Ile razy mam ci mowic?! Atakujemy na tamten kosz!

[LeweBiodroSmoka]

Amerykanie przynajmniej potrafią się zachować, a w Polsce to nawet się napić nie można bo dopiero by były ekscesy na meczach. Choć i tak co bardziej przedsiębiorczy wnoszą piersiówki w galotach.

[Elwood]

Cytując za klasykiem - Co jest!! Albo jedzenie albo praca. Się w dupach porozpasało to zamiast się meczem emocjonować tudzież dopingować swoją drużynę ludzie na happy hour lunch muthufucka time przybywają. W Polsce by to nie przeszło bo z emocji w 3 minucie by już kibice wspomnianymi ziemniaczkami w siebie napierdalali. To jest Sparta a nie TGI Friday.

 

Swoją droga już widzę policjanta, co tego oblanego typka po meczu zatrzymuje i daje się nabrać na tłumaczenie "mnie tylko na meczu piwem oblali, słowo, nie piłem Panie Władzo"

[Zgubiłem kredki]

W Polsce też przecież możecie napić się takiego "piwa" na meczach od jakiegoś czasu, choćby na kopanej. 

[Bogut]

Wypadaloby usciskac i przeprosic

 

Miałby ją przeprosić za to, że ona przeszkodziła mu w grze? Mogliby coś zrobić z tym kelnerowaniem w pierwszym rzędzie, Stephen Jackson parę lat temu kontuzjował się w podobnej sytuacji.

[RonnieArtestics]

Przecież nie dobiegłby do tej piłki nawet gdyby tam było 15 jardów miejsca. Zanim dobiegł do rogu piłka już była na aucie odbijała się od jej nogi. 

[LeweBiodroSmoka]

Miałby ją przeprosić za to, że ona przeszkodziła mu w grze? Mogliby coś zrobić z tym kelnerowaniem w pierwszym rzędzie, Stephen Jackson parę lat temu kontuzjował się w podobnej sytuacji.

Jak Shaq rzucał się w trybuny robiąc to głownie dla beki to też mógł kogoś poważnie uszkodzić i sytuacja byłaby zgoła odwrotna.

 

Tak mi się przypomniała makabryczna scena gdy źle uderzony krążek zabił (chyba) jakiegoś dzieciaka na meczu NHL.

[Bogut]

Przecież nie dobiegłby do tej piłki nawet gdyby tam było 15 jardów miejsca. Zanim dobiegł do rogu piłka już była na aucie odbijała się od jej nogi. 

 

Na spokojnie sobie teraz możemy oceniać jakie miał szanse ale to nic nie zmienia. W wirze gry spróbował i podczas tej czynności oprócz nazwijmy to koszykarskich zmartwień musiał jeszcze przejąć się kobietą łażącą przy sideline. Nie bez powodu napisałem też o kontuzji Jacksona bo tam obecność kelnerów przyniosła realną stratę zespołowi.

 

 

Jak Shaq rzucał się w trybuny robiąc to głownie dla beki to też mógł kogoś poważnie uszkodzić i sytuacja byłaby zgoła odwrotna.

 

Siedzący kibice są stałym elementem otoczenia boiska przez co są przeszkodą bardziej spodziewaną niż ruchoma i znajdująca się bliżej przeszkoda w postaci kelnera.

[Elwood]

Generalnie - 1 rząd jest narażony na hustle. Inna kwestia - co, jesli całe piwo by poszło na gracza NBA? Teoretycznie przebiera się i sprawa załatwiona. Ale oblano nie tylko strój, czyli by nie łamać reguł (kilka browarów na człowieku solidnie klepie, czyli w sumie może być traktowane jako element przeszkadzający w grze) gracz oblany musi wziąć prysznic. Czyli przymusowa zmiana. Co wtedy? Osłabienie jednej z drużyn, albowiem podczas meczu koszykówki ten został oblany piwem? Został oblany - zadaniem gracza jest hustle, walka, gra i całe to gówno. Interesem kelnera/kelnerki jest noszenie browarów i uważanie, by nie zagrażać zdrowiu kogokolwiek jak też nie ingerować w sytuację na boisku. Reasumując - przeprosić mógłby w ramach bycia gentelmanem. W ramach bycia zawodnikiem - a może gdyby nie widział przed sobą kobiety z całym tym gównem na tacy by walczył mocniej o piłkę? Nie wiemy. Ale wiemy, jak to się skończyło. To nie pub , a zrobiło się zamieszanie w związku z rozlanym piwem.

[kubas198]

Jak widać C+ szybko podłapało

 

To może jeszcze, że mistrzostwa jakie zdobył w klubie trafiają razem z nim do nowego?

[kulfon]

w ogóle plumlee wygląda jakby niebardzo chciał uniknąć zderzenia

[Szak]

Wpadł na piwo, ot co.

[KRTW]

Po prostu myśl szkoleniowa Kidda została w Brooklynie: 

 

https://www.youtube.com/watch?v=Ijg6RkInXlw

[barcalover]

Może Plumlee wołał do tej babki "hit me", ta go zignorowała, więc on się zdecydował na "pierwszy krok"

[Koelner]

powinien zapłacić za te piwa 

[Przem]

Po pierwsze niech wyciera parkiet, a później płaci za piwa i pralnie oblanego pifskiem kibica.

[barcalover]

Nie no, bez przesady. 

 

W żadnym wypadku to nie jest wina Masona i nie ma nawet co gadać o jakimś płaceniu. Jak chcą nosić te tace z piwami, to trzeba mieć oczy dookoła głowy, bo główne wydarzenie jest na parkiecie, a nie w kufelku.

[SkoczekS1]

I tak największy polew miałem z fotoreportera (od 0:34). Najpierw chciał strzelić piękną fotkę, a później jak zorientował się, że piwne tsunami leci w jego stronę to uciekał w popłochu.

[Szak]

Ale jak przystało na profesjonalną realizację transmisji, każde rozlanie piwa czy innych napojów od razu jest pokazywane z kilku ujęć, w slow-motion, z analizą komentatora w tle, zlatują się ludzie, po kilku do wytarcia jednej kałuży, sędziowie, słowem wydarzenie wysokiej rangi... Ciekawe, ile takich incydentów zdarza się na naszych stadionach i w halach, o których NIKT NIE WIE!

[SkoczekS1]

[kungfubestia]

jak tu nie kochać miśków )