Skocz do zawartości

Listopad 2007


Lucc

Rekomendowane odpowiedzi

No LeBron ostro sobie pocina w tym sezonie ;) Obstawiałem ze w tym sezonie bedzie notowal srednie 30/7/7 ... A sie okazuje ze moze byc i lepiej :) Nie ma jednak co ukrywać - James zbyt dużego wsparcia nie ma, wiec inaczej byc nie moze ... O - moze tak bedzie lepiej - ma wsparcie ale nie stałe. Nie ma jednego gracza, który w kazdym meczu był pewniakiem do zalozmy 15/5 czy 15/10. Jest wprawdzie Gibson, jest Drew i jest Big Z - wszyscy naprawde przyzwoity sezon rozgrywaja, ale zaden z nich nie gra co noc swietnych zawodow. No wyjatkiem jest jak narazie Z, ale najmlodszy juz nie jest i zapewne co mecz double double jednak nie da rady trzaskać (dzisiaj chyba pierwszy mecz w ktorym tego DD nie wykrecił, zgadza sie?).

 

Ogolnie jednak spodziewalem sie ze bedziemy wygladali o wiele gorzej. LeBron jednak niemal co noc gra cuda i jakos to tam wyglada. Czy to dobrze? Przy obecnym składzie lepszej alternatywy nie widać - moze wyrosnie cos porzadnego z Simmonsa i Nicholsa jednak chłopaki narazie nie dostaja zbyt wiele czasu (albo wogole go nie dostaja) ... A szkoda, bo zwlaszcza z Cedriciem po paru jego akcjach wiaze duze nadzieje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Wyrosnie cos porzadnego z Simmonsa i Nicholsa jednak chłopaki narazie nie dostaja zbyt wiele czasu (albo wogole go nie dostaja) ... A szkoda, bo zwlaszcza z Cedriciem po paru jego akcjach wiaze duze nadzieje ...

Ja również wiąże z nim duże nadzieje, chłopak jest hmmm 'kiepski' w ofensywie, ale w obronie może być naprawdę solidny, musi przybrać więcej masy, złapać zwinność bo ma chude nogi.. szkoda, że odnowił mu się uraz. Potrafi blokować (patrz na blok na Boozerze) i zbierać, tego potrzeba. I pomyśleć, że dostaliśmy go za właściwie bezużytecznego Wesleya :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ouughhh... LeBron again :D

 

Znów TD, znów kluczowe punkty w końcówce, znów zwycięstwo :)

 

Naprawdę ładna druga połowa z naszej strony - jak nam 3 siedziały w 3q to nie mam pytań ... Damon Jones - naprawdę jak narazie świetnie wygląda. I 3 trójeczki wchodziły, wjazdy pod kosz też - oby utrzymał tak do końca sezonu ;)

Big Z ma sezon życia jak dla mnie, szkoda ze poleciał za faule, moze by wykrecił jeszcze lepsze staty.

Słabiej Drew, Sasha przeciętnie ... Devin Brown chyba się już ograł u nas i gra bardzo mądrze - przede wszystkim świetna obrona. Gibson także dzisiaj dał rade - zarówno w ataku, jak i w obronie - bardzo ładnie przycisnął tam Calderona w końcówce. O apropo obrony - brawa dla Delfino - świetnie krył LeBrona w 3 kwarcie - fakt, że LeBron nastukał i tak trochę punktów, ale bardzo często najzwyczajniej musiał się wycofać z zamiaru właśnie przez jego obronę. Kapono trochę też nam nawrzucał, zwłaszcza w 4 kwarcie, podobnie jak Bosh ... Co by jednak o Raptors nie mówić, to i tak wygraliśmy :)

 

Jutro Pacers i miejmy nadzieję, że podołamy b2b ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LBJ grał dziś całkiem nieźle przeciwko Raptors, podobnie jak jakoś 10 meczy wstecz. Troche za bardzo napalil sie na rzucanie trojek ale mecz zostal wygrany wiec nie ma sie w sumie co czepiac jego gry. Calkiem udany sezon dla niego dotychczas. Jeszcze zeby Cavs wiecej wygrywali to by bylo bajka :>.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lebron niesamowite te statystyki wykręca w tym sezonie :shock: chcieliście bardziej ofensywnej drużyny i macie, z tym, że defensywnie coś również gorzej wyglądacie. James jednak szaleje trochę przypomina mi to co robił Bryant w sezonie 2002/03 w listopadzie kiedy Shaq palucha leczył też miał w pierwszym miesiący ze 3-4 triple double, mecze z kilkunastoma zbiórkami i asystami przy masie punktów i trochę podobnie jak u was starczało to często ledwo na zwycięstwa albo i nie wystarczało. Ciekawe czy Lebronowi uda się utrzymać tempo, żeby się chłop nie zajechał i żeby mu starczyło pary na wiosnę bo jak dotąd wygląda na to, że Celtów chyba nadludzka gra jego czy Howarda może na wschodzie zatrzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

