Skocz do zawartości

Miami Heat sezon 2007/08


Greg00

Jak daleko zajdą w tym sezonie Heat?  

61 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak daleko zajdą w tym sezonie Heat?

    • mistrz NBA
    • finał NBA
      0
    • finał konferencji
      0
    • półfinał konferencji
    • I runda PO
    • nie wejdą do playoffs


Rekomendowane odpowiedzi

Heat nie są groźnym rywalem... na razie, ale jak to u weteranów bywa powinni się rozkrecić predzej czy później. Niestety dla zespołu Pat stosuje jakieś dziwne manewry mobilizacyjne, a takie ironiczne gadanie o skuteczności swoich graczy chyba nie najlepiej przysłuży sie drużynie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No rzeczywiście, mnie tez zdziwiła ta wypowiedz Rileya.

Tak to może gadać, powiedzmy, jakiś złośliwy komentator(może Barkley :lol:), ale nie trener, bo to raczej nie zwiększa pewności siebie graczy i nie poprawia atmosfery w drużynie.

A teraz zapewne wesoło tam nie jest, 1 wygrana, 6 porażek, a wciąż nie wiadomo kiedy wróci Wade.

Wszyscy go tam czekają jak zbawienia, a problem jest tez w tym, ze on raczej nie zacznie od razu grac jak w finałach 2006 :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie po tym jak Shaqzilla zostala okrutnie zablokowana do tablicy przez Wallece'a, co wygladalo naprawde "kompromitujaco" na miejscu Pata tez bym sie tak wypowiedzial. Moze nie konkretnie jego mial na mysli, ale... Pan Wade wraca do gry. Nie mysle, uwazam, ze zaraz sie wszytko zmieni, ale pzynajmniej podniesie chemie w zespole. Taki czarny scenariusz. Pierwszy mecz i Wade'owi odnawia sie kontuzja barku, po owczesnym zlapanmiu go w zlosliwa "kanapke" Po takim czyms ani Miami ani tez Wade by sie juz nie podniesli... Ale ja tylko mowie co mi przez mysl akurat przebieglo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

61-41 od Sonics. Ludzie. Ratujcie. Dywan, przyniosl chyba zly wplyw wraz ze soba, na reszte druzyny. Teraz oni mysla, ze on na swoim barku ich do play-offs zaprowadzi. A Zilla wciaz czeka na wielkei przebudzenie (ale on sie dopiero na playoffy budzi przeciez) Ta druzyna jest naprawde spaprana. Bylo 15 Strong i wystarczy. Teraz jest 15 Weak i tak juz zostanie. Bo jak sie z Ponaddzwiekowcami przegrywa 20 punktami, to mozna dziekowac. Po prostu, podziekowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O k**** :shock: Dobrze, że tego nie oglądałem. Znowu Haslem na marnej skuteczności, Shaq oddał 4 rzuty przeciwko Wilcoxowi :evil: ? Bez komentarza. Z tego co widziałem w skrócie to Wade całkiem szybki był w niektórych akcjach co może dobrze świadczyć o NIM na przyszłość. Bo czy Heat zdołają się jeszcze odbudować? Jak mozna było przegrać z Sonics u siebie? Lipa straszna, Boston powinien nas zmiażdzyć. Szkoda, bo wydawało się po kilku porażkach, że jednak są w niezłej dyspozycji tylko brakuje kogoś na finiszu.

 

Observations from Wednesday's 104-95 loss to the Sonics at AmericanAirlines Arena:

 

 

Finally Dwyane Wade.

It would have been nice if Shaquille O'Neal was there to greet him, instead of leaving with his second foul 2:13 into the game.

The two weren't on the court together until O'Neal returned with 8:42 to play in the second quarter.

At one point the Heat was outscored 14-0 with O'Neal on the floor.

Perhaps someone should now tell Ricky Davis he no longer has to take all the shots.

But Davis, Wade and Smush Parker did have their moments together in the second half.

And Jason Williams also is a different player alongside Wade.

Wade entered with 4:49 to play in the first quarter for Penny Hardaway, which is the way the lineup was expected to look sooner rather than later.

