Skocz do zawartości

Sezon 2016/17  

32 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ile zwycięstw osiągną w tym sezonie Nets?

    • 0-10
      3
    • 11-15
      10
    • 16-20
      10
    • 21-25
      6
    • 26-30
      3
    • powyżej 30 :)))
      0


Rekomendowane odpowiedzi

No Linsanity 2.0 to nie było :tongue: Ale akurat o tego pana jestem spokojny, rozkręci się i będzie napędzał team. Killpatrick to już wiosną umiał się pokazać z dobrej strony. W ogóle ile pozytywów :grin: W zeszłym sezonie tyle się nie nazbierało przez miesiąc.

 

Ja tylko się obawiam o stabilność formy. Żeby nie były nagle same "bojany". Oby u Hamiltona to nie był jednorazowy wyskok. Jutro na Brooklyn wróci Thaddiator z kolegami z Indiany i po tym meczu będziemy już wiedzieli coś więcej. Przede wszystkim chciałbym wiedzieć czy Bennett jest jeszcze warty więcej niż pusta puszka coca-coli.

 

EDIT

A co do Lopeza jeszcze. Moim zdaniem on ma świadomość, że zostanie wytransferowany za pick ale w jego postawie bardziej chodzi o pomysł na grę. Brook chyba średnio się nadaje do pomysłu Atkinsona.

Edytowane przez andy13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myles Turner (mój człowiek z resztą) na Mavs zrobił 30/16. Więc będzie trzeba uważać , Thad też zapewne zmotywuję się na Nets..

 

Kilaptrick w Pre-season wyglądał źle, ale dzisiaj się trochę odkuł. Hamilton nieźle pokazywał się już w Miami, Minny, a potem grał w Europie co mu pewnie pomogło też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także nie zgodzę się z tym ,że Lopez "widać ma już wyjebane na tą organizacje.".,Jest odwrotnie to organizacja nie jest już zainteresowana przywództwem Lopeza.,Widać Brook nie pasuje zarówno do koncepcji Atkinsona, jak i filozofii Marksa.,Skoro drużyna ma być zbudowana od nowa to lepiej się pozbyć "hollywood marines" , a podpisać tych z  Parris Island MCRD., 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, Nets zaczynają liczyć swoją historię od 2012. Po po tych paru latach ciężko obiecywać sobie nie wiem co skoro magia takich nazw jak Lakers nie przyciąga "durantów". Marks to właściwy koleś na właściwym miejscu i niech robi dalej swoje, niech kształtuje kulturę tej organizacji. Nie chodzi o to, że jaram się byle czym bo tak nie jest. Po prostu w obecnej sytuacji mimo wszystko mogło być dużo, dużo gorzej a ten facet wyciągnął z kapelusza zawodników, na których jednak fajnie się patrzyło w meczu w Bostonie :rugby: Bardzo na plus, że team nie jest przepłacony. Brooklyn jest w ogonie drużyn wydających hajs na pensje graczy. Zatem za rok kolejna próba złapania jakichś ciekawych zawodników, potem kolejna i tak systematycznie do przodu. Tylko przypomnę, że Jason Kidd, mój fav player, też nie wpadł drużynie z draftu.

 

Poza tym liczę, że z RHJ jeszcze będzie klasowy zawodnik. W defensywie jest naprawdę spoko, liczę, że w tym sezonie poprawi swoje umiejętności na połowie rywala.

 

BTW, zmienię ankietę :grin:

Edytowane przez andy13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deron wiadomo, że rozczarował, jego ostatnie występy (poza jednym z Atlantą w PO) to ogólnie mówiąc porażka ale ja gościa bardzo ceniłem. W swoim czasie mój ulubiony zawodnik. Też taka prawda, że cała akcja z pickami nie miałaby aż takiego znaczenia gdyby teraz D-Will dalej był gwiazdą. Łatwiej byłoby przyciągać dobrych zawodników na Brooklyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat Younga to temat rzeka. Mnie też to nie przekonuje, zobaczymy co będzie z LeVertem. Marks zresztą jest świeżakiem, może też pluje sobie w brodę. Nie wiem tylko skąd wiara w Hinkiego. Czas jego zarządzania Sixers to nieustanne tankowanie i nie dość szczęśliwe wybory. Nic jak dla mnie nie świadczy o tym, że w takiej czarnej dupie w jakiej są Nets, facet radziłby sobie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem tylko skąd wiara w Hinkiego. Czas jego zarządzania Sixers to nieustanne tankowanie i nie dość szczęśliwe wybory. Nic jak dla mnie nie świadczy o tym, że w takiej czarnej dupie w jakiej są Nets, facet radziłby sobie lepiej.