defensywnie coś również gorzej wyglądacie

To jest z pewnością martwiące, ale nie dzieje się od tak. Bardzo istotny wpływ ma granie szybszej koszykówki. Fastbreaków wprawdzie nie ma na tyle dużo, ile bym chciał (choć i tak oczywiście jest ich więcej niż rok temu), ale już w ataku pozycyjnym nie czekami bez sensu, aż minie 20 sekund, by na koniec rzucić bez sensu równo z syreną, tylko zdecydowanie szybciej staramy się zaskoczyć przeciwnika, co przynosi dużo lepsze korzyści w egzekwowaniu własnych akcji. Przy szybszej grze oczywiście z natury traci się więcej punków.

 

Drugi, niemniej ważny powód jest taki, że gramy dwoma wysokimi (przy czym Z to najlepszych kondycyjnie nie należy) na cały mecz. Rok temu bardzo mocnym atutem Cavsów w obronie był najwyższy w lidze skład z Hughesem na PG i Ilgauskasem na C, teraz przez długi czas gry najwyższy na boisku jest LeBron i broni się zdecydowanie trudniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, że nas sędziowie ładnie dymali w tej 4q nie przeszkodził nam jednak w odniesieniu zwycięstwa Smile

Nawet jakby nas dymali jeszcze gorzej i byśmy przegrali to jedyne pretensje jakie mogliby mieć zawodnicy to sami do siebie, po prostu nie można tak łatwo i w głupi sposób tracić przewagi a potem płakać że jesteśmy super Cavs mająćy 20 pkt do przodu które tracimy w 5 minut i sędziowie są be bo raz czy dwa źle zagwiżdżą. :P Tak klasowy zespół powinien mieć troszkę więcej umiejętności,a nie tracić 13 punktów przewagi w 4 minuty w III kwarcie i to do tego z zespołem klasyfikowanym o wiele niżej do tego grającym bez swojego lidera i właściwie jedynej pewnej i stabilnej opcji. Ten mecz tak na prawde nie powinien mięć nawet zaciętej końcówki, CC powinni lekko dociągnąć przewagę a dali się wydymać jak kolesie z podstawówki, szczególnie Daniels robił z nimi co chciał. I o ile Daniel Gibson zaliczył dobry mecz w ataku(ważne trójki) to MD robił z nim co chciał. Idealnie tak samo Damon Jones(choć w sumie to, że jest w D jechany od tyłu i przodu to akurat żadna sensacja :lol: ). Poza tym mam trochę pretensje o statyczność w powrocie do obrony w IVQ co nie jednokrotnie zostało przeciwko Cleveland wykorzystane, szła szybka kontra, faul i linia osobistych.. Wspomniany Daniels czy inny bohater tego dnia po stronie Indiany czyli Tinsley umieli świetnie to wykorzystać. Na prawdę myślę, że czepianie się do sędziów nie ma najmniejszego sensu, raz że wygraliśmy a dwa w najmniejszym stopniu to oni byliby winni naszej porażki, bo łatwość tracenia punktów aż czasami wołała o pomoc od n iebios w tej nieszczęsnej drugiej połowie. Jeżeli tak źle się gra to nie ma co szukać winnych na zewnątrz a spojrzeć w swoje grono. ;) Zarówno ewentualnej porażki(bo mam wrażenie ze gdyyb wynik był inny to właśnie tą winą obarczyłbyś pasiaki pisząc powyższe zdanie) jak i męczarni w crunch.