Of course, it was Pat Riley who said he signed Hardaway envisioning the possibilities of playing him alongside Wade.

-Only Wade's heavy lifting in the third quarter made it a game.

Wade finished with 15 points in 24 minutes.

But was this too much, too soon, with Wade playing from the middle of the third quarter until 3:28 remained?

Otherwise, the rest of the legs looked old again, with the Sonics recording a sizable rebounding advantage.

A sobering reality for the Heat is that if Udonis Haslem doesn't get all the rebounds, no one else might.

Apparently there is no garbage time with this team. Alexander Johnson's strong finish during Tuesday's blowout loss in Charlotte turned into first-quarter time Wednesday.

Wade got a bonus point on the second-quarter technical foul on Sonics coach P.J. Carlesimo, who had a legitimate gripe about Kevin Durant being clobbered by Johnson on a dunk attempt.

Now Riley has to guard against over-reliance, at one point shouting to Parker, "Don't force it!" when it came to trying to squeeze the ball to Wade.

Wade checked out with 6:40 to play in the second quarter and the Heat down 45-32.

Then O'Neal gets his third foul, 25 feet from the basket, with 6:14 to play in the second quarter.

And he is booed. And not passive boos, either.

O'Neal's first-half stats: No shots, no points, no rebounds, no assists, no blocks, no steals, three fouls, two turnovers,

Was that a "We want Walker!" chant we heard in the fourth quarter amid the jeers?

The Sonics may be equally bad in the standings, but at least they have a future.

The Heat? A championship past, and then…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miami niestety na wlasne zyczenie tak slabo gra. Strata Walkera, Poseya, Kapono czy Paytona jest nie do zastapienia graczami typu Ricky Davis, Smush Parker czy A. Hardaway. Do tego Shaq jest juz stary, wypalil sie i nie chce mu sie po prostu grac a kontrakt gigant ma jeszcze na 3 lata. A Wayde jest niestety zawodnikiem podatnym na kontuzje a wiadomo jaki on wplyw na ta druzyne ma.

 

No a jak juz sie przegrywa ze SSS to naprawde czarno widze ich przyszlosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strata Walkera, Poseya, Kapono czy Paytona jest nie do zastapienia graczami typu Ricky Davis, Smush Parker czy A. Hardaway. Do tego Shaq jest juz stary, wypalil sie i nie chce mu sie po prostu grac a kontrakt gigant ma jeszcze na 3 lata.

Juz nie przesadzajmy z tym pisaniem o słabości Heat. Ok, może pozbycie się kapono czy Paytona jest osłabnieniem, Posey też, ale ricky za walkera. To ma być osłabienie składu! Wolne zarty.

Przegrali mecz z SSS, ale czy to znaczy, że sa do niczego, Sonics nie mogli przegrać 82 gier w sezonie, wcześniej czy później wygrać musieli, a że wygrali akurat w Miami. No cóż, bywa, ale są też pozytywy. Wade wrócił, grał z tego co czytałem spokojnie, ale biorac pod uwage przebyta kontuzję wielu uważa, że zagrał dobry mecz. Nie mnie to oceniać bo nie ogladałem, ale moim zdaniem teraz w Heat powinno zacząć dziać sie lepiej. najwazniejsze to poprawić sytuację między graczami a coachem, bo tam ewidentnie jest coś na rzeczy, Shaq to naprawde wielki lider z autorytetem, którego pozazdrościc moze zdecydowana wiekszosc "liderów" swoich zespołów. Facet moze i stary i nieprzygotowany fizycznie do gry, ale z nim tak zawsze było, wiec teraz nie może byc inaczej. Mimo wszystko Heat się podsniosą i będa w pierwszej dziesiatce Wschodu, moze na PO ten skład jest za płytki i zbyt kontuzjogenny, ale niech wszyscy widzacy Heat walczacych o pierwszy seed w drafcie lepiej zdejma haterowskie szkła z oczu :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz nie przesadzajmy z tym pisaniem o słabości Heat. Ok, może pozbycie się kapono czy Paytona jest osłabnieniem, Posey też, ale ricky za walkera. To ma być osłabienie składu! Wolne zarty.

