Los Angeles Lakers 2016/17

[Luki]

Deng już w tamtym sezonie był meeega anemiczny, zupełnie jak nie on. Z tego co widzę teraz jest jeszcze gorzej i coraz bardziej zaczynam wierzyć w historię o przekręconym liczniku. 

[SlaKB]

Co do Denga to przecież on w pierwszych 3-4 meczach grał naprawdę nieźle, ostatnio coś z nim nie tak.

[shevcu]

Ja mam nadzieję, że w niedługim czasie pierwszą opcją na SG/SF będzie Ingram.

 

I dlaczego chcesz przesuwać Younga na ławkę? Póki co świetnie sobie radzi w S5.

My bad man. Young wtedy gralby na sg/sf w zaleznosci od tego kto by doszedl. A Deng na lawke.

[SlaKB]

My bad man. Young wtedy gralby na sg/sf w zaleznosci od tego kto by doszedl. A Deng na lawke.

 

Takie rozwiązanie już mi się podoba, ale póki co nie widzę dostępnych na rynku żadnych SG/SF mogących być pierwszymi opcjami.

 

btw. Ingram dzisiaj zagra?

[wiLQ]

Fani Lakers mam do Was pytanie... ;-)

Choc z gory przyznaje, ze jest ono glownie pod katem fantasy, a nie losu druzyny.

 

Bo coraz bardziej nie rozumiem offseasonowych decyzji Lakers.

Dziady Deng i Mozgov dostali dlugie starterowe kontrakty i... nawet w pierwszym sezonie graja rezerwowe minuty? Jaki to ma sens? Tarik Black za ulamek kwoty tego nie mogl robic???

 

Nie ma zadnej mozliwosci by Deng wnosil w szatni tyle by byl warty chociaz polowe kontraktu o ile na boisku jest latwo zastepowalnym wypelniaczem... Ta sytuacja jest dla mnie dziwna do potegi bo w ten sposob nie rozumiem ani tych kontraktow ani roli zawodnikow jak juz je dostali! Pomozcie to ogarnac ;-)

[SlaKB]

A co w tym trudnego? Te kontrakty to nie były najlepsze decyzję, a Luke nie patrzy na to kto ile zarabia tylko kto ile daje drużynie i tylko to się liczy.

 

Poza tym przyjrzyj się minutom w Lakers, tu nikt nie gra zbyt długo.

[P_M]

Fani Lakers mam do Was pytanie... ;-)

Choc z gory przyznaje, ze jest ono glownie pod katem fantasy, a nie losu druzyny.

 

Bo coraz bardziej nie rozumiem offseasonowych decyzji Lakers.

Dziady Deng i Mozgov dostali dlugie starterowe kontrakty i... nawet w pierwszym sezonie graja rezerwowe minuty? Jaki to ma sens? Tarik Black za ulamek kwoty tego nie mogl robic???

 

Nie ma zadnej mozliwosci by Deng wnosil w szatni tyle by byl warty chociaz polowe kontraktu o ile na boisku jest latwo zastepowalnym wypelniaczem... Ta sytuacja jest dla mnie dziwna do potegi bo w ten sposob nie rozumiem ani tych kontraktow ani roli zawodnikow jak juz je dostali! Pomozcie to ogarnac ;-)

 

WIlQ musisz pamiętać, że po fatalnych sezonach byli Young i Hibbert, a Black praktycznie grał zerowe minuty u Scotta...

 

Kupchak uzupełnił więc dwie największe dziury to jest SF'a (spójrz na staty Nicka z zeszłego sezonu, dziura w obronie i w ataku) oraz Centra, musiał przepłacić, bo Lakers nie byli nikogo w stanie ściągnąć.

 

Tymczasem teraz Walton ogarnął zarówno Younga, jak i ma do dyspozycji Ingrama, który pomimo 19-tki pokazuje ze moze pograć 25 minut na bardzo fajnym poziomie zwłaszcza w D, a w ataku mimo, że nieśmiały to jest znakomitym przedłużeniem jego myśli trenerskiej. Z kolei Larry Nance Jr, może grać zarówno obok Randle;a na "5" jako mały center, jak i obok Tarika Blacka jako świetna 4-ka. Stąd z racji, że Walton raczej ma usposobienie do szybkiej i niższej gry, cieżko znaleźć miejsce dla Mozgova (który akurat gra na przywoitym poziomie i jest przydatny gdy trzeba zatrzymać większych centrów, z którymi trójka Black/Nance/Randle nie dadzą sobie rady) i Denga.

[wiLQ]

A co w tym trudnego? Te kontrakty to nie były najlepsze decyzję, a Luke nie patrzy na to kto ile zarabia tylko kto ile daje drużynie i tylko to się liczy.

