały RS Iggy grał bardzo bezbarwnie i pojawiały się głosy, że te problemy zdrowotne z końcówki PO 2016 to nie przypadek. Sam Andre, jeśli nie jest głupcem, to rozumie swoje ograniczenia i wie, że takiego lajtowego grania jak w GSW nigdzie nie uświadczy. Żadna inna organizacja nie pozwoli mu odpoczywać przez 94 spotkania, tylko po to żeby zagrać 4-5 i jechać na wakacje z pierścieniem.  Taka sama sytuacja z Shaunem. 8 mln to i tak według mnie chojna oferta bardzo. Czasem mam wrażenie, że bardzo, ale to bardzo przecenie się rolesów. Wiadoma sprawa, że lepiej mieć Iguodale niż Shumperta, ale lepszy Shumpert przy Currym i Durancie (a gdzie jeszcze tamta 2) niż Iguodala przy Dragiciu i Gallinarim. 

 

Yep, Livingstona to przepłacili mocno. Co ciekawe na realgm kopiuj-wklej wszyscy piszą że dobry kontrakt.

 

Winning bias ftw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brakuje im zawodników w takim sensie, że mają mało graczy, którzy powinni dostawać minuty w NBA. Kto tam jest siódmym i ósmym najlepszym graczem w tym momencie?

No może być Nene

Mają Longa mają Dillona Brooksa...

 

Ale i tak za Shumpa muszą coś wysłać w drugą stronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Livinggston powinien dostać 18/3, trzeci rok gwarantowany w połowie - wygłupili się Warriors moim zdaniem

 

co do Iggiego - dziwię się że Kings nie wyskoczyli z ofertą typu 60/2, w końcu zmieniają kulturę organizacji, Iggy ma blisko do tej swojej doliny krzemowej, a Kings i tak nikogo nie ściągną sensownego, mają dziurę na SF i równie dobrze mogą taki kontrakt Andree odpalić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No może być Nene

Mają Longa mają Dillona Brooksa...

 

Ale i tak za Shumpa muszą coś wysłać w drugą stronę

No ale Nene nie mają, bo się na nich obraził. Czyli ich siódmy najlepszy gracz to Shawn Long, a ósmy Dillion Brooks, a Ty się dziwisz, czemu napisałem, że dealują po Shumperta, bo nie mają zawodników? :nevreness:  W regular season trzeba kimś grać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no w sumie trudno zaprzeczyć Twojej wypowiedzi jednak chciałbym zobaczyć Redicka w mocnym zespole gdyż jego rola w zespole Clippers była przez niektórych mocno niedoceniana.

 

Przepraszam najmocniej, ale nikt nie zabraniał tym mocnym zespołom (nawet Clippers) zaproponowania mu takiej samej kasy. Skoro Philla zaproponowała to znaczy, że cenią go o wiele wyżej niż te 'mocne' zespoły, więc to raczej kolejny kamyczek do ogródka tych 'lepszych' klubów. Philla nie kombinuje, nie zastanawia się, a już pierwszego dnia FA daje mu 23 melony, więc widać, że to ich główny cel na ten sezon. I co ważniejsze to taką kasę dajesz graczowi, który ma być niezwykle istotny w zespole. I to wszystko takiemu Redickowi imponuje i schlebia, dlatego ta umowa to same korzyści dla obu stron. Redick zarobi, pogra na luzie, będzie mentorem, presja żadna. Philla zyskuje profesjonalistę pełną gębą. Do tego znakomitego rzucającego, co było ich bolączką. Dostają kogoś, kto może popracować z Fultzem czy Simmonsem nad rzucaniem. Ba! Nawet nad obroną, bo Redick obrońcą jest słabym, ale nie głupim. Robi wszystko jak należy w obronie, ale brak cm, sił, zasięgu i szybkości nie pozwalają. Jednak dziurą nie jest. Nie nauczy nikogo obrony jak Tony Allen, ale jeżeli wezmą przykład z niego to dodając ich warunki już będzie dobrze.