 

Posey, Payton, Kapono, Walker, Doleac >> Davis, Blount, S. Parker

 

To chyba kazdy kto troche zna sie na NBA potwierdzi.

 

Shaq to naprawde wielki lider z autorytetem, którego pozazdrościc moze zdecydowana wiekszosc "liderów" swoich zespołów. Facet moze i stary i nieprzygotowany fizycznie do gry, ale z nim tak zawsze było, wiec teraz nie może byc inaczej.

 

Liderem byl 2 lata temu jak zdobywali mistrzostwo, teraz po prostu mu sie juz nie che grac, jego waga swiadczy o jego profesjonalnym podejsciu do gry. A osoba dzieki ktorej Miami zdobylo mistrzostwo to byl Wade nie Shaq, to on wygral 2 lata temu finaly z Dallas

 

 

ps. Heat to jedna z moich ulubionych druzyn, po prostu slabo widze przyszlosc z obecnym skladzie osobowym. Prawda jest brutalna, ale Heat sa slabi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posey, Payton, Kapono, Walker, Doleac >> Davis, Blount, S. Parker

 

To chyba kazdy kto troche zna sie na NBA potwierdzi.

Owszem Heat są słabsi niz rok temu, po prostu myslałem, ze nie doceniasz zmiany Walkera na Rickyego.

 

Liderem byl 2 lata temu jak zdobywali mistrzostwo, teraz po prostu mu sie juz nie che grac, jego waga swiadczy o jego profesjonalnym podejsciu do gry. A osoba dzieki ktorej Miami zdobylo mistrzostwo to byl Wade nie Shaq, to on wygral 2 lata temu finaly z Dallas

Liderem nie mozna od tak po prostu przestac być. Tych cech ani sie nie nabywa dzięki statom, ani się ich nie traci dzeki (czy raczej przez) wagę. Nie chodzi mi o wkład statystyczny (bo ten jest często mylony z lidershipem) a o to jak dany zawodnik wpływa na zespół. Ok, w tym momencie moze sie wydawac ze to słowa troche na wyrost w przypadku Shaqa, bo przegrali nawet z SSS, ale to Shaq rok czy dwa lata temu był uznawany za tego, który ma najwiekszy posłuch i szacunek graczy! To wynik nie tylko wielkiej dominacji sprzed kilku sezonów, ale też siły charakteru i umiejetności docierania do innych!

 

A co się tyczy wagi. Przypomnij mi kiedy w ciegu 5-6 ostatnich lat Shaq jakos specjalnie strascił na wadze. przypomniało mi się- był jeden sezon kiedy przeszedł do Heat, kiedy bodaj zrzucił cos kolo 30-40 funktów, ale to jednorazowy przypadek., W sezonie kiedy Heat trafili misia Shaq nie był specjalnie szczuplejszy niz teraz. A czy chce mu sie grac/ trudno powiedzieć, pewnie mu się chce,. ale niestety stare przyzwyczajenia z poprzednich offseason sprawiły, ze nie jest w stanie juz z taką intensywnoscia biegac po parkiecie, ale jak pisałem czym dalej w sezon tym Shaq powinien wygladac lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się wygrać meczu kiedy goście, którzy dostarczają po kilkanaście punktów (mam na myśli Haslema i Davisa) grają na fatalnej skuteczności. Payton był dobry w PO 06, Kapono poza rzucaniem nic nie umiał, Walker również tylko PO 06. Nie uważam, że Heat są słabsi w tym sezonie. Mamy zdrowego J Willa, teraz tylko potrzeba czasu aby Wade złapał troche ogrania. Przybył Davis, który imo może grać o wiele lepiej niż to robi teraz. Haslem zrobił postępy. Najgorszy jest problem z drugim PG, nie mamy go. Quinn jest słaby, Parker to raczej dwójka. Ale gdy Wade dojdzie do pełni sił nie powinien to być duży problem. Obawiam się tylko sytuacji z poprzedniego sezonu - Wade zacznie wykręcać dobre statsy ale nie będzie się to przekładało na zwycięstwa Heat.

