Skocz do zawartości

Raptors 2007/2008


KarSp

Rekomendowane odpowiedzi

Według mnie potrzeba mu czasu i przede wszystkim trenera, a nie takiej miernoty jak Sam M. którego gdy widzę w telewizji to wcale nie dziwie że na tym świecie jest tyle rasizmu...

 

Podobno chcą mu zatrudnić specjalnego trenera aby nauczył go gry na centrze. Nie wiem czy to dobre rozwiązanie bo w końcu jak z Dirka nie będzie nigdy porządnej piątki tak i z niego pewnie też nie bo są skrajnie podobni.. Moim zdaniem zamiast na siłę zmieniać mu koncepcje powinni zostawić tak jak jest i dać mu się naturalnie rozwijać pod kątem dystansowca. Ma tutaj potencjał i trzeba to wykorzystywać. Nie zgodze się że go marnuje na razie. To młody chłopak a wiadomo ze wsród rookasów często zdarzają się wahania formy, szczególnie właśnie u tych typowych shooterów bo oni są najbardizej nat o podatni gdyż trudno im znaleźć inne rozwiązanie. Poczkeamy zobaczymy, z Celtics zagrał dobry mecz, co prawda mam żal o kilka prostych i nietrafionych rzutów z czystych i statycznych pozycji ale w obecnej formie niespecjalnie mnie to dziwi. W każdym razie podobało mi się jak szukał pozycji, był aktywny bez piłki(w IIIQ co chwila pick'n rolle z Calderonem), na plus też manerwy i to jak gubił obronę dochodzących doi niego tak dobrych zawodnikow jak Garnett czy Pierce. Na raize wygląda mi to na zwyczajną zniżkę formy, potrzeba czasu zanim ją ustabilizuje a przecież nawet tym lepszym i bardizej doświadczonym strzelcom także zdarzają się kiepskie okresy.

 

PS. Kilka słow o dzisiejszym, pięknym meczu. Zadziwiające jest jak można tak świetną obronę jak Celts(moim zdaniem zdecydowane przereklamowanie) urabiać jedną i tą samą akcją czyli pick'n rollem i pochodnymi granymi po nim, co chwila dzięki temu była czysta pozycja na trójce dzięki temu a Dinouzary dizęki świetnej grze piłką maksymalnie to wykorzystały. Można pisać że było sporo szczęścia, bo trudno żeby nie było jak się trafia 70% rzutów za 3, ale trzeba przyznac zę pozycje były w większości treningowe i dużo czasu na przymierzenie i co chwila 'wide open' więc trudno zeby szły pudła. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

'Worst defense eva... at least one on one defense'. Nie ujmuję nic Kobemu Bryantowi, ale jego 46 punktów zdobyte niczym na sparingu mówią wszystko. Raptors nie potrafią bronić strzelców. Nasza defensywa nigdy nie była dobra, ale krycie 'tego jednego' to jest po prostu kalectwo. I to nie wina naszych obrońców, bo dobrze wiemy, że zarówno Anthony Parker, Jamario Moon czy choćby Joey Graham najgorszymi defensorami w lidze nie są. Po prostu kompletny brak pomocy (i nie chodzi mi tutaj o zwykłe double team, bo to umie robić każdy i my CZASEM też to robimy pomijając już skuteczność tego). Kto widział ów mecz z Lakersami, wie o co chodzi. I śmiem twierdzić, że duża wina w tym Mitchella, który po prostu wyznaje teorię, że jeden zawodnik meczu nie wygra, więc można dać mu się wystrzelać. Właśnie dlatego Kobe przy każdym spotkaniu wali nam po 40, 50 punktów z 82 włącznie, LeBron przekracza dwa razy granicę 50 punktów, a Ben Gordon, Corey Maggete i inni mają season-high właśnie przeciwko nam.

 

... osobiście nie mogę już patrzeć na Bargnaniego, nawet gdy ma dobry mecz. Ten człowiek straaasznie mnie irytuje :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Widzę, że Raptorsi nie radzą sobie najlepiej bez Bosha. I jak można trafić dwie "trójki" na czternaście? Z całym szacunkiem dla zawodników, ale skoro się nie trafia to może czas wejść pod kosz? Brawa dla TJ, 16 minut i 20 punktów, oby tak dalej. Po trzech przegranych meczach czas na wygraną z Miami.

