Warhammer "Zaginiona karczmarzówna" - komentarze do sesji

[Dnc]

Zauzmy że wxhodzicie do speluny w momencie gdy Kostek skończył gadat

[Dnc]

No czekam na jakaś decyzja i interakcję

[Dnc]

Panowie gramy czy zamykamy sesję?

Pytam poważnie bo jest coraz gorzej z odpisem u was.

 

Ja trochę zmulilem z grą w kości ale można to jeszcze rozruszać

[Gregorius]

Odpisze sobie 1 zk za jedzenie,nocleg i to co Geraldowi pożyczyłem.

[Dnc]

Spoko, w nocy coś jeszcze robicie? Czy idziecie spać bo to można przeskoczyć

[Gregorius]

A która jest godzina? Mógłbyś przy swoich postach podawać orientacyjnie czas? Jeżeli jest pozny wieczór to (zreszta tak rozumiem KungFuBestie) to idziemy oblukać Rybacka.

[Dnc]

Podaję porę dnia przed każdą sceną.

Gdy weszliscie do karczmy był wieczór, teraz już się zrobił się późny wieczór / noc.

[Gregorius]

Jak sie wszyscy zgodza mysle DNC że możesz pchnąć dalej opis jak wchodzimy do Rybackiej, zamawiamy piwo i po chwili dołącza do nas Gerald. Moze przyspieszyło by to akcje.

[Dnc]

Dam jutro bo dziś ni było czasu

[Dnc]

Post jest, ppdchodzicie do nich czy walka od razu czy jak chcecie to rozegrać

[kungfubestia]

Garald ma dołączyć później, także czekam najpierw na resztę

[Gregorius]

Nie chce pisać za resztę ale ja próbuje normalnie wejść. Jak reszta za mną pójdzie to ok

[Dnc]

Jako że straciliśmy już dużo czasu to mam nadzieję że wszyscy odpisza jak nie to robią to co Alexander

[Gregorius]

Z wyjątkiem Geralda które koło nas jeszcze nie ma i dołączy do nas dopiero po chwili.

[ely3]

Zawsze mnie to ciekawiło jako Mistrza Gry.... W życiu prywatnym też byście wpakowali się w środku nocy do knajpy gdzie wiadomo że siedzą mordercy szulerzy.? Przecież w realu na dzień dobry macie napierdalankę.. Jesteście obcy wchodzicie w środku nocy kiedy wszyscy mają alkohol w żyłach. Na dzień dobry by Was obrobili kieszonkowcy zwłąszcza że z waszego opisu postaci wynika że jesteście mimo wszystko dobroduszni a to woźnica a to chłop..Jako ktoś kto wychowa się na szemranej dzielnicy opowiem że wybierając się do Rybackiej w środku nocy stracilibyście wszystko co macie przy pasie tzn sztylety kasę itp a w razie czego macie naparzankę wewnątrz budynku w tłumie ludzi gdzie ani nie macie doświadczenia ani odpowiedniej broni... Zwłąszcza że naprzeciwko Was staną zawodowcy od takich walk.. Zawze mnie ciekawilo skąd sie bierze taka brawura u graczy ... Iść w nocy do najgorszej speluny w mieście... Chyba że to misja samobójcza

[Gregorius]

...

 

Twoje pytanie jest złożone. W życiu bym nie poszedł do takiej knajpy koło północy w starym świecie. Ale z drugiej strony tez nie opowiadajmy bzdur ze w takich knajpach co chwile ktoś ginie. Ludzi by nie starczyło. Dostać po ryju? Być może. Tylko w sesji jakbyśmy nie poszli to co dalej. Obawiam się że kolejne zwłoka i przynudzanie spowodowało by koniec tej sesji. 

 

Z drugiej strony może i chłop ale 2m i silnie umięśniony. Alexander nie wiele mniejszy a przez szczęśliwe rzuty na współczynniki bardzo silny i wytrzymały. A poczciwy woznica w starym świecie zgodnie z opisem to twardy skurwiel. No i zostaje Gerald. Gladiator. Serio w rzeczywistości trzy tego typu osoby zostały by zaatakowane? 

[ely3]

ale my mówimy o średnowieczu... Wtedy mordowanie w takich dzielnicach było chlebem powszednim,...

 

Nie mówię że zaatakowanym ale okradzionym na 100% .. Przecież w tej knajpie będą złodzieje na levelu 20 .. A co do ataku to Was jest trzech a tam mogą być kolesie którzy po prostu wystartują do Was bo mają za sobą 10 chłopa podejdą i z nożem poproszą o oddanie kasy

 

W ciągu dnia można pójść i liczyć że nikt nie będzie chciał jazdy za dnia ale w nocy kiedy zbiera się tam elita bandziorów..

 

PS Przeciez na dzień dobry wchodzicie bez Geralta

[Gregorius]

Tak. Dlatego napisałem w życiu bym nie wszedł. Ale w sesji choć wczesniej plus minus starałem się grac realnie to teraz coś musiało sie zacząć dziać. A z innej beczki. Skąd przekonanie ze w jakimś zapyziałem miasteczku aż tylu zakapiorów? wiekszośc o tej porze bedzie już na tyle pijana że cud jak się sami nie poturbują.

[Dnc]

Mam was znowu poganiac czy dajemy sobie spokój?

[Dnc]

wszyscy obecni w karczmie widzą zajscie z Czarnym, trudno nie widzieć gdy pół gospody nagle się oburzyło i wyciągneło broń