 

Nie wiem czy z pułapu Redicka (czyli gości o takim wzroście i pozycji) to jest w lidze gorszy atleta.. Słaby fizycznie i wątły. Dosyć szybki, ale na tle innych PG/SG prawie ślimak. Bez wyskoku, bez pierwszego kroku... A doszedł do pozycji w lidze, że był graczem S5 i niezwykle istotnym elementem semicontendera... Żeby coś takiego osiągnąć to trzeba być tytanem pracy i mieć poukładane w głowie. Wielu ludzi znający Redicka to potwierdza. A przy okazji też widać, że lubi się pośmiać, jest wesoły.. Gdzie Philla mogła znaleźć lepszego mentora? Naprawdę kwestia mentorowania jest przez niektórych ignorowana, a wartość ma olbrzymią. W 76ers od lat brakowało takiego grona starszyzny, która podpowie, ustawi nieraz do pionu, pokieruje i da się im rozwijać. Redick to wszystko spełnia i da im bardzo wiele. A za rok stawiam, że też podpisze umowę roczną, ale pewnie coś w stylu 14-15 mln już. I dopiero po tym kontrakcie poszuka contendera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam przepłacili, w poprzednim salary dostawał prawie 6 baniek, to przy teraźniejszych ośmiu wychodzi na to samo. Długość kontraktu też ok, bo ma 31 na karku, a więc kontrakt ukończy, mając 34, więc jakiegoś zjazdu nie należy się spodziewać. Poza tym kontrakt jak najbardziej trade'owalny, jak by były problemy przy przedłużaniu Klaya na 2 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Livinggston powinien dostać 18/3, trzeci rok gwarantowany w połowie - wygłupili się Warriors moim zdaniem

 

co do Iggiego - dziwię się że Kings nie wyskoczyli z ofertą typu 60/2, w końcu zmieniają kulturę organizacji, Iggy ma blisko do tej swojej doliny krzemowej, a Kings i tak nikogo nie ściągną sensownego, mają dziurę na SF i równie dobrze mogą taki kontrakt Andree odpalić 

 

Wyjmij Iguodale z systemu GSW i co dostaniesz? 33 latka z pewnymi znakami zapytania, co do atletyzmu, na którym opiera swoją grę. Bez trójki, bez gry tyłem do kosza. Niby świetny w D, ale LeBron we wszystkich spotkaniach rzucał na bardzo wysokim % zawsze. Bardziej go dojeżdżało zmęczenie i mordercze tempo, heroball, niż jakiś konkretny plaster. Teraz wyobraź sobie, że AI ma być pierwszą opcją i co chwilę penetrować pod kosz. Co zostanie z jego obrony? Ile zagra minut? Ja myślę, że tak więcej niż 20 nie pociągnie. Jak Philly płaci Redickowi 23 mln/1yr to wie, że płaci za trafianie trójek, które są pewne. Płacąc Iguodali bardzo dużo ryzykujesz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: Rockets osłabiliby Dubs;

Po drugie przy CP3 i Hardenie, nie bardzo trzeba się martwić o atak;

Ale trzeba sie martwic o trojke i podwojenia obroncow Iggiego.

 

Po trzecie Gordon ostatni raz tyle minut ile w zeszłym sezonie rozegrał jako rookie, także mało prawdopodobne, że wytrzyma następny sezon w zdrowiu.

To argument za tym zeby go sprzedac, ale nie za tym zeby zastapic sporo starszym graczem po swiezszej kontuzji kolana.

 

W sumie dziwne byłoby, że Warriors nie dają Iguodali 8 milionów skoro dali tyle Livingstonovi. Może jest jakiś zdrowotny znak zapytania, w końcu Iggy miał problemy ze zdrowiem w ostatnich dwóch latach, mimo że Warriors go jakoś strasznie nie eksploatowali?

Moze Warriors negocjowali sie o dlugosc umowy i dzieki Rockets musieli dorzucic trzeci gwarantowany rok ;-)

 

BTW, te ruchy Pistons ze sciaganiem SG oznaczaja, ze odpuszcza Pope'a?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iguodala ponoć odwołał resztą spotkań. Spotkał się chyba tylko z Houston? Wychodzi więc na to, że albo Rockets albo Golden. Stawiam na to drugie.