Pobudka Parkera. Wkońcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało się. Wygrywamy zdecydowanie z Miami 108-83. Cała pierwsza piątka dzisiaj zagrała dobrze. Świetnie Rasho, dobrze Ford, Moon wyśmienicie. Parker i Bargs od siebie także coś dodali. Nie wiem czy to zmiana taktyki czy Heat byli dzisiaj naprawdę tacy słabi. Marion i Wade wspólnie 21pkt. :lol: DW nie było nawet w czwartej kwarcie. Ale to ich problem.

 

U nas bardzo groźne wyglądała kontuzja Bargsa, który przywalił głową o parkiet powalony przez Johnsona. Przez chwilę nie wiedział co się z nim dzieje, był zamroczony. Na szczęście nic mu się nie stało i wrócił do gry.

 

Teraz czas na Wizards, którzy są kilka meczy za nami w tabeli.

 

PS. Witam na forum fankę Raptors :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma ktoś może filmik z tym faulem Johnsona?

http://www.veoh.com/videos/v6349144aqCkKKkw

 

Tak naprawdę to śmiem twierdzić, iż mecz z Żarem pokazał wyjście z dołka. Heat są obecnie najgorszą drużyną w lidze (nie tylko patrząc na bilans). Zero zgrania, zero obrony, a przede wszystkim zero zaangażowania. To ostatnie świetnie było widać w meczu przeciwko Raps.

 

Bez Bosha będzie baaardzo ciężko, zwłaszcza, iż coś nam ostatni rzut nie siedzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tka sie zastanawiam nad naszymi PO. Wiadomo cel na sezon był jeden-poprawić się w stosunku do poprzedniego sezonu, czyli spróbować zdziałać coś w Playoffs a nie odpaść w pierwszej rundzie. Szanse są minimalne, w pierwszej rundzie Magic albo Cavaliers. Oba zespoły wydają się niestety lekko poza naszym zasięgiem, szczególnie przy naszym niesprzyjającym na postseason stylu gry. Z dwojga złego wolałbym chyba jednak Orlando,raz ze lider mniejszej wagi(nie mamy co prawda na niego odpowiedzi ale przy LeBronie także niewiele byśmy zrobili, a poza tym nie jest to typ który sam wygra mecz, więc nawet przy jego szaleństwach mamy szanse wygrać). Cavs z LeBronem i BigBenem to zespół na który kompletnie nie mamy atutów, nie dość że Wallace do obrony Bosha to jeszcze świetni defensorzy na obwodzie, którzy zbudowali potęge i opinię o D tej ekipy, więc kąsanie ani z pomalowanego ani zza łuku.. No i doświadczenie większe.

 

podsumowując, w żadnej z gier nie będziemy faworytami, wszystkie będą piekielnie trudne, ale ja wolę OM niż CC,więc paradoksalnie obecne porażki nawet mnie cieszą. :roll: No i jakby stał się cud to następny rywal Pistons a nie Celtics 8)

 

No ale kończąc trzeba przyznać że potrzeba zmian, aby coś ugrać. Zacząć można by od odsprzedania któregoś z pgs, myslę że za nich przy sprzyjających wiatrach można by wyciągnąć nawet któregoś z all starów(oczywiście narzekającego i zdesperowanego). Pierwsze co trzeba załatać to oczywiście trener, bierzemy carlisle albo Browna(który bardzo chce wrócić ale jakoś popytu na niego nie widać). Pierwsze co trzeba załatać to Center, do Rasho dorzucić TJ, bierzemy JO i jest już fajnie. Przesuwamy Bargsa na trójkę i jest spoko. A jak brakuje strzelców to można pogadać z Memphis,oni podobno szukali i dale szukają nabywcy na Mike Millera.

Wierzę w Bryana bo nie mam podstaw by tego nie robić, na razie jego ruchy były bardzo dobre, mam nadzieję jednak że nie spocznie na laurach i zacznie dalej działać, bo zespól na pierwsza rundę PO to nie to o czym wszyscy tutaj marzymy, a ostatni OS miał dość bierny :roll:

 

No i witam koleżankę, fanke Raptors, jak widać jeszcze nie wszyscy nowi muszą być fanami lakers :roll:

PS. tak przy okazji to gdzie się uczysz? :) Bo wydaje mi się że jesteśmy z tego samego miasta 8)

a i który kandydat w wyborach na mężczyznę b-stoku podoba ci się najbardziej? :roll: ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie w tym momencie zespół jest totalnie rozbity. Jose gra okropnie (w porównaniu do tego co robił w poprzednich miesiącach), TJ stara się wrócić udowadniając przy tym coś sobie i innym, selekcja rzutów Bargnaniego jest jeszcze gorsza niż Duranta, Mitchell na ławce przechodzi samego siebie, Rasho znwou gra ogony chociaż widać, iż jest w świetnej formie, Hump gra ogony, Kapono także, u CB#4 znowu odezwało się kolano i najważniejsze - zero defense. ZERO. A te krejzolki z Philly coraz bliżej nas...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie ciężko, żeby nie powiedzieć, że jeszcze ciężej. Gra pozostawia wiele do życzenia. Ja nie wiem co się stało z tymi ludźmi, kiedyś grali o niebo lepiej. Kapono nic nie trafia, mało gra, a jak gra to i tak nic z tego nie wychodzi. Bargnani też coraz gorzej. Nesterovic i Delfino mają dobry okres, ale to nie wystarczy. Calderon już jakoś nie radzi sobie tak dobrze, po powrocie TJ gra coraz gorzej. Humphries stara się, ale nie za bardzo mu to wychodzi. A Moon to tylko blokami nadrabia.

Bosh, wróć! Może to pomoże

 

PS: Uczę się w 17PG, jeśli w ogóle wiesz gdzie to jest;)

A co do wyborów mężczyzny Białegostoku... to nawet ich nie znam:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PRYWATA ;)

 

PS: Uczę się w 17PG, jeśli w ogóle wiesz gdzie to jest;)

Jakieś 30 metrów ode mnie 8)

Generalnie to nie wiedziałem, bo nie orientuje się w białostockich gimnazjach, ale wpisałem w google i okazało się że to szkoła naprzeciwko mnie. :)

 

A co do wyborów mężczyzny Białegostoku... to nawet ich nie znam:P

Eee,klasyka. :roll:

Wpisz w google 'wybory mężczyzny białegostoku 2008' i znajdizesz bez problemu. ;-]

 

Edit

aha i odezwij się na gadu, bo widzę że nie podałaś numeru na forum, a nie będziemy prywatą zaśmiecać. To pogadamy i umówimy się może w kosza popyka. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem... My 6 bloków- Kings 4, my 26 asyst - Kings 20, my 12 przechwytów - Kings 5, my 12 strat - Kings 22!! I przegrali! Fakt, przy zbiórkach bili nas na glowę, przy rzutach za 2 skuteczność byłą podobna. Ten mecz można było wygrać, a w Utah nie będzie już takiej dobrej okazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzuty wolne słoneczko. Niestety 22 do 8 z linii wolnych nas dobiło. Rasho i Kapono wykręcili ładne zdobycze, jednak dwóch graczy zdobywających pkt. to jednak za mało. Zabrakło wymuszania fauli, w poprzednich grach rzucali dużo więcej z wolnych niż dzisiaj. A poza tym to jak mówisz Justynko zbiórki i pkt. drugiej szansy. Niestety nie spodziewam sie rewelacji z Utah, ale po powrocie do domu i serii u siebie trzeba odrobić bilans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ten mecz był do wygrania! I to jest najgorsze. Bo wrócimy z bilansem 0:5. Teraz widać, ile daje Bosh. A wielkie brawa dla Kapono, pięknie wykorzystał swój czas. Tylko szkoda, że to nic nie dało. Kurcze, myślałam, że jak Bosh nie będzie grał to Moon zajmie się rzucaniem, ale patrzę, że bardziej Nesterovic się wysila niż on.

 

PS. Nie mów do mnie słoneczko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moon do dawna gra słabo, po przerwie na All Star przestał grać jak na początku. Mało rzuca, mało zbiera, w sumie mały pożytek z niego teraz :? Delfino trochę przygasł, a miał świetne spotkania z ławki. Bargnani to może bez komentarza, czasem jakiś przebłysk Parkera czy Forda, ale to jednak nie trzyma się kupy, brakuje spoiwa jakim był Bosh. Kiedy wróci mam nadzieję, że sytuacja w drużynie się poprawi.