 

Wade zdobył właśnie pierwsze punkty w tym sezonie! Oczywiście z lini rzutów wolnych :wink: Dobra panowie, możecie się spuszczać jak to on odmienił Miami :P

Jeśli Ci się nie podoba, że ktoś nie kibicuje Lakers to przynajmniej nie rób z Wade'a totalnej pizdy. To, że dla Ciebie on ma wartość Vujacica czy tam Cooka nie znaczy, że inni tak sądzą. Wiadomo, że nigdy nie osiągnie tego w PO co zrobili McGrady, Carter, Arenas, Anthony ale mimo wszystko należy mu się troche szacunku :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wielu haterów Shaqa często zarzucalo mu, że jest po prostu wielki, ciężki i silny i dlatego tak trudno go powstrzymać Shaq dalej jest wielki, ciężki i silny, ale nie ma już tego czego wiele z tych osób u niego nie doceniało - szybkości, dynamiki, zwinności i skoczności wszystko to było u niego na tak niesamowitym poziomie, że w połączeniu z jego warunkami fizycznymi stanowiło niesamowitą mieszankę i sprawiało, że był nie do zatrzymania.

 

Tutaj nie bardzo wierzę w to co pisze Joseph, że im dalej w sezon tym Shaq będzie wyglądał lepiej bo niby czemu miałby lepiej wyglądać :? nie zaczął sezonu od kontuzji, nie jest jeszcze zmęczony więc teraz powinien chyba lepiej wyglądać niż kiedy będzie miał już kilkadziesiąt meczów za sobą i jakieś urazy zaczną się rownież pojawiać. Raz będzie miał lepszy mecz (a raczej jego pierwszą połowę) a raz gorszy, tu wiek ma niestety spore znaczenie, wielu graczy starzejąc się częściej zaczynało w swojej grze polegać na innych elementach a Shaq niestety swojego repertuaru nie wzbogacił i stara się wciąż grać jak dawniej, ale to już po prostu nie jest możliwe bo zniknęły już to o czym pisałem wyżej co pozwalało mu na bycie tym kim był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wielu haterów Shaqa często zarzucalo mu, że jest po prostu wielki, ciężki i silny i dlatego tak trudno go powstrzymać Shaq dalej jest wielki, ciężki i silny, ale nie ma już tego czego wiele z tych osób u niego nie doceniało - szybkości, dynamiki, zwinności i skoczności wszystko to było u niego na tak niesamowitym poziomie, że w połączeniu z jego warunkami fizycznymi stanowiło niesamowitą mieszankę i sprawiało, że był nie do zatrzymania.

 

Tutaj nie bardzo wierzę w to co pisze Joseph, że im dalej w sezon tym Shaq będzie wyglądał lepiej bo niby czemu miałby lepiej wyglądać :? nie zaczął sezonu od kontuzji, nie jest jeszcze zmęczony więc teraz powinien chyba lepiej wyglądać niż kiedy będzie miał już kilkadziesiąt meczów za sobą i jakieś urazy zaczną się rownież pojawiać. Raz będzie miał lepszy mecz (a raczej jego pierwszą połowę) a raz gorszy, tu wiek ma niestety spore znaczenie, wielu graczy starzejąc się częściej zaczynało w swojej grze polegać na innych elementach a Shaq niestety swojego repertuaru nie wzbogacił i stara się wciąż grać jak dawniej, ale to już po prostu nie jest możliwe bo zniknęły już to o czym pisałem wyżej co pozwalało mu na bycie tym kim był.

Niewątpliwie Shaq będzie co raz słabszy ale uważam, że nadal może być przydatny. Bardzo często jest podwajany i gdyby strzelcy z Miami trafiali częściej za 3 to i Shaq miałby luźniej. 1 na 1 radzi sobie wciąż nienajogrzej. Tylko jak na razie J Will i Davis rzucają słabiutko z dystansu. Może więcej minut dla Cooka?