To w tym trudnego, ze z tego wynika iz juz teraz wiadomo, ze te decyzje byly wielka wtopa. Bardzo rzadko sie zdarza by organizacja sie walila w piersc w listopadzie pierwszego sezonu dla nowych dlugich kontraktow!

 

Poza tym przyjrzyj się minutom w Lakers, tu nikt nie gra zbyt długo.

Oczywiscie to zauwazylem, ale na srednich Deng jest #5, a Mozgov #7.

Obaj sa po 30stce, wiec tego sie spodziewalem na koncu ich kontraktow, ale nie na samym poczatku.

 

Moze inaczej ujme to pytanie, jesli to co robia teraz jest ich najwieksza wartoscia dla druzyny to co bedzie w polowie kontraktow za 2 lata? Glebokie rezerwy i jakis buyout?

  

Tymczasem teraz Walton ogarnął zarówno Younga, jak i ma do dyspozycji Ingrama, który pomimo 19-tki pokazuje ze moze pograć 25 minut na bardzo fajnym poziomie zwłaszcza w D, a w ataku mimo, że nieśmiały to jest znakomitym przedłużeniem jego myśli trenerskiej. Z kolei Larry Nance Jr, może grać zarówno obok Randle;a na "5" jako mały center, jak i obok Tarika Blacka jako świetna 4-ka. Stąd z racji, że Walton raczej ma usposobienie do szybkiej i niższej gry, cieżko znaleźć miejsce dla Mozgova (który akurat gra na przywoitym poziomie i jest przydatny gdy trzeba zatrzymać większych centrów, z którymi trójka Black/Nance/Randle nie dadzą sobie rady) i Denga.

Ale z tego wynika, ze druzyna fatalnie ocenila potencjal WLASNYCH zawodnikow i blednie ocenila swoje potrzeby, nie? Edytowane 13 Listopada 2016 przez wiLQ

[SlaKB]

Moze inaczej ujme to pytanie, jesli to co robia teraz jest ich najwieksza wartoscia dla druzyny to co bedzie w polowie kontraktow za 2 lata? Calkowite grzanie lawy i jakis buyout?

 

Myślę, że za dwa lata Mozgov będzie miał bardzo podobną rolę do tej którą ma teraz tylko niekoniecznie będzie starterem. Z kolei z Dengiem może być tak jak piszesz.

[blackmagic]

Wiesz wilqu to zalezy. Niktnie myslal, ja na pewno, ze lou i toung beda tak grac. Nie sadzielm tez ze nance moze pogrywac tyle na srodku. A ingram mogl rownie dobrze grac tyle co bender - nikt przy rookie nie wie jak to bedzie wygladac. Szczegolnie ze ingram pod wzgledem fizycznym wygladal na 2 years from being ready.

 

Deng i mozgov mieli byc - patrzac na ich przeszlosc - wartosciowymi starterami zeby druzyna nie szorowala znow po dnie. Na ile to moglo byc realne - ich qartosciowosc - nie wiem ale pewnie nikt lepszy tu nie chcial przyjsc.

 

Trzeba po prostu sie cieszyc ze slaba forma denga zgrala sie z dobra postawa mlodych i sweet lou ze swaggym. A pieniądze - coz im jestes slabszy tym bardziej przeplacasz. Poki co nie sa problemem.

 

Natomiast co do roto - out

[wiLQ]

Myślę, że za dwa lata Mozgov będzie miał bardzo podobną rolę do tej którą ma teraz tylko niekoniecznie będzie starterem. Z kolei z Dengiem może być tak jak piszesz.

Co w obu przypadkach bedzie uniwersalnie postrzegane jako bardzo negatywne FAsowe zakupy w offseason 2016, nie?

 

Plus jeszcze mnie naszlo takie pytanie...

czy wiadomo jaki mial udzial Walton w sciagnieciu Denga i Mozgova? Mial jakis wplyw? Popieral czy moze nie?

Bo to by jakos sie trzymalo kupy gdyby GM zrobil swoje, a trener swoje, ale to juz czysta spekulacja z mojej strony.

[SlaKB]

Co w obu przypadkach bedzie uniwersalnie postrzegane jako bardzo negatywne FAsowe zakupy w offseason 2016, nie?

 

Ale czy zaraz po podpisaniu tych kontraktów spotkałeś się z jakimiś pozytywnymi komentarzami fanów Lakers na ich temat? Bo ja sobie nie przypominam i opinie były raczej takie, że te kontrakty to nie są najmądrzejsze ruchy Lakers. Całe szczęście Lakers bardzo pozytywnie zaskakują więc te kontrakty tak mocno nie wadzą.

