ptak Opublikowano 4 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2017 bo 2-7 grają. nie powinniśmy spaść, nie awansujemy. a Bulls są obecnie na 7. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TuPalnik Opublikowano 4 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2017 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ptak Opublikowano 4 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2017 biorę w ciemno finał z wami. i Utah w finale ligi. bo wtedy mamy jakieś szanse a Brown idzie na ROTY Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ely3 Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 (edytowane) wielka wielka czwarta kwarta w wykonaniu Bostonu. Bradley na Stefku , dobrze rotująca obrona. I co najważniejsze bez IT na parkiecie w dużych fragmentach tego meczu albo obrona na tyle szybko reagowała że Golden nie mógł eksponowac słabości Thomasa w obronie( przechwyty , faule w połowie parkietu) Takie Boston chce się oglądać Inna spraw ,że Golden wygląda bez Duranta przeraźliwie źle. Green wygląda sfrustrowany. Sędziowie w końcu mu gwiźdzą ruchome zasłony Edytowane 9 Marca 2017 przez ely3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shevcu Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 Pytanie czy Durant podjal w FA dobra decyzje...wiem ze podchodzi to pod herezje, ale gsw bez niego sa tragiczni...nie wierze ze gosc przez pol roku tak uzaleznil ten sklad od siebie...tak naprawde az tak wielkich zmian w szeregach gsw znowu nie bylo bo Bogut juz od miesiecy to chodzace szklo a poza Barnesem to nie oddali nie wiadomo kogo...czekam co ten bostonski czarodziej wyczaruje na FA w te wakacje i czy ten sos w 2018 sie nie wyleje, ale Bradley to top3 obroncow tego sezonu, jebany kocur, uwielbiam ogladac jego obrone 1 on 1, ulepszona wersja T. Allena... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
delfin Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 Wtope z Clippers czy Raptors rozumiem,ale przegrane z Kings czy Suns a z drugiej strony wygrane z Cavs czy Gsw...To pokazuje jak dużą rolę w sporcie odgrywa psychika i nastawienie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reikai Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 Ludzie tak mówią, że GSW stracili tylko jakiś pionków typu Bogut,Barnes, Speights czy Barbosa, ale to nie były pionki.GSW działało jak dobrze naoliwiona maszyna, gdzie każdy element jest ważny.Teraz usunięto te klocki, na ich miejsce wsadzono przestrzałe i używane z bazaru po taniości(McGee, Pachulia, West, młodzi obwodowi których nawet nazwisk nie pamiętam) i trzy silniki napędowe(Curry, Klay, Draymond) zamieniono na jeden duży(Durant) i dwa mniejsze(Curry, Klay).Greena w tym sezonie w ogóle nie ma.Nie tworzy przewag.Cienko to GSW wygląda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dnc Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 nie tworzy przewag bo się musi bardziej skupic na obronie a i w ataku nie ma tyle posaidan dla neigo no i gwizdza mu zasłony ruchome Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wielo18 Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 (edytowane) Taki tam run 15-0 i po co te pajacowanie do Browna? Panie Curry......https://www.youtube.com/watch?v=FXXc1J31GN0 Edytowane 9 Marca 2017 przez Wielo18 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wygnaniec Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 i po co te pajacowanie do Browna? Panie Curry...... https://www.youtube.com/watch?v=FXXc1J31GN0 nie żeby coś, ale po meczu z Cavs ktoś z was(fanów Bostonu) jarał się jak Brown walił w parkiet rękoma zachęcając Lebrona do grania z nim 1 na 1, teraz czepiasz się tego, zdecydujcie się bo to zajeżdża trochę rozdwojeniem jaźni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlaKB Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 i po co te pajacowanie do Browna? Panie Curry...... Z gestów Currego można się domyślać, że Brown coś tam gadał do Stepha to ten go uciszyl, tak powinien postępować superstar wobec zbyt dużo gadajacego rookiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ptak Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 Kura ma prawo zjechać młodego, bo nie jest byle ogórkiem. Miał pecha, że finalnie Brown był "górą" dzisiaj. Młody niech się napina, ma być kozakiem. Żal wtopy z Suns. O co chodzi w sprawie Azja Brad? IT skrytykował Brada, a ten dostał wsparcie od Dannego? Bo mój englisz tak to ogarnął ale bez szczegółów i pewności czy mam rację Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kcp78 Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 prawo mial,bo skoro cos nie jest zabronione,to jest dozwolone nie zmienia to faktu,ze reakcja curry'ego nie swiadczy najlepiej o jego mentalnej 'mocy'... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ptak Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 Młody może kozaczyć a zawodnik poziomu Stefka może mu pojechać po rajtach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wielo18 Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 (edytowane) nie żeby coś, ale po meczu z Cavs ktoś z was(fanów Bostonu) jarał się jak Brown walił w parkiet rękoma zachęcając Lebrona do grania z nim 1 na 1, teraz czepiasz się tego, zdecydujcie się bo to zajeżdża trochę rozdwojeniem jaźni No rzeczywiście, klaskanie do Lebrona zachęcając do grania 1 vs 1 a rzucenie 3jki na twarz po czym ,, chamskie '' gesty w strone Browna przez Currego albo wykonanie gestu ,, paplania '' to to samo... Grubo. Nie wiem, co to wgl za porównanie. A tak wgl to co było wtedy mowione o Brownie, że klaskał jak kiedyś KG i zachęcał Lebrona do gry 1 vs 1 było mowione o całokształcie meczu Browna jaki to był dobry mecz, co świadczyło o jego pewności, zresztą wtedy Boston tez z Cavs wygrał, a Ty nagle wyjeżdżasz czymś kompletnie z dupy i sie prujesz. Tym bardziej, że ja nie pisałem czegoś na zasadzie ,, masz Curry kur** za swoje''.. a z lekką drwiną z tym, że sie doigrał. Dlatego te twoje porównanie.. to jakis kompletny młyn. Edytowane 9 Marca 2017 przez Wielo18 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Tomek9248 Opublikowano 9 Marca 2017 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 (edytowane) Podwójne standardy everywhere. "Chamski gest paplania"? No skoro coś takiego zrobił to znaczy, że Brown pyszczył. Brawo, że wreszcie Curry zachował się jak na superstara przystało. Wcisnął smarkacza w ziemie, rzucił trudną trójkę z syreną i pokazał mu, kto jest MVP, a kto gówniarzem, co się dopiero uczy. Michael zrobiłby tak samo. Kobe zrobiłby tak samo. I pewnie wszyscy by się jarali jacy to z nich killerzy, trash talkerz i samce alfa. Curry gra miętko i jest wesoły - źle, Curry zrobił jak należało - źle. O co chodzi? Brown dostał darmową, cenną lekcję - jak otwierasz jadaczkę, to lepiej żebyś potrafił poprzeć słowa czynami. Edytowane 9 Marca 2017 przez Tomek9248 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ptak Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 Jeżeli Brown napinał się do Currego to ten mu pokazał że chwilowo to może tylko pogadać bo jest za krótki na zawodników z półki allstar. Akurat tutaj jestem po stronie SC Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kcp78 Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 Podwójne standardy everywhere. "Chamski gest paplania"? No skoro coś takiego zrobił to znaczy, że Brown pyszczył. Brawo, że wreszcie Curry zachował się jak na superstara przystało. Wcisnął smarkacza w ziemie, rzucił trudną trójkę z syreną i pokazał mu, kto jest MVP, a kto gówniarzem, co się dopiero uczy. Michael zrobiłby tak samo. Kobe zrobiłby tak samo. I pewnie wszyscy by się jarali jacy to z nich killerzy, trash talkerz i samce alfa. Curry gra miętko i jest wesoły - źle, Curry zrobił jak należało - źle. O co chodzi? Brown dostał darmową, cenną lekcję - jak otwierasz jadaczkę, to lepiej żebyś potrafił poprzeć słowa czynami. chodzi o to,ze zachowal sie jak prymityw i mentalny mieczak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wygnaniec Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 chodzi o to,ze zachowal sie jak prymityw i mentalny mieczak... to Jordan też był prymitywem i mentalnym mieczakiem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wielo18 Opublikowano 9 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2017 (edytowane) "I didn’t say a word to him. I promise I didn’t say a word to him," Brown said. "I was just out there playing D, doing my job. He looked at me and starting doing whatever. But, I mean, they needed that energy to get them going. I’m just glad we got the win tonight."Wątpie by Brown tak cwaniakował i wchodził w Trash Talk, tym bardziej z Currym i tym bardziej na wyjeździe i jeszcze przy takim close, równym wyniku. Chłopak jest inteligentny i ułożony z tego co o nim sie mówi i widzi. To nie jakiś wyszczekany i pierwszy do ,, startowania '' pokroju choćby tez młodego Shabbaza Mohhameda czy też daleko nie szukać Smarta. Dlatego moim zdaniem, Curry po prostu ,, tak z dupy'' jakieś gestykulacje zaczął do młodego wykonywac bez żadnej przyczyny.. Widział, że Brown dobrze na nim siedzi a jemu i tak udało sie trafić. Brown wypiera sie, że nic nie mowił do niego i kompleetnie nie wie dlaczego była taka a nie inna reakcja.. ale dobra zakończmy już ten temat. Wynik końcowy podsumował wszystko. Edytowane 9 Marca 2017 przez Wielo18 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi