Wyparlo Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Mamy na forum dyskusję o GOAT, gdzie ludzie będą się kłócić i kłócić. Natrafiłem dwa dni temu przypadkowo na hajlajt Jasona Williamsa z czasów w Kings stworzony przez oficjalny kanał na YT NBA. Ten koleś urodził się za 15 lat za szybko. Dzisiaj wisiałby non-stop na tablicach Facebookowych i pewnie byłby idolem wielu młodych, bo wg mnie w czasach Kings grał efektowniej od obecnego Curry'ego. Oglądając filmy z Williamsem rzuca się jednak, że wszystkie efektowne akcje wykonał w czasach Kings i nie widziałem potem na innych filmach jakiejkolwiek akcji z gry dla Memphis, Miami czy potem Orlando. Szkoda, że po odejściu z Kings całkowicie zrezygnował ze swojego stylu i zaczął grać mocno rozważnie, ale dzięki temu jako starter wygrał mistrzostwo w 2006 roku. Dla mnie okres 98-01' Jasona Williamsa to najbardziej efektowny zawodnik w historii NBA. W tym samym czasie i trochę później wjechali Vince Carter i Jason Richardson, ale w spotkaniach o wiele lepiej dunkował Carter i też był lepszym koszykarzem. Przez efektowną grę Cartera kibicuję Nets, kiedy tworzył najbardziej efektowny duet w NBA z Jasonem Kiddem. Obecnie najbardziej podoba mi się gra Blake'a Griffina, Jamala Crawforda i Kyrie Irvinga, których uważam za najbardziej efektownych w obecnej NBA. Niestety ci efektowni gracze zazwyczaj po początkowych latach zaczynają grać bardziej efektywnie lub też tracą swój atletyzm i kończą się wsady (widać to już powoli w przypadku Griffina, który coraz mniej ma efektownych posterów). Crawford mimo swojego wieku dalej nieźle potrafi wkręcić w parkiet i myślę, że Irving też jeszcze długo się będzie bawił w crossy i inne sztuczki. Nieźle zapowiada się Dunn z Wolves, który pokazał, że może nieźle kręcić zawodnikami w Summer League. Na koniec film, o którym napisałem na początku z gry w Kings Williamsa: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zdzich Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Bo problemem jest to, że efektowność bardzo rzadko wpływa na efektywność. Taki Williams to nieraz opada szczena przy jego podaniach. A potem opada po raz drugi jak się spojrzy na statsy.. Zwłaszcza w Kings. To był bardzo minusowy gracz. Masa strat, nie najlepszy rzut, słaby obrońca, też nie imponował liczbą asyst nawet.. Mimo że asysty same w sobie nic nie mówią, ale tutaj wymowna jest ta statystyka. Dopiero jak odrzucił popisy to zaczął prezentować się lepiej w rzucaniu, mniejszej liczbie strat, lepszej obronie. Podobnie ma się sprawa z Crawfordem, o którym kiedyś sam napisałem, że w ataku ma w zasadzie nieograniczone możliwości. Z jego ball handlingiem i talentem do rzucania? Może trafić za 3, minąć rywala, wejść pod kosz.. Ale na ogół robi to bezproduktywnie. Dlatego jest minusowym graczem. Rzut za 2 po posterze na kimś czy podaniu Williamsa to nadal 2 punkty. Tyle samo warte co tip in czy lay up spod kosza. Dlatego same popisy de facto szkodzą niż pomagają. I taki Irving będzie miał olbrzymie problemy, by utrzymać efektywność z finału. Bo bardzo częste były narzekania na jego złe decyzje. Póki mu rzut i popisy mu siedzą to jest groźny. Jak Crawford czy Lillard, a nawet Curry. Jak przestaje to działać to jest nie tyle bezproduktywny, co szkodliwy. Oby podobnie nie było z Russellem z Lakers, choć widać, że idzie trochę niebezpiecznie w tę stronę. A koszykówka to prosta gra. Popisy i efektowność w większości przypadków szkodzą. Dlatego większość graczy, która się tutaj pojawi to szkodnicy na parkiecie. Griffin i Carter to wyjątki, ale oni naprawdę mają/mieli całą masę zagrań w repertuarze, że wsady to był tylko maleńki wycinek tego, co potrafili. A w przypadku Crawforda to widzę wiecznie to samo. Irvinga niestety coraz częściej też. A przykład Williamsa mówi jasno - im wcześniej zaczniesz mądrzej grać, tym lepszym będziesz graczem. Mniej efektownym, ale znacznie bardziej wydajnym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 dla mnie odkąd dorwałem mecze z 80s numerem jeden do oglądania jest Magic. nie tyle chodzi o te jego podania w tranistion, co też jest świetne, ale o jego czytanie gry w HCO. to było naprawdę coś unikatowego. poza tym lubię patrzeć na biegających dużo po zasłonach i Reggie z Drazenem na zawsze będą w mojej czołówce fun to watch. a ostatnio to Curry, ale tylko z RS ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlaKB Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Nie było już kiedyś podobnego tematu czasem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Dla mnie Tim Duncan i Kawhi Leonard. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artlan Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Kemp, Penny, Nique, VC, Francis, Hakeem, Griffin, Curry, no i Jordan. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maju Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 one and only. dzieki niemu pokochalem ten sport Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeweBiodroSmoka Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 (edytowane) to ja może coś ze swojego podwòrka dziękuję dobranoc nr 3 to oczywiście Rudy nie Makaron Edytowane 15 Lipca 2016 przez LeweBiodroSmoka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 LAC rookie Griifna. Mega utalentowany skład, mega oglądalny, który nie dostał szansy(i pewnie by takiej nie wykorzystał przez kontuzje). Ale jak oni grali, miód, po prostu mód. Po prostu było pierdolnięcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekstep Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Hakeem, McHale - za postup Bird - za wszystko Rasheed - bo jest fun Garnett - bo jest antifun Greg Ostertag, Bryant Reeves - bo byli śmieszni Iguodala - bo robi wszystko poza boxscorem Nash, Magic - bo grają w szachy w tempie 100 km/h Curry - bo wygląda jak NBA2k na kodach (PO excluded) Westbrook - bo jest pojebany Stockton/Malone - bo sentyment cały team Spurs - za system i basket totalny i to na tyle tak z miejsca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rw30 Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 (edytowane) Tier1: młody Sheed, Kenyon z oboma [?] kolanami ponadto: Harden, TMac, Kobe, Westbrook, Curry, młody Luis Scola, Prigioni, Nowitzki, Steven Adams PO 2016 mode Edytowane 15 Lipca 2016 przez rw30 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cisza Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Vince Carter, Zach Randolph, Steve Nash. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fudzi Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 (edytowane) Rondo, Iverson, TMac, Nash, Kobe, Irving, Curry ps. jeszcze DeAndrzej Edytowane 15 Lipca 2016 przez Fudzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tłok Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Jest już troche głosów i tylko jeden wspomina MJ !!!??? Dla mnie najlepszy gracz w tej kategorii chociaż zawsze kibicowalem przeciwko Bykom. Tmac, VC, Kobe też grali niesamowicie ale na grze każdego z nich widać piętno MJ. Z obecnych graczy dreszczyk wywołują Griffin, Westbrook, Lillard, Irving no i oczywiście Curry. Trudno powiedzieć kto jest najlepszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Julius Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Dr J - za dunki i styla z piłka Dominique - za dunki Shawn Kemp - chyba nikt nie ładował w takim stylu jak on Charles Barkley - za to jak mimo braku cm radzil sobie pod koszem ,za charakternosc na boisku Sheed , KG - full package po obu stronach - inne charaktery ale oba rownie ciekawe Iverson - za serducho na parkiecie, za badassowatoć, generalnie za całokształt Jakiś czas temu miałem mega fun z oglądania Rickygo Rubio - to jak wprawiał w ruch atak Wolves nie mając rzutu było imponujące w ciul! Dzisiaj uwielbiam crazy Westbrooka - jest niezle - pozytywnie pojebany Bardzo lubię patrzeć na Okafora w post, Na Iguodalę, który robi wszystko, Na Klaya który po cichu wyrósł na najlepszego typowego SG ligi Na Beala kiedy jest zdowy - niestety rzadko tak bywa Jeramiego Granta fajnie sie oglada - skurwiel kapitalnie skacze , blokuje lata Larry Nance Jr też jest przyjemny dla oka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Pierwsza strona się jeszcze nie skończyła, a już w temacie "NAJBARDZIEJ FUN2WATCH KOSZYKARZE W HISTORII" pojawili się: Jahill Okafor Jerami Grant Larry Nance jr Bryant Reeves, a nawet Tim Duncan... Z mojej strony wymienię Rose'a sprzed kontuzji (chyba tylko dlatego, że nikt go wcześniej nie wskazał, a zasługuje), Westbrooka, Jordana i mój numer 1 na tej liście, czyli Olajuwon. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkonza Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 (edytowane) JaVale McGee i Michael Jordan Edytowane 15 Lipca 2016 przez darkonza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Julius Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Pierwsza strona się jeszcze nie skończyła, a już w temacie "NAJBARDZIEJ FUN2WATCH KOSZYKARZE W HISTORII" pojawili się: Jahill Okafor Jerami Grant Larry Nance jr Bryant Reeves, a nawet Tim Duncan... Z mojej strony wymienię Rose'a sprzed kontuzji (chyba tylko dlatego, że nikt go wcześniej nie wskazał, a zasługuje), Westbrooka, Jordana i mój numer 1 na tej liście, czyli Olajuwon. temat nazywa się w historii i teraz, także tak... Zgadzam się z Hakeemem po całości, Rose przed kontuzją też był kozacki jego dunki ze sprężyną w nogach.... mniam ofkorz można też wpisać Granta Hilla i Hardawaya sprzed kontuzji mało komu ci goście na parkiecie sie nie podobali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 Pierwsza strona się jeszcze nie skończyła, a już w temacie "NAJBARDZIEJ FUN2WATCH KOSZYKARZE W HISTORII" pojawili się: Jahill Okafor Jerami Grant Larry Nance jr Bryant Reeves, a nawet Tim Duncan... Z mojej strony wymienię Rose'a sprzed kontuzji (chyba tylko dlatego, że nikt go wcześniej nie wskazał, a zasługuje), Westbrooka, Jordana i mój numer 1 na tej liście, czyli Olajuwon. W czym problem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 15 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2016 W czym problem? Fun to jest ostatnia rzecz, o której myślę, kiedy myślę o Timie Duncanie. Nie umniejszając oczywiście zasług. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się