Podobno Warriors chcą mu dać 13-15mln rocznie, kontrakt na 3 lata:

http://www.mercurynews.com/2017/07/01/warriors-to-meet-with-andre-iguodala-offer-him-a-three-year-deal/

Edytowane przez halfoat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie wiem czy z pułapu Redicka (czyli gości o takim wzroście i pozycji) to jest w lidze gorszy atleta.. Słaby fizycznie i wątły. Dosyć szybki, ale na tle innych PG/SG prawie ślimak. Bez wyskoku, bez pierwszego kroku... A doszedł do pozycji w lidze, że był graczem S5 i niezwykle istotnym elementem semicontendera... Żeby coś takiego osiągnąć to trzeba być tytanem pracy i mieć poukładane w głowie. Wielu ludzi znający Redicka to potwierdza.

 

To prawada, że Redick wiele zawdzięcza etyce pracy, ale nie róbmy z niego "od zera do bohatera". Redick w NCAA to był ciemiężyciel, jakich mało, a jego ostatni sezon to jeden z najlepszych w wykonaniu pojedynczego gracza w ostatnich 20 latach w NCAA. On przychodził do NBA, jako kosmiczny strzelec i teraz gdyby taki gość przychodził do NBA to miałby na starcie jeszcze większą wartość niż miał Redick w 2006. 

BTW, te ruchy Pistons ze sciaganiem SG oznaczaja, ze odpuszcza Pope'a?

Według źródeł nie odpuszczą, a Galloway ma być zabezpieczeniem na wypadek kontuzji Jacksona. Być może będą trejdować Smitha, ale raczej Galloway został podpisany jako 3 rozgrywający. Co w sytuacji Pistons jest po prostu idiotyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale Nene nie mają, bo się na nich obraził. Czyli ich siódmy najlepszy gracz to Shawn Long, a ósmy Dillion Brooks, a Ty się dziwisz, czemu napisałem, że dealują po Shumperta, bo nie mają zawodników? :nevreness:  W regular season trzeba kimś grać.

No ale Shumperta za darmo nie mogą przyjąć więc musza jeszcze oddać któregoś z tych 6 którzy im zostali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale trzeba sie martwic o trojke i podwojenia obroncow Iggiego.

 

To argument za tym zeby go sprzedac, ale nie za tym zeby zastapic sporo starszym graczem po swiezszej kontuzji kolana.

 

Nie przypadkowo pisałem jako pierwsze o osłabieniu Dubs, bo to jest najważniejsze.

 

Iggy wnosi za to inne rzeczy i nie jest ujemnym atakującym nawet w Warriors.

 

Oczywiście, że można spróbować oddać też Gordona gdzieś indziej, za kogoś innego, ale nie wiem czy będzie wielkie zainteresowanie i Rockets dostaną kogoś lepszego od Iggy'ego (i nie zapominaj, że z Andre idzie bonus w postaci osłabienia Dubs).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawada, że Redick wiele zawdzięcza etyce pracy, ale nie róbmy z niego "od zera do bohatera". Redick w NCAA to był ciemiężyciel, jakich mało, a jego ostatni sezon to jeden z najlepszych w wykonaniu pojedynczego gracza w ostatnich 20 latach w NCAA. On przychodził do NBA, jako kosmiczny strzelec i teraz gdyby taki gość przychodził do NBA to miałby na starcie jeszcze większą wartość niż miał Redick w 2006.

 

Wiem o tym. Ale gdyby nie wypracował przyzwoitej obrony, inteligencji, zaangażowania i jeszcze lepszego rzutu to zginąłby w lidze. Kapono czy Novak też byli morderczymi trójkowiczami, a co znaczyli w tej lidze? No właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem o tym. Ale gdyby nie wypracował przyzwoitej obrony, inteligencji, zaangażowania i jeszcze lepszego rzutu to zginąłby w lidze. Kapono czy Novak też byli morderczymi trójkowiczami, a co znaczyli w tej lidze? No właśnie.