 

PS. przepraszam :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jeszcze oglądłam poprzednie mecze, sprzed All Star, to w ogóle inaczej grali.Bradziej agresywnie i w ogóle, lepiej. Coś pękło chyba po powrocie Forda. Calderon jakby załamany, cienko mu idzie. Ford za wszelką cenę stara się pokazać, że wrócił do formy. A Bargnani, no cóż. Grał lepiej, i to dużo lepiej. Nesterovic stara się podtrzymać całą grę, ale widać, że brakuje tu jednego ogniwa : Bosha. Parker jak Parker, gra i daje z siebie wszystko, ale to nie są oszałamiające wyniki. A Humphries gra jakby chciał a nie mógł.

PS. Nie przepraszaj tylko więcej nie rób.

 

No i się skończyło rumakowanie... 0:5 to nie jest bilans jak ze snów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No czas najwyższy ... :) Po powrocie Bosha w drużynę chyba jakiś nowy duch wstąpił. Mimo, że przeciwnik najgorszy w lidze, to bardzo się ciesze z lepszych humorów zawodników jak i naszych. Dzisiaj naprawdę rewelacja, mimo że jak wspomniałem przeciwnik poniżej kreski. Nieważne. Ważne, że drużyna odzyskała dobry nastrój, chemię i lepsze nastroje.

 

Od 6 meczy bardzo mi się podoba postawa Rasho. Do tej pory był śladowym zmiennikiem, a ostatnimi czasy pierwsza piątka (za Bosha) a dzisiaj ponad 30 minut. Świetnie to wykorzystuje, daje z siebie dużo i jest bardziej przydatny niż Bargs :wink: Zobaczymy jak jutro z Cavs będzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Oficjalnie jesteśmy już w p-o, ale nasza gra to nadal nie to samo, co choćby z początku sezonu. Zmiany w S5, a w szczególności na pozycji PG (BTW: ciekawy topic o tym jak to było naprawdę z 'propozycją' Jose o zamianie ról z T.J.-em -> http://www.hoopsfanforum.net/viewtopic. ... f0fc632d60) wyszły na plus. Rasho gra wspaniale i pytam się dlaczego dopiero teraz Mitchell odkrył, że ma na ławce kogoś takiego? Jestem także za wrzuceniem Kapono do pierwszej piątki, w zamian za Jamario. Teraz, gdy Rasho jest w S5 deska wydaje się być bardziej zabezpieczona, a Kapono po prostu nie może się marnować na ławce grając po 10-15 minut w meczu. Świetnie rozumie się z T.J.-em i tylko wspólna gra z nim stworzy dla niego warunki do dobrej gry.

 

Mecz z Hawks to zdecydowane oszukaństwo. Jeśli pan Stern dopuścił do meczu Miami - Hawks (co było dla mnie decyzją nie do końca zrozumiałą i trochę 'nadciągniętą'), to powtórka (a może przyznanie zwycięstwa?) naszego meczu jest nieunikniona. Jak na razie cicho w tej sprawie, co mnie trochę denerwuje bowiem nie wiem co tu analizować. Oszukaństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Raps to na to lato, maja jedno, wielkie zadanie, pozbyc sie jednego z rozgrywajacych.

 

Tylko, ze taki Calderon ma tak niewspoklmierny kontrakt do jego gry, to naprawde moze byc niedlugo gosc na 15-10, do tego jego liczba strat. ale zarowno on jak i tj to nie sa gracze na 20 minut gry.

 

Tylko jest pytanie czy stawiac na duet Calderon-Bargnani, czy Tj.

 

To jest najwiekszy dylemat raps, dobrze wytradeowac jednego z pg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech to szlag :evil: Nie martwmy się o rozgrywających, martwmy się, aby nie wypaść z PO. Dostajemy baty od Bobcats, teraz od Nets, drużyn, które już nie walczą o PO. Żenada. Jesteśmy na 7 miejscu, tylko z dwoma meczami przewagi na Hawks. Przed nami 5 ostatnich meczy i tylko czekać jak spadamy na 8 pozycję i walczymy z Celtics :?

 

Wyraźnie coś się zacięło w Raptors, wyraźnie rezerwa gra słabo, a Bosh ma lepsze mecze przeplatane ze słabymi. Rasho w każdym meczu daje z siebie maxa, Ford ma przebłyski, a Parker i Moon to tylko pare punkcików dołożą. Narzekaliśmy na Bargsa, a ten gra w końcu mniej, ale wyniki dalej beznadziejne.

 

Nie wiem co można jeszcze zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.