Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2017/18


january

Rekomendowane odpowiedzi

(chociaż nie mamy źródła i metody jego obliczenia, a przydałoby się do tego dotrzeć)

O to samo miałem zapytać.

 

Po pierwsze, miałeś już się nie wypowiadać w tej kwestii.

Nie do Ciebie pisałem, ale jak mnie znów cytujesz...

 

Po drugie, przeinaczanie wypowiedzi adwersarza (wzór do naśladowania wtf?) świadczy o nieczystych intencjach w dyskusji.

Że co?

 

Po trzecie, według zacytowanych danych Randle zrzucił nie 6-8, ale 9 kg samego tłuszczu, jednocześnie nabierając 4,5 kg mięśni, więc po co znowu manipulujesz?

Chłopie sam chyba nie czytasz tego co umieszczasz, a już w ogóle ze zrozumieniem. Więc w jednym linku dajesz że Randle schudł 18 funtów - czyli... 8 kilo, tak?

W drugim jest że zrzucił 20 funtów tłuszczu i nabrał 10 funtów mięśni. Czyli netto -10 funtów, po czym piszą, że miał wagę w okolicach 250-255 funtów z 10% tłuszczem w co śmiem wątpić i to mocno, o czym poniżej.

Pamiętaj, że każdy jak zaczyna ćwiczyć i zmienia dietę to szybko spala tłuszcz i zmienia go na masę mięśniową - w jego przypadku to był bardziej marketing, niż fakty co widać było na boisku.

Czyli schudł między 10-15 funtów, czytaj 4,5-6,75 kg w okresie summer league.

Sezon zaczął z oficjalną wagą 250 funtów, więc realnie przyjmijmy że schudł 6,75, więc skoro napisałem 6-8kg (różne dane i fakt mogłem napisać 4,5-8) to gdzie jest przekłamanie?

 

Potem jest tekst (który nie tyczy się tego okresu, choć od razu tego nie widać), że docelowo zeszedł do 245 funtów i poniżej 10% tłuszczu (upgrade z sierpnia 2017 - pewnie nie zauważyłeś).

Co więcej inne informacje to potwierdzają. Przykładowo w tym artykule https://www.mensjournal.com/sports/julius-randle-got-shredded-3-week-body-transformation-heres-how-you-can-too/ mamy że ważył 250 funtów.

Co gorsza w tym artykule: http://www.lakersnation.com/inside-look-at-the-story-behind-lakers-julius-randles-body-transformation/2017/06/20/

masz opisane, że Randle w sezonie miał nawet 13,7% tłuszczu w marcu i niecałe 13% przy wadze 258 funtów na koniec sezonu 2016/2017?!?!?!

 

Czytaj skoro on tak zajebiście trenował (etyka pracy nieskazitelna) i na takiej super diecie był, to jakim cudem po 2 latach miał praktycznie identyczna masa tłuszczowa jaką miał w 2015 (dla przypomnienia 265 funtów i 14% tłuszczu po kontuzji) przed rozpoczęciem ćwiczeń i zmianą diety....

Dopiero w czerwcu 2017 zszedł do 245 i 8,6% tłuszczu:

"Now, in his fifth week, Randle is at 8.6 percent body fat and 245 lbs. (compared to 258 lbs. at the end of the season)."

Na koniec transformacji miał 240 funtów i ok. 6% tłuszczu.

“I feel great,” Randle told Spectrum SportsNet . “My body feels like I'm in great shape, my legs, everything is coming together, so I'm excited, I'm ready to go…(I weigh) about 240, I was 243 last time, 6% body fat.”

Tu masz jego kartę zawodnika z sezonu 2016/2017:

1430shu.jpg

Jeśli dalej po tym i oglądaniu człapiącego na boisku, bez kondycji i energii Randla w sezonach 15-17, uważasz, że to był tytan pracy na treningach, prowadzący sportowy tryb życia profesjonalista do momentu, aż nowy zarząd LAL powiedział:

“We don’t want anybody over 7-8% body fat anymore,” Johnson told Spectrum SportsNet after the season. “And basically, all but one or two players were in double-figures in body fat.

We can’t have that. Those who come back in shape, they’re going to see the court. Those who don’t, won’t see the court. It’s as simple as that. This is not about anything but excellence, so you’ve got to be a professional. This is your job.”

To chyba masz problem z (obiektywną) oceną rzeczywistości.