 

Ciekawi mnie pierwsza piątka na mecz z Bostonem. Osobiście wolałbym Davisa z ławki ale on pewnie nie zgodzi się na taką rolę. Więc (imo) póki Wade nie jest w pełni sił to powinien wchodzić jako rezerwowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można wiele pisać o grze Miami w tym sezonie, ale panowie jeśli się ma bilans 1-7 i przegrywa z ekipa która przed meczem miała bilans 0-8 to w tym zespole dobrze sie nie dzieje. Oczywiście Sonics musieli kiedyś wygrać, ale nie wierze w to, że zrobili by to z Mavs, Spurs czy Celtics. Oni po prostu potrzebowali słabej drużyny, aby móc wygrać swój mecz, a Heat w tej chwili są słabi i to bardzo.

 

Wade wrócił i dobrze. to na pewno wpłynie na poprawę gry zespołu, ale nie może też być tak, ze teraz wszyscy będą stali z założonymi rękami i czekali jakie to Wade będzie wspaniały. On jest liderem tego zespołu, ale teraz potrzebuje też trochę czasu na złapanie rytmu meczowego. Przeszedł dwie poważne operację, miesiące rehabilitacji, teraz przyszedł czas na mecze. Z nim Heat mogą sprobować powalczyć o PO, ale ja jakoś ich tam nie widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewątpliwie Shaq będzie co raz słabszy ale uważam, że nadal może być przydatny. Bardzo często jest podwajany i gdyby strzelcy z Miami trafiali częściej za 3 to i Shaq miałby luźniej. 1 na 1 radzi sobie wciąż nienajogrzej. Tylko jak na razie J Will i Davis rzucają słabiutko z dystansu. Może więcej minut dla Cooka?

 

tylko to jest właśnie kolejny z problemów, Heat o których pisałem już w wakacje stracili swoich wszystkich najlepszych shooterów, nie ma tam nikogo kto jak Kapono, Jones czy Posey byłby kimś na kim można polegać w sytuacjach gdzie gracz ma na obwodzie po prostu złapać piłkę i ją rzucić a tacy gracze są potrzebni Shaqowi i Wade'owi dlatego Riley coś jakiś czas temu mówił, że żałuje odpuszczenia Kapono, spacing Heat jest do bani w tym sezonie, nie ma kto rozciągać defensywy i efekty widzimy. Pat musi załatwić kogoś z pewną ręką z dystansu w przeciwnym wypadku powstrzymywanie ataków Heat nawet z DW będzie zbyt proste kiedy nikt nie będzie potrafił karać obrony za zbytnie skupienie się na liderach Heat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Van - Davis został między innymi po to sprowadzony. Miał prawie 40% za 3 w tamtym sezonie więc można powiedzieć, że był pewnym strzelcem. Sam wiesz, że Kapono za 6 baniek... napewno Heat nie byli w stanie go podpisać. Jones miał prawie identyczne oferty jak pamiętam i wybrał Dallas. Posey podobnie. Riles starał się ale wobec ogromnego kontraktu Shaqa ciężko jest dać zadaniowcom większą kase. Chyba nie ma nic do stracenia w meczu z niepokonanym Bostonem - trzeba dać Cookowi pograć. Niech nawet zacznie na SG, Davis jako SF. I tak przegramy więc Daequan może nabrać doświadczenia grając przeciwko takim graczom jak Allen czy Pierce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powinno się pisać w trakcie spotkań (koniec I kwarty, 24-24)ale meczyk jest jak na razie trudny do oglądania ze względu na

 

1. Komentarz Comcast. Totalna kompromitacja dla mnie. Gadają coś sobie pod nosem, zajeżdząjąc rolniczo-alabamsikm akcentem. Męka (przynajmniej dla mnie), komentatorzy z Sun Sports czy też Raptors TV (nie wiem czy tak to się nazywa) są o niebo lepsi, przynajmniej nie przeszkadzają w oglądaniu.

 

2. Smush Parker i jego fryzura :lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smush Parker i jego fryzura

Smush jest chodzacym klaunem i "zabija na boisku"

 

Nie powinno się pisać w trakcie spotkań (koniec I kwarty, 24-24)

Ja ogladam Spurs- Rockest, ale pokazali skrot pierwszej polowy tamtego meczu i widzailem ze gruby Zill przybombil z dwoch z pod samego kosza (oczywiscie, najpierw nie trafil, dopiero jak sobie zebral, to zagoscil smeczem, ze konstrukcja kosza o malo nie zwatpila )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.