Akurat Novak spędził w lidze 11 sezonów, co jak na to, że rzeczywiście poza rzucaniem za 3 nie potrafił absolutnie i kompletnie nic jest wręcz kosmicznym wyczynem. Kapono poleciał, jak przestał trafiać z dystansu. No i Redick to nie był wyłącznie strzelec za 3 już w NCAA, no i był zdecydowanie lepszym strzelcem niż dwaj wymienieni przez Ciebie gracze. Ciekawy jestem, z którym numerem w drafcie w dzisiejszych czasach poszedłby gościu rzucający 4 trójki na mecz na 42% skuteczności, dostający się na linię po 7 razy w meczu rzucający 27 punktów na mecz na eFG% 58%. No ale nie róbmy offtopu. Zgadzamy się, że Redick na tę wypłatę ciężko sobie zapracował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam przepłacili, w poprzednim salary dostawał prawie 6 baniek, to przy teraźniejszych ośmiu wychodzi na to samo. Długość kontraktu też ok, bo ma 31 na karku, a więc kontrakt ukończy, mając 34, więc jakiegoś zjazdu nie należy się spodziewać. Poza tym kontrakt jak najbardziej trade'owalny, jak by były problemy przy przedłużaniu Klaya na 2 lata.

 

tylko że na rynku masz o c***a pg, którzy by do nich poszli grać za kawałek MLE, taki team nie musi się ładować w długoterminowy kontrakt dla 31 latka któremu kiedyś prawie amputowali nogę - z całym szacunkiem dla Livingstona, ale ten biznes jest brutalny i moim zdaniem Warrioirs nie mieli interesu żeby go zatrzymać za taki hajs

 

Wyjmij Iguodale z systemu GSW i co dostaniesz? 33 latka z pewnymi znakami zapytania, co do atletyzmu, na którym opiera swoją grę. Bez trójki, bez gry tyłem do kosza. Niby świetny w D, ale LeBron we wszystkich spotkaniach rzucał na bardzo wysokim % zawsze. Bardziej go dojeżdżało zmęczenie i mordercze tempo, heroball, niż jakiś konkretny plaster. Teraz wyobraź sobie, że AI ma być pierwszą opcją i co chwilę penetrować pod kosz. Co zostanie z jego obrony? Ile zagra minut? Ja myślę, że tak więcej niż 20 nie pociągnie. Jak Philly płaci Redickowi 23 mln/1yr to wie, że płaci za trafianie trójek, które są pewne. Płacąc Iguodali bardzo dużo ryzykujesz. 

 

ale Kings nie mają nic lepszego do roboty, sama młodzież, któr będzie szorować dno tabeli, to niech chociaz mają mentora żeby ich uczył + dając taką umowę Iggiemu nie będzie ich korcić żeby wjebać się w jakieś 60 na cztery lata dla Joe Inglesa ;) 

 

To prawada, że Redick wiele zawdzięcza etyce pracy, ale nie róbmy z niego "od zera do bohatera". Redick w NCAA to był ciemiężyciel, jakich mało, a jego ostatni sezon to jeden z najlepszych w wykonaniu pojedynczego gracza w ostatnich 20 latach w NCAA. On przychodził do NBA, jako kosmiczny strzelec i teraz gdyby taki gość przychodził do NBA to miałby na starcie jeszcze większą wartość niż miał Redick w 2006. 

Według źródeł nie odpuszczą, a Galloway ma być zabezpieczeniem na wypadek kontuzji Jacksona. Być może będą trejdować Smitha, ale raczej Galloway został podpisany jako 3 rozgrywający. Co w sytuacji Pistons jest po prostu idiotyczne.

 

cholera wie co to oznacza - równie dobrze może być to znak, że wiedzą, że maksa dla pope'a nie będzie, bo sixers są out a nets mając D'lo, Lina, Leverta i kilku nonejmów mają backcourt obsadzony i raczej powinni szukać skrzydłowego

 

mi się mimo wszystko ten deal podoba bo Galloway na pewno pomoże swoim rzutem i jakąś tam kreacją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.