 

No a LeBron wiadomo. Brak słów i magia. Pochwalić należy też shooterów wspomnianych już DJ'a i DG za trójki, co prawda dużo ich nie było, ale w wazne i w kluczowych momentach oraz Pavlovic, który na końcówkę przełamał niemoc strzelecką i też było ciekawie. No i Gooden, który nie miał równych na swoich pozycjach, brak JO świetnie na niego wpłynął. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże KarSp zawsze wszystko tłumaczysz jak małemu dziecku ... Tak zdaje sobie sprawę z tego, że daliśmy ciała ale zauważ, że przewagę roztrwoniliśmy w 3 kwarcie a nie w 4 o której pisałem :) To był ten moment w którym James zszedł z boiska bo coś tam mu się z zębem stało czy coś innego ;) W 4 q żadnej przewagi nie trwoniliśmy tylko właśnie nadrabialiśmy :) A nie powiesz mi chyba, że 6 faul Gibsona, albo chociażby "faul" Jamesa na Harrisonie były słusznie odgwizdane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie powiesz mi chyba, że 6 faul Gibsona, albo chociażby "faul" Jamesa na Harrisonie były słusznie odgwizdane

A tam Lucasso przeszadzasz ;) . Na pewno mogą te faule być uznawane za kontrowersyjne decyzje (chociaż ten na Harrisonie moim zdaniem był normalny może nie ewidętny ale normalny i jak najbardziej do odgwizdania) ale nie za jakieś drukowanie czy bardzo wypaczone decyzje, że już o dymaniu nie wspominając ;) . Gibson wypychał Fostera z pod kosza, i może dlatego że jest sporo mniejszy od Jeffa wyglądało to tak "niefaulowo". Nie mówię, że faul był ewidentny ale też nie jakiś tam wyciągnięty kompletnie z kapelusza, były podstawy do gwizdka to sędzia gwizdnął, pewnie wpływ na ogólny odbiór ma to że to było jego 6 przewinienie ale to akurat nie powinno mieć nic do rzeczy. Inna sprawa, że Foster też tam ostro pracował rękami.

 

Nie wiem, na pewno nie jestem jako kibic Pacers obiektywny ale moim zdaniem poprostu nie było to nic co można nazwać okradnięciem Cavaliers. Tym bardziej, że przecież wygrali tak więc radość ze zwycięstwa powinna wyprzeć z Ciebie poczucie niesprawiedliwości 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no okradać nas nikt nie okradał, ale parę sytuacji bym gwizdnął jednak inaczej ;) Ogólnie pretensji wielkich nie mam do sędziów, ale do tej sytuacji z Fosterem to bym się jednak czepiał - Jeff przy przepychaniu się Gibsona wziął go jak swoją dziwkę za szyję i tego akurat nie zauważono :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże KarSp zawsze wszystko tłumaczysz jak małemu dziecku ...

Piszę tak nie tylko do Ciebie, poza tym mam taki styl pełnego wyrażania poglądów, więc nie wiem w czym tkwi problem i co jest w tym złego? :roll:

zresztą to chyba dobrze ze wyrażam swoje myśli tak że jest jasność co do moich poglądów a nie pisze specjalnie by skomplikować i ktoś tam gdiześ się zgubił w trakcie czytania? :P

 

Tak zdaje sobie sprawę z tego, że daliśmy ciała ale zauważ, że przewagę roztrwoniliśmy w 3 kwarcie a nie w 4 o której pisałem Smile

No ale to nie zmienia mojego kontekstu. Nawet działa na moją korzyść. Bo zespół dużo wyżej klasyfikowany z o wiele większymi możliwościami traci przewagę w mgnieniu oka nawet bez 'pomocy' sędziów. Jak dzieją się takie sytuacje, trudno potem winić sędziów bo jak zespół z nizin ligi bez swojego lidera dyma nas jak chce to o czym tutaj rozmowa?Tak na prawdę to ten mecz powinien być lekko dociągnięty z wysoką przewagą i nie powinno tego zmienić nawet 5 kontrowersyjnych czy niekorzystnych decyzji sędziowskich. Świadczy to tylko o tym jak grają zawodnicy i jak się tak 'świetnie' prezentują to trudno, żeby wygrywali a zwalanie w takim momencie na sędziów to szukanie winowajców zamiast spojrzeć prawdzie w oczy, chwycić sprawę za jaja i coś zmienić, żeby następnym razem tego nie było, bo z lepszym rywalem nie pociągniemy długo tak grając. (raz ze nie będzie przewagi a dwa odjedzie nam szybko i nie da się dogonić zaczynając 'garbage' ) To, że dwa gwizdki poszły tak a nie inaczej nie ma szans niczego zmienić.