 

To jest zupełnie coś innego, niż odstawienie koryta i zjazd z całą wagą w dół (dobrze by było, żebyś podał jeszcze swój wzrost, ale to 6-7 kilo w miesiąc brzmi dla mnie średnio zdrowo, obstawiam, że mocno obniżasz podaż energii w pożywieniu i lecą Ci też mięśnie).

Na prv Ci odpisałem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto pisał, że był wcześniej na super diecie? Wręcz przeciwnie pisane było, że prawdopodobnie zła dieta mogła być przeczyną, ale co tam.

 

To czlapanie po parkiecie, brak kondycji i energii też dobre, jeszcze trochę i wyjdzie nam z niego Eddy Curry czy inny Oliver Miller.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

van jak byś przeczytał co napisałem na początku (a właśnie napisałem, że w 2015 to Randle dietę zmienił i przestał jeść burgery) i doczytał artykuły w których sami zainteresowani mówią o tym (dieta, kondycja, energia) z czego ty się podśmiewasz, to byś takich sarkastycznych komentarzy nie dawał.

No ale dalej możesz robić za ślepca i bronić tezy: że to był gracz ze świetną etyką pracy, sportmanship i przyrównywać go do najgorszych w lidze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

van jak byś przeczytał co napisałem na początku (a właśnie napisałem, że w 2015 to Randle dietę zmienił i przestał jeść burgery) i doczytał artykuły w których sami zainteresowani mówią o tym (dieta, kondycja, energia) z czego ty się podśmiewasz, to byś takich sarkastycznych komentarzy nie dawał.

No ale dalej możesz robić za ślepca i bronić tezy: że to był gracz ze świetną etyką pracy, sportmanship i przyrównywać go do najgorszych w lidze.

Cały czas nie chcesz pojąć tego, że do pewnych rzeczy niektórzy muszą dochodzić stopniowo, dopracowywujac trening, dietę itd

 

Tylko to nie świadczy o tym, że mial kiepska etykę pracy co od początku twierdzisz. Lubisz bawić się w analizy jego wyglądu więc jak wytłumaczyć to jak wyglądał w lipcu 2016 roku? Tu jest tylko zdjęcie, były w tamtym okresie też filmiki, artykuły, które sprawiały, że trzeba być ślepym by twierdzić, że to nie był pracowity młody zawodnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Cały czas nie chcesz pojąć tego, że do pewnych rzeczy niektórzy muszą dochodzić stopniowo, dopracowywujac trening, dietę itd

No on stopniowo dochodził, 15-20% zrobił w 2 lata, 80-85% pracy w 3 m-ce. Tylko jaki to ma związek z tym że miał słaba kondycję przez ponad 2 lata o której ja pisałem? Ano taki że za małe "stopnie" robił wcześniej.

I nie pisz mi, że czegoś nie rozumiem, bo w temacie zywienia, treningu i kondycji mam więcej doświadczenia niż Tobie się wydaje. Natomiast po Twoich wypowiedziach widać że masz straszne braki w tym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po Twoich wypowiedziach widać za to spore braki w zakresie umiejętności prawidłowej oceny graczy nba co najlepiej widać po tym co na temat gry Juliusa jeszcze w tym roku wypisywales.

 

A może to po prostu zbyt duże doświadczenie i wiedzą podobnie jak w kwestii kondycji sprawiają, że tak się zabetonowales na swoim stanowisku, że nic tego betonu nie jest w stanie skruszyc...

 

Ja już w każdym razie nie będę próbował.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Po Twoich wypowiedziach widać za to spore braki w zakresie umiejętności prawidłowej oceny graczy nba co najlepiej widać po tym co na temat gry Juliusa jeszcze w tym roku wypisywales.

Aha - zapewne jak każdy mogę się mylić, przytocz tylko te moje błędne oceny umiejętności koszykarskich Randla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

De facto zostali Ingram, Kuzma, Ball i Hart.

 

Wiadomo, że w tej lidze jest może 3 graczy tylko, których nikt nie wymieni (Curry, Durant, Giannis, wrrrroć zapomniałem o Sixers), reszta za odpowiednią paczkę zawsze będzie dostępna.

 

Więc Lakers nie powiedzieli nic odkrywczego, a nie chcieli zapewne wbijać się klinem między młody core (który bardzo cenią) tekstem - ten jest untouchable, reszta może spadać.