 

I jeszcze jedna sprawa - gdyby Lakers nie dali im takiej kasy to oni by tu po prostu nie przyszli, a mieć w szatni samych młokosów, Lou i Younga to chyba nie jest najlepsze rozwiązanie.

Edytowane 13 Listopada 2016 przez SlaKB

[wiLQ]

Natomiast co do roto - out

To juz jakis czas temu zrobilem, ale jestem zaskoczony, ze musze to rozwazac w glebszych ligach ;-)

 

Ale czy zaraz po podpisaniu tych kontraktów spotkałeś się z jakimiś pozytywnymi komentarzami fanów Lakers na ich temat? Bo ja sobie nie przypominam i opinie były raczej takie, że te kontrakty to nie są najmądrzejsze ruchy Lakers.

Nie bardzo takie widzialem, co najwyzej umiarkowane udawanie, ze jakos tam bedzie i lepsze to niz nic. Ale wlasnie w tym rzecz, ze liczylem na typowa reakcje druzyny czyli granie nimi wiecej niz powinni zeby na sile udowadniac jakie to byly fajne zakupy i sie mocno przejechalem ;-)

[SlaKB]

Nie bardzo takie widzialem, co najwyzej umiarkowane udawanie, ze jakos tam bedzie i lepsze to niz nic. Ale wlasnie w tym rzecz, ze liczylem na typowa reakcje druzyny czyli granie nimi wiecej niz powinni zeby na sile udowadniac jakie to byly fajne zakupy i sie mocno przejechalem ;-)

Ale to chyba dobrze świadczy o Waltonie, że nie idzie w zaparte tylko potrafi przyznać się do błędu (oczywiście jeśli on zgodził się na te kontakty)

[wiLQ]

Ale to chyba dobrze świadczy o Waltonie, że nie idzie w zaparte tylko potrafi przyznać się do błędu (oczywiście jeśli on <<<nie>>> zgodził się na te kontakty)

[Chyba zabraklo Ci "nie" w wypowiedzi bo bez tego ma ona inny sens, odpisalem na wersje z nim]

Swietnie swiadczy o Waltonie, ale przez to ponioslem straty, wiec to marne pocieszenie ;-)

Ale jednoczesnie zle swiadczy o GMie i sugeruje, ze traci wplyw choc to juz inna sprawa i chyba bardziej znana.

[mikrofalowka]

coraz bardziej nie rozumiem offseasonowych decyzji Lakers.

Dziady Deng i Mozgov dostali dlugie starterowe kontrakty i... nawet w pierwszym sezonie graja rezerwowe minuty? 

Jak Wilqu nie potrafisz zrozumieć kontraktów Denga i Mozgova, to polecam przyjrzeć się temu co robi Bucks z Plumleem, bo to już całkowicie przekracza wszelkie granice logiki. Podpisali go w offseasonie za 12,5 mln rocznie, a teraz gra 13,7 minut na mecz. 13,7! Jest to 12 wynik w zespole, gdyż mniejszą średnią mają jedynie Steve Novak i Thon Maker, którzy grają w garbage time. 

 

Milwaukee Bucks to jednak jest stan umysłu.

Edytowane 13 Listopada 2016 przez mikrofalowka

[P_M]

 

Ale z tego wynika, ze druzyna fatalnie ocenila potencjal WLASNYCH zawodnikow i blednie ocenila swoje potrzeby, nie?

 

I tak i nie.

 

Nie dlatego, bo nikt nie był w stanie przewidzieć tego, że Youngi Williamsy i Nance'y tego składu mogą grać, aż tak dobrze, bo Scott skutecznie zaniżył ich wartość, zwłaszcza dwóch pierwszych. Tak, bo Lakers zatrudnili Scotta, który nie pozwolił na racjonalną ocenę

[wiLQ]

Jak Wilqu nie potrafisz zrozumieć kontraktów Denga i Mozgova, to polecam przyjrzeć się temu co robi Bucks z Plumleem, bo to już całkowicie przekracza wszelkie granice logiki. Podpisali go w offseasonie za 12,5 mln rocznie, a teraz gra 13,7 minut na mecz. 13,7! Jest to 12 wynik w zespole, gdyż mniejszą średnią mają jedynie Steve Novak i Thon Maker, którzy grają w garbage time.

O ile nie podzielam ich wyceny/opinii o Plumlee to wydaje mi sie, ze dobrze rozumiem co oni o tym mysla - zakladaja, ze w tym sezonie sprzedadza Monroe i wtedy para Plumlee/Henson obstawia centra. Ale dopoki Greg jest w skladzie zrobil sie paskudny scisk na tej pozycji i zle to wyglada.

[airmax]

btw. Ingram dzisiaj zagra?

 

[Hoolifan]

Takiej padaki jak dzisiaj w pierwszej połowie to już dawno nie widziałem...