 

W 4 q żadnej przewagi nie trwoniliśmy tylko właśnie nadrabialiśmy Smile

Czy ja wiem czy nadrabialiśmy, wynik generalnie często się zmieniał i był na styku. Poczatek na plus dla Pacers ale już tak od 7-8 minuty wynik oscylował w okolicach remisu, a momenty do których się czepiasz nastąpiły troszkę później.

PS. Sytuacja z Gibsonem mocno kontrowersyjna to fakt, o która tak się czepiasz na twoje nieszczęście miała miejsce przy 2 punktowym prowadzeniu Cavs.. A z Harrisonem też nie w momencie gdy CC specjalnie gonili wynik bo to było 'one point game' wtedy . :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już chyba wiadomo, kto powstrzyma tych Celtów na drodze do mistrzostwa. 8) LeBron niby w normie, ale zdecydowanie inny to był mecz od ostatnich. Przede wszystkim mało wjazdów, a pełno jump shotów, czego wypada pogratulować obronie Bostonu. No ale nie szły one najgorzej, podobnie jak i FT. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mimo kolejnego świetnego występu Lebrona Yahoo nie powinno wyskakiwać z tekstem "One beats Big 3" trochę po takim meczu to nie fair w stosunku do jego partnerów zwłaszcza Goodena trafić 11 z 15 rzutów przeciwko KG to nie jest coś co się zdarza codziennie, Ilgauskas też bardzo dobry mecz aż sobie go chyba ściągnę żeby obejrzeć bo chyba dobre widowisko było.

 

W sumie ciekawe jak to w Cavs będzie wyglądać później kiedy tak dobrze w listopadzie grają Lebron, Z i Gooden, zwłaszcza ci dwaj wysocy jak na przestrzeni długiego sezonu zniosą długie minuty jakie muszą grać, ale na razie widać nie mają za dużego wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed wszystkim chciałem sie przywitac bo jestem nowy :D I kibicuje Clevland.

 

 

trzeba pogratulowac graczom za pokonanie boston bo widziałem jak grają i nie sadziłem, ze sobie poradzą, ale w nich wierzyłem.Szczególnie trzeba pochwalic u nas Iglauskasa i Goodena którzy dali rade KG bo on w tym sezonie jest niesamowity i zastanawia mnie w takim razie czy to nasi pod kosza zablysneli czy po prostu gorszy mecz Bostonczyków?? Ale cóż mecz napewno był dobry i go sobie chyba bede musial obejrzeć.

 

Oczywiście jak zwykle, bez Lebrona nie było by tak dobrze któremu tym razem zabrakło 6 zbiórek do TD.Następny mecz Cavs grają z Detroit który także może być ciekawy.Zobaczymy jak sobie JOnes/Gibson poradzą z Billupsem, bo w tym meczu ważny będzie rozgrywający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed wszystkim chciałem sie przywitac bo jestem nowy :D I kibicuje Clevland.

 

 

trzeba pogratulowac graczom za pokonanie boston bo widziałem jak grają i nie sadziłem, ze sobie poradzą, ale w nich wierzyłem.Szczególnie trzeba pochwalic u nas Iglauskasa i Goodena którzy dali rade KG bo on w tym sezonie jest niesamowity i zastanawia mnie w takim razie czy to nasi pod kosza zablysneli czy po prostu gorszy mecz Bostonczyków?? Ale cóż mecz napewno był dobry i go sobie chyba bede musial obejrzeć.

 

Oczywiście jak zwykle, bez Lebrona nie było by tak dobrze któremu tym razem zabrakło 6 zbiórek do TD.Następny mecz Cavs grają z Detroit który także może być ciekawy.Zobaczymy jak sobie JOnes/Gibson poradzą z Billupsem, bo w tym meczu ważny będzie rozgrywający.

Witamy :) Rzeczywiście meczyk super i nie grał sam LeBron. Oby tak dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez LeBrona nie istnieliśmy ... A szkoda, mogliśmy ten mecz wygrać - było wyrównanie dopóki James grał ... A tak to nie dali nam szans ... Oby James szybko wrócił ... No ale jeśli ma grać z kontuzją i się narażać na jej pogłębienie to lepiej żeby sobie odpuscil jakies 3 mecze ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.