 

Hmm, może to kwestia podejścia. Tzn. czy wyżej postawisz value posiadane przez Philly z Embiidem, Simmonsem, Sariciem, Noelem, Okaforem i pickami LAL, SAC etc., czy wyżej Brooklyn z tym co ma? Hinkie zastał zespół właśnie w podobnej sytuacji, jak Marks. Poprzednia ekipa dokonała znakomitych wymian m.in. oddając Vucevicia, Iguodale i swój pick za Bynuma, inny pierwszorundowy pick poleciał wcześniej do MIA za Arnetta Moultrie. Miał zgraję przeciętniaków i brak kontroli nad przyszłością.

 

ps. Jordan Brenner z espn pisał spory tekst o Hinkie'm, był też w podcaście RTRS i mówił, że wcale nie uważa, by tankowanie było jedyną taktyką Sama. Po prostu w sytuacji Philly nie było innego sensownego wyjścia, co nie znaczy, że w kolejnym teamie działałby tak samo.

Edytowane przez SiXers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzecz w tym, że póki co nie ma sensu ich porównywać, wychwalać jednego i ganić drugiego. Sytuacja jest zupełnie inna. Hinkie już skończył a owoce jego pracy jeszcze nie dojrzały i nawet nie wiadomo czy dojrzeją. Póki co było 10-72 i być może nieodwracalna szkoda w psychice tych młodych zawodników. Marks ledwo zaczął. Może mi się nie podobać oddanie Younga ale coś więcej będzie można powiedzieć dopiero po kolejnym offseason, jeszcze więcej za dwa lata itd. Trzymając się przysłowia o owocach, to Marks dopiero przygotowuje pole do zasiewu :tongue:

Edytowane przez andy13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Trzymając się przysłowia o owocach, to Marks dopiero przygotowuje pole do zasiewu :tongue:

Marks jest tylko agronomem w tym folwarku.,Nawet jeżeli dobrze przygotuje pole,starannie je użyźni, wybierze dobre ziarno to i tak zbiór owoców zależy od właściciela folwarku., A właściciel ma inne rozterki :z jednej strony sankcje Wuja Sama u którego jest gościem,a z drugiej gniew Cara,którego ciągle jest poddanym., 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@andy13, masz rację, Philly i Brooklyn są na innych etapach, bardziej chodziło mi o to, że GM-owie startowali z podobnej pozycji.

 

Za wcześnie oceniać Marksa, ale Hinkiego jak najbardziej można wg mnie pochwalić. Gdyby ktoś ci powiedział, że za 3 lata Nets będą mieć talent na poziomie Embiida czy Simmonsa i znakomite picki na przyszłość to kręciłbyś nosem? Jaka jest alternatywa? Przetrwać 2 lata bez picków i wtedy zacząć tankować? Gwiazdy same z nieba nie spadną. Sam Hinkie wyciągnął de facto trzy picki w loterii za Jrue Holidaya, niezastrzeżony pick Kings 2019 praktycznie za nic. Wg mnie gość jest bardzo underrated.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tego się nie spodziewałem, szczególnie po tym co widziałem w 3qt. Myślę że Pacers zlekceważyli Nets. Lopez z Bookerem ładnie robili Turnera i Tadka, jak Booker będzie tak dalej grał to szybko o Youngu zapomnę. "Szkot" powinien dostawać najwięcej minut z całej ławki, jego dwie trójki ustawiły mecz. Lin nakrył czapką Teague, prawie triple-double. Nie rozumiem tylko czemu Atkinson ciągle gra Vasquezem, gość jest strasznie słaby. Uciąć minuty Scoli i Vasquezowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.