 

Dla mnie to jest bardziej sygnał dla topowych wolnych agentów, że Lakers nie są mocno przywiązani do swojej młodzieży i w razie podpisania głośnego nazwiska chętnie poświęcą młodych po to, żeby się wzmocnić na tu i teraz.

 

Trochę zaskoczeniem jest dla mnie fakt, że Ingram nie jest nietykalny, bo o ile z tych topowych playerów jest może 10, których nikt nie wymieni, to bardzo, ale to bardzo rzadko zdarza się, żeby topowy prospekt na rookie kontrakcie poszedł w jakiejś wymianie, w momencie, gdy już pokaże się ze świetnej strony i pokazuje potencjał bycia franchise playerem. Ani D'Angelo, ani Wiggins to nie jest ten przypadek, trudno mi sobie przypomnieć wymianę zawodnika po 2 latach na rookie kontrakcie o takim potencjale, jak Ingram. Chyba, że o kimś zapominam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że w tej lidze jest może 3 graczy tylko, których nikt nie wymieni (Curry, Durant, Giannis, wrrrroć zapomniałem o Sixers), reszta za odpowiednią paczkę zawsze będzie dostępna

Ainge powiedział, że Tatum i Brown są nietykalni. Była mowa o jakiejś konkretnej wymianie i gdy padło nazwisko jednego z nich to temat upadł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to jest bardziej sygnał dla topowych wolnych agentów, że Lakers nie są mocno przywiązani do swojej młodzieży i w razie podpisania głośnego nazwiska chętnie poświęcą młodych po to, żeby się wzmocnić na tu i teraz.

 

Trochę zaskoczeniem jest dla mnie fakt, że Ingram nie jest nietykalny, bo o ile z tych topowych playerów jest może 10, których nikt nie wymieni, to bardzo, ale to bardzo rzadko zdarza się, żeby topowy prospekt na rookie kontrakcie poszedł w jakiejś wymianie, w momencie, gdy już pokaże się ze świetnej strony i pokazuje potencjał bycia franchise playerem. AD'Angelo, ani Wiggins to nie jest ten przypadek, trudno mi sobie przypomnieć wymianę zawodnika po 2 latach na rookie kontrakcie o takim potencjale, jak Ingram. Chyba, że o kimś zapominam.

Tylko tu nie ma nigdzie wypowiedzi lakers na ten temat takiej jaka rok temu padła z ust Magica o nietykalnosci BI.

 

Co nie znaczy też, że to nie jest prawdą bo dlaczego ktoś miałby być nietykalny? Sam pisałem, że mimo całej sympatii gdyby pojawiła się opcja pozyskania takiego Leonarda za jednego z młodych to lakers powinni się zdecydować.

 

Przykladowo Leonard i Mills do Lakers a Ingram, pick cavs i Deng do Spurs. Kontrakt Denga jest tak samo wysoki jak Millsa, ale rok krótszy, może coś by jeszcze trzeba było dorzucić albo Millsa na Gasola zmienić.

 

Lakers po takiej wymianie maja ciągle kasę na PG, na zatrzymanie Randle'a, pewnie na zatrzymanie Lopeza i inne uzupełnienia skladu.

 

Spurs jak Leonard chce odejść nie wiadomo czy na więcej mogą liczyć niż Ingram i pick z pierwszej rundy. Deng to wiadomo balast, ale chociaż pozbyliby się jednego ze swoich nie najlepszych kontraktów albo dłuższego, ale coś tam grającego Millsa albo tej samej długości i niewiele już też pewnie wartego Pau.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty tak serio?

 

Serio. Możesz odpowiedzieć?

 

van jak byś przeczytał co napisałem na początku (a właśnie napisałem, że w 2015 to Randle dietę zmienił i przestał jeść burgery) i doczytał artykuły w których sami zainteresowani mówią o tym (dieta, kondycja, energia) z czego ty się podśmiewasz, to byś takich sarkastycznych komentarzy nie dawał.

No ale dalej możesz robić za ślepca i bronić tezy: że to był gracz ze świetną etyką pracy, sportmanship i przyrównywać go do najgorszych w lidze.

 

Myślę, że nie powinieneś innych pouczać, bo sam nie czytasz, albo celowo przeinaczasz wypowiedzi rozmówcy.

 

Napisałeś, że po trzech latach w końcu wziął się za siebie, a ja udowodniłem Ci, że to nieprawda, podając konkretne informacje z 2015 roku. To czy Randle był nierówny, wracał do starych nawyków czy co tam jeszcze wymyślisz nie ma znaczenia, bo choćby to były tylko okresy ciężkiej pracy, to już przeczy Twojej tezie. Możesz sobie wklejać pierdyliard linków, niczego to nie zmieni.

 

Generalnie Twój pobłażliwy ton w stosunku do innych staje się już naprawdę irytujący. Sam jedziesz po Randle'u przy każdej okazji, a jednocześnie zarzucasz wszystkim, który się nie zgodzą, że patrzą przez różowe okulary.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio. Możesz odpowiedzieć?

Jeśli trafiłeś już 5 w lotto, szansa na to, że będziesz miał 6 to 1/48. Wedle twojej "logiki"(a naprawdę głupoty) to szansa na trafienie 6 w lotto to ponad 2%, wystarczy kupić 48 kuponów i masz pewne zwycięstwo w kumulacji. 

Lakers mieli ~21,6% szansy i się tak im "szczęśliwie" ułożyło, że nie zdarzyła się opcja prawie czterokrotnie bardziej prawdopodobna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeszłość nie ma wpływu na rozkład szans w loterii. Lakers do losowania podchodzili odpowiednio z 82,8%, 55,8% oraz 46,9% szans na zachowanie wyboru w drafcie.

1 do 4,(692) lub tak jak podałem - 21,(6)%

No to jest prawdopodobieństwo zachowania picku w trzech kolejnych latach (chociaż nie mamy źródła i metody jego obliczenia, a przydałoby się do tego dotrzeć).

Wyjątkowo zgodzę się z RappaRem. Ty tak na serio?!!!

 

82,8%*55,8%*46,9% = 21,67%

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, pod warunkiem że pozostałe pięć liczb jest niezmiennych i są stałe a tak nie jest.

Napisałem jak już masz trafione 5. 

 

Tak z ciekawości, to nie 1/43? Bo jeśli mamy trafione 5 licz, to te 5 liczb nie bierze udziału w losowaniu ostatniej.

Faktycznie, mój błąd i masz zupełną rację. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli trafiłeś już 5 w lotto, szansa na to, że będziesz miał 6 to 1/48. Wedle twojej "logiki"(a naprawdę głupoty) to szansa na trafienie 6 w lotto to ponad 2%, wystarczy kupić 48 kuponów i masz pewne zwycięstwo w kumulacji. 

Lakers mieli ~21,6% szansy i się tak im "szczęśliwie" ułożyło, że nie zdarzyła się opcja prawie czterokrotnie bardziej prawdopodobna.

 

Zadałem Ci proste pytanie, bez żadnych zbędnych komentarzy, żeby upewnić się, czy rozumiesz o czym piszesz, a Ty nie dość, że nie odpowiedziałeś, fundując jakieś porównanie kompletnie z czapy, to jeszcze mnie obrażasz. 

 

Szansa na trafienie szóstki w lotka wynosi 0,0000072%. Jeżeli kupię po kuponie w 10 kolejnych losowaniach, to w przypadku każdego z nich szansa nadal będzie wynosić 0,0000072%.

 

Lakersom nie zdarzyła się opcja "prawie czterokrotnie bardziej prawdopodobna", bo takiej nie było. Te niecałe 80% to zbiór prawdopodobieństw wszystkich innych wyników. Tylko że naraz może wystąpić tylko jedna kombinacja. I największe prawdopodobieństwo wylosowania miała opcja, w której Lakers tracą pick w 2017 roku, a zachowują go w dwóch wcześniejszych losowaniach. Wiesz ile ona wynosiła?

 

Prawie 25%. Mniej więcej tyle, co szansa najgorszej drużyny na pierwszy pick.

 

Na drugim miejscu była kombinacja, która trafili Lakers, a która wynosiła niecałe 22%.

 

Lakers wylosowali więc drugą najbardziej prawdopodobną kombinację. Mieli zatem trochę szczęścia, ale o żadnym wielkim farcie mowy być nie może. 

 

Tymczasem, gdybyśmy szli Twoim tokiem rozumowania, to każdy wynik losowania można by uznać za bardzo mało prawdopodobny, bo suma prawdopodobieństw pozostałych kombinacji zawsze byłaby przytłaczająco większa. 

 

I oto mi od początku chodziło. Podsumowując, problem z dupy, czas stracony. 

 

Ps. Nawet gdyby Lakers stracili pick w 2017 roku, co było najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, to mieliby pick w drafcie tegorocznym. 

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.